Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Stolica wyspy - miasto Kos z XIV-wiecznym zamkiem - Twierdzą Joannitów - najlepiej zachowanym zabytkiem na wyspie.
Górska wioska Zia - tradycyjne greckie miasteczko ze wszystkimi jego walorami, słynąca z aromatycznego syropu cynamonowego.
Tigkaki - najdłuższa (10-km) i najpiękniejsza plaża na Kos (idealna dla rodzin ze względu na płytkie morze i czystą wodę).
Kameralny hotel będący częścią czterogwiazdkowego Apollona. Położony w przepięknym, rozległym ogrodzie. Cudowny, urokliwy basen przy którym zawsze są wolne leżaki. Pokoje wyposażone podstawowo ( brak TV, telefonu, suszarki do włosów, ale za to jest lodówka) ale bardzo obszerne, utrzymane w nienagannej czystości z częstą wymianą ręczników (teoretycznie co drugi dzien, ale na naszą prośbe sprzątaczka wymieniała i częsciej). Duże balkony wyposażone w meble i suszarkę do powieszenia ubrań. Jedzenie w hotelu Apollon - bardzo dobre, duży wybór, tylko napoje typu soki oczywiscie kiepskie. Na stołówce było sporo ludzi ale jakoś dobrze i sprawnie to było zorganizowane, nie było wielkich kolejek a jedzenie było na bieżąco donoszone. Nam smakowało bardzo . W Boheme w godz 10-19 działa własny bar all inclusive w lobby (z bezpośrednim wejsciem z terenu basenowego) , po 19 mozna korzystac z tego w hotelu Apollon który wieczorami jest bardzo oblegany i ciągle coś się tam dzieje. W hotelu brak animacji co dla nas było zaletą, jest tam cisza, spokój, nawet nie ma muzyki przy basenie ( dla nas to był duży plus). Nie ma atrakcji dla dzieci poza brodzikiem. W lobby i przy basenie bezpłatne wifi, połączenie dosć wolne ale dawało radę. W pobliżu są dwie plaże, bliższa przy Atlantisie węższa, piaszczysto-kamienista, można tam wynająć leżaki. Nieco dalsza plaża (10 minut spokojnym spacerkiem na północ) piękna, szeroka, piaszczysta. Brak serwisu plażowego i duży wiatr - ale nam ta pasowała bardziej, bo prawie pusta z cudownym widokiem na półwysep Bodrum a materace załatwiały sprawę leżenia :) Do centrum miasta Kos idzie się ok 30-40 minut - dość daleko jesli ktoś planuje codzienne nocne wypady, ale jako spacer jest to przyjemne. Można też pojechac autobusem, jedzie ok 5 minut a bilet kosztuje ok euro (przystanek pod Apollonem). W poblizu hotelu jest kilka przyjemnych barów, więc jesli komuś nie zależy na bar street, na pewno będzie miał się gdzie wieczorem pobawić (polecam Flinstones).
Kameralnośc, czystość, uroczy basen i przepiękny ogród
Trochę daleko do miasta Kos W pobliżu piejące koguty :)