Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Hotel
Hotel składający się z dwóch budynków w malowniczej okolicy, niespełna kilometr od centrum Bugibba. basen, restauracja, pizzeria, skromne, ale zadbane wnętrza. Dobre miejsce na relaks i bazę wypadową. Lobby z całodobową recepcją, bezpłatne Wi-Fi, restauracja, sezonowy bar przy basenie, pizzeria, automaty z napojami, sala konferencyjna, sala wypoczynkowa z biblioteczką, wypożyczalnia samochodów, usługi pralnicze.
Położenie
Północna Malta, ST. Paul Bay, ok. 800 metrów od głównego placu Bugibba i tyle samo od nadmorskiej promenady i jej kamienistej plaży, ok. 9 km od lotniska. W pobliżu hotelu znajduje się Narodowe Akwarium Malty, Empire Cinemas oraz Bird Park.
Plaża
Publiczna, kamienista, 800 metrów od hotelu.
Sport i rekreacja
Duży basen, basen kryty (czynny w sezonie zimowym) siatkówka, dzienny i wieczorny program animacyjny, sauna, jacuzzi, (french bowls).
Dla dzieci
Klub, animacje, brodzik.
Hotel Topaz nie spełnia kryteriów standardu europejskiego dla hotelu trzygwiazdkowego. Nie wiem czy ktokolwiek weryfikował kategoryzację hotelu. Na stronie hotelu aż się prosi informacja o roku oddania go do użytku, ewentualnie roku w którym przeszedł remont. Zdjęcia hotelu na stronie są nieadekwatne do stanu faktycznego, za wyjątkiem recepcji, holu, łazienki w holu i basenu, które są przyjemne i widać, że były remontowane. Jesteśmy bardzo niezadowoleni ze standardu hotelu i będziemy składać reklamację. Wykupiliśmy wycieczkę od 29 marca do 5 kwietnia przez biuro turystyczne. Zaproponowany nam 30 marca 2024 o godzinie około 1:30 w nocy po przyjeździe pokój Nr 4403 nie powinien mieć żadnej gwiazdki. Był śmierdzący, ponury, ciemny, z zaniedbaną, śmierdzącą stęchlizną łazienką, prysznicem z kabiną jak dla dziecka, niedomykającymi się drzwiami w połowie blokowanymi przez umywalkę. Dźwięk odsuwanej szafy słychać było chyba na korytarzu. Nie wspomnę o braku, choćby butelki wody, herbaty czy kawy, co w hotelach 3* jest standardem. Wróciliśmy z walizkami do recepcji i powiedzieliśmy, że w tym pokoju nie da się mieszkać i prosiliśmy o zmianę pokoju. Panowie w recepcji miotali się i powiedzieli, że nastąpiła jakaś pomyłka, bo spodziewali się naszego przyjazdu następnego dnia i teraz nie mają innego pokoju. Postanowiliśmy zostać do rana na fotelach w holu przy recepcji. Po dłuższym namyśle panowie prosili nas o powrót do pokoju 4403 i zgłoszenie się po 9 rano w tej sprawie do pracowników biura. Byliśmy bardzo zmęczeni po podróży i wróciliśmy z walizkami do pokoju 4403, który wywoływał u nas obrzydzenie. Po śniadaniu przekazałam pani recepcji, że jesteśmy zdegustowani i zawiedzeni, a ten hotel nie powinien mieć jakiejkolwiek gwiazdki, bo czuliśmy się tu jak w przytułku dla bezdomnych. Dużo podróżujemy, ale w takim hotelu 3* jeszcze nam się nie zdarzyło. Szanująca się firma powinna na wstępie ostrzegać przed tą porażką. Pani z recepcji przepraszała i dała nam klucze do pokoju 3351, abyśmy zobaczyli, czy nam będzie odpowiadał. Był to pokój z dużym łożem, dwoma pojedynczymi oraz z wanną. Zgodziliśmy się tu zostać, chociaż byliśmy we dwoje, ale był większy i nie był śmierdzący. W kategorii trzygwiazdkowej pokoje powinny być zadbane i wyciszone. Trzask zatrzaskujących się drzwi nie pozwala odpocząć. Hotel przyjmujący taka dużą ilość grup młodzieży powinien dysponować salami konferencyjnymi dla organizacji spotkań i szkoleń. Jedynie oddzielna stołówka była przeznaczona dla uczniów i studentów podczas posiłków, ale i tak wszystkie grupy przechodziły przez główną salę jadalną. Hotel chyba jest nastawiony na grupy uczniów i młodzieży, bo wieczorem zaczęło się bieganie po korytarzach, głośne krzyki, zabawa na całego, poszukiwania kolegów, pukanie do drzwi. Później hałas się nasilił i okazało się, że trenerzy czy opiekunowie grupy młodzieży zrobili spotkanie na korytarzu obok naszego pokoju. Wieczorem rozpoczęły się krzyki w pokojach i na balkonach. O godzinie 22:40 nie wytrzymałam i skontaktowałam się z recepcją, prosząc o interwencję. Obiecano zgłosić to ochronie hotelu. Około 23 była już cisza, ale po północy młodzież zaczęła chyba wracać do swoich pokoi i znowu był hałas trzaskających drzwi, głośne rozmowy, śmiech, odgłos przesuwanych mebli czy krzeseł. To się powtarzało codziennie z różnym stopniem nasilenia. Kumulacja nastąpiła ostatniej nocy, bo wrócili po północy i rozpoczęli pakowanie bagaży, przesuwanie krzeseł i łóżek. Podsumowując: z 7 nocy, które miały być spędzone przyjemnie na Malcie, cztery były nie do zniesienia. Dodam, że śniadania w hotelu są na dobrym poziomie, ale dość mało zróżnicowane, sok miał czasem smak rozwodniony, ale po zgłoszeniu uwagi, uzupełniano odpowiednio. Sałatę chyba przygotowuje się wieczorem, bo nigdy nie wyglądała na świeżą. Obsługa hotelu jest natomiast zasługująca na ciepłe słowa, bo bardzo się starają, podają, sprzątają, są życzliwi. Szkoda, że muszą się tłumaczyć z wielu niedogodności, bo to nie ich wina. Nie lubię pisać negatywnych opinii o miejscach, gdzie spędzałam czas, ale byłoby to nieuczciwe z mojej strony, abym napisała nieprawdę. Apeluję do właścicieli hotelu Topaz o refleksję, a do organizatorów pobytu o rzetelną informację o tym hotelu, aby klienci chcieli ponownie korzystać z Państwa ofert. Z moich informacji wynika, że Malta należy do Hotelstars Unioin i powinno się kategoryzować hotele zgodnie z zasadami tej organizacji. Jeżeli tak nie jest, proszę wyraźnie o tym wspominać.
Bliskość przystanków autobusowych, miła obsługa, gniazdka przy łóżkach do ładowania telefonów, dobrze zaopatrzony sklep w pobliżu, śniadania na średnim poziomie, ale można najeść się do woli - wystarcza do obiadu. Najładniejsze miejsce w hotelu, to recepcja i hol oraz toaleta przy przechowalni bagażu, który nadaje, niestety, fałszywy obraz o tym hotelu. W pokojach już jest inna kategoria.
Nie odpowiada kategorii 3*! Bardzo słaby stan techniczny pokoi, łazienek i wyposażenia, pokoje bardzo akustyczne, ciągle słychać trzaskanie drzwiami, głośne rozmowy, szuranie po posadzce z płytek, głośno odsuwające się szafy. Zabawy i krzyki na balkonie i w pokojach wielu grup młodzieży zakwaterowanych w hotelu do późnych godzin nocnych.
Hotel lata świetności ma już za sobą. Jednak pokoje sprzątane codziennie, wymieniane ręczniki i pościelone łóżko. Śniadania duży wybór. Dobra baza wypadowa, na sprawdzanie wakacji w hotelu się nie nadaje.
Pokoje z lat 80. Basen i leżaki też w słabym i opłakanym stanie.
Hotel nie jest nowy ale czysto,codziennie sprzątanie,wymiana ręczników,słanie łóżka.Sympatyczna,życzliwa obsługa.Jedynie klima za głośno działa.Ogólnie bardzo dobry pobyt
Zaciszny hotel, niedaleko od morza, przystanku autobusowego, z bardzo przyjazną obsługą. W hotelu pizzeria, w pobliżu sklepiki spożywcze. Super spacery promenadą z mnóstwem restauracji, zatoczki, saliny. Zaproponowane wycieczki na Gozo oraz po wyspie Malta - super atrakcyjne.
Obsługa, fajny pokój.
Nie mam negatywnych uwag.
Hotel położony niedaleko morza, przystanki i sklepy w pobliżu. Pyszne śniadania, bardzo miła obsługa i dbanie o czystość.
Pokój sprzątany każdego dnia i codziennie wymieniane ręczniki - to duży plus. Dostępne wifi i basen wewnętrzny. Dostępna suszarka w pokoju. Świetna lokalizacja hotelu.
Tripadvisor