265 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Bardzo polecam, jedzenie przepyszne, każdy znajdzie coś dla siebie
Wszędzie blisko, pięknie
Pokój standardowy nie ma balkonu, pokoje położone na rozległym terenie,nie daleko do plaży. Niedaleko płynie smrodliwy kanał ściekowy co zniechęca do lapieli. Blisko do miasteczka,gdzie można zrobić zakupy i coś zjeść.
Dobre jedzenie, duży wybór , hotel tylko dla dorosłych .
Jeżeli ktoś szuka ciszy i spokoju to go tu nie znajdzie. Wieczorem muzyka głośno gra do rana, nieznośni są Anglicy, kąpali się w basenie nawet nocą .
Zgodnie z ofertą w pokoju mieliśmy mieć dostęp do internetu bezprzewodowego oraz TV z polskim kanałem. Polskiego programu nie było, a internet działał tylko w okolicy basenu, recepcji i jadalni. W łazience nie było ani wentylacji ani okna (pokój 110). By wywietrzyć trzeba otwierać drzwi na pokój, co znacznie obniża komfort przebywania w pokoju i powoduje zawilgocenie. Dodatkowo w łazience było brudno. Grzyb i zabrudzenia są wynikiem długotrwałego zaniedbania. Woda z prysznica bardzo źle spływała. Nasz pokój zlokalizowany był przy ruchliwej ulicy i cuchnącym kanale. Hałas uliczny przeszkadzał szczególnie w nocy. Brak rolet zewnętrznych ( w większości innych pokojów była) – oświetlenie obiektu sprawia, że w pokoju było całą noc jasno, bo zasłona prawie nic nie dawała- znacznie utrudniało spanie. Najgorsze jednak były mrówki w pokoju, które mimo prób wytępienia cały czas się pojawiały. Przez cały pobyt ani raz nie została wymieniona nam pościel. Przeważająca część personelu nie komunikuje się w języku angielskim, gdy o coś próbowaliśmy zapytać śmiali się pod nosem, zamiast próbować nam pomóc. Najbardziej rozczarowujące było jednak tzw. all inclusive: - brak przekąsek poza lodami, które samemu się nakładało oraz kanapek z chleba tostowego z szynką i serem, które cna panujących w Grecji temperaturach były w plastikowym pudle na barze; - monotonne posiłki, bardzo mały wybór (menu śniadaniowe dokładnie takie same każdego dnia, tzn. jajko sadzone, gotowane na twardo i jajecznica, 4 rodzaje dżemów, 2 rodzaje niepokrojonego chleba, po jednym rodzaju wątpliwej jakości szynki i sera żółtego, czasem jogurt. Obiady i kolacje właściwie identyczne. Zmieniają się tylko 4 potrawy, choć zazwyczaj ich bazą był kurczak lub wieprzowina w postaci gulaszu. Całkowity brak dań kuchni śródziemnomorskiej. Ryba w postaci gotowych paluszków rybnych z marketu. - jedzenie nieopisane (nie wiadomo co jest czym, często było trudno odgadnąć po wyglądzie); - naczynia i sztućce często były niedoczyszczone; - stoły wycierane brudną ścierką, która cały dzień leżała w plastikowym wiaderku na widoku; - nieprofesjonalna obsługa: sztućce wypadały im z rąk. Pytali: „finisz?” mimo, że nie odsuwaliśmy talerzy na bok przez co czuć było presję; - brak normalnej kawy. To coś co leciało z automatu nie można był tak nazwać. Po naszej skardze u rezydenta i rozmowie z menagerem ostatniego dnia naszego pobytu pojawiła się „mocna kawa”; - oferowane jest tylko 5 rodzajów drinków. Barman do plastikowego kubka nalewa tylko alkohol, syrop i lód, a do uzupełnienia samemu było do wyboru 2 rodzaje soków z automatu, cola i tonic. Piwo nalewało się samemu; - chleb niepokrojony- nie każdy używał serwetki biorąc go do rąk. Brak bułek; - brak ciepłych napojów w nocy (po zatruciu pokarmowym przez ichniejsze jedzenie- mięso mielone 17.06 na kolację) starałem napić się gorącej herbaty, bo bardzo wymiotowałem. Automaty były wyłączone, a recepcjonista doradził znaleźć otwarty lokal gdzieś na mieście; - 19.06 zamówiliśmy „wczesne śniadanie” o 7:00, zamiast o 7:30. Był na nim jeszcze mniejszy wybór niż zawsze: jajko, dżem i parówki; - z owoców do wyboru były tylko jabłka i arbuzy przez pierwsze 2-3 dni. Później pojawiły się sporadycznie banany, melon i morele. Z przykrością stwierdzam, że Hotel Amour Holiday Resort nie zasługuje na 4 gwiazdki, a oferowanych w nim usług nie można nazwać all inclusive. Nie polecam także wycieczek fakultatywnych z Itaką. Były one de facto organizowane przez miejscowe biuro. Nasza przewodniczka w rejsie na Paxos, przeczytała tylko na statku kilka kwestii z kartki przez mikrofon i zaprowadziła nas do centrum miasteczka Gajos.
nalewanie piwa samemu
j.w.
Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni zarówno z hotelu jak i z całego wyjazdu, jednak wymienię kilka aspektów, które mogą być istotne dla innych :) Choć zapłaciliśmy za najtańszy pokój, dostaliśmy taki z prywatnym basenem (w rzeczywistości dzielonym na 5 pokoi, ale akurat przez większość pobytu nie było koło nas innych gości). Lokalizacja hotelu jest doskonała - 5 min spacerem do Kanału Miłości czy centrum miasteczka, kilka kroków do sklepu, 3 min do przystanku, dosłownie minuta do plaży czy godzina w jedną stronę do takich atrakcji jak Logas Beach (punkt obowiązkowy na zachód słońca) czy Cape Drastis. Z czystością w pokoju bywało różnie - jeśli były sprzątane, to tylko podłogi i łóżko, natomiast umywalki nikt nam nie umył przez tydzień. Pojawił się problem z kanalizacją (załało nam całą łazienkę i nie dało się z niej korzystać), ale został szybko naprawiony. Jedzenie bardzo smaczne, ale raczej tylko obiady i kolacje - śniadania były typowo angielskie, z bardzo ubogim wyborem warzyw, więc z lżejszych i zdrowszych opcji zostawaly kanapki lub tosty z serem i pomidorem. Największym minusem jedzenia było to, że nie było ono podpisane, więc jeśli ktoś nie je mięsa, to musi się domyślać co ma na talerzu. Co do animacji, to pani Marcelina, która obecnie za nie odpowiada, nie mam pojęcia za co ma płacone. Wywiesiła jakiś "rozkład jazdy", którego kompletnie się nie trzymała. W ogóle nie angażowała ludzi do zabawy, podchodziła tylko do wybranych, starszych par, a młodszych olewała - my nawet z nią rozmawialiśmy pierwszego dnia, mówiliśmy, że chętnie w coś pogramy, a jak przychodziło co do czego, to udawała, że nas nie widzi i znikała na tarasie w prosecco w towarzystwie starszych pań. Z pozytywnych aspektów, minimum 3-4 razy w tygodniu odbywają się różne wieczory tematyczne, więc coś się dzieje.
Bardzo smaczne obiady i kolacje, doskonała lokalizacja, miły teren hotelu, przestronny pokój z sejfem, lodówką i dobrze działającą klimatyzacją (jest nawet dodatkowa karta, więc można zostawić włączony nawiew wychodząc z pokoju), wieczorne animacje, miła obsługa (wszystkie problemy rozwiązywane od ręki)
Ubogie, cięzkie i monotonne śniadania (brak ciekawych opcji wege, a o wegańskich nie wspomnę - zostaja owoce i chleb z dżemem); jedzenie w restauracji nie jest podpisane; animatorka nie robi NIC poza zapraszaniem ludzi na prosecco - praktycznie żadne animacje sie nie odbywają, zaczynają się z godzinnym lub 3-dniowym opóźnieniem xD, a dziewczyna nawet nie zachęca ludzi do zabawy - podchodzi tylko do wybranych, starszych par, a młodszych nawet nie zachęca do czegokolwiek.
Byłam z mężem w Hotelu AMOUR pod koniec maja i byliśmy 2 turnusem po otwarciu , więc nie wszystko jeszcze było ukończone ... np nie funkcjonował bar na tarasie nad restauracją . Sam Hotel położony w pobliżu słynnego Canal d\"Amour . Każdy dzień rozpoczynaliśmy podobnie - po śniadaniu spacer nad Canal - przepiękne formacje skalne , plaże, widoki - i po sesji zdjęciowej - a jest co fotografować - plażowanie, spacery , zwiedzanie ... Sidari - tętniące życiem miasteczko , mili uśmiechnięci ludzie , cudowne zachody słońca ... W samym hotelu przemiła obsługa, kelnerzy przesympatyczni, kuchnia smaczna .
Położenie , Hotel 16+ , kameralny
ubogi bar w ofercie ALL , mały basen ...
Generalnie hotel dla osób ceniących spokój. Tradycyjnie po grecku - dostaniecie aż tyle i tylko ile trzeba. Posiłki smaczne, ale podobne każdego dnia. Jeśli planujecie późny check-out i chcecie pozostać w swoim pokoju załatwcie to kilka dni wcześniej, nawet jeśli w recepcji powiedzą, żeby załatwić to ostatniego dnia - nam mimo wcześniejszych deklaracji w dniu wyjazdu polecono przeniesienie się do innego pokoju, dopiero po długich rozmowach zezwolono na pozostanie w pokoju Sidari jest daleko (ok. godziny drogi) od miasta Korfu (dla jednych zaleta, dla innych może być wadą) Ubogi bar all inclusive (piwo, wino, ouzo, wódka, rum) tylko do 22:45
Kameralny Nowy, oddany do użytku w maju 2019 Blisko malowniczego Canal D?Amour Ładne pokoje, bardzo czyste Super miłe i dokładne panie sprzątające
Malutki basen Niezbyt urodziwa plaża ok. 100m od hotelu - ładniej nad kanałem D?Amour, ok. 400m Mała restauracja i nieduży bufet - bardzo tłoczno przy posiłkach przy bufecie Bardzo niesympatyczny barman w barze przy basenie Brak wentylacji w łazienkach
Tripadvisor