607 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Ten przyjazny, rodzinnie prowadzony aparthotel położony jest w malowniczej miejscowości Xemxija nad zatoką św. Pawła. To idealne miejsce dla Gości pragnących odpocząć w spokojnej okolicy, cieszyć się maltańskim krajobrazem i korzystać z lokalnych atrakcji. Obiekt oferuje zakwaterowanie w komfortowych pokojach i apartamentach wyposażonych w aneksy kuchenne, co umożliwia samodzielne przygotowywanie posiłków. Do dyspozycji Gości są również przytulne pokoje hotelowe.
Położenie
Obiekt położony jest nad zatoką St. Paul?s Bay.
- ok. 150 m od plaży
- 2 km od centrum Xemxija
- ok. 50 m od przystanku autobusowego
- 22 km od lotniska w Luqa
- 3 km od Mellieha
- 4 km od Bugibba
Plaża
Publiczna, kamienista plaża znajduje się zaledwie 150 m od hotelu. Najbliższa piaszczysta plaża znajduje się około 3 km dalej nad zatoką Mellieha Bay. Leżaki i parasole na plaży są dostępne za dodatkową opłatą.
Dla dzieci
Dla rodzin z dziećmi hotel oferuje brodzik, co gwarantuje bezpieczną zabawę dla najmłodszych Gości.
Baseny
Goście mogą korzystać z basenu zewnętrznego dostępnego w sezonie letnim, otoczonego słonecznym tarasem z bezpłatnymi leżakami. W sezonie zimowym dostępny jest podgrzewany basen kryty. Na terenie obiektu znajduje się również jacuzzi.
Atrakcje
Hotel oferuje różnorodne możliwości rekreacyjne i sportowe, takie jak niewielka siłownia i bilard (za opłatą), a także program animacyjny. W okolicy dostępne są również płatne atrakcje takie jak: jazda konna, nurkowanie i inne sporty wodne.
Spa & Wellness
Obiekt udostępnia także saunę.
Informacje dodatkowe
Hotel oferuje Gościom bezpłatne Wi-Fi w pomieszczeniach ogólnodostępnych. Na miejscu znajduje się lobby, restauracja główna, bar przy basenie (działający od maja do października), a także minimarket. Dostępne są również płatne miejsca parkingowe oraz wypożyczalnia samochodów.
Niektóre udogodnienia i atrakcje mogą wiązać się z dodatkowymi opłatami, być dostępne w ograniczonych godzinach lub sezonowo. Zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami dotyczącymi wyjazdu zawartymi w opisie oferty.
Trafiliśmy w remont basenu hotelu na zewnątrz. Pyl ciętych kamieni nie pozwalał otworzyć okna w dzień. Miał być czynny basen wewnątrz lecz był zamknięty, pokoje duże przestronne, łazienka ładna , sniadania względne ( podawane codziennie te same dania) miła obsługa hotelu . Największa zaleta bliskość przystanków autobusowych z których do każdego miejsca na Malcie można dojechać.
Duże przestronne pokoje , wzorowa łazienka , miła obsluga
Miał być czynny basen wewnętrzny był zamknięty . Dużo krętych korytarzy.
Pobyt oceniam bardzo dobrze. Czysto. Codziennie sprzątane i wymiana ręczników. W pokoju był czajnik,szklanki i łyżeczki. Bardzo blisko były przystanki autobusowe. Blisko były sklepy,kawiarnie i restauracje. W hotelu był mały kryty basen . Czysta woda.
Blisko do przystanku autobusu. W nocy było cudownie cicho. Nie było słychać hałasu ulicy. Kryty basen. Hotel nie jest nowy, ale jest czysto. Miła obsługa, która stara się aby pomóc.
Brak lodówki w pokoju .
Hotel bardzo przeciętny, bardzo! . Trzy *** miał on może zaraz po wybudowaniu go, może i nawet jeszcze w czasach kolonialnych- kto to wie (?), bo obecnie jest po prostu zużyty. Wymaga remontu i odświeżenia. Ściany należy pomalować, zdarte i podziurawione do obłędu panele wymienić na trwałe płytki- tyle mają tam przecież naturalnego kamienia (!), że jest z czego wybrać i zrobić a zdezelowany, nieestetyczny i wiekowy sprzęt, będący na wyposażeniu pokoju zwyczajnie wymienić. Pokój sam w sobie był duży, przestronny i brudny. Dobrze, że na balkonie było wiadro z miotłą, to zaraz po zakwaterowaniu się pozamiatałam obdartą, wydartą i rozlazłą w szczelinach podłogę panelową. Było tam co zamiatać. Na balkonie była też suszarka na pranie- to na plus. Panuje tam dziwny zwyczaj sprzątania pokoi. Przez pierwsze cztery dni nikt z obsługi do pokoju nie zaglądał, nie zabierał nawet śmieci, więc trochę się piętrzyły, nie wymieniał tych dziurawych i niby białych ręczników. Po czterech dobach coś im chyba zaświtało i zajrzeli do nas. Od tej pory przez kolejne cztery dni codziennie namiętnie wymieniali już te ręczniki. Dalej jednak nikt nie sprzątał. Niby powinno się zostawiać zwyczajowo napiwki pokojówkom, tylko pytanie: za co? Pokój docelowy był naszym drugim pokojem. Pierwszy, który też był obskórny, opuściliśmy po 5 czy góra 10 minutach, jak okazało się, że w pościeli było kilka czyichś włosów. Wtedy już była reakcja i reklamacja z naszej strony a ze strony obsługi hotelu zdziwienie. Nie wiem tylko, czy to zdziwienie wynikało z tych włosów, czy może bardziej z tego, że ktoś od nas się odezwał. Tak czy inaczej nikt z nich jednak nie zaprotestował. Śniadania? Wyrzucony pieniądz. Lepiej być na własnym wyżywieniu, zważywszy na fakt, że obok jest dobry sklep i można zrobić sobie zakupy :) Dwa rodzaje tostów: razowe i zwykłe, żadnego innego pieczywa, kilka dżemów, cieknąca jajecznica, dwie paróweczki - niejadalne- przypieczony boczek i fasola z puszki - jedzenie czysto pod Anglików przygotowane i okropne. I tak codziennie. Na półmetku zaczęliśmy na stołówkę przynosić swoje. W recepcji wesoły chłopak- od niego można było się czegoś dowiedzieć, był pomocny - i gburowata pani, która rzadko kiedy odpowiadała nam"dzień dobry", może dlatego, że wymieniliśmy ten pokój. Pościel- do przykrycia służy prześcieradło, na nim jest koc i narzuta, zsuwa się to wszystko, ale jak się powciska pod materac, to zrobi się coś na kształt śpiwora i można sobie spać w takim tunelu ;) Z tv i klimatyzacji oraz kuchenki elektrycznej nie korzystaliśmy, więc nic nie możemy powiedzieć. Gniazdka elektryczne typowo angielskie, mieliśmy z domu własną przejściówkę - zalecamy zabranie jej z sobą, bo nie w każdym pokoju są gniazdka też europejskie. Basen na zewnątrz był nieczynny, ze względu na porę roku i nie widzieliśmy go nawet, jest po drugiej stronie ulicy za zamkniętą bramą. Basen kryty na terenie hotelu wewnątrz jest malutki, 4mx6m- na moje pewne oko i jest głeboki na 1,2 m. Trzy osoby i robi się w nim tłum. W zasadzie niczego nowego tu nie podałam a jedynie potwierdziłam to, o czym napisali moi poprzednicy.
Na pewno lokalizacja jest dobra.Bliziutko jest przystanek, można pojechać do stolicy, ale też i na Gozo.Jazda na samo południe, zajmuje ok. 2godz. w jedną stronę i z przesiadką, zależy dokąd się jedzie, np. do Marsaxlokk. Na autobus trzeba machać, bo nie stanie.Blisko jest dobry sklep spoż., można tam kupić też art. chem. Obok jest dobra knajpka, jedzenie dobre, porcje za duże, ceny ok. Butelki po wodzie,napojach są z kaucją, oddać je do kontenera,wziąć paragon i odliczyc w sklepie przy zakupach
Wady są wymienione w opisie hotelu, bo one wpłynęły na jego wizerunek.
Pokój czysty ,niestety wystrój lata 80-te ubiegłego wieku.
Śniadania na bardzo niskim poziomie .Średnia lokalizacja.
Super. Jeśli kotoś szuka czystej nazwyklejszej noclegowni, z pieknym widokiem na port, przystankiem, bistro z bdb śniadaniami i sklepem obok, polecam.
Świetna lokalizacja, czysto, fajny basen
Brak lodówki
Tripadvisor