W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel otoczony jest piękną, nieskażoną przyrodą i znajduje się na malowniczym półwyspie pomiędzy rzeką a oceanem. Jest to miejsce idealne dla osób pragnących spędzić urlop w otoczeniu natury i ceniących ekologię. Woda w hotelu ogrzewana jest panelami słonecznymi, a w restauracjach wykorzystywane są produkty lokalne i ekologiczne. Dysponuje 82 pokojami rozmieszczonymi w budynku głównym oraz bungalowach. Hotel działa zgodnie z zasadami ekologii od 1996 roku.
Położenie
Położony na niewielkim półwyspie w północno-zachodniej prowincji Sri Lanki.
- 3 km od centrum Waikkal
- 10 km od Negombo
- 21,5 km od lotniska w Kolombo
Plaża
Bezpośrednio przy hotelu, piękna, piaszczysta plaża z łagodnym zejściem do morza. Goście mogą korzystać z uroków plaży, choć serwis plażowy nie jest dostępny.
Dla dzieci
Dla najmłodszych dostępne jest specjalne menu, wydzielona część w basenie oraz opcja opieki nad dziećmi.
Baseny
Oferuje basen o nierównomiernym kształcie z wydzieloną częścią dla dzieci. Leżaki i parasole przy basenie są dostępne bezpłatnie.
Atrakcje
Goście mogą korzystać z form rekreacji i sportu, takich jak tenis, squash, siatkówka plażowa, ping pong, bilard, kajaki oraz łowienie ryb. Organizowane są lekcje medytacji i jogi oraz możliwość wypożyczenia rowerów. Wieczory urozmaica muzyka na żywo i animacje.
Spa & Wellness
Instytut spa oferuje różnorodne masaże oraz terapię ziołową za dodatkową opłatą.
Informacje dodatkowe
Do dyspozycji gości są restauracja i bar. Bezpłatne Wi-Fi w wyznaczonych strefach. Oferowane są dodatkowe usługi, takie jak sklep z pamiątkami, jubiler, usługi prania i prasowania oraz możliwość transferu z i na lotnisko.
Niektóre udogodnienia i atrakcje mogą wiązać się z dodatkowymi opłatami, być dostępne w ograniczonych godzinach lub sezonowo. Zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami dotyczącymi wyjazdu zawartymi w opisie oferty.
Spędziliśmy w hotelu 20 dni w lipcu 2008. Jest to nie tyle hotel, ile ośrodek wypoczynkowy składający się z kilkudziesięciu domków ceglanych urządzonych w miejscowym stylu. Położony na kilku hektarach czegoś, co jest połączeniem gaju palmowego i lasu mangrowego. Oboje uważamy, że hotel jest świetny. Obsługa niesamowicie miła i przyjazna, a jednocześnie nienachalna. Moja dziewczyna obchodziła w trakcie naszego pobytu urodziny i wychodząc tego dnia rano z pokoju na śniadanie natrafiliśmy na wazon z kwiatami i życzeniami. Po powrocie zastaliśmy na łóżku dekorację kwiatową z napisem ułożonym również z kwiatów "Happy birthday Anna". Zrobiła to obsługa pokojowa z własnej inicjatywy obsługa pokojowa. Ogólnie trzeba powiedzieć, że nie jest to hotel dla wygładzonych paniuś z tipsikami, które dwie godziny dziennie spędzają przed lustrem. Tak samo nie polecam go tzw. biznesmenom, którzy na wszystko mają odpowiedź "płacę, to wymagam". Domki położone są nad samym morzem, więc w wyniku działania połączenia monsunu i słonej wody wszystko dość szybko się zużywa. Niemniej mieliśmy okazję zaobserwować, że dużo elementów jest na bieżąco remontowanych, naprawianych i poprawianych. Wnętrza domków urządzone są dość skromnie i w pierwszej chwili można odnieść wrażenie, że pamiętają lepsze czasy. W rzeczywistości utrzymywane są w dużej czystości, o czym przekonaliśmy się wielokrotnie. Mieliśmy okazję mieszkać w dwóch różnych pokojach i spośród pokoju "Riverview" i "Seaview" polecamy samodzielne domki określane jako "Seaview", gdyż mają wyższy standard (przepraszam za niepolską nomenklaturę, ale w czasie, gdy tam byliśmy, polskie biura nie miały hotelu w swojej ofercie i nie wiemy, pod jaką nazwą zostanie to przetłumaczone). Jedzenie jest bardzo dobre i urozmaicone. W przeciwieństwie do krajów arabskich nie tak łatwo o sensacje żołądkowe. Na początku problemem jest odróżnienie potraw ostrych od łagodnych, a obsługa nie może służyć jako wskazanie, bo dla nich niemal wszystko jest tylko "troszkę ostre". Tak więc przez pierwsze kilka dni bywało, że braliśmy sobie coś o niewinnej nazwie "Roladki warzywne" a co smakowało jak czyste chili. Po pewnym czasie nauczyliśmy się bez pudła rozróżniać potrawy ostre od lekko pikantnych, a te od łagodnych. Od strony samego smaku jedzenie w czasie obiadokolacji było doskonałe i bardzo urozmaicone. Za to trakcie śniadań (jak wszędzie chyba) po dwóch tygodniach ma się wrażenie, że po powrocie przez rok nie zje się omletu, czy naleśnika. Od strony smaku jednak również i porannym posiłkom nic nie można było zarzucić. No i wybór owoców jest naprawdę klasa. Ananasy, które są dostępne w sklepach w Polsce nawet się nie umywają do miejscowych. Soki ze świeżych owoców, które można dostać w hotelowym bufecie, jak również w dowolnej restauracji na mieście są doskonałe i kosztują niewielkie pieniądze (nawet w hotelu duża szklanka kosztowała 6 zł w przeliczeniu). Kraj jest cudowny, okolica jest cudowna, ludzie są bardzo przyjaźni, a hotel świetny. Z czystym sumieniem polecam. Jedyną wadą jest brak atrakcji dla dzieci, co akurat Nas nie dotyczyło, ale widzieliśmy, że dla maluchów poniżej 5 roku życia praktycznie nic nie przewidziano.