Hotel
Justiniano Club Varuna

Niedawno wróciliśmy z tego hotelu. Wbrew negatywnym opiniom, ja spędziłam bardzo udane dwa tygodnie. Tuż przy hotelu jest plaża piaszczysto kamienista. Jest urocza z parasolami i leżakami słonecznymi. Personelowi nie znikał uśmiech z twarzy. Mimo barier językowych starali się z nami porozumieć za każdym razem. Niekiedy nie potrzebny był nawet kontakt werbalny. Jedzenie nie było na najwyższym poziomie. Ni było też jakiegoś specjalnie dużego wyboru. Mi natomiast smakował tuńczyk, i kurczak przyrządzany na wiele różnych sposobów. Dodawali jeszcze do niego taką specyficzną orientalną przyprawę. Drinki - myślę że były w dobrym wyborze . Ja jestem abstynetką, Ale do baru ustawiała się duża kolejka zawsze.

My cały tydzień poświęciliśmy na leżeniu na słońcu. Leżeliśmy albo na plaży albo przy basenie. Za dnia były jakieś animacje lecz my się nimi nie interesowaliśmy. Jedzenie bardziej nastawione na gości z Niemiec. Dużo gości z Rosji. Reszta to mieszanka. Jedzenie różne. Nie ma co liczyć na wspaniałe frykasy. Czasem bywało że zamiast ciepłego bufetu był letni. Hotel był znośnie czysty. Pokoje także czyste. All in ok. Nigdy nie płaciliśmy za żadnego drinka - na plaży, w dyskotece, w barze.

Jedzenie średnie w dużych ilościach. Dziwiłam się tylko ile Rosjanie są wstanie w siebie wcisnąć. Do najbliższych sklepów były jakieś 2 km. Dobrze że plaże mieliśmy tuż pod nosem. Pokoje dobre jak na całokształt hotelu. Nie za duże nie za małe. Wszystko grało. Sprzątanie może bez rewelacji na przyzwoitym poziomie. Personel nie zrobił nic o co moglibyśmy mieć pretensje. W sumie dwa tygodnie dość miłe.

Hotel nastawiony na klientów rosyjskich, wszystko odbywa się w języku rosyjskim, co jest nieco denerwujące. Jakość oferowanych usług jest dostosowana do mało wymagających w tym przypadku klientów. Jedzenie bardzo słabe, dodatkowo trzeba urządzać codzienne walki o stolik i stac w kolejkach do poszczególnych potraw. Hotel nie jest dostosowany do tak dużej ilości turystów, co przejawia się brakiem leżaków na plaży, przy basenie itp. Jest to hotel pięciogwiazdkowy, a zasługuje na trzy. Dość bogata infrastruktura, sporo rozrywek, ale przepychanie sie do baru posród rosyjskich obywateli nie nalezy do przyjemności.

Dramat, absolutnie odradzam pobyt w tym "zacnym" hotelu, zwłaszcza z biura GTI Travel. Kompletna ignorancja, brak kompetencji i opieki ze strony rezydentki. Hotel 5* okazał się być hotelem najwyżej 3*. Jeszcze gożej sytuacja przedstawiała się w bungalowach. Brudno, dziurawe i stare ręczniki, brak papieru toaletowego. Po prostu walka o wszystko. Zarówno o czystość jak i o jedzenie. Hotel dla turystów rosyjskich, bardzo mało wymagających, głośnych i bardzo głodnych ! Spora kasa wyrzucona w błoto / GTI Travel/. Przesytrzegam !!!!