Bylismy w tym roku na Zakynthos z Grecosem. Jestem bardzo roszczarowana bo dostalismy inny hotel nisz zamuwilismy, wycieczki bylą okropnie drogie, a pani rezydentka była jakąs niekompetentną paniusiom!
Organizatorem wyjazdu był Grecos ale wykupiłam ofertę w BP Kolumb w Pajęcznie. I to był największy błąd. Przestrzegam -jesli chcesz być godnie traktowany jako klient to omijaj to miejsce. Zachowanie personelu pozostawia wiele do życzenia i bardzo się cieszę,że nastały takie czasy i możemy wzajemnie się informować i ostrzegać przed takimi miejscami. Oferta Grecosa okazała się bardzo dobra, jesteśmy bardzo zadowoleni, organizator spisał się .
Nie mam żadnych uwag do zgodności oferty z opisem czy pracy rezydentów. Wszystko było profesjonalnie przeprowadzone, nawet oferty wycieczek fakultatywnych nie były wciskane gościom tak, jak zdarza się innym biurom. Jedynym, ale bardzo dużym minusem było takie ustawienie godzin lotów, że pierwszego dnia byliśmy w hotelu po godzinie 22, a ostatniego dnia zabierano nas z hotelu o 4-tej rano. Praktycznie byliśmy więc 1 dzień krócej, niż goście z tego samego biura ale z innych miast.
właśnie wróciłam z wakacji w Grecji w Attyce z biurem Grecos. Polecam , naprawdę świetne biuro, super opieka rezydentów w hotelu,panie rezydentki -rewelacja, jestem pod wrażeniem zaangażowania, troski o klienta, wcześniej podróżowałam z biurami Wezyr, tui, Neckermann,też były ok, ale Grecos oceniam najwyżej
Nasze greckie wakacje wspominamy bardzo pozytywnie. Byliśmy w hotelu Simantro - Club Calimera Beach. Gwiazdki które zostały przyznane hotelowi to jest 4+ oceniam na nasze 3- , aczkolwiek pokoje są czyste, przestrzenne, dwie osoby dorosłe + 3 letnie dziecko, wyżywienie w miarę zróżnicowane. Infrastruktura, baseny i plaża naprawdę urocze. Plaza jest piaszczysta, szeroka i bezpieczna nawet dla maluchów. Nikt obcy nie kręcił się po plaży. Nie oferowano chińskich podkoszulków, masaży i innego badziewia. Na leżakach zostawały torby z których wystawały telefony i aparaty i nic się nie działo! Naszym zdaniem hotel i plaża to idealne miejsce dla rodzin z dziećmi!!!! Po prostu spokój.. Pod żadnym pozorem nie powinny zaś jechać osoby uzależnione od internetu i telefonów komórkowych. Śmierć na miejscu!! Sieć komórkowa występuje w sile jednej kreski przed recepcją i na plaży. Internet, to płatny Hot Spot. Prędkość, tragiczna! Ale można a nawet trzeba i bez tego przeżyć. Hotel oddalony jest ok.12 km od najbliższego miasteczka i dostać się tam nie jest łatwo, jeżdżą tam busy i jest na miejscu wypożyczalnia samochodów. Generalnie nie ma potrzeby ruszać się poza Calimerę- na miejscu jest sklep, w opcji all inc. jest zaś dostępne praktycznie wszystko. Goście to przede wszystkim Rosjanie (bez złotych kilogramowych łańcuchów) i Niemcy, trochę Serbów, Austriaków, Greków i trochę Polaków (nawet spokojni). Mnóstwo dzieci!! Można wziąć ze sobą zabawki dla dzieci. Co prawda są do kupienia na miejscu ale marnej jakości. Na plus należy zaliczyć bliskość z i do lotniska, tylko 40 minut autokarem. Słowa uznania należą się rezydentce Pani Ewie Kazantzidou która doskonale wywiązuje się ze swoich obowiązków.
Właśnie wróciłam z hotelu Sonia Village na Chalkidiki. Odbiór z lotniska szybko i sprawnie, więc nie spodziewaliśmy się żadnych przykrych niespodzianek.. Pierwsza przytrafiła się zaraz na wstępie. Z autokaru wysadzono nas przed bramą hotelu przy głównej drodze, stamtąd trzeba było samemu szukać recepcji ( parę wolno stojących budynków usytuowanych na zboczu). W recepcji dowiedzieliśmy się, że pokoje od 14,00 ale może jak przyjdziemy o 12.30 coś się znajdzie. Faktycznie o 12.30 dostaliśmy pokój- niestety nie było to jednoznaczne z otrzymaniem bransoletki uprawniającej do korzystania z oferty all inclusive. Bransoletkę dostaliśmy o 14.00 Analogiczna sytuacja przy powrocie. Po śniadaniu do 11.00 trzeba było opuścić pokój i oddać bransoletki- wylot o 18.00. Jedzenie takie sobie- dużo greckiego więc dzieci nie bardzo miały co jeść ( wybrałam hotel ze względu na dzieci-polecany jako rodzinny). Kawa i herbata tylko do sniadania. Wino dla odmiany tylko do posiłków- w innych barach niedostępne. Animacje głównie na plaży za to bar all inlusive w hotelu...Za napoje dla dzieci trzeba było dodatkowo płacić. Finał był taki, że animacje zaczynające się o 21.00 o 22.00 kończyły się, bo wszyscy pędzili do hotelu po coś do picia... Leżaki bezpłatne ale aby otrzymać do nich klucz trzeba było płacić 10E depozytu.Jedyną osłodą tego pobytu była wycieczka do Meteorów i w trakcie jej trwania pomoc rezydentki pani Krystyny. Uważam, że cena za tygodniowy pobyt w hotelu o standardzie Stalownika w Bartkowej z przed 10 lat mocno przesadzona. Dzięki tej ofercie na długo zraziłam się do Grecji. Za mniejsze pieniądze do tej pory spędzałam urlop w Egipcie w dużo lepszej klasy hotelach, z barami na plaży, basenie itp oraz mnóstwem atrakcji dla dzieci.
Chcielismy podzielic sie swoja opinia na temat Biura podrozy Grecos.Wykupilismy wycieczke na Korfu na dwa tygodnie, doslownie dzien przed wylotem, poniewaz musialem dostosowac swoj urlop do wylotu ze Szkocji.I tak bardzo zadowoleni po wykupeniu wycieczki mielismy lot tej samej nocy z Katowic na Korfu.I tak zaczely sie juz problemy przy odprawie-nie ma nas na liscie pasazerow. Dopiero po interwencji obslugi lotniska do Grekosa ten cos tam zwlekal i potwierdzil nasz lot.Kolejna przeprawe mielismy podchodzac do ladowania az piecio krotnie/nie wina Grecosa, ale zaczely sie wakacje/. Po szczesliwym wyladowaniu przedstawiciel Grecosa zebral grupke turystow i do autokaru gdzie wyczytal nazwiska i wykupione hotele.Oczywiscie nie bylo nas na dwoch listach i zdezorientowany rezydent gdzies,cos ,tam /chyba zalawil bo wyruszylismy do hotelu. Potwornie zmeczeni przy upale i bardzo duzej wilgotnosci dotarlismy do hotelu. Reepcja wydala karty meldunkowe i czekamy na swoj pokoj. Hm! oczywiscie nie ma nas na liscie-Grecos?Hotel 5***** zproponowal nam pokoj bez dzilajacego prysznica na dwie doby po ktorych to naprawi ow prysznic.Oczywiscie stanowczo odmwilismy, zadajac wrecz pokoju za ktory zaplacilismy.Zdezorientowana recepcja powiadomila Rezydentke mieszkajaca na Korfu od 17lat-wspaniala Pania Anie.Czekajac piec godzin po przylocie recepcja polaczyla mnie z Rezydentka ktora zorganizowala nam pokoj tej samej sieci na dwie doby oczywiscie z kolejnym transferm/Greckie wakacje/oferujac butelke wina i owoce w ramach przepraszamy.Ale po dwoch nocach spedzonych w naprawde ladnym hotelu kolejny transfer do hotelu wykupionego.Po wypelnieniu kart hotelowych udajemy sie do pokoju, az tu zapiera nam dech w piersiach-co za widok poprostu bajka!I tutaj na kolejne przeprosiny ze strony hotelu wspaniala butelka wina i duzy talerz owocow.Hotel Agios Gordios cudownie polozony. Mieszkalismy w budynku glownym.Juz do konca BARDZO udany urlop.No coz nie jak sie zaczyna ale jak sie konczy.
Grecja, Tsilivi, hotel Sunny Garden - wspaniałe, niezapomniane wakacje. Spokojne miejsce, na szczęście bez animacji, w sam raz do wypoczynku i wypadów po wyspie. Bliskość plaży. Rewelacyjny i zawsze pomocny barman Yannis. Rezydenci kopmpetentni i "w zasięgu ręki" zarówno na lotniskach w Polsce i Grecji, jak i w hotelu.
Pierwszy raz z Greecosem i na razie się nie zawiodłem. Nie miałem zbyt wygórowanych żądań, ale na lotnisku czułem obecność rezydentek !
Miła obsługa . Proste i dokładne tłumaczenie wszystkich zasad
Z wakacji za ponad 8 tys niby na 7 dni zrobily sie 6cio dniowe. Brak oraz bardzo slabe informacje na temat wylotu. Opcja full allinclusiv okazala sie bzdura. Ocena hotelu przez biuro mocno zawyzona. co najwazniejsze to zerowa prawie opieka rezydenta. Po przylocie na na wyspe Krete zaladowano nas wszystkich do autokaru rozwozacego po hotelach a rezydentka wysiadla w pierwszym hotelu i reszta turystow sama z obcym kierowca jechala niewiadomo gdzie w nieklimatyzowanym dusznym autobusie. Byla noc i nikt niewiedzial gdzie wysiasc i gdzie sie znajduje, a z kierowca tez niemozna bylo sie porozumiec. niewspomne juz ze rezydent powinien kazdemu udzielic pomocy przy zakwaterowaniu w danym hotelu. Przeciez nie kazdy zna obce jezyki i umie sie porozumiec na recepcji. spotkanie rezydenta na drugi dzien tez malo komunikatywne. 10 min wyczytane z notesu i do widzenia. niepolecam z innymi biuremi jest inaczej.
Rodzinka z Poznania. W tym roku wybralismy wakacje z Grecos na Korfu - hotel AQUIS SANDY BEACH. Wspaniale wakacje, hotel przepiekny,3 baseny,1 z nich ze zjezdzalniami, bezpieczne, blisko do piaszczystej plazy, lagodne wejscie do morza dla dzieci raj. Goraco polecam rodzina z dziecmi. Jedzenie bardzo dobre, jest w czym wybierac. Animatorzy wspaniali, duzo rozrywek i dla dzieci i dla dorosych. Dla pan polecam Zumbe - pierwsza klasa. obsluga hotelowa bardzo mila, codziennie pieknie wysprzatane pokoje. Cala wyspa jest piekna zielona, pelna kwiatow, warto zwiedzic dzikie plaze na skuterach. Na pewno jeszcze tam wrocimy. Polecam goraco.
Przelot, pobyt w hotelu Paradise Resort, opieka rezydenta pana Romana , odlot z Kalamaty do Katowic bez zarzutu.Polecam firmę Grecos.Jesteśmy zadowoleni.
Organizacja wakacji z tym biurem bez zarzutu-oferta zgodna z opisem, byliśmy na Zakynhtos .opieka super od samego wylotu aż do powrotu.Miałam obawy bo to pierwsze wakacje nasze ale nie zawiodłam się-po przylocie na lotnisku pracownicy Grekosa od razu nas przywitali udzielili informacji ,autobusy już czekały z rezydentką która w czasie drogi już co nieco opowiedziała o samej wyspie i atrakcjach.w hotelu dyżury pracwników w razie potrzeby ,wylot też ok.Zostaliśmy odprowadzeni do autobusu przed hotelem i pożegnani ana lotnisku już nas witali kolejni z Grekosa którzy informowali o odprawie i byli tam z nami do końca odprawy.Jestem zadowolona z wakacji z nimi.
na początku miałem obawy do tego biura, jakoś mało o nim słyszałem. nie było źle... kilka rzeczy wymaga dopracowania. na pewno odbiór z lotniska. na lotnisku wsiadł jakiś koleś i wyczytał przy jakich hotelach po drodze będą przystanki... i wyszedł. pasażerowie po kilku godzinach spędzonych na lotnisku, kilku w samolocie musieli wytężać wzrok i w nocy sprawdzać czy to jest ich hotel. zastanawiam się dlaczego ten figurant nie pojechał razem i na bieżąco informował jaki hotel jest i jaki będzie kolejny... powrót - na dzień przed odlotem dowiedzieliśmy się o międzylądowaniu, co opóźniło powrót. poza tym biuro godne polecenia
Witam , właśnie wróciłam z Korfu gdzie przebywałam w hotelu Agios Gordios, teoretycznie 5 gwiazdowy- biuro podróży Grecos . Wylot i przylot idealnie punktualny z Wrocławia, ale rezydenci szczególnie chyba miał na imię - Jacek , porażka i brak kultury. Na zapytania dotyczące miejsca oczekiwania na wycieczkę, niezbyt grzecznie stwierdził że możemy się przejść do pobliskiego miasteczka na przystanek - ok.500 m przy bardzo dużej różnicy wzniesień. W katalogu nie ma słowa na temat 70 prawie 100 cm szerokości stopni , które trzeba pokonać aby dojść na poziom plaży a tam kolejne schody. Na kolejne uwagi o glonach przypominających wylaną ropę naftową. uniemożliwiających kąpiel w morzu, stwierdził " możecie się przejść tam gdzie nie ma glonów a za łóżka do opalania możecie sobie zapłacić". Formy grzecznościowe są obce temu człowiekowi. Skusiłam się na wycieczkę Korfu nocą - naciąganie na 35 euro od osoby, w czasie której ok 1 godziny Emil - rezydent nie miał nic konkretnego do powiedzenia a potem stwierdził że do zmroku możemy pochodzić sobie po mieście. Bilet autobusowy : 2,5 euro!!! Nie polecam hotelu, nawet wejście do recepcji odbywa się po bardzo dużym spadku terenu, łatwo o wywrotkę a obsługa hotelu nie pomaga. Tylko ludzie o bardzo zdrowych stawach mogą myśleć o pobycie w tym hotelu.
Byliśmy na Kos w hotelu Ramira Bicz.Hotel piękny,jedzenie wyśmienite 24 godz.serwis również bezpłatny serwis kelnerski na plaży.Co dwa dni zapełniany mini bar w pokoju w napoje ,piwo,wino (w cenie).Rezydentka bardzo kontaktowa.Jednym słowem super.Samolot w tamtą stronę niestety o 1,5 godziny opóźniony (była 2 w nocy)z powrotem odlot b.punktualny.
W tym roku wybraliśmy się z tym biurem na Lesbos. Spędziliśmy przepiękne 2 tygodnie w hotelu Sunrise. Genialny serwis, smaczne jedzenie jedyny minus to stan pokoi rezerwowanych przez biuro wymagają remontu. W biurze dopytywalem czy aby napewno otrzymamy pokój standard a nie ekonomiczny potwierdzono ze tak ale wydaje mi sie że biuro posiada na miejscu pokoje ekonomiczne ale widok z nich rekompensuje standard . Ogólnie wyspa piękna. Myśle że jeszcze tam wrócimy. Na miejscu wspaniała obsługa rezydencka obie Panie Kasia i Agnieszka bardzo dobrze wykonują swoje obowiązki. A Molivos nocą to perełka.
wrociłam z Kefaloni hotel Palatino.Mały ale bardzo dobrze prowadzony na swoje trzy gwiazki zasłużył.Zmiana ręczników,sprzątanie codziennie.Bar przy basenie prowadzony przez miłe i uprzejme panie.Jedyne do czego można mieć zastrzeżenie to pomimo obecności duzej liczby polaków brak jakichkolwiek informacji w naszym języku,porozumieć można sie tylko po grecku lub angielsku.Rezydenci mili i kompetentni od przyjazy do chwili odlotu można na nich liczyć.
Biuro godne polecenia, rezydenci zbyt mało doinformowani o niektórych wycieczkach, lub po prostu nie zależy im zbyt bardzo na wczasowiczach. Bardziej trzeba liczyć na siebie i własną intuicję...