W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Dziewicze plaże z turkusowymi wodami Morza Jońskiego
Malownicze miasteczka jak Saranda i Himara z historycznymi zabytkami
Przepiękne krajobrazy górskie i nadmorskie, idealne scenerie do zdjęć
Genialny Hotel szczęśliwy Martines gościł w hotelu. Dobra muzyka na plaży o północy na full głośniki. Hotel godny polecenia. Śniadania zawsze świeże.
Dobre śniadania Muzyka na plaży Najlepsza plaża z leżakami łazienką i barem
Brak
Czysty Apartament dwupokojowy z aneksem kuchennym. Działająca klimatyzacja w jednym pokoju w drugim był wiatrak. Wygodne łóżka. Ręczniki i pościel czysta. Prysznic mobilizujący do natychmiastowego wytarcia podłogi. Toaleta dźwięczna...trochę głośno od ulicy
Kameralna okolica. Pyszne śniadania. Jajka, kiełbaski, warzywa, arbus, melon, naleśniki, racuchy, wypieki. Atrakcyjne położenie, blisko .restauracje, market, apteka, morze, autobus 10 min pieszo. Mały, kameralny, czysty basen.
Troche głośno od ulicy. Pokój nie sprzątany przez tydzień.
Hotel po prostu beznadziejny, dostaliśmy pokój na 4 piętrze, bez windy, mąż jest poważnie chory ( ma raka płuc), ograniczoną możliwość oddechową, ja mam uszkodzone kolana, dobrze, że syn wniósł nasz bagaż. Po moich staraniach otrzymaliśmy pokój na 3 piętrze, w innym budynku z windą, o wiele wyższym standardzie. za to nie wiem po co dla 3 osób 4 łóżka w pokoju.
hotel ogólnie bardzo słaby, nie ma nic ciekawego. z dala od morza, ok. 300 m, trzeba dojść 100 m do głównej drogi, nie ma żadnych zalet, tylko wady,
Bardzo słaba klimatyzacja, brak windy w budynku dodatkowym, bardzo źle rozwiązane łazienki, gdyż biorąc prysznic wszystko jest mokre. Obsługa hotelu, personel - fatalny, bez empatii, młodzi ludzie, nie potrafią nic robić śniadania beznadziejne, przez 7 dni to samo, o kawę trzeba się było dopraszać, gdyż przygotowuje kawę kelner. soki były spleśniałe w dystrybutorze. masakra! Dają dla 3 osób tylko 1 kartę do pokoju, więc gdy jedna osoba zostaje, i chce iśc spac, to bez karty, bez klimy.
Jeśli ktoś zapłacił więcej niż 1400 za osobę to są powody do narzekania. Przy cenie 1200 na osobę ze śniadaniem na tydzień, luksusów nie oczekiwaliśmy. Są łóżka, które są w miarę wygodne, poduszki "z pamięcią" i czysta pościel. Klimatyzacja tylko w jednym pokoju, ale za cały pobyt nie wyłączyliśmy ją żadnego razu, także w całości apartamentu było fajnie chłodno. Akurat spałam w pokoju z klimą i aneksem kuchennym, także polecam mieć stopery. Klima faktycznie cieknie na balkon, wychodziliśmy w klapkach, można też postawić wiadro, które jest w łazience. Jeśli ktoś ma nerwice, to może mieć problem z tym że gaz do kuchenki jest z balonu, który stoi w aneksie kuchennym. Śniadania są ok, chociaż lepiej przyjść między 8 a 9, później mogą być braki. Jeśli ktoś nie je jajek i mięsa, to zawsze można zjeść arbuza czy pomidory. Za dużo opcji nie ma, ale przynajmniej kawę można poprosić na barze i jest z ekspresu. Za cenę którą zapłaciliśmy, uważam że jest nawet bardzo ok. Basen czysty, w miarę duży. Są dwie rzeczy które nawet jak za taką cenę uważam że nie były ok. Pierwsza to kanapa. Miała dziwne plamy i wyglądała starzej ode mnie. Wolałabym już żeby nie było jej wcale. A druga rzecz to są mrówki. Jak przyjechaliśmy było ich kilka, co jeszcze ok. Ale na szósty dzień już chodziły kolumnami do lodówki, która nie domyka się. Widać też było że to nie problem tylko naszego apartamentu, kolumnami mrówki też szły w korytarzach. Prawdopodobnie przez to że śmietnik był dość blisko budynku i śmieci nie były wywiezione przez kilka dni. Windy w budynku nie ma. Sprzątania w pokojach podczas pobytu też. Czyste ręczniki prosić na recepcji. Dziewczyny na recepcji mówią po angielsku, można wymienić walutę, ale wiatraka doprosić się nie dało. Na trzeci dzień się poddaliśmy. Przy wszystkich minusach i tak pobyt oceniam na twarde 7/10.
Pościel i ręczniki są dobrej jakości Blisko plaży Śniadania ok
Stara kanapa i mrówki
Apartments by Martiness to niepozorny budynek obok Hotelu Martiness, dużego, ładnego hotelu. Wybraliśmy apartament z kuchnią.
Balkon. Dobrze działająca klimatyzacja. Kuchnia wyposażona w podstawowy sprzęt. Możliwość skorzystania z basenu hotelu Martiness. Śniadania wydawane również w hotelu. Bardzo blisko do plaży i do przystanku autobusowego. Możliwa wymiana pieniędzy w hotelu. Bardzo miła obsługa.
Brak windy. Monotonne śniadania. Przez cały tydzień nie było sprzątane w pokoju, śmieci wynosiliśmy sami. Drobne usterki w apartamencie: cieknący prysznic, brak wieszaków na ręczniki. W szafie śmierdziało stęchlizną (ubrania trzymaliśmy w walizkach). Basen czynny do 19. Rezydent z biura Join UP mówiący tylko po rosyjsku i angielsku.
W dniu przyjazdu zakwaterowanie odbyło się sprawnie, natomiast ku naszemu zaskoczeniu Pani recepcjonistka skierowała nas do oddzielnego budynku za hotelem. Tu zaczęły się schody… budynek który przedstawiony jest na platformie wakacje.pl ZNACZĄCO odbiega od standardu przedstawionego na zdjęciach platformy! Budynek pełni funkcję hostelu dla pracowników hotelu. Standard tragiczny, rozwalone łóżka, robaki w pokoju, łazienka przypomina lata 60, kabina prysznicowa to zwykła folia zawieszona na kijku, woda pod prysznicem ma temperaturę od 45* do 20* w jednym ustawieniu, kanalizacja jest napewno źle zrobiona gdyż by ktoś spuszcza wodę z góry to, po „apartamencie” rozpościera się zapach uryny. Po alarmowaniu do obsługi hotelu, Państwo stwierdzili że nic nie mogą zrobić i to jest ich standard. Kolejna sprawa jest lodówka która buczała cały dzień i noc i nie dało rady zasnąć w spokoju. -robaki w pokoju -rozwalone łóżko, szafa, zardzewiałą lodówka - obsługa hotelu wyganiała ludzi z leżaków twierdząc że nie jesteśmy gośćmi hotelu a apartamentów, - w dniu imprezy organizowanej przez X obsługa wyganiała ludzi z basenu - łazienka z lat 60 z kijkiem i folią jako kabina -monotonne śniadania - brak możliwości zabrania owoców ze sobą ( pan kelner kazał zjeść nektarynkę przy nim i stał póki tego nie zrobimy) - po czym niezjedzone owoce kładł spowrotem do konsumpcji dla innych gości Hotel gdybyśmy byli w nim zakwaterowanii i zdjęcia faktycznie przedstawiały by stan faktyczny był by naprawdę super, natomiast jadąc na wakacje odpocząć dostają państwo pokój pracowniczy pod nazwą „apartament” który przypomina pokoje robotnicze w Polsce. Tragedia ! Sprawa napewno zostanie zgłoszona bo jest to oszustwo które grozi karą! Po rozmowie z innymi rodzinami podróżującymi dowiedzieliśmy się że nie jesteśmy jedyni których oszukano! Ps zapomniałam dodać że zamiast mydła dostaliśmy płyn do mycia naczyń - z przeznaczeniem do rąk, oraz o zżółkniętym i zaplamionym materacu!
Brak zalet, a tak naprawdę same wady!
-robaki w pokoju -rozwalone łóżko, szafa, zardzewiałą lodówka - obsługa hotelu wyganiała ludzi z leżaków twierdząc że nie jesteśmy gośćmi hotelu a apartamentów, - w dniu imprezy organizowanej przez X obsługa wyganiała ludzi z basenu - łazienka z lat 60 z kijkiem i folią jako kabina -monotonne śniadania - brak możliwości zabrania owoców ze sobą ( pan kelner kazał zjeść nektarynkę przy nim i stał póki tego nie zrobimy) - po czym niezjedzone owoce kładł spowrotem do konsumpcji dla innych gości
Przy zakupie warto zwrócić uwagę na ofertę apartamenty a nie hotel, sam hotel jest ładny i jest w nim spokojnie śniadania ok. Basen czysty a leżaków nie brakowało. Natomiast apartamenty to osobny budynek, z co chwilę psującą się klimatyzacją, migającym światłem i hałasem z ulicy. Pokój nie był sprzątanie ani razu przez tygodniowy pobyt oraz nie były wymienione ręczniki.
Czysty basen, dobre śniadania
Brak sprzątania, Nie działająca klimatyzacja Problemy ze światłem
Zdjęcia nie odzwierciedlają stanu faktycznego pokoi. Umieszczone zdjęcia w ofercie są z nowego Hotelu Martiness, w którym nie byłam zakwaterowana. Jest to stary budynek obok hotelu. Jakość pokoi pozostawia wiele do życzenia, grzyb na ścianach i odpadające tynki. Wifi niby darmowe ale cały czas rozłącza i nie ma internetu. Jestem już 4 dni i nie ma serwisu sprzątającego. W ofercie przedstawione jest że kuchnia z podstawowym wyposażeniem do gotowania jednak kuchenka nie działa i nie można nawet zagotować wody. Brak suszarki do włosów, zgłaszałam fakt w recepcji to zostałam poinformowana, że jest dostępna tylko dla gości hotelowych z nowego budynku. Okna są niesamowicie nie szczelne i słychać każdy hałas z zewnątrz. Tuż przy budynku biegnie autostrada, także nie można spać w nocy. Basen jest czysty i zadbany.
Nie znam zalet, ponieważ mieszkaliśmy obok hotelu w jakimś starym budynku. Śniadania i obsługa są ok.
Polecam jako najładniejszy architektonicznie obiekt chyba w całej okolicy. Czysto, miła obsługa. Jedzenie ok. Było z czego wybrać zarówno dla dorosłych jak i dzieci. Nawet na te gorsze poranki z kiepskim apetytem.
Ładny obiekt jak spojrzymy na okolicę to nic ładniejszego nie rzuciło mi się w oczy. Zdarzyła nam się awaria klimatyzacji. Po zgłoszeniu sprawy na recepcji nie zdążyłem wrócić do pokoju a serwis już tam był i działał. 5 min. i po awarii.
Może coś by się znalazło ale to były wczasy 2+1 za 3 tys. Więc nie ma co się czepiać za takie pieniądze. Jest ok.