793 opinie
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Położony na zadbanym terenie, czterogwiazdkowy Resort zaprasza Gościa na spokojny wypoczynek blisko morza, gdzie czeka prywatna, piaszczysta plaża z zatoczką, duży basen o nieregularnym kształcie z wydzieloną częścią dla dzieci, a także restauracja główna, restauracja ? la carte (płatna) i bar. Wygodę dopełniają całodobowa recepcja, Wi-Fi w lobby i pokojach oraz możliwość skorzystania z kortu tenisowego i wypożyczalni rowerów oraz samochodów , a rodzinom przyda się plac zabaw i opiekunka do dziecka.
Położenie
Hotel znajduje się w rejonie Messyny na Sycylii, w pobliżu miasteczka Ganzirri.
- 3.5 km do Ganzirri
- 13 km do Mesyny
- 70 km do Taorminy
- 125 km do lotniska w Katanii
Plaża
Obiekt leży 100 m od prywatnej, piaszczystej plaży z niewielką zatoczką i łagodnym, kamienistym zejściem do morza.
Dla dzieci
Dostępny jest basen z wydzieloną częścią dla dzieci oraz plac zabaw. Opiekunka do dziecka jest dostępna na życzenie (płatna).
Baseny
Na terenie hotelu znajduje się duży basen z wydzieloną częścią dla dzieci.
Atrakcje
Gość może skorzystać z kortu tenisowego. Dostępna jest wypożyczalnia rowerów (płatna). Na miejscu działa także wypożyczalnia samochodów (płatna).
Informacje dodatkowe
Na miejscu dostępne jest Wi-Fi w lobby i pokojach i jest bezpłatne. Obowiązuje podatek turystyczny płatny na miejscu.
Niektóre udogodnienia i atrakcje mogą wiązać się z dodatkowymi opłatami, być dostępne w ograniczonych godzinach lub sezonowo. Zapoznaj się ze szczegółowymi informacjami dot. wyjazdu zawartymi w opisie oferty.
Nasz pobyt z Net Holiday to koniec lipca. Ogólnie nic nie było zgodne z ofertą. 1. Wyżywienie All - szkoda słów i pieniędzy. Żadne z dań nie robiło wrażenia ani wyglądem, ani smakiem (no może raz małże duszone w winie, których szybko zabrakło). Wszystko na jedno kopyto i z najtańszych produktów. Codziennie makaron Fusilli i Penne pod jedną modłę i ryba. Jeśli lubicie czerwone mięso, drób, zupy, pizze, spaghetti to zapomnijcie o tych specjałach w tym hotelu (my poszliśmy do miejscowej restauracji aby skosztować Włoskiej kuchni i napić się wina w kieliszku a nie w szklance). Do tego wszystko oprócz w/w makaronów pod wydziałem, czyli załapiecie się jak przyjdziecie na posiłek jako jedni z pierwszych. Jeśli chodzi o napoje to wygląda to jeszcze gorzej. W restauracji rano soki z jednego działającego dystrybutora i to tylko do wyczerpania. Drugi dystrybutor nie działający, a raczej wyłączony. Za to wody i wina z dystrybutora pod dostatkiem. Oczywiście oprócz tego niesmaczna (nie włoska) kawa i herbata. W barze przy basenie, a raczej w drewnianej budzie gdzie siedzą ratownicy dystrybutor z wodą i piwem, ale piwo było lane tylko raz, bo niby dystrybutor się zepsuł od upału. W barze w Hotelu piwo lane do malutkich plastikowych kubków chyba po to abyś nie wypił za wiele. Do tego wino z dystrybutora i drinki z najtańszych alkoholi. Alkohole typu np Jagermeister, tequila, wymyślne drinki itp. odpłatne w kosmicznych cenach. Oczywiście wszystko to dostępne w niespełna kilku godzinach, konkretnie czterech od 20 do 24. Jednym słowem tragedia. 2. Hotel - na pewno ten obiekt nie posiada 4 gwiazdek, co najwyżej dwie. Ogólnie wszystko wymaga odnowienia i solidnego remontu, choć pokoje są czyste. Basen mały i niezbyt czysty z kilkoma małymi parasolkami których brakuje gdy zejdzie się kilkanaście osób. Ponadto, w basenie obowiązkowo należy nosić czepek podobno ze względu na higienę. Problem w tym, że najbardziej niehigieniczni Włosi ich nie stosują i nikt im nie zwraca uwagi, za to Polakom jak najbardziej. 3. Okolica - Małe miasteczko Torre Faro jest dość kameralne i na swój sposób bardzo ładne. Niestety wszędzie panuje syf nieprzeciętny, który nikomu z miejscowych nie przeszkadza. Ogólnie bród jest wszędzie i pod każdą postacią a do tego pełno bezdomnych kotów i psów (całe watachy). W oczy rzucają się też opuszczone hotele przy plażach morza Tyrreńskiego szczególnie w okolicach Mortelle. Przechadzając się po tej miejscowości należy bardzo uważać bo tamtejsi ludzie jeżdżą w dość niecywilizowany sposób. 4. Atrakcje Biura - Masakra. Animatorzy powinni być nazywani Amatorami. Młode dzieciaki będące tam nie wiadomo po co i dla kogo. Zero zabaw (oprócz jednej dyskoteki dla dzieci). 5. Położenie hotelu - około 120 km od lotniska, więc niezła przejażdżka, a do tego niezbyt bezpieczna bo tamtejsi kierowcy nie jeżdżą ani wolno ani rozważnie. A tak na serio odległość dramatyczna jak na wczasy zagraniczne. 6. Plaża hotelowa - tragedia. Wąska, żwirowo-kamienna. Położona pomiędzy dość ruchliwą drogą a morzem Jońskim, oddzielona betonowymi głazami-falochronem i co ważne nie jest bezpośrednio przy hotelu jak to się pisze w ofercie tylko jest oddalona od hotelu jakieś 200-300 m. Na tej pseudo plaży stoi bar hotelowy czyli drewniana buda z ratownikiem, który nalewa wodę i piwo, ale też nie zawsze (tradycyjnie awaria dystrybutora). Ogólnie tragedia. 7. Obsługa - szkoda gadać. W restauracji , nie potrzebna bo i po co skoro niczego nie donoszą tylko sprzątają stoły. W recepcji w miarę ok. Po za tym - sprzątaczki które nie zwracają uwagi na gości tylko hałasują odkurzaczem od wczesnych godzin porannych. 8. Podsumowując: Hotelu nie polecam, jedzenie nieurozmaicone, niesmaczne i pod wydziałem - z napojami jeszcze gorzej, (zapomnijcie o drinkach na plaży czy pry basenie) - a zapłacone All inclusive. Hotel stary, zaniedbany, góra 2 gwiazdki. Okolica - jeśli komuś nie przeszkadza wszem obecny syf, hałas motorynek to ok., choć tam nie ma wiele do oglądania. Biuro - ja już nie skorzystam, bo to śmiech na sali. W hotelu sami Polacy co tłumaczy czemu taki standard i jedzonko tj. niestety nadal jesteśmy traktowani jako podgatunek, bo Włoch by tego żarcia na pewno nie zjadł, wiem co mówię bo byliśmy w restauracji dla tubylców więc było co porównywać. Krótko mówiąc ODRADZAM, chyba że lubicie być robieni w balona.
W miarę czyste pokoje.
Praktycznie same wady.
1 cz. Po pierwsze to konieczna jest zmiana opisu tego hotelu (i ogólnie oferty), czy też jego ?atutów?, dumnie podawana np. przez biuro Net-Holiday (akrat z nimi jechałem, 2 tyg.) na wszystkich możliwych portalach, gdyż jest to opis nieprawdziwy i wprowadzający w błąd. Po drugie niektóre określenia i opisy nie znaczą tego co przychodzi na myśl po przeczytaniu. Np: ?piaszczysta plaża z barem All Inclusive? (i wszystkie inne określenia: piaszczysta, piasek, z piaskiem) ? te plaże na pewno nie są piaszczyste, co najwyżej żwirkowo ?kamieniste. Jak wygląda piasek można sobie sprawdzić na googlach to się nie będzie pisać takich głupot. Trzeba się też zastanowić nad nazwą plaża w przypadku hotelowej tak jak sobie wyobraża to przeciętny wczasowicz myśląc o wakacjach nad ciepłym morzem ? jest to skrawek terenu wciśnięty między ulicę, a morze, ograniczony z obu stron wielkimi kamienno ? betonowymi falochronami. Inne opisy wczasowiczów na tej i innych stronach potwierdzają moje obserwacje ? parzące meduzy, zimna woda, prawdziwa plaża jest ok 800m od hotelu (też kamienista ale za to z cieplejszym morzem ? Tyrreńskim). Z tym all inclusiv też podobno jest problem (ja nie korzystałem) ale wygląda to tak że stoi tam drewniana budka w której podają coś do picia (żadnych drinków z palemką jeżeli ktoś to sobie tak wyobraża) oraz toi-toi dla tych który wypiją zbyt dużo. Dalej: ?znakomita baza wypadowa do zwiedzania?. To już zakrawa na żart. Żeby gdziekolwiek dojechać trzeba wpierw dotrzeć ichnim MPK nr 79 do Messyny ? końcowy w Messynie jest przy wodolotach, autobusach międzymiastowych i pociągu (super ? pomyśli ktoś). Tylko że, trasa tej linii 79 to ok 10 km, a dojazd zabiera ....... od 50 minut do 1,15 godziny. Autobus jedzie potwornie zatłoczonymi uliczkami i ulicami, a po drodze w jedną stroną jest ze 30 przystanków w miejscach znanych chyba tylko lokalsom, bo nie ma tam żadnych oznaczeń, że jest to przystanek. Oczywiście jedziesz w upale ? klima nic nie daje przy ciągle otwieranych drzwiach i przy dźwiękach klaksonów dobiegających z każdej strony, bo Włosi chyba nie potrafią się posługiwać migaczami, a znaki drogowe, mam wrażenie, że im przeszkadzają. Do tego chmary ryczących motorowerów, które wymijają wszystkich ?na trzeciego?. Poza tym trzeba liczyć się z tym że autobus w ogóle nie przyjedzie, mimo, że jest w rozkładzie jaki dostaje się w hotelu i jaki jest na stronie internetowej ATM Messina. Dlaczego nie przyjechał? ?No capisco? odpowiada pani na końcowym kiedy się ją pyta po angielsku, a jak się nagle zapyta o to samo po włosku, to robi oczy jak spodki i mówi ?no przecież zaraz będzie następny? Jak już dojedziesz do tego punktu przesiadkowego to masz do wyboru pociąg, autobus międzymiastowy i wodolot. Nie uwierzycie, ale najszybszy jest z tego wodolot ? za 35 minut docierasz do Reggio di Calabria ? czyli do cywilizacji na kontynencie gdzie jest czysto, masz wspaniały bulwar, plażę, kawiarnie, super muzeum z rzeźbami z czasów antycznych. Inne opcje ?znakomitych wypadów? ze ?znakomitej bazy wypadowej?? Pociąg do Cefalu ? ponad 2 godziny w jedną stronę. Czyli licząc z dojazdem z Torre Faro i ewentualnym czekaniem ok 4 godzin w jedną stronę żeby przez 2 ? 3 godziny coś pozwiedzać i ruszyć radośnie w powrotną 4 godzinną podróż do ?znakomicie skomunikowanego? hotelu. Jeżeli ktoś marzy o jeżdżeniu samochodem ? szczerze odradzam. Absurdalne ceny i ograniczenia ? możesz przejechać dziennie 150 km albo dopłać 10EUR. Ryzyko stłuczki? Będąc tam przez 2 tygodnie widziałem na żywo 2 wypadki (w jednym sam uczestniczyłem jak pani smartem próbowała wjechać do autobusu przez przeszklone drzwi), w Polsce żadnego przez rok. Biuro wyjamu nie ma pełnego ubezpieczenia (nie dziwię się ? przez cały pobyt widziałem kilka samochodów, które nie miały widocznych uszkodzeń) więc blokują ci 500EUR na karcie. Oczywiście konsekwencją tego ?znakomitego skomunikowania? są absurdalne ceny wycieczek fakultatywnych. Skoro wiedzą że sam nie jesteś w stanie dojechać to narzucają ci ceny jakie im się podoba. Dalej: ?blisko centrum urokliwego miasteczka Torre Faro? Może i ono jest urokliwe tylko że przez to że jest zapchane samochodami to tego nie widać. Poza tym jest tam niesamowicie brudno. Wszędzie ? na ulicach, na plażach publicznych. Sam teren hotelu się jeszcze trzyma ale już za płotem leżą tony śmieci. Zawsze się oburzałem że ktoś tam mówił że Włosi to brudasy ale teraz to ja rozumiem skąd to się wzięło. Widziałem jak tam się sprząta śmieci ? jedzie śmieciarka, podnosi kosze, połowa z tego kosza wypada na ulice, gość szur to nogą pod krawężnik i jedzie dalej. Powstaje pytanie za co jest ta opłata klimatyczna na miejscu?
duże pokoje typu family room
położenie - to jest tzw. włoska wiocha, kiepski dojazd
Niewykończona restauracja, posilki codziennie te same. Pokoje nie sprzątane wystarczająco.
Nie widzę zalet.
Podczas tygodniowego pobytu pościel była zmieniona tylko raz, ręczniki leżące na podłodze ponownie zawiedzione zamiast wymiany.kurz na szafkach. Niedziałające spa.
Polecam zwiedzić Taorminę,Palermo tam się zobaczy Sycylię taka jak w filmach????
Miła obsługa,pyszne jedzenie,dużo owoców morza,pyszne drinki.Małe miasteczko ale klimatyczne.
Hotel ogólnie potrzebuje remontu,pokoje również.Moim zdaniem mocne 3 gwiazdki
Kiepskie dojście do plaży,przez dwie głośne ulice,trzeba uważać gdyż jeżdza strasznie szybko auta i skuterki,plaża piaszczysto-żwirowa,leżaki i parasole bezpłatne ale gdyby mieli przyjśc wszyscy turyści z hotelu na nia to nie byłoby miejsca, w morzu pełno meduz które parzą wiec pływanie tam był stresujace, dlatego chodzilismy na plaże publiczna ok 20 min piechota przez miasto,lecz tam juz trzeba bylo oplacic sobie lezak i parasol,wieczorami w hotelu nic sie nie dzialo,nic nie organizowali,nie bylo żadnych przekąsek miedzy posiłkami mimo że w ofercie bylo inne zapewnienie (byly lod,ktore mogly dostac tylko dzieci i to jeden dziennie ,kpina!),na basenie bar ktory mial byc dostepny był caly czas zamkniety, jedzenia mało,a czy dobre kwestia gustu,owoce podgnite.
niedalekie położenie od plaży
plaża mała,zaraz przy głośnej ulicy,zaniedbana,pełno parzących meduz w morzu,bar na plaży obskurny
Tripadvisor