W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Na terenie hotelu: 2 restauracje, bar, windy, pralnia, basen odkryty, 3 zjeżdżalnie wodne.
Internet: Wi-Fi w lobby.
Plaża: 1 km od hotelu, wydzielona część plaży publicznej, piaszczysto-żwirowa, 500 m długości. Dojście do plaży ulicą lub dojazd busem hotelowym.
Z myślą o dzieciach: zjeżdżalnia wodna, brodzik.
Aktywnie i animacyjnie: siatkówka plażowa, bilard, centrum SPA i talasoterapii, masaż, sauna, łaźnia, jacuzzi, sporty wodne na plaży.
Nie duży hotel bez dostępu do morza. Infrastruktura basenowa mała, ale jest przyjemnie. Są zjeżdżalnie dla dzieci. Na plaże trzeba przemieścić się busem. Na plaży wszystko płatne, pomimo terenu należącego do Villa Moon Flower. Na terenie hotelu czysto, posiłki smaczne i świeże, obsługa bardzo miła. Blisko do centrum. Bezpiecznie, wieczorem można się wybrać na bazarek lub do portu. Tam dyskoteki, statki i uliczny kram.
Czysto, smacznie, miło.
Brak animacji, sportu. Dojazd na plażę. Opłaty na plaży.
Największym problemem było jedzienie. Bardzo mały wybór I brak menu dla dzieci. Potraw z mięsa 1 albo 2 do wyboru. Takoż odległość do plaży nie są 850 m. jak jest napisane w ofercie. Do plaży można dojechać albo autobusem od hotelu który jest zapchany bo odbiera ludzi z dwóch hoteli i nie wszyscy mogą się zmieścić w upał 38C°. Jak szproty. Albo taksówka. Na pieszo z dziećmi w taki upał to jest nie możliwe. A dziećmi to jest nie najlepsze miejsce dla wypoczynku.
Czysto miła i pomocna obsługa.
Jedzienie, odległość do plaży.
Do plaży jest ok 20-25 min pieszo. Jeśli chodzi o obsługę to Rosjanie są numerem jeden, jakbysmy jako Polacy byli jakims gorszym sortem (lepsze drinki, uśmiechy, zagadywania). Niestety mieliśmy tez nieprzyjemne sytuacje z menadżerem tego hotelu: 1) w bardzo nieładny sposób zwrócił nam uwagę, ze ręczniki które wzięliśmy z pokoju nie są przeznaczone do użytku na basenie (nie tylko my mieliśmy ręczniki z pokoju, ale tylko my zostaliśmy upomnieni). Dla informacji ręczniki na basen i na plaże znajdują się w recepcji:) 2) nie mogliśmy karta otworzyć pokoju, po czym zeszliśmy do recepcji, ze jest taki problem i zostaliśmy wyśmiani przez pana menadżera i chłopaka pracującego na recepcji. Po czym kazał nam iść na górę sprawić jeszcze raz czy drzwi się nie otwierają, a jeśli nie to przyjść i wyśle dopiero technicznego. Prawdopodobnie panu menadżerowi nie przypadliśmy do gustu, gdyż odmówiliśmy mu przeniesienia do innego hotelu (2 gwiazdkowego) oraz wycieczek które organizuje, za kosmiczne pieniądze. Jedzenie jest okropne, najniższej jakości! Zimne, cały czas to samo, gdybyśmy nie jedli na mieście to facet by umarł z głodu (nie jest to tylko nasza opinia, ale ludzi z którymi rozmawialiśmy w trakcie pobytu, także z Turkiem, który był z rodzinką). Jedyną ciepłą rzeczą była woda do picia, (podawana w pojemniczkach takich jak mamy jogurty) w 40 stopniowy upał! Jeśli zwracaliśmy uwagę ze chcemy zimna wodę to strzelali na nas miny i dopiero wtedy podawali zimna wodę z lodówki. Absurdem było tez to, ze zabrakło coli do drinka o godzinie 17! Wifi działa tylko w recepcji, dodatkowo płatne działa niby w całym hotelu, ale lepiej kupić sobie kartę turecka i mieć normalnie działający internet niż siedzieć na basenie albo w pokoju i czekać 10 minut aż się jedno zdjęcie wyśle, albo strona internetowa otworzy(na to strata kasy i cierpliwości).
W pokoju czyściutko i ładnie, widać ze świeżo po remoncie. Piękny widok, szczególnie w nocy jak wzgórze jest oświetlone. Na basenie dosyć leżaków by każdy mógł skorzystać, niezależnie o której godzinie się przyjdzie.
JEDZENIE!!
Cenowo hotel jest w porządku, lecz jeśli chodzi o jedzenie to bardzo się zawiedliśmy, tragedia.
Ładne odnowione pokoje, fajny basen, miła obsługa w recepcji, zjeżdżalnie fajna atrakcja dla dzieci
Okropne jedzenie, zbyt mały wybór i obsługa żałowała jedzenia, pani sprzątaczka 2 razy w ciągu pobytu wymieniła ręczniki, brak animacji na basenie,
9- cio dniowy pobyt w hotelu oceniam na plus z uwagami. Jeżeli masz dzieci "niejadki" będą chodzić lekko niedojedzone. Plusy: fantastyczny widok z wysokich pięter hotelu na wzgórze i morze, basen dość długi nawet można popływać, zjeżdzalnie z drugiej strony hotelu też fajne- dzieci uwielbiały. Drink bar basenowy ok dostaniesz co chcesz i ile chcesz. Pokoje spoko nie jakiś luksus i new design ale czysto (4* hotel w końcu ). Animacje co jakiś czas wieczorem przed basenem głównie tancerze. Uwagi i minusy: kuchnia która miała okazać się największym plusem nie do końca spełniła moje oczekiwania( w porównaniu do Bułgaria jedzenie dużo słabsze hotel festa panorama też 4 *) Jedzenie raczej chłodne i nie za duży wybór chodź mają tam maszyny do podtrzymywania temperatury(chyba nie używają). Pewnie to wina pandeni i nie zawsze kelnerzy serwowali tyle ile by się chciało ale radziliśmy sobie, jak dziecko chciało więcej naleśników to brałem na swój talerz. Jak się przyszło później na posiłek to czasem brakowało produktów. Generalnie to w tej kuchni nie tylko moje spostrzeżenia ale dało się wynieść wniosek z rozmów innych urlopowiczów że o jedzenie trzeba było się postarać i mieć święte nerwy do niektórych kelnerów z zamawianiem. Bardzo słabo angielski nawet podstaw nie znają. Ale mimika i palec daje rade👍. Frytki okropne jakby odgrzewane hamburgery zimne czasem nawet sosu nie mieli, ketchup trafił się raz! Dopuki nie pójdzie się na kolację do byle pierwszej restauracji gdzie jedzą lokalni to obnaża poziom kuchni hotelu. Jedzenie monotoniczne ale to domena wielu hoteli. Wędlin nie ma!! to jest jakaś wariacja naszej parówki w różnych kształtach. Dzieci po powrocie od razu do mięsnego na szynkę polowały. Ale żeby nie zmiażdżyć kuchni to było parę fajnych dań. Dorośli i wszystko jedzący dzadzą radę. Ale dawajcie to ciepłe! PS. Nie dajcie się namówić na zakupy z dowozem czy to w wygranych konkursach czy proponowanych przez rezydentów masakra. Wożą wasz po mieście do sklepów że skórami i biżuterią a potem tekstylny te dwa pierwsze to nie wiem czy to były ceny czy numery telefonów a tekstylny który miał się okazać tani spokojne na bazarze kupicie więcej i taniej. Szkoda czasu! I to mówi z pełną odpowiedzialnością. Zresztą to nie tylko moje zdanie jak się zdecydujecie to pośmiejecie z innymi "wyrolowanymi" czekając na bus powrotny do hotelu pełni niesmaku. Ja osobiście bym już nie pojechał do tego hotelu brak efektu wow w stylu "ale bym tu wrócił" Jednak chyba bliżej morza bym wybrał następnym razem ale to było opisane że dość daleko od plaży także ok. Podsumowując jak bez dzieci to sobie poradzicie i nie będziecie głodni. A drink bar basenowy pozwoli zapomnieć o mankamentach hotelu. Pozdrawiam
Tripadvisor