Protels Beach Club & SPA

W wielkim skrócie PORAŻKA i można byłoby użyć jeszcze kilku bardziej odzwierciedlających epitetów. Hotel wizualnie nie prezentuje się źle, ale już po przekroczeniu drzwi w lobby bardzo nieprzyjemny zapach, gorąco - klimatyzacja jeśli jest to zapewne nie działa. Panowie na recepcji pomimo sympatycznego uśmiechu nie współpracują w ogóle, można by nawet pokusić się o stwierdzenie że rzucają cenami za późniejsze wymeldowanie w zależności od nastroju ( przykładem jest wyjazd o 23.00 z hotelu, wymeldowanie 12.00 cena za przedłużenie 58$ ). Przyjazd o 9.00 - pokój minuta przed 15.00 bo oni mają taką możliwość i kropka - zameldowanie od 14 no to jedni dostali pokoje o 11 inni o 15 (no okej zdarza się). Kolejna kwestia o której trzeba wspomnieć to jedzenie - jednym smakuje drugim mniej tak to już jest, ale żeby musieć ŻEBRAĆ o nie?! halo, co to za allinclusive?! Dwa kawałki mini pizzy i wzrok kucharza, że już nie masz ochoty tam być, więcej nie dostaniesz i kropka, tak samo z naleśnikami i innymi rzeczami robionymi na bieżąco - przydział i nie obchodzi ich to że stoisz sam a chcesz zabrać dla 4 osób, oczywiście po tą porcję musisz odstać swoje w kolejce. Frytki? kolejka - częściej ich nie ma niż są, rzecz która zawsze schodzi najszybciej! Picie? kolejne żebractwo - przydział dzienny do pokoju wody butelkowanej 3x0,6l na dwie osoby. woda butelkowana jeszcze tylko w jednym barze - również przydział jedna butelka jednorazowo na osobę i nie ważne czy bierzesz jeszcze dla kogoś czy nie ( oczywiście temperatura wody taka jak na zewnątrz 35stopni). Napoje wydawane w mini kubeczkach jednorazowych 200 ml i musisz biegać co 3 minuty żeby się napić, często również ciepłe. Wydaje mi się że w takich warunkach klimatycznych dostęp do wody pitnej to jakaś podstawa, miło żeby chociaż chłodna była. Klimatyzacja w restauracji wyłączona, czasami zdarzyło się że było ciut chłodniej. Pijąc alkohol czujesz jakbyś wrócił do czasów COVIDa i pił płyn do dezynfekcji rąk a nie drinka, nie zależnie czy to wódka, gin rum.. Nie ma sensu zostawiać TIPów bo i tak obsługa będzie paskudna na barze, chcesz słabego drinka? - NIE! masz 150 ml alko i 50 coli co byś nie przychodził za szybko znowu - wprost tłumaczona wypowiedź barmana. Jedyne do czego nie można przyczepić się to sprzątanie pokoi, faktycznie było w miarę możliwości czysto. W łazience woda z prysznica tylko ustawiona jednokierunkowo - leci na pół łazienki. WSZYSTKIM ODRADZAM to miejsce. WODA po kolana aż do końca pomostu, myślę ze około 300m. W basenie nie widać stóp, baseny do 18.00. Częsty brak napoi i wody w barze na plaży. Animacje 3/5. Rafa jakaś jest, można po oglądać rybki i to na tyle z plusów :).