W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Położenie
2 piętrowy hotel położony bezpośrednio przy piaszczystej plaży, w strefie turystycznej Skanes - Monastir, w dużym ogrodzie o powierzchni 24 h, wyremontowany na przełomie 2006 / 2007 roku. 2 km od lotniska w Monastirze, 8 km od centrum Monastiru, 14 km od centrum Sousse. UWAGA !!! POPRZEDNIA NAZWA HOTELU TO SKANES PALACE.
Wyposażenie hotelu
duża restauracja główna, restauracja „a la carte” z narodową i międzynarodową kuchnią / dodatkowo płatna/, bar, kawiarnia, pizzeria, snack bar, barbecue przy basenie, night club, salon fryzjerski, sala konferencyjna, punkt wymiany walut, mini market. Sejf w recepcji dodatkowo płatny 2 DT / dzień. Możliwość korzystania z Internetu w recepcji – 5 DT / pół godziny.
Wyposażenie pokoju
228 komfortowo wyposażonych, klimatyzowanych pokoi /15.06 – 15.09/, z łazienką i oddzielną toaletą, suszarką do włosów, balkonem, lodówką, TV - sat, telefonem. W ofercie pokoje standardowe 2-osobowe z widokiem na ląd. Pokoje z widokiem na morze oraz pokoje o podwyższonym standardzie – na zamówienie – dodatkowo płatne.
Sport i rozrywka
Basen odkryty dla dorosłych i dla dzieci, basen kryty, fitness club – sauna, hamman i masaże dodatkowo płatne, 3 korty tenisowe, tenis stołowy, mini golf, siatkówka, możliwość uprawiania sportów wodnych na plaży – dodatkowo płatne. W pobliżu dwa pola golfowe: „Flamingo” - 4 km oraz „Palm Links” - 8 km. Leżaki, parasole i materace przy basenie i na plaży – bezpłatne.
Wyżywienie
all inclusive w wyznaczonej restauracji i barach.
All inclusive
all inclusive obejmuje: śniadania, obiady i kolacje w formie bufetu, przekąski w ciągu dnia, popołudniowa przerwa na kawę. W wybranych barach w określonych godzinach podawane są napoje bezalkoholowe oraz alkoholowe lokalne.
Nie polecam dla wszystkich którzy wybierają się z dziećmi.Absolutnie zero animacji.Bezczelna obsługa hotelowa,wyłudzająca napiwki.Bar przy basenie oferował \"chrzczone\" piwo,i od czasu do czasu ubogą ilość wina.Kubki były płukane zimną wodą .Do plaży jest naprawdę blisko, ale wszędzie było pełno odchodów wielbłądzich, i namolnych arabów którzy cały czas wciskali swoje towary.Bar w holu oferował może 6 rodzai alkoholów,które szybko się kończyły.W saunie na krytym basenie śmierdziało szczynami.Posiłki to głównie te same owoce i warzywa przerabiane z dnia poprzedniego(zapomnijcie o mięsie)Ryby były i owszem 2 razy,ale za późno przyszedłem i nie wystarczyło dla mnie.
jedyny minus to to ze jest "walka o lezaki" jestem swiadkiem jak ludzie podkradaja je sobie!!!niestety trzeba wstac wczesnie rano i zajac je sobie:) ogolnie w hotelu atmosfera baaardzo sympatyczna. jezeli chodzi o zakupy polecam wycieczke do Monastir center i isc na Medine i koniecznie sie targowac wybrana rzecz mozna kupic nawet za 1/4 ceny!!!!
Wczoraj wróciliśmy z Tunezji , podbyt był bardzo udany. Hotel jest przyjemny, otoczony zadbanym palmowym ogrodem. Obsługa ok. Niestety przy hotelu niczego nie ma , tylko szosa łącząca Monastyr z Suss,więc spacery jedynie po plaży.Jeżeli chce się wyjść do miasta to trzeba brać taksówkę.
Duży problem ze sprzątaniem pokoi i ręcznikami. Brudne ręczniki były zabierane koło południa, a czyste dostarczane dopiero wieczorem.
Pokoje sprzątane niedbale, niekiedy po sprzątaniu czuć było mieszaninę zapachów chloru i brudnej zatęchłej szmaty.
Woda w basenach chlorowana, a nie ozonowana jak w większości basenów w Polsce. Dokuczliwe, zwłaszcza w basenie zamkniętym. Niekiedy ilość chloru powodowała mętnienie wody.
Za to Maur Caffee w hotelu rewelacyjne. Obsługa, kawa po turecku o zapachu jaśminu, herbata po turecku z miętą i shisha jabłkowa do palenia po prostu rewelacyjne za małe pieniądze.
Hotel usytuowany jest w strefie turystycznej miedzy Monastyrem a Sousse. W odległości około kilometra znajduje się kilka sklepów z pamiątkami, poza tym wokoło znajdują się tylko hotele, plaże i lotnisko po drugiej stronie ulicy. Lotnisko nie jest zbyt dokuczliwe, aczkolwiek w sezonie (byliśmy tam na przełomie lipca i sierpnia) ruch na nim jest olbrzymi i startujące oraz lądujące samoloty słychać. Niemniej jednak hotel ma świetne położenie dla osób szukających spokoju i odpoczynku. Jest tez dobrą bazą wypadową do zwiedzania Monastyru (8km) czy Sousse (15km). Przed hotelem znajduje sie przystanek kolejki, która Nas tam dowiezie za pół dinara od osoby (1zl), można też jechać busem (ok 2-4 dinary) bądź taxi (ok 10 D). Sam hotel składa się z części starej i nowej. I części te różnią się bardzo. Nowa część, w której kwaterowani są głównie Polacy i Rosjanie nie jest jeszcze wykończona, na korytarzach trwają prace malarsko-spawalnicze, pokoje nie zostały jeszcze gruntownie wysprzątane po oddaniu do użytku (niedoczyszczone kafelki i fugi, śmietnik na balkonie, niekompletne meble, jak szafa bez drzwi czy toaletka bez krzesła, woda w kranie lecąca pod tak małym ciśnieniem, że uniemożliwiało wzięcie prysznica) i widok z pokoju na ogród (przy odrobinie szczęścia) bądź na szutrowe boisko, które dopiero jest budowane). Mieszkaliśmy tam 2 dni, po tym czasie wynegocjowaliśmy z kierownikiem hotelu pokój w starej części hotelu, z widokiem na zatokę i basen, z dojściem do pokoju korytarzem pełnym roślinności. Osoby, które mieszkały w hotelu i poznały obie części wiedza, jaka dzieli je przepaść pod kątem standardu. Wszystkich, którzy się do tego hotelu dopiero wybierają gorąco zachęcam do walki o pokój w starej części hotelu, jeśli zostaną zakwaterowani w nowym skrzydle. Czasem sprawę załatwia 20$ włożone w paszport przy zameldowaniu, czasem kilku razowe przypominanie się w ciągu dnia ;)Posiłki w formie bufetu. Ilość potraw oferowanych na obiad i kolacje ogromna, niestety powtarzająca się prawie codziennie i... mówiąc wprost: kuchnia tunezyjska bardzo się różni od kuchni europejskiej i nie wszystko musi smakować. Świadczy o tym choćby fakt, że najwięcej chętnych znajdowała zawsze pizza, spaghetti i frytki (i to zarówno u Polaków, Niemców, Francuzów czy Rosjan). Pierwszego dnia każdy dostaje stolik, przy którym przez kolejne dni spożywa posiłki. Ponieważ gości jest więcej niż stolików jedzenie odbywa się po części turami, nie warto się więc ociągać z posiłkami, gdyż prowadzi to często do szukania czystych sztućców i kieliszków i jedzenia na poplamionym obrusie. Kelnerzy bardzo mili, po kilku dniach przynosili Nam przez Nas preferowane napoje nim zdążyliśmy usiąść do stołu. Pochwalić należy pyszne ciasta, których nie mieliśmy dość, natomiast brakowało Nam owoców. To, co nam oferowano to ciągle arbuz i melon. Raz pojawiły się winogrona, brzoskwinie i śliwki. W barach serwujących napoje (All Inkl) Cola, Sprite, Schweps, woda mineralna, piwo oraz kilka lokalnych alkoholi wysokoprocentowych, chyba ze względu na kulturę niektórych pijących mocno rozcieńczane z wodą. Przekąski serwowane między posiłkami to pyszne naleśniki i bagietki w formie zapiekanki, nieco suche, ale zaspokajające głód. Plaża piękna, czysta, piaszczysta przy samym hotelu, darmowe leżaki, materace i parasole, woda ciepła, aczkolwiek dająca orzeźwienie po wylegiwaniu się na słońcu. Niestety w drugiej połowie urlopu w wodzie pojawiły się dość mocno parzące meduzy. Do dyspozycji gości są również dwa baseny, jeden przy plaży, drugi kryty w hotelu.
W hotelu pracuje kilku animatorów, cały dzień urozmaicających czas gościom hotelowym oraz prezentującym świetne show co wieczór. Warto się z nimi zaprzyjaźnić. Hotel bardzo polecamy, pod warunkiem, że mieszka się w starszej, ładniejszej części budynku. Nowa, dopóki nie zostanie wyczyszczona, a teren wokół niej zagospodarowany, nie da nam poczucia urlopowego komfortu.