W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
W zatoce Kiotari, do centrum Kiotari ok. 800 m, do Lardos ok. 5 km., lotnisko ok. 60 km., Rodos ok. 55 km, Lindos ok. 15 km.
Plaża
Piaszczysto - żwirkowa, ok. 300 m od obiektu.
Wyżywienie
All Inclusive.
Zakwaterowanie
Nowo oddany do użytku (2009) obiekt należący wraz z położonym w odległości 200 m. hotelem Miraluna Kiotari Bay do sieci Blue Bay Group Beach Hotel, posiada 40 pokoi, goście hotelu Miraluna Garden mogą korzystać z bogatej infrastruktury 4* hotelu Miraluna Kiotari Bay.
Pokoje
Standard: prosto i funkcjonalnie urządzone pokoje 2-os.(możliwość 1 dostawki), indywidualnie sterowana klimatyzacja, lodówka, TV, radio, telefon, sejf, łazienka z wanną lub prysznicem, WC, balkon lub taras, rodzinne: dla 2-4 osób, złożone z sypialni z łóżkiem małżeńskim oraz z pokoju dziennego z dwoma miejscami do spania, ponadto wyposażenie jak w pokojach standard.
Sport i rekreacja
Basen, taras słoneczny, sporty wodne na plaży.
Dla dzieci
Basen, łóżeczko.
Do dyspozycji gości
Recepcja 24 h, minimarket, wypożyczalnia samochodów, restauracja, bar przy basenie, leżaki i parasole przy basenie, wieczór grecki (raz w tygodniu).
Informacje dodatkowe
Obiekt idealnie położony dla osób chcących surfować na Prasonissi (ok. 25 min).
Hotel w dogodnym miejscu. Komunikacja blisko hotelu, wszędzie da się autobusem dojechać . Zwiedzanie , Lindos czy stolica Rodosu blisko komunikacją miejską . Hotel z bardzo dobrym jedzeniem, można odpocząć. Wszystko na 5+ Bardzo polecamy.
Wszystko na plus
Brak wad
Przyjechaliśmy w piątek wieczorem - do jedzenia wyproszone kanapki z zamarzniętą szynką i słone napoje, kolacja nie nadawała się do jedzenia poszliśmy spać głodni. Sobota pierwsze starcie z karaluchami, śniadanie znośne biorąc pod uwagę głód zjedlibyśmy wszystko. Spotkanie z rezydentem i informacja że hotel sie zamyka bo jest koniec sezonu i przeniosą nas do innego o czym nikt nas nie poinfromował przy kupnie wycieczki. Obiad od biedy dało sie zjeść potem plaża. Wieczorem obsługa hotelu pobiła się z jakimiś ludźmi którzy sobie przyszli u nas jeść - znajomi jednego z kelnerów. W poniedziałek przenieśli nas do hotelu którego właścicielem jest ten sam człowiek. Inna klasa mimo że oba hotele na szyldach mają 4 gwiazdki. Czysto świetne pokoje piękny widok pyszne jedzenie plaża pod samym hotelem, animacje wieczorne 2 bary. Wakacje idealne. Mimo słabego startu zmiana hotelu wyszła nam na plus :)
Blisko do plaży, Blisko do przystanku autobusowego, cisza
Fatalne jedzenie utopione w tłuszczu, napoje słone nienadające się do picia, \"drinki\" czyli alkohol stojący na samym środku na stoliku i bierz co chcesz sam sobie zrób. W łazience robactwo karaluchy i nieprzyjemny zapach. Obsługa hotelu poza kelnerem Jannisem do wymiany
Do hotelu dotarliśmy pózną nocą, nazwa hotelu nie była zgodna z nazwą w ofercie. Hotel nazywa się Miraluna Kiotari i posiada 4 * lokalne co jest niezłym żartem. Myslę, ze nie zasługuje nawet na dwie. Pokoje małe, wyposazenie stare, łazienki pozostawiają wiele do zyczenia, wydobywająca się piana z kratki, sprzatanie tragiczne , wymieniono nam ręczniki dopiero po trzech dniach po kilkakrotnej interwencji,na trzy osoby dostaliśmy jeden mały i jeden duży ręcznik i tak już pozostało do końca pobytu a byliśmy 14 dni. Na stołówce bo trudno to nazwać restauracją straszny brud ,aż odechciewało się jeść. Jedzenie monotonne , tłuste ,panga na wiele sposobów, przekąski po południu to kanapki z mortadelą, napoje nie nadające się do picia , w lodach wyczuwało się proszek.Nie jest prawdą , że można korzystać z siostrzanego hotelu bo bramy były wiele razy zamknięte. Ogólnie wielka masakra, co roku jeżdzimy za granicę i nigdy z czymś takim się nie zetkneliśmy. Nie polecam tego hotelu nikomu.
Obsługa, to młodzi ludzie przebywający tam na praktykach, bardzo się starają, są zyczliwi i bardzo pomocni.
Wszechobecny brud.
Nikomu nie polecam tego hotelu, same Rodos piękne, jednak ten hotel sprawił, że nigdy tu nie wrócę.
Obsługa, która się stara, jednak z niczego nie da się nic wyczarować.
Hotel nie nazywa się Miraluna Garden, tylko Miraluna Kiotari, niezgodność z opisem. Brak możliwości korzystania z infrastruktury siostrzanego hotelu, brama nieraz była zamykana. Zero jakiejkolwiek pomocy ze strony rezydenta, on patrzy tylko swojego interesu... Ogromny brud, szczególnie w restauracji głównej (a w zasadzie w stołówce) i przy wejściu do niej; Jedzenie tłuste, bardzo monotonne i w dodatku jak widać w jaki sposób jest przygotowywane, to się odechciewa, np. frytki, które leżą na podłodze... ; lody smakują, jakby były z proszkiem; Brak baru i barmana ( na stole leżało kilka butelek i pozostała nam samoobsługa). Straszny problem z osami, który był zgłaszany wielokrotnie. Człowiek nie może zjeść w spokoju kolacji, bo na okrągło się odgania. Zepsuty sprzęt na basenie, kratki przy basenie zapadają się, nietrudno o wypadek, ruszające się parasole ( jeden nawet spadł, całe szczęście nikomu nic się nie stało)... Przewody elektryczne przy basenie i w łazienkach nad wanną są na wierzchu.
Mielismy okazję gościć w tym hotelu w drugiej połowie lipca 2017. Ogólnie hotel zrobił na nas dobre pierwsze wrażenie, mały, kameralny, na to sie nastawialiśmy. Kupując trzy gwiazdki, nie należy oczekiwać zbyt wiele. Chcieliśmy po prostu wypocząć. Baseny są niewielkie, ale czyste, zawsze wolne leżaki, brak muzyki, cisza, spokój. Plaża w niewielkiej odległości, darmowe leżaki i parasole, czysta, zimna woda, po prostu cudownie. Wiekszosć czasu spedzalismy na plaży lub wycieczkach z Grecosa (polecam wycieczke Rodos nocą i rejs po zatokach). Jedyne co nam przeszkadzalo to mrówki w pokoju, mierne sprzątanie (panie nie mialy środów do mycia, mialam wrazenie ze po prostu wycierają wszystko jedną ścierką), pszczoły na stołówce (mimo wielu uwag do obslugi hotelowej, nikt nie zajmował sie tym problemem). Urlop uważam ogólnie za udany, na pewno wrócimy na Rodos, ale raczej nie do tego hotelu i nie w okolice Kiotari, dla nas jednak za spokojnie.
cisza, spokój, wolne leżaki, brak kolejek na posilkach
mrówki w pokoju, pszczoły na stołówce