Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Zaciszny hotel, położony w pobliżu centrum popularnego kurortu Acharavi. Goście mogą cieszyć się wygodą oraz leniwą atmosferą greckiego siga-siga. Dogodna lokalizacja sprzyja odkrywaniu największych atrakcji Korfu.
Położenie
W wakacyjnej miejscowości Acharavi, na północnym wybrzeżu Korfu, przy Centrum miasteczka w odległości 200 m, w pobliżu liczne sklepy, restauracje i bary. Do miasta Korfu ok. 35 km. Lotnisko ok. 40 km.
Plaża
Acharavi - długa, piaszczysto-żwirkowa (przejście przez niewielką lokalną ulicę), jedna z najładniejszych na wyspie (leżaki i parasole na plaży za dodatkową opłatą).
Sport i rekreacja
Basen (leżaki i parasole przy basenie). Odpłatnie: sporty wodne na plaży, liczne atrakcje i rozrywki w centrum miasta.
Ponadto - na wschodnim krańcu miejscowości Acharavi znajduje się nowoczesny park wodny Hydropolis.
Dla dzieci
Łóżeczka dla niemowląt (na życzenie), wysokie krzesełka w restauracji.
Do dyspozycji gości
Recepcja z lobby, kącik telewizyjny, własna restauracja serwująca specjały tradycyjnej kuchni greckiej, bar, kawiarnia.
Hotel wygodny, czyściutki sprzątany codziennie, łózko wygodne ręczniki zmieniane codziennie cisza i spokój ,świetna baza wypadowa na zwiedzanie. Panie sprzątające miłe i pomocne. Śniadania codziennie to samo brak warzyw, arbuz robi za warzywa i owoce, kawa lura, zaleta świeżutki chleb. Ostatecznie można coś przegryźć przed wycieczką. Okolica fajna czysta i spokojna. Co do baru to właściciel naprawdę chamski i prostacki nawet jak zbliżysz się do leżaków to już kogoś wysyła po opłatę, albo musisz kupić drinka naprawdę jak na greka nieprzyjemny, ale można korzystać z leżaków hotelu obok, wyżywienie też niezłe. Miła właścicielka hotelu jej partner właściciel baru buc. Dwie sprzeczności jakby zupełnie dwa oddzielne obiekty. Ale jak na zwiedzanie i ranne popływanie w morzu ok polecam
czystość, lokalizacja
bar i jego właściciel Pan i władca leżków
Hotel bardzo czysty ,panie sprzątające bardzo miłe. Śniadania monotonne ale głodni nie byliśmy jak ktoś się nastawia na zwiedzanie to gorąco polecam bliskość morza i promenady. Właścicielka bardzo miła i pozytywna co nie można powiedzieć o właścicielu. Mieliśmy późny transfer na lotnisko zaproponowała pozostanie w pokoju. Pobyt uważamy za bardzo udany polecamy. Pozdrawiamy
Czysto pokoje codziennie sprzątane ręczniki i pościel wymieniane na bieżąco ,blisko morze, dużo klimatycznych knajpek miła właścicielka wygodne łóżko.
Bucowaty właściciel który już od rana ma problem wszystko ja poprzednich opiniach.
Właśnie wyjechaliśmy 13 osobowa grupą z hotelu ...NIE POLECAMY... gdyby nie to że byliśmy fajnym teamem wrócilibyśmy do domu ...atmosfera w hotelu jest okropna szef czy też zarządzający był nieprzyjemny wręcz chamski ....człowiek czuje się jakby był intruzem, w pokojach smród, w restauracji jedzenia w sumie nie ma ...jesteśmy w szoku że tak niefajnie można czuć się w hotelu w Grecji ...bardzo przykro ...bardzo...jeżeli możecie szukajcie innego hotelu szczerze odradzamy...
Blisko do plaży...
Wszystko !!!! Atmosfera, jedzenie, nieprzyjemne teksty "szefa" brak podstawowych rzeczy w pokoju typu czajnik, jedna wielka masakra....
Hotel sam w sobie ok. Panie sprzątające codziennie wynoszą śmieci, ręczniki wymieniane jak i prześcieradła oraz zascielenie łóżka. Posiłki nie są złe jeśli chodzi o obiadokolacje. Śniadania skromne w formie bufetu. Co do właściciela to człowiek bucowaty, który wprowadza nieprzyjemna atmosferę w hotelu, widać, że nastawiony jest na zysk. Jego żona bardzo przyjemna i pomocna, polecam zgłosić się do niej z jakimkolwiek problemem.
Blisko plaża
Jestem po interwencji lekarza (powód: jedzenie hotelowe) i otwieram drzwi pokoju świecąc telefonem (to czarne zdjęcie) A poruszam się o kuli więc łatwo się przewrócić w ciemności. Prosiłam właścicieli. Olali. Zgłosiłam rezydentowi: włącza sie skrzynka pocztowa lub przekierowanie do rezydentki, która odpowiedziała:" jak się dodzwonię to poproszę". Śniadania- ciągle to samo: mielonka, żółty ser, pieczywo i coś, np odsmażane wczorajsze paróweczki z czymś. Wg Grecosa miał być bufet i wybór. Mi już to jedzenie zaszkodziło. Właściciele w ogóle olewają turystów - np po przyjeździe czekałam 1,5 godz na dostęp do wc. Uzyskałam po interwencji rezydenta. Podsumowanie: za 3250 zł przeniosłam się do lat 80 - wnętrza, kolonii z MOPSu - wyżywienie i średniowiecza - błądzenie po ciemnych korytarzach.
lokalizacja. Czasem kolacja.
Traktowanie turystów, śniadania.
Tripadvisor