Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Atrakcje dla dzieci (park rozrywki Xcaret - Meksyk w pigułce lub park Xel-ha)
Blisko do Uxmal (Pałac Gubernatora i Świątynia Wróżbity)
Blisko do Tulum (El Castillo i Świątynia Fresków)
Blisko do Chichen Itza (najbardziej znana piramida Kukulcán)
Mały, stary zaniedbany hotel, dookoła hałas i plac budowy, pełno śmieci i brudu. Przy plaży pełno łódek przez co właściwie niemożliwa jest kąpiel w morzu. Hotel ma najwyżej 3*.
Naprawdę ja i moja sympatia miło wspominamy pobyt tutaj. Bufet nie miał takiej ilości jedzenia jak inne resorty. Powiem jednak uczciwie że mi smakowało i 14 dni jedzenia w tym miejscu mnie nie zawiodło. Pod ręka mieliśmy piękną plażę i znakomite baseny. Spacerując po Playa nie czuliśmy żadnego dyskomfortu. Oprócz palącego słońca od oceanu wiała przyjemna chłodna bryza. Ludzie w hotelu sympatyczni.
Dokładnie to czego szukaliśmy. A więc bez zbytniego przepychu, hałasu. Nie lubimy mega wielkich ośrodków, gdzie trzeba wsiąść do "meleksa" żeby dostać się z pkt a do pkt b. A po drodze od hałasu można dostać migreny. Wszystko tutaj jest oddalone o minute drogi. Z pokoju do recepcji, z pokoju do restauracji, baru czy basenu. Personel zawsze miał chwile żeby zatrzymać się i pogadać choćby o pogodzie. Angielski na dobrym poziomie. W sumie nie ma się co dziwić, dużo gości ze Stanów i Kanady. Pokoje były małe, nie po to żeby w nich siedzieć.
Hotel na dobre 4 * a nie 5 gwiazdek. Minus to motorówki na plaży od których rano po prostu czuć benzynę. Umiejscowienie ok. Polecam skorzystanie z biura niemieckiego. Polskie skracają pobyty lub go wydłużają po prostu chaos.
Zbyt duża ilość cumujących łodzi przy plaży. Obsługa OK!!!!! Wyżywienie i napoje od rana od nocy ,codziennie inna kuchnia. // Piwo podawane również w kuflach a nie w plastikowych kubkach.
Hotel nie zasługuje na 5*. Biuro Itaka powinno zrewidować cenę i opinię nt. hotelu. Max 3.5* to standard tego hotelu. Obsługę również należy poddać ostrej krytyce zarówno serwis restauracyjny jak i hotelowy. Posiłki mało urozmaicone, nie uzupełniane, wygląd restauracji przypomina pracowniczą stołówkę. Generalnie nie krytykuję swoich wakacji, ale ten wybór był wyjątkowo nietrafiony.
Siemka... Nie polecam tego hotelu dla ludzi wybrednych. Jest bałagan w obsłudze, wysyłają po kilka razy do zajętych już pokoi, zachodzi dużo pomyłek i niedomówień,jest to skandal! Posiłki przeciętnie smaczne. W pokoju jest za mało przestrzeni. Wyposażenie słabe! Nie ma w pokoju komputera i telefonu w wc co jest przydatne. Obsługa nie jest specjalnie uprzejma i dysponująca dodatkowymi usługami. Basen? za mało atrakcji w basenie. Ogólna atmosfera na plaży i poza hotelem słaba. Bywałem w lepszych hotelach które zasługują na 5 gwiazdek, bo ten zasługuje na nie więcej niż 3* i według mnie jest on raczej dla polskich slamsów.
Pobyt w tym hotelu na 7 dni (6 noclegow) dla siebie i zony wykupilem w expedia.com przed wyjazdem z Polski do USA. Do Cancun lecialem z NYC z przesiadka w Miami (to byla znacznie tansza opcja od lotu bezposredniego). Na miejscu okazalo sie, ze maja overbooking i na 4 noce skierowano nas do znacznie lepszego hotelu RIU Lupita.
Wracajac do Coco Bay.
Plusy:
- piekna plaza
- duze i ladne pokoje (chyba wszystkie z sea view)
- lejaca sie litrami Corona i tequlia w opcji all inclusive (ale to w koncu jest atut kazdego hotelu w Meksyku) :)
- niezbyt duzy obiekt a przez to brak koniecznosci rezerwowania lezakow o 8 rano (przynajmniej w kwietniu)
Minusy:
- jak na nasz standard to sa ewidentnie 3 a nie 5 * (no moze 3 z duzym plusem za naprawde ladne pokoje)
- mala roznorodnosc posilkow i ogolny standard restauracji (to glowny powod dla ktorego daje 3 a nie 5*)
W razie czego odpowiem na pytania witek.krychowski(malpa)wp.pl