95 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Pojechałam do tego hotelu pomimo złych opinii, ponieważ zachęciła mnie niska cena jednak byl to błąd. Także zacznę może od obsługi, która ma problem o wszystko. Barmani maja wyliczone drinki dla danej osoby mimo, ze jest to all inclusive. Obsługa jest bardzo nachalna dla kobiet, proponują wyjście na plaże jednak jeśli odmówisz potrafią grozić i wyzywać. Jedyną sympatyczną osobą jest Pan, który zazwyczaj stoi przed hotelem. Drugim tematem będzie obrzydliwe jedzenie. Codziennie to samo jedzenie, którego nie dało się jeść, ponieważ było podgrzewane przez kilka dni.Nawet personel hotelu powąchał jajko i wyrzucił do śmietnika i zabrał nowe także o czymś to świadczy. Stalówka była mała i do jedzenia była dużo kolejka a ludzie zachowywali się przez to jak dzika zwierzyna. Pokoje w hotelu są w dobrym stanie, codziennie Panie sprzątają pokój i wymieniają pościel oraz ręczniki. Jednak łazienka zostawia sobie wiele do życzenia, wchodząc do niej czułam obrzydzenie. Także odradzam każdemu pobytu w tym hotelu chyba, ze chcecie trochę schudnąć i się stresować czy ktoś wam czegoś zaraz nie zrobi, ponieważ niekiedy wzrok pracowników jest koszmarny. Uważam, ze nie powinien ten hotel pojawiać się na takiej stronie jak wakacje.pl a nawet na żadnej innej. Po pobycie mogę przyznać racje negatywnym komentarzom na tematem tego hotelu.
Pokój całkiem przyjemny, klimatyzacja, balkon z ładnym widokiem na góry. Wygodne łóżko. Ale niestety w pokoju brudno. Za lodówką masa kurzu i prezerwatywa. Sprzątaczki jedyne co robiły to ścieliły łóżko. W łazience bałagan, nie było szamponu ani mydła, musiałyśmy się prosić o papier toaletowy. Ręczniki wymienione tylko raz. Śmierdziało szambem… Jedzenie w hotelu OBRZYDLIWE, przychodząc później często już brakowało. Obsługa nie potrafiła mówić po Angielsku. W tym mieście królują Rosjanie i język Rosyjski co było męczące. Atrakcje głównie pod nich, wiecznie puszczane Rosyjskie piosenki. Hotel zdecydowanie na 2,5/3 gwiazdki
Ładne widoki, blisko bazary, darmowe leżaki na plaży, do plaży ok 7min spacerkiem, duży fajny basen
Niedobre jedzenie, małe ilości. Bród, brzydkie zapachy i robactwo (karaluch i małe mrówki)
W mojej opinii O.K., zgodnie z ofertą i klasą cenową. Jedzenie nawet wyżej. Po przyjeździe mimo że doba jest od 14-tej, od razu, czyli o 11-tej dostaliśmy opaski i mogliśmy korzystać z basenu, posiłków i napojów. Do pokoju zameldowano nas o 13.30. Pokoje czyste. Wbrew innym opiniom czyta klimatyzacja i lodówka, w łazience wszystko jak trzeba. Faktycznie w prysznicu ślady wilgoci przy podłodze ale to nie kwestia czystości tylko zwykłej wilgoci w pomieszczeniu zamkniętej łazienki. Sprzątnie codziennie i codziennie wymieniona cała pościel, ręczniki i dodany papier toaletowy. W pokojach przy wejściu elektroniczny system informacji „proszę posprzątać” lub „nie przeszkadzać” . Możliwe że ci którzy twierdzą, że nie było sprzątane zwyczajnie mieli naciśnięte nie przeszkadzać. Inni obecni w tych dniach Polacy też mówili na że jest OK i są zaskoczeni skąd te negatywne opinie. Jedzenie bardzo dobre i zarówno na obiad jak kolację śniadanie pełne stoły. Na obiad naliczyłem 25 dań do tego ciastka, sosy, owoce. Proponuję nałożyć sobie najpierw roślinki sery i dodatki, a za 20 minut bardziej treściwe dania. Ominiecie w ten sposób bitwę obywateli „pewnego ogromnego kraju” o kurczaka i rybkę, a obsługa i tak za 25 minut doniesie nowe. Kawa, fanta, sok jabłkowy, ananasowy i wiśniowy 24/h i woda dostępne schłodzone z podajnika i ekpresu do kawy. Z jakiś powodów cięgle brakuje im widelców (noże i łyżki nie kończą się), więc proponuję zacząć szwedzki stół od pobrania sztućców. Obsługa bardzo miła, My na początek daliśmy po 2 EUR sprzątaczkom, boyowi, barmanowi. W sumie poszło na wszystko 10 euro i naprawdę było warto to zrobić, tym bardziej, że ci ludzie naprawdę ciężko pracują po kilkanaście godzin dziennie. Na absolutny minus hotelu jakaś nie zrozumiała historia: czyszczenie basenu około 18-tej a potem jeszcze dezynfekcja wody. Niema mowy o wieczornej imprezie w basenie. Niestety. Brak też odpowiedniej liczby leżaków na plaży, na szczęście w pobliżu jest absolutnie nietknięta plażą na której można się wyłożyć lub popływać jakieś 150 m od tłumów. Kolejny minus a właściwie skandal to telewizja z wyłącznie rosyjskimi i tureckimi stacjami. Warto więc zabrać laptopa i kabel Trzeba się też liczyć z tym, że w hotelu i w całym regionie Turcji wszędzie spotkacie rosjan, którzy w dodatku zachowują się jak u siebie i uważają że każdy ma mówić po rosyjsku. Na szczęście Turcy mają do nich odpowiedni stosunek. Ogólnie polecam ten Hotel
Niestety byliśmy przekwaterowanie do tego hotelu bo w naszym nie było wolnego pokoju. Niestety zbyt wiele dobrego powiedzieć się nie da. Pokój trzeba było zamieniać bo nie było w nim światła,z pod toalety ciekła woda. Okna nie dało się odsłonić ponieważ pokój był na parterze i każdy kto przechodził patrzył więc zero prywatności. Jeśli chodzi o jedzenie to też pozostawia wiele do życzenia. Ciągle to samo psujący się ekspres do kawy ,niedomyte filiżanki i pan który jedna ścierka wycierał każdy stolik. Barman krzyczący ma gości. Masakra. Jedyna zaleta był basen i pogoda. Niestety leżaki były w stanie marnym. Po krótkich dylematach i prośbach pokój wymieniono nam następnego dnia i resztę urlopu spędzaliśmy raczej poza hotelem. Nawet jak na wersję budżetowa bo na taką liczyłam było nieciekawie. Długo można by pisać opinie ludzi którzy również tam byli i nie byli zbyt zachwyceni. No i zapomniałam wspomnieć o ciągle grającej rosyjskiej muzyce bo Rosjanie to przewaga ludzi odwiedzających ten hotel ludzi.
Czysty i dość duży basen
Obsługa hotelowa Czystość Jakość jedzenia
na dzień dobry 10 euro za wifi od urządzenia potem syfiaty pokój chyba że dopłacisz następne 20 euro oczywiście gotówka. Drinki w plastikowych kubkach jak barman jest na miejscu. Jedzenie monotonne daje dwie gwiazdki ogólnie nie polecam.
brak
wiele
Pokój ok ale mały wybór na śniadanie,brudne stoły,naczynia brudne,bardzo ciasna stołówka, maszyny do kawy często nie działały a jak działały to brakowało mleka.Kawa tylko od 7.00-22.00 tak jak wszystko w all inclusive.Przekaski wydzielane.Przez tydzień ani razu nie było animacji.Wyganianie turystów z leżaków na basenie bo brali się za mycie płytek wokoło basenu.Takie rzeczy powinni robić wcześnie rano lub późnym wieczorem.Brak stolików gdzie ludzie mogli by usiąść bo lobby jest za małe a przy basenie brak. Mało leżaków na plaży oraz brak baru z napojami.Barman bardzo nie przyjemny wydzielał po jednym piwie lub drinku na osobę.Za pokój jak się nie dopłaci to dają takie takie brudne z widokiem na śmieci.Hotel nie zasługuje na więcej niż 2 gwiazdki.
Ciężko szukać, może to że w okolicy sporo sklepów.
Prawie wszystko.Za dużo Rosjan, wszystko robione jest pod nich.
Po przylocie do hotelu ok godziny 5 z rana dostaliśmy od razu pokój. Jednak w łazience był zapach kanalizacji. Po zmianie pokoju za 20euro (2osoby) było wszystko w porzadku. Pokój czysty, codziennie sprzątany. W pokoju były ręczniki, brak szamponu/płynu. Basen w porzadku, w miare czysty. Leżaki wygodne. Zjeżdżalnie otwarte od godziny 11-12 i 16-17. W jadalni w miare czysto. Talerze czyste. Jedzenia starczało dla wszystkich az nadto. Jedzenie nie było najgorszej jakości, ale super tez nie było. Mimo wszystko nie chodziliśmy głodni :) Bar…Piwo, wódka i gin. Jednak na drugi Dzien jesli nie dasz napiwku to jedna osoba nie dostanie 2 piw. Obsługa miła. Lokalizacja - wiadomo ze nie jest to miasto, tylko taka bardziej wieś. Do płazy ok 5minut. Do Kemer jechać mozna autobusem który jeździ co 20 minut (1euro za osobę). Sklepików bardzo duzo przy hotelu. Leżaki na płazy w porzadku, a plaża kamienista. Brak baru na płazy. Brak animacji w hotelu. Hotel 4 gwiazdkowy, jednak naszym zdaniem to hotel 3 gwiazdkowy.
Basen Plaża
Czystość - wypadałoby poprawic Bar - brak możliwości swobodnego wzięcia 2 piw. Napoje w plastikowych kubeczkach, miękkich, ok 150ml.
Opinia na temat tego hotelu jest niestety bardzo negatywna. Nasz pobyt zaczął się od problemów z pokojem, ponieważ mimo rezerwacji standardowego pokoju, próbowano nam wcisnąć pokój ekonomiczny. Obsługa hotelu, zamiast rozwiązać ten problem profesjonalnie, śmiała się nam w twarz. Na szczęście po kontakcie z rezydentem udało się nam ostatecznie dostać pokój, który mieliśmy zarezerwowany. Niestety, kłopoty nie skończyły się na tym. Jedzenie w hotelu było bardzo niedobre, a ilość dostępnych potraw nie była wystarczająca dla liczby gości. Często już po zaledwie 30 minutach od rozpoczęcia posiłków jedzenie się kończyło, co skutkowało tym, że wielu ludzi pozostawało bez ciepłego posiłku. Nikt nie pilnował kolejki, co sprawiało, że sytuacja stała się jeszcze bardziej chaotyczna. Dodatkowo, podawane napoje i alkohol były podawane w małych 200 ml kubeczkach, co było zdecydowanie niewystarczające. Alkoholu nie można było wziąć więcej niż jeden kubek naraz, co wydaje się być absurdalne. Każdy musiał stać w kolejce po swojego drinka, co znacznie wydłużało czas oczekiwania. Obsługa hotelu krzyczała na turystów, co tworzyło nieprzyjemną atmosferę. Najbardziej niepokojącym faktem jest to, że wiele osób zostało okradzionych w hotelu, tracąc pieniądze oraz dokumenty, takie jak paszporty i prawo jazdy. To niepokojące i absolutnie niedopuszczalne. Dodatkowo, przez 4 dni naszego 8-dniowego pobytu mieliśmy problem z brakiem wody, co było nie tylko uciążliwe, ale również niehigieniczne. Poza tym, w pokoju zauważyliśmy obecność małych robaczków wokół umywalki. Jedynym pozytywem w tym doświadczeniu była miła obsługa sprzątająca oraz animator o imieniu Karolos. To jedyna rzecz, która sprawiła, że nasz pobyt miał choć trochę przyjemnych chwil. Ogólnie rzecz biorąc, nie polecam tego hotelu i zdecydowanie odradzam go jako miejsce na wakacje. Wakacje.pl powinny rozwiązać współpracę z tym hotelem. W opinii tubylców hotel nie jest 4*, a 3*.
Hotel masakra, daleko do plaży, brud w pokojach i smród, wszystkie pokoje czyszczone jednym mopem bez płukania, jedzenie masakra, bar w restauracji wiec aby wziąć sobie coś do picia bedąc na basenie trzeba się ubrać. W barze można wziąć tylko jednego drinka czyli jedna osoba jeden drink czy piwo. Ogólnie nie polecam na zdjęciach wszystko ok a rzeczywistość masakra .
Brak
Wszystko, oprócz kilku ludzi z obsługi ale oni podobno co roku się zmieniają.
POKOJE Pokoje mieszkalne o bardzo niskim standardzie, w pokojach brak ręczników – należało je samodzielnie pobierać od pań sprzątających, o ile udało się je znaleźć. Meble w pokojach zniszczone, obdrapane. W pokoju skrajny brud, brudne, oblepione podłogi, zalegające nieczystości w rogach pokoju i pod łóżkami. Lodówka pusta, całkowicie nie wyposażona. W pokoju brak wody butelkowanej ani też szklanek. Łazienka zagrzybiała. Suszarka w łazience niedziałająca. Nad zlewem wypadający kontakt. Lustro tak brudne i zniszczone, że uniemożliwiało to przeglądanie się w nim. Klamka od drzwi do łazienki przyklejała się do dłoni. W fugach i przy drzwiach prysznicowych grzyb do wysokości kolan. Kabina nie zamykająca się. Brak jednorazowych płynów do kąpieli oraz szamponu. Płyny i szampony w podajnikach zważone – nie nadające się do użytku, śmierdzące. Po papier toalety trzeba było chodzić za paniami sprzątającymi. Przez cały tygodniowy pobyt nasz pokój nie był ani razu sprzątany. Pościel nigdy nie była nam zmieniona. W pokoju brak szklanek, na terenie całego kompleksu – podkreślam 4-gwiazdowego hotelu nie było do dyspozycji ani jednej szklanki przeznaczonej do użytku gości – wszystkie napoje wydawane były w plastikach. Za dostęp do wifi w pokoju trzeba było płacić 10 dolarów. POMIESZCZENIA WSPÓLNE Stołówka brudna, śmierdząca, nie mieszcząca wszystkich gości. Bywało, że aby zjeść posiłek trzeba było czekać na wolne miejsce przy stole. Na stołówce, bo to nic nie miało wspólnego z restauracją nie było żadnej klimatyzacji, duszno, śmierdząco. Po stołówce chodziły bezpańskie, brudne koty, było pełno owadów. Stoły brudne, uklejone. Kiedy poprosiło się obsługę o ich wytarcie, to wycierali je tą samą śmierdzącą szmatką, co jeszcze przed chwilą zgarniali jedzenie z talerzy. Talerze zbierane przez obsługę po posiłkach były zbierane na Sali obok stołów gdzie się jadło do takich wózków. Także wszystkie zlewki i resztki jedzenia były widoczne dla wszystkich gości. Obsługa to młodzi chłopcy, ubrani jak zwykli ludzie, a nie obsługa – upoceni, brudni, śmierdzący potem. Z boku obok stołów do spożywania posiłków duża kotara do wejścia pracowników Sali do kuchni, a za tą kotarą sterty śmieci, warzywa i jedzenie na podłodze. Brud, smród. Wszystkie korytarze brudne. Śmieci gromadzone po ich kątach, to gdzieś w roku sterty brudnej pościeli i ręczników. Wszędzie bardzo duszno i śmierdząco. Za balkonami brud, śmieci, nieczystości. Leżaki stare, rozwalające się. Do tego przy basenie dostępne małe stoliki, jednak często pękały. Basen brudny, na jego dnie piachu pełno jak na plaży. Obsługa bardzo niemiła, ciągle coś mówiąca pod nosem. Polacy znacznie gorzej traktowani niż np. turyści z Rosji. W pomieszczeniach wspólnych oraz innych wyznaczonych nie było dostępu do internetu. Można było korzystać z dostępu do kawy, jednak nie można jej było wypić na stołówce, bo poza godzinami posiłków stołówka była zamknięta dla wszystkich gości. Więc kawę trzeba było pić na stojąco. WYŻYWIENIE Jedzenie najniższego z możliwych standardów. Cały czas to samo. Jak jedna potrawa nie była zjedzona, to kolejny posiłek było to samo, ale z dodatkiem cebuli. Bardzo mały zakres warzyw, bywało że były one pokrojone i wystawione do jedzenia, ale niestety nie umyte. Każdego dnia do wyboru była tylko jedna potrawa mięsna – codziennie była to modyfikacja jakiejś formy kurczaka, jedna potrwa rybna – zawsze to była tylko i wyłącznie makrela oraz jeden rodzaj owocu – głównie jabłka, raz dostaliśmy melona. Na talerze trzeba było czekać. Kiedy była zupa to już w ogólne trzeba było czekać, gdyż na cały kompleks było tylko kilka misek do zupy. Obsługa mówiła, że dostanie talerza do zupy będzie możliwe, jeżeli ktoś z sali zje i będzie mu można zabrać miskę. Napoje ograniczone. Nie można było przy temperaturze 40 stopni mieć stałego dostępu do picia. Dostępna była tylko woda kranowa na zewnątrz budynku, jednak nie wiadomo, czy była ona zdatna do bezpośredniego spożywania. W barze/stołówce był podajnik na wodę, jednak obsługa krzywiła się, gdy ktoś sobie za często nalewał. W tym samym podajniku były rozcieńczone soki, które nawet nie smakowały jak owoce, z których rzekomo powinny być robione. Podajnik na te soki był tak brudny, że każdorazowo po użyciu trzeba było iść myć ręce. Inne napoje dostępne tylko w kolejce w barze, o ile obsługa zgodziła się ich nalać, tj. podróbka napoju cola oraz sprite. Nic więcej. Alkoholu nie można było spożywać tyle ile się chciało, bo to pan na barze decydował, czy ci naleje czy nie. Nie można było iść po piwo dla drugiej osoby. Można było pobrać z baru tylko jeden napój i to nie za często, bo już nie chcieli nalać. Z dostępnych alkoholi było tylko piwo podawane w plastikowych, cieniuteńkich kubeczkach – 150ml, które nie wytrzymywały nacisku i łatwo się to wylewało. Piwo ewidentnie rozcieńczone. Lane z beczek, które wcześniej od rana stały na pełnym słońcu i nikt nie wciągał do pomieszczenia. Było też można napić się ciepłego wina – tylko jednego dnia były kostki lodu, ale tylko raz można było iść po kostkę lodu, bo później już nie wydawali. Był też gin i można było się go napić z tego plastikowego kubeczka, ale nie za dużo, bo jak się szło drugi raz to barman mówił : sio, nie ma, nie dam. Cały pobyt wraz z synem mieliśmy biegunki. Do jedzenia było w kółko to samo. Po południu na terenie kompleksu najczęściej jedzenie wydawano od godz. 16 do 18. Grille były tak brudne, że aż czarne i jedzenie, które wydawano oblepione były tymi resztkami spalenizny z tych brudnych grilli. Jednego dnia jakiś młody kucharz tak obsługiwał grill, że podawane kotleciki były na wierzchu czarne a w środku było samo surowe mięso. Nie wspomnę o tym, że strugi starego, zapyziałego tłuszczu, kurzu i brudu zwisały z sufitu nad grillami. Jedzenie obrzydliwe. OFERTA ROZRYWKOWA Jak już się odbywały jakieś animacje, to polegały na tym, że jeden pan z obsługi, najczęściej w brudnych ubraniach, próbował zabawiać dzieci i codziennie wyglądało to tak samo. Raz był pokaz tańców tureckich wraz z bębnami, ale trwał krótko i był bardzo niskich standardów. Z rozrywki dostępna była gra z lotki oraz w piłkę na basenie. Codziennie to samo, ta sama muzyka, ten sam schemat. Korzystać ze zjeżdżalni na basenie można było tylko przez dwie godziny dziennie. Żadnego jacuzii, bilardu, fitnessu – kompletnie nic. Plaża hotelowa to większa tragedia. Na niej zdewastowane leżaki, brud i smród. Obok wyznaczonych miejsc na plaży z leżakami – obok inny hotel wypuszczał swoje ścieki.
klimatyzacja w pokoju
wszystko
Położenie Ok. Pokoje codziennie sprzątane ręczniki codziennie wymieniane pościel 3 razy w ciągu pobytu...(warunek wiadomo...)czyli ok. Restauracja i tutaj tragedia... Brak wentylacji czyli zapach .... brak klimatyzacji bardzo duszno. Jedzenie raczej przeciętne nie wiem co miałbym dać dziecku do zjedzenia chyba że dziecko je grillowane papryki i inne grillowane warzywa. Frytki i pierś z kurczaka chyba nie jest trudno przyrządzić. Barman ...przyjazny dopiero po(wiadomo...) nie rozumiem tylko sensu nalewania napojów do plastików o pojemności 100 i 200 ml. Przecież to dwa razy więcej śmieci i chodzenia do baru. Zero jakichkolwiek drinków chyba że wódka z colą to już drink. Obsługa w jadłodajni stara się jak może lecz niestety kultura jedzenia rosyjskich turystów (90% wśród wszystkich turystów w hotelu)nie mieści się w żadnej skali ocen. Jak dla mnie słabo z owocami jabłko,arbuz,pomarańcz ale tylko jeden rodzaj dziennie. Ogólnie max.2.5 gwiazdki a nie 4
Położenie
Brudna i duszna stołówka. Jeden bar i jeden basen na tyłu gości. Obsługa tylko w języku rosyjskim.
Brud, to podstawa, brak rozmaitości jeżeli chodzi o jedzenie, codziennie to samo, kwestie alkoholu zostawię dla siebie - TRAGEDIA
Miłe panie sprzątające oraz bardzo mili kelnerzy i to wszystko
Hotel nie pierwszej nowości ale wszystko było co potrzeba. Pokoje średnie ale basen ok.
Obsługa hotelu , ludzie pogodni i śmieszni, blisko do morza, sklepów i restauracji
Łazienki
Syf smrud brak higieny swoje koszta zniwelowali do maximum oferta nie zgodna z opisem
Brak
Wszystko tylko obsługa niszy szczy szczebel miła
Nie jedzcie tam jeśli jest inny wybór wybierzcie. Nie lubią tam Polaków,ze szczególnym naciskiem na Polki. Cola,fanta itp są wydzielane tylko w czasie kiedy bar jest czynny. Soki dla dzieci można nalać sobie samemu tylko kiedy bar jest czynny. A bar zamykany wg. widzimisię barmana,który kobietom ani piwa ani wina nie naleje,a tylko to jest dostepne. Udaje że nie rozumie po polsku,ale wszystko rozumie. Dostępna woda tylko w automacie przy wyjściu hotelu. Herbata i kawa również wydawana w czasie pracy baru,po prostu śmiech i niedowierzanie. Polacy,omijajcie to miejsce z daleka. Za mała stołówka dla tyłu gości ,trzeba czekać na posiłki,na talerze,na kubki. Kelnerzy przemili i tylko oni. W recepcji dogadać się po angielsku niemożliwe,tylko jęz.rosyjski . Sami wynajmowaliśmy auto i sami dołączyliśmy się do wycieczek proponowanych na mieście. Wygląd pokoju jest skromny,a łazienka to po prostu PRL😆 Dobrze że klimatyzacja w pokojach ok
Smakowały mi posiłki,choć trzeba było czekać,bo dla wszystkich nie starczało. Przemili kelnerzy, uśmiechnięci,serdecznie. Zaleta to klimatyzacja w pokoju
Brak dostępności napojów,w kraju gdzie upał sięga do 40°. Brak dostępności alkoholi dla kobiet,bez faceta nie wydadzą limitowanego piwa itp . Szef baru to jakiś nietolerancyjny facet, mało że nie wyda alkoholu to urąga pod nosem. Nie wiem czy ubliża czy co ,bo tureckiego nie rozumiem. Brak komunikacji w innym języku niż rosyjski. Basen czynny tylko do 18,szkoda.
Hotel dramat brudno,jedzenie niejadalne nic do wyboru. W hotelu jesli to można nazwać hotelem wszystko pod rosjan. Plaża brak słów. Po 3 dniach zmiana hotelu na beso hotel i tak można żyć czyściutko pachnąco. Zepsuli mi 3 dni wakacji w anita.
Brudno, jedzenie masakra zero wyboru sanepid tą spelune powinien zamknąć.
Hotel tragedia. W stajniach i w oborach jest częściej. Jedzenie masakra zero wyboru, chodzisz głodny. Napoje wydzielane w skali od 1 do 10 stawiam 0
Brak
Wszystko
Mam nadzieję, że zaraz się obudzę z tego koszmaru. Najpierw pokój na parterze z zepsutymi drzwiami z balkonu, żeby tego było mało to z widokiem na śmierdzący śmietnik. 4 gwiazdki to jakiś żart. Pokój zagrzybiały i klamka z drzwi co zostaję w ręce. Jedzenie to jest żenada : kolacja ta sama ryba w 3 wersjach, sałata zielona, szpinak w liściach i makaron, owoców brak.
Zero zalet
Wszystko smród i brud
Nie jestem bardzo wymagający ale ten Hotel to tragedia. Brudno wszędzie pokoje komuna, All inclusive 😆😂 masakra. Piwo w kubeczkach plastikowych 100ml tylko zie za często . Cola Fanta sprite w kubeczkach 60ml i to samo. Automat do soków, leci woda kranowa. Drinki do wyboru tylko Gin z sprite w kubeczku 60ml tylko nie za często. Chcesz 2-3 Nie ma szans, pokazują kartkę na jednego gościa jeden Drink🤦♂️. Porażka Internet płatny 10Euro za jeden telefon. Masakra. Już nigdy więcej takiego syfu. Moja ocena za całokształt 1🙆♂️🤦♂️
Spoko obsługa. Za wyjątkiem gościa w Barze. Taki typ że masakra.
Brud syf kiła mogiła. Leżaki (...), zjeżdżalnia dla dzieci 2 godziny dzienni od 11 z zegarkiem w reku do 12ej i o 16ej do 17ej ani minuty dłużej działa tylko jedna. Piwo drinki itp. BRAK. PIWO 100ml to wszystko Drink Gin i to wszystko nie ma nic DZIADOSTWO. Moja ocena 1
Hotel tragedia. Brudno wszystko zniszczone stare, śmierdzi w pokojach szambem. Opcja All inclusive śmiech na sali. Piwo i napoje podawane w kubeczkach plastikowych o pojemności 100ml napoje fanta, cola, sprite w kubeczku 60ml. Wydzielane nie możesz wziąść wiej jak 2 szt. A jak chcesz częściej to ci nie naleją. Masakra. Inne alkohole tylko Gin i to wszystko, jeden drink i spadaj. Zamiast soków leją wodę z kranu przefiltrowaną. Internet 10euro za jeden telefon było nas 5 czyli 50 euro. Nigdy więcej takiego hotelu. Przemeczylismy się w tym piekle 7 dni. Musieliśmy kupować sobie picie (napoje jak również Piwo)
Miła obsługa w jadalni. Tak poza tym nic więcej.
Przede wszystkim brak dostępu do napojów. W tak gorące dni trzeba było sobie kupować wszystko na mieście w Markecie. To przechodzi ludzkie pojęcie żeby tak ograniczać dostęp do płynów. Nie mówiąc o Piwie. Tragedia
Tripadvisor