W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
6 km od Sousse i 1 km od Portu El Kantaoui.
Plaża
Hotel znajduje się około 600 m od piaszczystej plaży.
Wyżywienie
Klienci Aqua Nour posiłki jedzą w restauracji hotelu Nour el Kantaoui, który po położony jest obok (około 200 m).
Pokoje
125 pokoi (2-, 3- osobowe) z balkonem, klimatyzacją, łazienką/WC, telefonem.
Sport i rekreacja
Basen odkryty (oddalony od hotelu 100m), basen kryty, basen przy plaży , fitnessclub.
Do dyspozycji gości
Restauracja, bar, sklepik, kantort, salon masażu, sauna, hammam, jacuzzi, fryzjer, dyskoteka, snack bar przy basenie, snack bar przy plaży.
Ciągle niedziałająca klimatyzacja, brak ciepłej wody wieczorem i rano, brak obiecanych balkonów (86 pokoi -6 balkonów na hotel. Widok z okien niewielka część na basen, reszta na fabrykę betonu i ulicę dwupasmową. Jedzenie lepiej nie jeść grozi zatruciem i odrazą.
Hotel jest usytuowany przy ruchliwej ulicy w dzielnicy arabskiej w miejscowości Hammam Souss. Każdorazowe dojście na posiłek do Hoteli Nour el Kantaui zwłaszcza z małym dzieckiem jest loterią czy nie zostanie się potrąconym przez samochód, a po przyjściu do hotelu rozpoczyna sie walka o noże, talerze, łyżeczki, widelce, szklanki, serwetki nie mówiac już o brudzie. Jedzenie jest beznadziejne. Proponuje bezstresowe zakupy jedzenia w okolicznuch barach po 1,2 DT sandwich lub chleb po 200 milimów i na posiłek idzie się bez stresu. W hotelu Aqua Nour woda ogrzewana jest za pomocą baterii słonecznej w zwiazku z czym od godziny ok 20.00 do 12.00 brak jest ciepłej wody.klimatyzacja nie działa w pokoju była szafa z wieszakami bez drażka do ich powieszenia. Brud. Z okna widok na fabrykę betonu z rozpoczynajacymi prace o 6.00 betoniarkami, spychaczami co gwarantuje pobudkę na rozpoczynające się o 6.00 śniadanie <
Z basenu oprócz mieszkańców hotelu korzysta miejscowa ludność przeze wszystkim Arabowie/basen otwarty jest dla osób z zewnatrz za opłatą./ oraz mieszkajacy w drugim budynku kompleksu hotelowego Aqua Nour wypoczywajacy w drugim budynku Arabowie z Algierii, Libii oraz innych krajów Uni Europejskiej co powoduje sytuację, że na przykład kobieta w ubraniu tj. spodniach koszuli, chuście itp. wchodzi do baseny, a miejscowi myja sie w nim i piorą ubrania. 3/4 kąpiacych się w basenie to Arabowie napastliwi w stosunku do kobiet i dzieci. Zjeżdżalnia jest prawie caly czas nieczynna/ przez dwa tygodnie puszczono wodę chyba dwa razy, oraz pozostawiona bez kontroli - ratownicy nie interesuje co się na niej dzieje gdy jest zamknięta, a to że żadne dziecko nie spadło z wysokości pierwszego piętra czy się nie utopiło graniczy z cudem. Basen zamykany jest o 18.00 i nie można z niego korzystać. Jeżeli chodzi o animacje pragnę poinformować, że są beznadziejne z uwagi na to że są improwizowane a najwięcej ma do powiedzenia ma 2/3 Arabów, bo nawet gdy zwycięża "biały" zmuszają do przyznania zwyciestwa swojemu rodakowi. Plaża jest usytuawana tak jak hotel w dzielnicy arabskiej co z jednej strony jest ciekawe, gdyż mozna zobaczyć miejscową ludność jak wypoczywa gdy nie pracuje, a z drugiej strony niebezpieczna bo oprócz kobiet nawet nastoletni chłopcy sa napastowani i otrzymują niedwuznaczne propozycje od kąpiacych sie w morzu Arabów. Chcę zaznaczyć, że nie jestem rasistą ale z uwagi na to że byłem w Tunezji po raz drugi i mam skalę porównawczą z innymi hotelami ***
Z dobrych stron pobytu chcę polecić odważnym i spokojnym ludziom korzystanie z kafejek arabskich w których za 3 DT można wypalić sziszę i napić się herbaty z miętą.
Wlaśnie wróciłem z Aqua Nour.
Hotel.
Standard hotelu jest niski. Pokoje bardzo surowe, wyposażone tylko w lóżka, dwa krzesła i stolik. Łazienki brzydkie. Na korytarzach i w pokojach smierdzi (nie na wszystkich piętrach). Raz widziałem robaka w łazience w nocy - wielki karaluch i raz też jakiegoś karakana na basenie w nocy. Klimatyzacja - co ja piszę, jaka klimatyzacja - totalne dno. Czasem działała trochę i wtedy w pokojach dało się w miarę wytrzymać, ale często nawet w nocy było cholernie gorąco. Tylko kilka pokoi ma balkony, wiekszość nie ma. Animacje to żenada.
Basen
Basen jest extra, jego jedyną wadą jest to, że otwarty jest za krótko. I zjeżdżalnia rzadko była czynna. Za darmo leżaki, parasole, krzesła, stoliki, tylko za materac na leżak 1,5 dinara dziennie.
Obsługa
Obsługa sprząta słabo nawet jeśli dostanie dinara, musieliśmy się prosić o ręczniki i papier bo zostawiali za mało. Miła obsługa na basenie - barek. Barek w ogóle fajny, zimne piwo (jak jest zimne nawet się da pić), wina itp. Żarcia nie próbowałem. Część obsługi w recepcjach miła, część opryskliwa - najgorsza jest grupa baba w Nour El Kantoui.
Posiłki
Śniadania do znudzenia dżem, jajka, grubo krojona bagietka a o rogaliki toczyły się prawdziwe boje. Dobre soki. Ciągle czegoś brakuje, a to sztućców, a to talerzy, a to kawy a to herbaty, a to szklanek. Przez to się ciągle na coś czeka. Organizacja ogolnie beznadziejna. Obrusy wcale nie były bardzo brudne, nawet byłem zaskoczony ich czystością. Kolacje często zaczynali o 18:10 a nie o 18. Duże kolejki do żarcia. Wydzielają mięso (dają mało). Poza tym wszystkiego można sobie nawalić na talerz. Smakowo średnio, ale można było się pożywić. Tylko raz były nieświeże przejrzał arbuzy i też raz mięso, którego nie dało się jeść, kurczaki wyglądały na obgryzione wcześniej przez kogoś, poza tym były twarde. My i tak codziennie dojadaliśmy na mieście, polecam knajpę Grand Magreb na głównej ulicy, trzeba skręcić w prawo w stronę Sousse, obskurna ale smaczna i tania. Najbardziej mierność stołówki hotelowej widać kiedy pojedzie się na wycieczkę na Saharę i tam stołuje się w hotelu El Fouhad czy jakoś tak, też 3 gwiazki, ale stołówka nieporownywalna.
Plaża
Plaża hotelu jest brudna, ale poza tym spoko, zresztą wszystkie plaże tam są brudne raczej. Za darmo parasole i chyba krzesła. Klub na plaży daje zimne piwo, więcej nie próbowałem.
Ogólnie hotel zdecydowanie dla mało wymagających. Ale za tą cenę naprawdę trudno wymagać czegoś więcej. My byliśmy w dwie pary i wróciliśmy bardzo zadowoleni. Zresztą już przed wyjazdem nastawiliśmy się na to że nie przejmujemy się hotelem, w którym i tak spędza się raczej mało czasu.
Pozdro
Juz na poczatku spotkalismy sie z duzym balaganem na miejscu w Tunezji. Musielismy sie zakwaterowac do innego hotelu ,niz mielismy w umowie(poza nami jeszcze kilka rodzin mialo podobna sytuacje). Okazalo sie, ze nie ma dla nas miejsc w hotelu !!! Pani rezydentka byla malo pomocna,lekcewazyla nasze protesty! Na jedna noc musielismy przeniesc sie do innego hotelu ,a nazajutrz przenieslismy sie do wlasciwego. Na takie przemieszczenia stracilismy razem prawie 1 dzien z 7, ktore liczyl nasz pobyt. Na stolowce bylo wieczne czekanie na kubki i sztucce. Jedzenie bylo bez smaku zupelnie i mieso wydzielane do minimalnych porcji. Przez 7 dni sniadania podawano nam jednakowe - czyli: jajka, dzem i chleb z maslem. Urozmaiceniem bylo np. podawanie na sniadanie ziemniakow z dnia poprzedniego. Brakowalo wedlin i sera!!! W pokojach smierdzialo i bylo brudo a klimatyzacja czasem nie dzialala. Hotel w zadnym wypadku nie zasluguje na 3 gwiazdki.
Oraganizator powinien zastanowic się nad oferowaniem wypoczynku w tym hotelu, co widać po moich ocenach. Szczególnie jeżeli chodzi o wyżywienie i obsługę.