Witam serdecznie, oto kilka spostrzeżeń z naszego rodzinnego wyjazdu do Albanii (miasto Vlora) Dojazd do Vlory dłuuuugi i uciążliwy (przesiadka w Szkodrze o której prawie nikt nie wiedział, jazda ponad 2h zdezelowanym albańskim autokarem)!!! Turnus rozpoczęliśmy 10-go lipca 2017 w Villa Bregdetti. Pokoje schludne do plaży publicznej w miarę blisko, śniadania SŁABE (mało i ciągle to samo - jajka, pomidory, dżem oraz TYLKO herbata)!!! ???? Kluczowym i niezwykle POZYTYWNYM elementem podnoszącym ocenę naszego pobytu we Vlorze była rezydentka Pani Agnieszka!!! ???? Osoba niezwykle miła, uczynna i z PROFESJONALNYM podejściem do swoich obowiązków! Pani Agnieszka potrafiła właściwie doradzić wybór wycieczek fakultatywnych czy miejsc w mieście, które warto zobaczyć - szczególnie że byliśmy z mniejszymi dziećmi! ? Zawsze przygotowana i służąca dobrą radą, w ustalonych godzinach dyżury Fun Club w Pierra 6, kontakt telefoniczny bez żadnych utrudnień! Gorrrąco pozdrawiamy Panią Agnieszkę i liczymy że w tym roku też będziemy mogli liczyć na Pani pomoc i zaangażowanie?! ???? Pomijając trudy przejazdu i niedociągnięcia w zakwaterowaniu szczerze polecamy Albanię bo to piękny, zaskakujący (szczególnie zasad ruchu drogowego) kraj z dobrą kuchnią i życzliwymi ludźmi !!! ????
Byłem z funclubem dwa razy i być może pojadę trzeci raz. Wszystko OK
Korzystałam z wczasów w okresie 1-12 IX 2017 w Albanii w Vlora. Jeśli chodzi o organizator w porządku bez problemów. Na szczególną uwagę w/g mnie zasługuje Rezydentka Pani Agnieszka,,, Super organizatorka, odpowiedzialna, z ogromną pasją opowiadała o Albanii,wszystkie wycieczki które organizowała były super, zawsze chętna do do pomocy, wyjaśnienia.Wiele podróżowałam ale takiej jak Pani Agnieszka jeszcze nie spotkałam Ją oceniam na `10 + za jej wiedzę podejście do Klienta oraz pomoc. Życzenie odnośnie Wilii w której mieszkaliśmy tak ewentualnie ale to do organizatora mogę mieć pretensje
10 września wybraliśmy sie do Albanii miejscowość Vlora. Podróż autokarem A3 całkiem dobra, lecz o przesiadce w Szodrze dowiedzieliśmy się przypadkiem dzwoniąc do biura. Wiele osób o tym nie wiedziało. Autokar to jakaś porażka brudny, mało mejsca na nogi i o nie przyjemnym zapachu. Podróż ze Szkodry do Vlory trwała 4h. Po drodze spotkała nas mega nawałnica, kierowca wjezdzal w największe kałuże które sięgały po sam dach. Po dotarciu na miejsce i otworzeniu luku bagażowego spotkała nas niemiła niespodzianka, bagaże które leżały na spodzie były zamokniete w tym znalazły się nasze :( Po otwarciu mojej walizki ciuchy były mokre, i brudne od wody,a białe rzeczy pofarbowaly sie od różowej bluzki. Pani Agnieszka rezydentaka wzięła ciuchy do wyprania dzięki czemu mialam w czym chodzić:). Pani Agnieszka jest bardzo miła i zawsze uśmiechnięta. O Albanii opowiadała z ogromną pasją. Wycieczki fakutaltywne przeprowadzone rewelacyjnie. Nie mamy co do Pani żadnych zastrzeżeń :)
Byliśmy z rodziną pierwszy raz na Jarmarku w Wiedniu 2017, wspaniała impreza z tym biurem! 110% zadowolenia!!! Wycieczka w szybkim tempie ale warta wysiłku! Gorące pozdrowienia dla Pana Janusza, naszego opiekuna, który wkłada serce w swoja pracę, wspaniała osoba! Kierowcy super i pani Basia rewelacja bardzo ciekawie opowiadała o Wiedniu. Wyjazd ogólnie bardzo udany, wart każdych pieniędzy.
A20 Pani lub Pani znajomym na ktorych sie Pani powoluje to chyba cos sie po mylilo. Bo bylam na tej wyciec i to jest prawda ze gdyby nie Pan Janusz to bysmy moze znalezli jeden lub 2 jarmarki. jeszxze zaden pilot jak jezdze nie poswiecil calego czasu na grupe a ten czlowiek to zrobil. Brawo P. Janusz i minus dla Pani A20 za nie zetelna opinie
Bylam z Fun Club juz na kilku wyjazdach z da firma i nigdy mnie nie zawiedli. Sytuacje ktora opisuje Pani A20 nie do konca byla taka jak jest napisane. Faktycznie zrobilismy jedno kolko 10 min max ale P. Janusz zbieral zagubionych ludzi z naszej grupy. Byl to czas wolny i nie mial wogole obowiazku z nami cjodzic bo w programie mielismy 3 godziny zwiedzania. Dziekuje ze tym razem natrafilam na Pana Janusza jako pilota bo dla niego nie ma wolnego czasu zawsze chetnie chodzi z turystami. Aten brzydki cytat tez jest wyrwany z kontekstu faktyczniw padlo takie slowo ale tyczylo sie jego znajomych ktore to mialy do odebrania jakiws dokumenty bo widzialam to jak przekazywal. To dzieki p. Januszowi zobaczylismy az 4 duze jarmarki, to dzieki P. Januszowi zrobilismy zakupy w markecie. rownie dobrze mogl oglosic spotykamy sie tej i otej godzinie i bawcie sie. Ania
Jak widzę autokar z fan clubu dostaje dreszczy.moj tata ż jednej z waszych wycieczek wrócił do nas w trumnie. Mój żal do was nigdy się nie przestanie istnieć
Poczytałam opinie poprzedników i moje doświadczenie wydaje mi się już mniej tragiczne ponieważ ja musiałam się \"umęczyć\" z tym biurem tylko przez niecałe 48 godzin wyjazdu na Jarmark do Wiednia. W skrócie to wg mnie po prostu tragiczny pilot, zero organizacji z jego strony, brak konkretnej komunikacji z pasażerami, a P. Janusz za wszystkie swoje \"braki\" próbował nadrobić głupim i tanim humorem, nieśmiesznymi żartami i powtarzaniem tego samego co mówiła przewodniczka. Jedyne plusy tej wycieczki to obejrzenie kilku perełek Wiednia i trochę nowych informacji o jego historii i to jedynie dzięki P. Basi, która miała ewidentnie ogromną wiedzę. Pan Zbyszek natomiast dno totalne i nie lubię być chamska, ale nie da się tego inaczej określić. Tak wszystko wytłumaczył, że ciągle ktoś mu się gubił, po czym zapomniał raz wyłączyć zestawu głośnomówiącego więc cała grupa słyszała jak mówi, że \"musi teraz szukać tych starych pizd, które się pogubiły.\" Hańba i powinniście się wstydzić, że macie takiego pilota, który na ludzi niepełnosprawnych mówi \"niepełnosprytni\". Mam nadzieję, że już się dorobiliście bo wiele osób, które z nami było zadeklarowało, że już z Waszych usług na pewno nie skorzysta. Olga
Byłam w zeszłym roku we Włoszech a w tym Francja-Hiszpania-Portugalia-Maroko super organizacja super p.Ola duża wiedza p.Sebastian piloci.
Witam właśnie wróciliśmy z mężem z Włoch. Wycieczka objazdowa Piza Florencja Watykan Rzym Neapol Monte Casino Asyż Wenecja było bajecznie. Super organizacja. Rezydentka (Pani Wiola) i kierowcy bardzo mili i pomocni. Włoskie śniadania i obiadokolacje bardzo mile nas zaskoczyły napewno każdy znalazł coś dla siebie. Hotele ***/**** bardzo przyzwoite. Autokar bardzo wygodny. Do tego wycieczka bardzo tania napewno warta wyższej ceny. Bardzo polecam październik/listopad na wycieczki objazdowe. Pozdrawiamy Justyna i Łukasz Doroż
Bardzo fajnie zorganizowana wycieczka :) Byliśmy w pazdzierniku na wycieczce objazdowej we Włoszech,trafiła nam się przemiła pilotka -pani Ola,która dla wszystkich była bardzo cierpliwa i pomocna.W autokarze zapewniała nam liczne rozrywki i cały czas interesująco opowiadała o Italii, Wycieczka odbywała się w normalnym tempie,bez pospiechu,w kazdym zwiedzanym mieście mieliśmy osobnego pilota przewodnika,hotele sredniej klasy,porządne,czyste. Do jedzenia makaronu jako pierwsze danie zamiast zupy-przyzwyczailismy sie po 3 dniach ;) Jaki kraj taki obyczaj :) z całego serca polecam wycieczki z funclubem .Pozdrowienia dla pani Oli-pilotki.
Hotel Regina dla seniora Hotel Regina ( bylismy w terminie19.09-2.10 ) oceniam pozytywnie -adekwatnie do opisu; bardzo czysto, dobre wyżywienie, wystarczające porcje, obsługa pomocna .Z pobytu jesteśmy zadowoleni. Chciałąbym jednak tą drogą szczególnie podziękować kierowcom wyjątkowo odpowiedzialnym, w tej długiej i dość trudnej podróży , oraz P. Jagodzie która była równie pomocna w czasie podróży jak i przystanków, szczególnie przekraczaniu granic. Jedynym, ale dość znaczącym dla nas problemem były wycieczki organizowane przez P Agnieszkę ; zarówno wcześnie ustalone ich trasy oraz ich godziny często były zmieniane, co dla nas starszych osób, było zdecydowanie uciążliwe. Poza tym pobyt był udany, dziękujęmy.
Po raz drugi korzystaliśmy z usług FUNCLUB-u \\\" wyjazd dla seniora \\\"i tak jak za pierwszym razem jesteśmy zachwyceni . Po kolei - autokar A2- kierowcy a zwłaszcza Pan Artur - przemili . Zakwaterowanie wiedzieliśmy jakie jest z poprzedniego wyjazdu - super i dlatego wybraliśmy Copacabanę . Namówiliśmy przyjaciół - dziękowali nam , że wyjechali z nami . Opieka rezydentów - trudno mi wymienić osoby ale zapamiętałem Pana Andrzeja i Panią która na stałe mieszka w Hiszpanii . Celowo pominąłem Panią Dominikę , ponieważ poznaliśmy Ją poprzednio i \\\"niestety \\\" nic się nie zmieniła - kompetentna , pomocna , przemiła , zorganizowany Dziki Zachód był super . Nie chcę aby to brzmiało jak \\\"wazelina\\\" ale trudno ponieważ tak było . Na pewno każdemu coś nie pasuje ale nam wszystko pasowało ! Jeszcze słowo o wyjazdach - skorzystaliśmy z 4 . Powtórka - Montserrat , Rupit i Besalu - fantastyczna . Nowość Empuriabrava - zaskoczenie oczywiście pozytywne , Tossa z rejsem fantastyczna . Na koniec Flamenco - nie zapomniany wieczór . Z poważaniem Bożena i Czesław Kyciak - Ostrów Wielkopolski .
kolejne wakacje w Albanii i te zdecydowanie były najlepsze! O ile do hotelu Omega można mieć pewne zastrzeżenia tak do niczego więcej przyczepić się nie mogę:) Organizacja biura super, Rezydentka...chyba najlepsza na jaką trafiłam dotychczas a to już mój 6 wyjazd z tym biurem podróży! Cieszę się , że Albania ma w końcu tak dobrą rezydentkę i mam nadzieję , że Aga zostanie rezydentką na Albanie na dłużej. Poziom wiedzy rezydentki o kraju na najwyższym poziomie, organizacja wszystkiego super...spełniła większość moich próśb:)
w tym roku po raz 3 byłam na wczasach w Albanii, po raz 3 z tym biurem podróży...zawsze wracałam zadowolona, bo kocham Albanie, ale w tym roku w końcu po raz pierwszy mogę powiedzieć, że trafiłam na rezydentkę z prawdziwego zdarzenia. o co bym nie poprosiła Agnieszka potrafiła zrealizować każdą moją prośbę! Brawo biuro podróży za naprawdę super rezydentkę. W przyszłym roku wybieram się po raz kolejny do Vlory i nie ukrywam, mam nadzieję , że moją rezydentką znowu będzie Agnieszka!
Organizator sięgnął dna - hotel wohóle nie zgadzał się z opisem, podróż fatalna tylko dwóch kierowców z czego jeden się rozchorował - DNO !!!
Sierpień 2017. Po raz siódmy, z grupą przyjaciół wybraliśmy się z Funclubem. Tym razem to południe Włoch- przeurocza miejscowość Castalanetto Marina. Hotel ****, zgodny z opisem, niestety kryty basen zamknięty (-). Do prywatnej plaży dowozi mini pociąg-super atrakcja, chociaż, po 3 dniach dla nas atrakcją były także piesze wycieczki na plażę, przy prawie 40 stopniowym upale- to był nasz wybór!!!. Prywatna plaża z transferem, z leżakami i parasolami, w cenie wczasów, Bardzo dobre jedzenie, szczególnie obiado-kolacje. Rewelacją był autokar Platinium. 1,20m pomiędzy fotelami z podnóżkami- relaks !!!!!, Dopełnieniem kierowcy i pilotka. Po ubiegłorocznej porażce, związanej ze zmianą hotelu, na hotel na torach kolejowych, ten wyjazd- to perełka, godna polecenia, do tego możliwość skorzystania z wycieczek- cudowna Matera i trule. Jednakże oceniam gorzej próby kontaktów z biurem podróży.Każdy ma jakieś wpadki, ale mam nadzieję, że krytyczne uwagi posłużą do wyciągnięcia odpowiednich wniosków.
Również wróciłam z Grecji dla seniora i jestem rozczarowana przede wszystkim kierowcami - zupenie beszczelni i autokarem jakie biuro puściło w tak daleką trasę .Wszystko co napisała Pani Iwona to zupełna prawda. Jeszcze co do pani Oli przewodniczki to zupełnie przereklamowana . Pięknie mówiła o wycieczkach a później nie jechała i sami musieliśmy zwiedzać chodzi mi o wycieczkę na Skiathos i do Aten. Nie polecam tego biura
Bylam we wrzesniu w Grecji. Pan Maciek przeuroczy. Wszystko zalatwial natychmiast. Zawsze byl na miejscu gotow do pomocy. Powrot i zgrzyt. Kierowcy zapewniali, ze sa dla nas. Bylo odwrotnie. Jak ktos prosil o przerwe zatrzymywali sie kiedy im bylo wygodnie. Do WC w autokarze byla kolejka. Kiedy odezwalam sie grzecznie napadli na mnie we dwoch. Ja jedno slowo. Oni piec itd. Pan Lech kazal mi jezdzic do Lichenia to bede miala przerwy. Posadzal mnie, ze chce palic i dlatego prosze po trzech i pol gadzinie o przerwe. Zatrzymywali sie kiedy i gdzie chcieli. Na 14 godzin kazdy tylko dwie przerwy. I jeszcze jedno. Pan Lech wszystkowiedzacy i niczego sie nie bojacy na autostradzie kierujac augokarem z 48 osobami na pokladzie rozmawial przez telefon. Jedna reka trzymal telefon, a druga kierowal. W tym czasie byly zwezenia( roboty drogowe). Zrobilam zdjecie temu super kierowcy. Narazal zdrowie i zycie wielu osob. A moze wasi kierowcy nie musza uzywac sluchawek. Moze w swojej arogancji uwaxaja, ze ich kodeks drogowy nie obowiazuje. Przez osiem lat jezdzilam z funclubem. Zawsze kierowcy byli super. W tym roku niestety bylo inaczej.