W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Rejon słynący z pięknych, szerokich, piaszczystych plaż.
Dla szukających rozrywek - wiele ciekawych możliwości spędzania wolnego czasu.
Bogata infrastruktura: dużo restauracji, sklepów, barów.
Dobre możliwości komunikacyjne do innych miejscowości i okolicznych zabytków.
Byliśmy w Zorze w sierpniu 2010r z biurem OIS, cudów nie ma , ale jesteśmy zadowoleni z wakacji. Jedyny minus hotelu to jedzenie, monotonne, nie zawsze świeże :( przykład podfermentowany biały ser, który był na śniadanie, obiad i kolację.Pokoje czyste, skromne, sprzątane codziennie, obsługa miła. Rezydentka bardzo fajna, zorientowana i pomocna kobieta.Jesli nie przymruzymy oko na mankamenty o których mowa wyżej, można spędzić naprawde swietne wakacje :)
Hotel beznadziejny tak na prawdę tam nie ma basenu pokoje beznadziejne łóżka nie wygodne nie przyjemny zapach robaki w pokojach obsługa strasznie hamska sprzątaczki kradną dlatego trzeba brać na plażę tyle o hotelu. Położenie hotelu nie daleko od plaży ogólnie okolica bardzo dobra czysta plaża, woda itp
Hotel dobry, byłam w nowej części (hotel podzielony jest na starą i nową). Widok miałam na rusków w starej xD Jedzenie było nawet dobre... Jakies gulasze etc. Bynajmniej dało sie przeżyc! Na obiady dawali lody w sumie smaczne ale jakies takie dziwne? Hotel na wzniesieniu, prowadziło do niego 206 schodkow chyba =)) Polecam Złote piaski i Zore.. ;]
Ogólnie hotel wporządku, wprawdzie przeznaczony dla ludzi młodych.... Ale nie ma brudu, jest czytso....w nowej czesci w starej niebyłem! Wsyztko ok. Obsługa jest wporzadku, ludzie kontaktowni, mogę polecić ten hotel!!
jedzenie ochyda to raz.syf w pokoju to dwa (szczury,karaluchy i inny syf),trzy plaza beznadziejna brudna.bllleee.ngdy wiecej do bulgari.hotelu jak najbarzdiej nie polecam.najgorszy z najgorszych
ochydne jedzeinie,syf w pookojach(szczury,karaluchy i ggrzyb w lazience) plaza brudna,w sklepach w zlotych piaskach jest drogo.ogolnie nie polecam.szczegolnie hotelu.najgorszy z najgorszych
hotel bardzo duzy.wszystko by mi sie podobalo gdyby byl basen i klimatyzacja ;( niestety tego nie bylo....
kąpiąc sie pod prysznicem cala lazienka byla zalana poniewaz nie bylo brodzika !!!! ogolnie ok
Nie jedzcie w tym hotelu! 3/4 ludzi się truje. Jedzenie-masakra. Hotel utrzymuje się z kaucji. Sprzątaczki kradną.
Jak tylko weszłam do pokoju 346 pierwsze co zauważyłam to karaluch na ścianie. W drugim dniu pobytu miałam szczura w pokoju, obsługa techniczna hotelu, aby zwalczyć gryzonia przyniosła raid na owady:) Ale dzięki mojej grupie z obozu było super.
Hotel Jest nie ciekawy! Stara czesc to porazka! bedac tam przez 10 dni widzialem raz jak sprzataczka odkurza ale nie w pokojach tylko przewd recepcja! Pokoje nie byly wogla sprzatane w na wejsciu sa juz brudne!!!!! łazienka wielkosci wychodka na obora! Przytaczajac pewne ekscesy np znalazlem brudne stringi, prezerwatywy pomiedzy materacem a deska lozka. A Najlepsze bylo to gdy obudzil mnie nad ranem okolo godz 4 dziwny pisk i stukanie pazurkami o drewniana futryne. Rano budzac sie pomyslalem ze to moze byl tylko sen. Niestety to nie byl sen a nietoprzeze ktore maja gniazdo nad wyjsciem z pokoju na balkon! Gdy uwiecznilem wychodzenie (" PRYLI " jak to Pan z recepcji powiedzial ) przyszedl do nas jakis Pan z obslugi z urzadzeniem ktory sluzy do regulowania przeplywu wody w toalecie! popatrzyl pomyslal i powiedziel " pryle" poczywm wzruszly ramionami i poszedl! Obsluga fatalna! Warto jest jechac na zlote piaski ale nie do Hotelu Zora!! Pozdrowienia Z WLKP
Obsługa była najlepsza, chociaż recepcjoniści i barmani wkurzający i wredni. Jeden recept ma okropnie wielką i dobijającą łepetynę. Jedzenie do bani, ale można się przyzwyczaić bądź szamać na mieście. Łazienki jak obory - prysznice bez brodzika, karaluchy wychodziły ze spływu i nawet gupiego mopa nie było! ;( A mopy są fajne... ;)) Balkon też totalna wioska - fotele się zapadały i były potargane. Ktoś zajumał nam sznur na pranie! Musieliśmy wieszać uprane rzeczy na barierkę, która była strasznie zardzewiała i zostawały od tego ślady. Nooo i prawie zapomniałam dodać - basen w hotelu był tki zarypisty, że aż go normalnie nie było! A place zabaw! Cud - miód i malina! Od zjedżalni zafarbowały mi na niebiesko moje ulubione żółte spodenki. Na szczęście z pomocą odplamiacza koleżanki poradziłam sobie z kleksem. ;) Jeśli chcecie jechać do Zory - weźcie sobie powyższe stwierdzenia do serca, hehe ;D.
Chociaż... Mnie się podobało! Ludzie na mnieście mi się podobali (Franek... ah Franek...) i obsługa. ;))
Peace! Niech Żelazko będzie z wami!
Uważam, że hotel najbardziej nadaje sie dla młodzieży i dla mało wymagających osób. Byłam tam przez 9 dni i bardzo mi sie podobało. Byłam na obozie młodzieżowym. Jedzenie nie za dobre ale da sie wytrzymać i zawsze można dojadać na mieście. Obsługa bardzo miła. Położenie też dobre. Niedaleko od centrum miasta i od plaży.
Hotel ochydny, obsługa bardzo nie miła, pokoje po prostu obleśne z łazienki wychodzą karaluchy , łazienka to gorzej niż obora , oni tam wogóle nie szanują ludzi a dzieci to wcale( na prowiant dostaliśmy 2 bułki butelke wody i paczke ciastek 50 gram i to ma wystarczyć na podróż ok 30 godzin!!) po prostu skandal. Sprzątaczki wogóle nie sprzątają jeden papier toaletowy miał starczyć na 3 dni na 3 osoby. Piszą że w hotelu jest basen a niby gdzie?? chyba pod prysznicem jak sie sitko zatkka. Ile można jeść na śniadanie wszelkie odmiany parówek a na obiad i kolacje klopsiki??Masakra nie jedżcie tam nigdy to po prostu melina!!
NIE polecam tego hotelu .... to jeden wielki brud i smrud... sprzątaczki nie uzywaja odkurzaczy tylko zmiataja wykładzinę.... kiedy z laska mi rozsypały nam sie chisy to sprzataczki postrzatały tylko te rozdeptane, ja nie wiem czy moze myslały ze ty to jeszcze zjemy ..... tragedia.....A JEDZENIe bleeee ochydaaa.. wszystko stare .. powiem szczerze ze jadałam tam tylko arbuza i suchy chleb...
Kiedy tam przyjechałam byłam trochę przerażona bo słyszałam że w pokojach są robale, jest ogólny syf i malaria ;P Ale potem byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. W czasie kiedy ja byłam (lipiec 2007) było super. Sprzątaczki dużo nie robiły ale śmieci i papier toaletowy wymieniały co 2 dni. Przedewszystkim nie było żadnych robali. Co mnie najbardziej zaskoczylo żadne robactwo nie wlatywało nawet w nocy kiedy było ciemno a światło w moim pokoju zapalone przy otwartym balkonie, a trzeba dodać że hotel jest w lasku. Poza tym, moim zdaniem, jak na 2 gwiazdki to hotel jest naprawde dobry. Ludzie w opiniach tak na niego wrzucają, ale czego można się spodziewać po 2 gwiazdkach? Ja myślałam że naprawdę hotel będzie straszny ale był super. Jedzenie jest tylko średnie. Najlepsze są śniadania, obiady okropne, a na kolacje można było zjeść dużo arbuza więc też całkiem nieźle:P Obsługa hotelu bardzo miła hehe..
Ogólne wrażenie bardzo dobre. Tak naprawdę w takim miejscu jak Złote Piaski nie potrzeba lepszego hotelu, bo w hotelu się praktycznie tylko śpi, a resztę czasu spędza w knajpach, na plaży, w clubach.
Byłem na obozie młodzieżowym w tym hotelu. Naprawdę, spodziewałem się trochę lepszych warunków i większej gościnności. Jedzenie obrzydliwe. Śniadanie - zimne ziemniaki; brunatny sos, który w smaku nie przypominał niczego miłego; kilkudniowy chleb; ser typu feta; zielona papryka i całe pomidory ze skórką. Obiad - kości z kurczaka, przy których w ogóle nie było mięsa, bądź pseudo-pulpety w sosie ze śniadania; zimne ziemniaki; smażone strąki zielonej fasoli; ewentualnie papka z rozgotowanego ryżu z kawałkami papryki. Kolacja - to samo, co na obiad. W rogu sali jadalnej stoją cztery automaty; z herbatą /4 torebki herbaty na około 40 litrów chłodnej wody/, kawą, i dwoma rodzajami najtańszych oranżad różniących się od siebie tylko kolorem. Dodam, że obsłudze brakuje szklanek - trzeba czekać, aż ktoś odda po swoim posiłku. Na śniadanie i obiad pod koniec obozu dostawaliśmy 'lody' w plastikowych kubeczkach, oczywiście do połowy rozpuszczone. Na stolikach brak serwetników. Zauważałem niekiedy niedomyte talerze. Przed wejściem do jadalni czatuje przysadzisty pan typu macho z obleśnym uśmiechem, non stop spoglądający na pupy mijających go dziewczyn. Młode dziewczyny obsługujące gości - miłe.
Pokoje choć 3-osobowe, bardzo malutkie. Brak klimatyzacji i zimnej wody. Woda pachnie siarką. W oczy rzuciło mi się byle jakie, niekiedy zepsute wyposażenie łazienki /pourywane haczyki na ręczniki, złamana szczotka klozetowa/ Łóżka bardzo niewygodne, poplamiona i podziurawiona pościel. Koc owleczony poszewką i poduszka wielkości standardowego 'jaśka'. Maleńka szafa wnękowa, dwa wysłużone krzesła, biurko i dwa stoliki nocne bez lamp. Dwa kontakty na prąd. Na balkonie poręcz zachodzi okropną rdzą, brak sznurków w niektórych pokojach, więc nie ma gdzie powiesić wilgotnej odzieży i ręczników. Na korytarzach rozwalające się fotele i kanapy. Panie sprzątaczki milczą i zachowują kamienny wyraz twarzy, kiedy mówi się im/pokazuje na migi, że dziękuje za sprzątanie. Ponoć kradną, lecz na moim obozie nie słyszałem o takim przypadku. Jest wielki problem, kiedy prosisz o dodatkową rolkę papieru toaletowego, ponieważ połowa obozu ma katar, a brak chusteczek higienicznych. Panowie recepcjoniści zachowują się conajmniej dziwnie. Choćby w sytuacji, kiedy prosisz z recepcji o klucz do swojego pokoju. Spoglądają niepewnie, śmieją się, a w konsekwencji mówią 'ni ma', po 5 minutach. Z jednym z panów recepcjonistów da się porozmawiać normalnie, jest przyjazny i zna podstawy polskiego. Opieka lekarska jest moim zdaniem niezbyt kompetentna. Pomijając to, iż brakuje pani doktor podstawowych leków. Na dowód jej niekompetencji wezmę mój przykład. Na 4 dni przed końcem obozu dostałem zapalenia gardła i ogólną infekcję górnych dróg oddechowych. Dostałem polecenie, że o 13 mam się zjawić pod 'pokojem ambulatoryjnym'. Około 14.30 na parking za hotelem zajechała karetka, z której wyskoczyła pani doktor z mp3 na uszach i coca-colą w ręku. Stwierdziła, że zapomniała torby lekarskiej i zaprosiła mnie do pokoju. Badanie polegało na cztero-krotnym dotknięciem mnie przez koszulke słuchawką lekarską i spojrzeniem na stan gardła. Pokiwała głową, wyciągnęła z kieszeni i wręczyła mi 5 rodzajow różnych tabletek, po czym powiedziała łamaną angielszczyzną, że mam brać każdą 3 razy dziennie. Oczywiście mój stan, podobnież jak innych, których badała owa pani doktor nie poprawił się.
Moim zdaniem hotel ten nie ma dobrych stron.
Kompletna porażka! Wiadomo, że przy dwóch gwiazdkach nie ma co oczekiwać luksusów ale to co robi hotel przy wymeldowaniu zakrawa na kpinę! Doliczają gościom absurdalne opłaty jak np. opłata za zbyt zbrudzony ręcznik. W przypadku braku opłaty nie wydają dokumentów! W naszym przypadku było to o tyle zabawne że nie korzystaliśmy z hotelowych ręczników a doliczono nam opłatę za ich rzekome zniszczenie :) Banda oszustów. Trzymajcie się najlepiej z daleka od tego hotelu.
brak
Hotel przeznaczony dla osób młodych szukających dobrej zabawy w niedaleko oddalonym od Zory miasteczku. Przede wszystkim jedzenie bardzo dobre, obsługa nie oszczędza przy dokładkach ! Pokoje w bardzo dobrym stanie, idealne dla osób które nie oczekują rewelacji, zdecydowanie polecam!!! jedyny minus to brak lodówki w pokoju.
Obsługa hotelowa jeśli chodzi o stołówkę poniżej krytyki w odniesieniu do hotelu z oznaczeniem **, co może wynikać z faktu, że kuchnia stale miała problemy z oferowaniem posiłków (nie jest przygotowana do obsługi tak dużej liczby gości). Średnio po posiłek należało stać w kolejce ok. 50 minut. Pomyłką jest sprzedaż 3 posiłków w tym hotelu bo tylko wprowadza \"nie smak\" po pobycie, zdecydowanie lepiej byłoby gdy właściciel zdecydował się tylko na sprawne oferowanie śniadań za odpowiednio niższą cenę. Nie polecam wyjazdu autokarem, jeden cały dzień wyjeżdżający musieli \"siedzieć\" na walizkach po to aby później spędzić ok. 30 -34 godzin na powrót do kraju. Zdecydowanie organizacja ta od strony biur-rezydentów do natychmiastowej poprawy.
hotel dla osób niewymagających. wszystko w jak najlepszym porządku. pokoje małe, ale schludne i skromne,sprzątane codziennie. wymieniana byla rowniez posciel i reczniki. jedzenie na ogół dobre, zawsze ciepłe. raczej zróżnicowane. przy hotelu znajduje sie niewielki basen z lezakami. jak na dwie gwiazki ok.ogolnie polecam.