W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Hotel nie dla osób szukających luksusu,ale schludny i przytulny ,obsługa tylko w języku tureckim i rosyjskim tak jak i animacje (gdzie polski??) Ogólnie pobyt uważam za udany ,pogoda dopisała,syn i mąż zadowoleni- pozdrawiamy pania rezydentkę Anie-bardzo sympatyczna osoba.
Po lekturze przed wyjazdem spodziewałam się gorszego standardu ale miłe zaskoczenie :) w pokoju brakowało mi tylko małej chłodziarki, pokoje średniej wielkości - dla mnie wystarczające bo przebywałam tylko wieczorem, dwa baseny czyściutkie ale my głównie przebywaliśmy nad morzem,bezpieczne przejście pod ulicą - bliziutko, na plaży tylko napoje i niestety brak wc, plaża wydzielona czysta trzeba mieć buty do wody bo piach gruby, gorący i wystające płyty ale byłam w Side i było to samo. wokół dużo sklepów,restauracji i w ogóle fajna miejscowość, wyjazd uważam za bardzo udany.
właśnie wrócilismy z wczasów w tym oto hotelu. jedzenie monotonne ogólny haos w hotelu. na terenie hotelu 2 baseny wokól których wcale nie sprzątano pod leżakami pety kubki rozlane wyschniete napoje. animacje dla dzieci po rosyjsku.na sniadanie zimne mleko dla dzieci po trzech dniach skarg zaczeli podgrzewac w jeden dzien jajka a w drugi z tych jajek co zostaly jajecznica. na plaży konieczne buty do wody bo kiepskie wejscie i strasznie ostre kamienie. na plaży bar ale tylko z napojami alkohole tylko w barze przy hotelu.nie było źle miło spedzilismy urlop 2-tygodniowy ale do tego hotelu juz bym nie wrócił. polecam wycieczke z dziecmi do sunalanya (rajska plaża) coś pięknego i niedrogo. udanego pobytu!!!
Niestety nie mogę napisać za dużo dobrego. Pokojowe sprzątają tylko środek pokoju i ewentualnie ozdobią łóżko - nawet napiwki nie pomagały i łazienka i balkon nie umyte przez całe 14 dni pobytu. Obsługa hotelu dość miła, ale organizuje tylko wyjazdy "do swoich sklepów" Prosiliśmy o busy do centrum alanyi na big bazar oczywiście wywieźli nas tam gdzie oni chcieli. Dyskoteki to spęd ludzi. Wyżywienie codziennie takie same. W ogromnych kolejkach czekaliśmy na jakieś extra jedzenie - no kolacja zaczyna się o 19 a oni mając zakwaterowanych ludzi w 3 budynkach rozpoczynają grilowanie o 18:40...masakra. Lunch boxy na wycieczki i wyjazdy to porażka- dostaliśmy po zgnitym ogórku i pomidorze, 3 oliwki, dżemik, masełka, kromkę bułki, jabłko. Animacja w hotelu dla dzieci jest bardzo późno, potem jest dla dorosłych ale codziennie to samo. Muzykę w trakcie dnia puszczają mało - bo "ma być relax". Nie ma aerobiku a miał być, siatkówki plażowej też brak. Jechaliśmy z Wezyra i z przykrością muszę stwierdzić że rezydentka Ania S. nadaje się do dyscyplinarnego zwolnienia.Wprowadza ludzi w błąd, pojawia się tylko żeby sprzedać wycieczki a potem pojawiła się 2 razy po 10 minut. Jedno z dzieci musiało jechać na prześwietlenie głowy i oczywiście pomógł nam Pan z obsługi hotelu nie rezydent. Miała zamówić dla naszej grupy ok. 60 osób na powrót lunch boxy i zostaliśmy z niczym. Na uwagi jakie jej składaliśmy odpowiadała że to są pretensje do biura które nam sprzedało wycieczkę a nie do niej. Pozostawię to bez komentarza.
Chyba autorzy większości wpisów byli pierwszy raz na wakacjach w rejonie śródziemnomorskim. Myśleliście, że 3* w Turcji to jest to samo co w Niemczech? Ale na pewno jest lepiej niż 3* w Tunezji, czy Egipcie. Byłem 2 tygodnie, ludzi w hotelu może łącznie na początku było 30-40 osób, bez żadnego pytania dostałem pokój z widokiem na morze, pokój czysty, wyremontowany, nie ma się do czego przyczepić, duży balkon. Jedzenie - dania główne faktycznie na początku były tylko jedne, ale potem, gdy było więcej ludzi, było w czym wybierać. Warzywa, owoce, sałatki itp. bez limitu i b. duży wybór. Drinki to sam musiałem się dopominać, żeby lali mniej bo każdy robili pół na pół. Nie wiem jak ze świeżością potraw w sezonie, ale jeśli poza sezonem jadłem tam non stop i ani razu nie miałem kłopotów to mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że jest OK. Hotel dość kameralny, obsługa bardzo przyjaźnie nastawiona, czuć atmosferę typowo gościnną, obsługa pozdrawia, poklepuje, co nie każdy może zrozumieć. Ale jest jak w rodzinnym pensjonacie, nie jak w hotelu-fabryce. Położenie - istotnie, między hotelem, a plażą jest droga, która się ciągnie przez całe wybrzeże, także nie jest to jakiś ewenement, ale wszystkie hotele w tej okolicy są położone przy drodze. Albo dalej od morza - coś za coś. Sama miejscowość - Mahmutlar - jeśli ktoś lubi miejsca, gdzie można poobserwować 'codzienne życie', pożyć jak tubylec, to jest to dobry wybór. W odległej o 10 km Alanyi zdecydowanie inne życie, nastawione pod turystów. Ale ja wole zobaczyć też coś innego niż tylko hotele. Gości z Polski było dość sporo. Plus do tego rosjanie, dość odpowiednio nastawieni. Stąd ja hotel mogę polecić, jeśli uda się ustrzelić ofertę za dobrą cenę - to ten hotel jest wart odwiedzenia. A i sama riwiera bardzo europejska, dość bezpiecznie, dużo obcokrajowców, przyjazne nastawienie.
Co tu dużo mówić?.. Podobało się :) Pokoiki sprzątane, duży plus dla obsługi z hotelu, na której zawsze można było polegać, nawet w sytuacji kryzysowej ;) Turcja jest piękna, na pewno tu wrócimy. Pozdrowienia dla pana managera i całej ekipy Pasha Beach! :D
STARSZAN LIPS NIE POLECAM
Byam z chopakiem i dzieckiem (9 lat) w czerwcu. Pogoda fantastyczna. W hotelu czysto a to bardzo wazne jeżeli wybieramy się z dzieckiem na wakacje do ... turcji. Krajobrazy cudowne. Byam juz wszędzie, wszyscy moi znajomi jada do chorwacji. ja tez tam byam ale w turcji jest najpiękniej. polecam hotel i mam nadzieje że w przyszym roku też tu trafie. Pozdrawiam wszystkich przebywających w hotelu w drugiej poowie czerwca. Kasia i maciek czy to wy? Agnieszka Rafa
Witam, byliśmy w tym hotel w drugiej połowie czerwca z dziećmi(5 i 9 lat). Dyskoteki nas nie interesowały ani wypady wieczorne do Alanyi. Potrzebowaliśmy wypoczynku na plaży i słońca i tylko to miało dla nas znaczenie. Jedzonko faktycznie monotonne ale głodni nie chodziliśmy. Gorące to faktycznie ono nie było bo zauważyłam ze poprostu przywożą catering z miasta. Większość z obsługi faktycznie mówi po turecku i rosyjsku ale w czym problem - przecież móiąc poPolsku oni nas rozumieją doskonale. Internet wi-fi dostępny bezpłatnie ale hula tylko przy recepcji - należy poprosić tylko o klucz. Plaża była żwirkowa i fajnie by było mieć buty do wody - przy zejściu do wody momentami duze głazy - ale nie był to wielki problem. Większość czasu spędzaliśmy przy basenie - dzieci miały jedną średnią zjeżdżalnię. Popołudniu po rosyjsku były animacje dla dzieci a potem dla dorosłych. Pokoj - dostaliśmy bez proszenia z widokiem na morze. Hałas był z ulicy ale jakie widoki za to :-) Pokój był bardzo czyściutko a niemiły zapach z kanalizacji był w łazience - zdarzał nam się ronież w 5***** hotelach. Napewno nie ma przejscia pod ulicą - trzeba przelecieć przez czteropasmówkę. Bar na plaży to tylko napoje kolorowe pod namiotem. Hotel ma 3 budynki a za nim już aleja ze sklepikami oraz wszelkim jedzonkiem. Reasumując - jeśli miałabym zapłacić raz jeszcze 800,00 za tydzień za osobę - to lecę z zamkniętymi oczami. Liczy się pogoda i plaża. Jeśli ktoś jedzie się bawić na maxa to tylko hotel w centrum Alanyi - jest piekna !!!!! Transfer trwał 4 godziny bo Mahmutlar jest za Alanyią a po kolei byli kwaterowani wszyscy klienci. My na koncu. Było pięknie i tyle bo była pogoda !!! Ja na last minute polecam :-)
Niezapomniane wakacje!!!!
Swietne miasto cudowni ludzie, pokoje z widokiem na morze bliziutko do plazy do miasta na imprezy dyskoteki, czego chciec wiecej!? Polecam pyszne kebaby niedaleko hotelu ;)
Bardzo udane wakacje w tym hoelu, pozdrawiam cala obsluge!! Swietne jedzonko plaza i okolica, POLECAM!!!
Piekne miejsce i plaza Turcje polecilbym kazdemu wyzywienie bardzo dobre a do tego swietna obsluga i czystosc na najwyzszym poziomie co w Turcji nie jest codziennoscia, POLECAM :)
Ogólnie jak na tyle gwiazdek to jest dobry hotel, czysto, jedzenie dobre. Jezli ktoś szuka luksusów, to rzezcywiscie nie tutaj, ale za luksusy się płaci. Do centrum Alany nie jest tak daleko, byłem z dziewczyną i na 14 dni pobytu bylismy na 9 imprezach.
bylam w tym hotelu z 8letnim synkiem i szwagierką na koniec sierpnia.bylo super,z obslugą mozna się dogadac,pokojowki sprzątaly bez problemu.napoje,piwo,drinki bez ograniczen.trzeba umie sie porozumiec z ludzmi.bardzo chetnie tam wroce,polecam
Nie wiem dlaczego ludzie pisza takie głupoty ,hotel jak najbardziej godny polecenia,czysto,codziennie sprzatane,jedzenie dobre,faktycznie sniadania monotonne...Bylem z żoną i naprawde nam sie podobalo,blisko sklepy,bary,generalnie jest gdzie chodzic,Polecam wycieczke do KAPADOCJI i oczywiscie POMUKALE :)Pozdrawiamy rezydenta z WEZYRU Przemka z Wrocławia człowiek majacy niesamowita wiedze na temat Turcji na obu wycieczkach był naszym pilotem i spisywal sie naprawde niezle :)
Hotel dno ....nie polecam.....pelno ruskich....jedzenie dno ...byle z rodzina ..2 dzieci......
wczoraj wrócilam z tych \\\"cudownych\\\" wakacji! 7 dni meczarni! jedzenie? nie do przyjecia, przez caly pobyt sniadanie-obiad-kolacja to samo, jedzenie zepsute, zgnile, mleko rozcienczone z woda, drinki 2 cm rozcienczonej wodki i cola - za co obsluga ząda 2$. Wydzielane jedzenie dla Polakow. po 3 dniach zatrucia pokarmowego musielismy na \\\"miescie\\\" kupowac sobie jedzenie! to ma byc all inclusiv?! atrakcje sportowe? rozwalone boisko do siatkowki z kamienia - bez pilki, jeden stol do ping-ponga - bez pilki, 2 baseny 1 nie czyszczony, przy drugim nie ma w ogole wolnych lezakow. 1 osoba na recepcji mowiaca w jezyku angielskim! skandal! nie polecam tak fatalngo hotelu! WEZYR powinien sie wstydzic i nie zostawie tej sprawy bez echa!
nie polecam, to nie jest All Inclusive!! jedzenie tragedia ( przerabiane, zepsute, zimne, wydzielane, niejadalne ) trzeba się prosić o napoje czy alkohol który wydawany jest w małych kubeczkach i wszędzie żądają dodatkową kasę!!! Obsługa mówi tylko po Turecku i Rosyjsku. Mało polaków więcej ludzi z Rosji. Atrakcje przy hotelu to jakaś kpina.. brakuje kompletnego sprzętu i np. na 3 hotele jeden stół do pink ponga ale bez piłeczki :/ Animacje tragedia.. przejście do plaży przez ruchliwą drogę. Zapłaciliśmy bardzo dużo a nie mieliśmy co jeść i pić!! Wszystko co oferuje hotel to jakaś prowizorka i kpina a WEZYR na skargi nic nie reaguje!!!!
Ogólnie rzecz biorąc ŻENADA! Po przylocie do Antalyi brak opieki ze strony biura na lotnisku, okienko z wizami trzeba znaleźć samemu, oraz samemu się dogadać. Dodatkowo bagażu trzeba było też szukać samemu, a wiadomo jak z ich literkami jest . HOTEL Z lotniska do hotelu jedzie się około 4 godzin (o czym nikt wcześniej nie informuje) pomimo, że jest to raptem 150 km. Przyjeżdżając do hotelu około godziny 24 (wylot z Warszawy o 15) nie mogliśmy dostać nic do jedzenia, musieliśmy wykłócać się z recepcjonistą rozumiejącym TYLKO po turecku i trochę po rosyjsku o coś do jedzenia(my byliśmy niestety tylko angielsko- i niemieckojęzyczni). Po naszym przyjeździe rosyjscy turyści do godziny przeszło 4 darli się bo nawet to ciężko krzykiem nazwać, trzaskali drzwiami, a nikt z obsługi im nawet uwagi nie zwrócił. Jadąc tam trzeba nastawić się na chmarę rosyjskich turystów, którym wolno wszystko bo zostawiają znacznie więcej pieniędzy od innych. W hotelu ponad 90% ludzi to Rosjanie, tylko 5 osób z obsługi hotelowej znało inny język niż rosyjski lub turecki, co uniemożliwiało jakikolwiek kontakt w restauracji hotelowej, recepcji czy nawet na plaży. Jedynym co było na plus w tym hotelu było dbanie o czystość na w miarę wysokim poziomie. W pokojach, pomijając brak światłą górnego(tego na suficie)-były tylko 3 lampki co widać na załączonych przez nas na dole zdjęciach, śmierdziało w całym pokoju oraz łazience… hmm … kanalizacją. W restauracji: je się na zimno nawet na otwarciu jej, codziennie je się to samo kwestia jest tylko czy np. baranina jest w paskach czy w kulkach itp. Jedzenie było robione na zasadzie-na śniadaniu zostało coś na szwedzkim stole, w innej postaci znalazło się to na obiedzie, i tak dzień w dzień. Generalnie nie wiele rzeczy z opisu Wezyru i na stronie hotelowej, jest rzeczywiście oferowane. PLAŻA Miała być piaszczysto-żwirowa okazała się KAMIENISTA, jak by tego było mało to wejście do morza było z wielkich ŚLISKICH głazów co przy większych falach uniemożliwiało spokojną kąpiel w morzu. Przy spokojnym morzu dało się wejść ale też nie było to łatwe, szczególnie nie polecamy, na wyjazdy z dziećmi, kobietami i osobami starszymi. Wezyr(hotel też) oferuje w tym hotelu bar na plaży, jest to Turek pod parasolem z 4 saturatorami-woda, czerwony barwnik, pomarańczowy barwnik, oraz w ostatnim różnie kolory. Po tygodniu naszego wyjazdu, oraz kilku reklamacjach(notabene zostały nazwane bezzasadnymi) doczekaliśmy się namiotu baropodobnego na plaży, jednak oferta pozostała taka sama. Po kolejnych 2 czy 3 dniach dołączyli spirte i fante. W razie pytań: k.spam@wp.pl