Hotel
Calypso

Jeżeli komuś potrzebne jest wyciszenie - będzie zadowolony z pobytu na Thassos. Odnośnie hotelu - stosunek właścicieli do gości jest mało uprzejmy (ale obsługa osób w nim pracujących przesympatyczna) natomiast śniadania były koszmarem 14 dni pobytu (wydzielone porcje masła, dzemu, 1 plaster mielonki + 1 plaster sera, miód, płatki kuk., co szybsi " załapali" się czasem na gotowane jajko (ale jajko było przez tydzień)) . Obiady smaczne i dość urozmaicone. Reasumując. Cena wczasów była bardzo przystępna więc cudów nie należało się spodziewać, a dożywiać się można w pobliskich tawernach.

Lubię kameralne ośrodki, ten do takich należy. Niewielki ośrodek, w otoczeniu zadbana zieleń, pokoje OK, mały basen (ale zawsze pusty!), blisko plaża i stosunkowo mało ludzi na niej. Nie ma walk o zajęcie leżaka, dla wszystkich starcza :) Spokój, pełen relaks. Miejscowość równiesz mała, dwa sklepy (może i dobrze?), kilka tawern. Komunikacja bardzo dobra, na ląd wodolot i prom,po wyspie autobusy (o dziwo,jeżdżą zgodnie z rozkładem!), taxi (cena nie powala) i samochody z wypożyczalni. Jedynym mankamentem były posiłki. Porcje małe, niewiele urozmaicenia. Ale pobyt w tym hotelu wspominam miło. W mojej opini plusów było więcej niż minusów. Polecam osobom szukającym spokoju i ciszy.