694 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Hotel o niskiej, jasnej zabudowie w stylu arabskim, otoczony zadbanym ogrodem. Kameralna atmosfera, spokojna okolica, blisko centrum. Do dyspozycji gości hotelu: całodobowa recepcja, lobby, sejf, kantor, 2 restauracje, odkryty basen, bar przy basenie, bar na plaży - dodatkowo płatny, parking Odpłatnie: pralnia, wypożyczalnia samochodów, xero.
Położenie
Hotel położony w malowniczej okolicy na wzgórzu Ras Om El Sid, ok. 5 km od centrum Naama Bay i ok. 15km od portu lotniczego w Sharm El Sheikh
Plaża
Obiekt zdjaduje się ok. 300m od piaszczystej plaży
Sport i rekreacja
Basen odkryty, centrum fitness, tenis stołowy, boisko do siatkówki, siatkówka plażowa, mini boisko do piłki nożnej, bilard, rzutki Odpłatnie: centrum SPA, salon piękności, spadochron, centrum nurkowe i inne sporty wodne
Dla dzieci
Brodzik, plac zabaw, menu dla dzieci oraz krzesełka w restauracji, łóżeczka (na życzenie)
Spa&Wellness
centrum spa, jacuzzi, sauna, zabiegi, łaźnia turecka
Hotel o małym obłożeniu, cichy spokojny , dla osób lubiących kameralność. Dostaliśmy pokój w miarę duży, czysty, na pewno można by było do czegoś się przyczepić, ale w końcu przyjechaliśmy po słońce i nad morze. Obsługa miła, codziennie sprzątane pokoje. Posiłki może były mało urozmaicone, ale przy tak małym obłożeniu nie można spodziewać się 10 rodzajów dań. Nad morze kursował bus 3 razy dziennie(o 9, 10.30, 14). Internet słaby, ale zawsze można dokupić kartę.
Podgrzewany basen przy hotelu, tak też mogły pływać dzieci i nie musiały jeździć nad morze. Nad morzem brak typowej plaży z piaskiem, są tylko płyty kamiennie i zawsze śliskie , trzeba uważać przy wchodzeniu do wody. Wszystko rekompensuje rafa koralowa do której można dopłynąć.
W ostatni dzień mieliśmy wyjazd z hotelu o 17 i odmówiono nam obiadu. Znajomi byli z dziećmi (6 i 12 lat) jakoś wyprosili tylko dla nich jedzenie. Biuro mogło by jakoś to uregulować z hotelem w przypadku późnego wyjazdu. Brak całkowicie animacji , animatorka ograniczała się tylko do puszczania muzyki na pełny regulator.
Hotel mega kameralny uroczy bardzo mi się podobał pobyt. Obsługa kelnerzy , barmani , recepcja mega cudowni mili pomocni pozdrawiam.
Fajne położenie wszędzie można dojechać taksówką. Ale można też spacer zrobić fajny.
Zimną wodą pod prysznicem przez cały pobyt taki mały minus
Pobyt w hotelu przy małej ilości gości ( z powodu wojny w Gazie) był wyjątkowo udany. Obsługa starała się zapewnić przyjemny wypoczynek i w zasadzie niczego nie brakowało. Pokój był codziennie sprzątany, ręczniki zmieniane- usługi z opisu hotelu mieliśmy zapewnione.
Hotel nie wyróżnia się od innych. Niewielka plaża z rafą Faran (na 20-30 gości) przy przeważających dość silnych wiatrach północnych jest zasłonieta od zafalowanego morza.
W przypadku pełnego obłożenia gośćmi mogą pojawić się problemy z obsługą.
Okropny hotel! Goście to sami arabskojęzyczni i kilu ruskojęzycznych. Stołówka bo nie można nazwać tego przybytku restauracją okropnie brudna. Podłoga przy stole z napojami ciągle mokra. Stoły lepią się od brudu. Posiłki wydawane w godzinach: śniadanie 7.00-9.00, lunch 13.00-15.00, diner 19.00-21.00 i trzeba przychodzić najlepiej 5 minut przed bo inaczej zostają nędzne resztki na dodatek brakuje talerzy i sztućców. Jedzenie na styropianowych tackach i plastikowymi sztućcami, żenujące! Ciągle trzeba prosić o kawę i nie jest to prawdziwa tylko rozpuszczalna. Mleko robione z proszku, ohydne. Pokoje zniszczone, łazienka śmierdząca i brudna! W barze tylko plastikowe kubeczki. DJ chyba jest głuchy bo muzyka tak wyje, że własnych myśli nie słychać ( a po to siadam przy barze żeby wypić drinka i porozmawiać z ludźmi). Jedynym plusem tego hotelu jest barman Hazem, bardzo miły i sympatyczny. Chłopak bardzo się stara, no ale z pustego to i Salomon nie naleje. Odradzam i jeszcze raz odradzam. Dziwię się, że Coral Polska ma go w swojej ofercie?
Brak
Bardzo, bardzo brudno!
Nie polecam. W porównaniu do innych hoteli 4* w rejonie ten jest kiepski. Konkrety: daleko od plaży, rzadko kursują autobusy, mały wybór jedzenia, brak przekąsek i słabo mówiąca po angielsku (oraz niesłowna) obsługa. Z ciekawostek cztery dni walczyliśmy o wodę w łazience pod prysznicem i skończyło się przeniesieniem nas do innego hotelu przez biuro podróży wraz z innymi osobami zakwaterowanymi w tym hotelu. Na końcu jeszcze policzono nam wypite napoje z lodówki, której nawet nie otwieraliśmy z prostej przyczyny: mieliśmy all inclusive w barze i nie było potrzeby zaglądać do niej. Jednym słowem trzeba uważać na obsługę.
Tripadvisor