W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
SUPER HOTEL POLECAM WSPANIALI ANIMATORZY BUZIAKI DLA MARIA I BANDERASA SĄ ŚWIETNI :)
Hotel ogólnie ok, ale raczej polecam nie sugerowac się tymi czteream gwiazdkami. Wszystko było w prządku z wyjatkiem tego, ze ogólnie panował brud. Brud jednak chyba wynika z Tunezyjskiej kultury wiec tak chyba jest we wszystkich hotelach. Dla rodziny z dziemi polecam. jeżli chcecie się bawi to zdecydowanie polecam wybór hotelu w Susse oddalonym do Hammamet o jakieś 40 km. Pozdrawiam
Hotel godny polecenia. Zasługuje na 4* :) W pokojach codziennie sprzątane,jedzenie przepyszne,każdy znajdzie coś dla siebie. Obsługa w porządku,animatorzy też super. Okolica urocza :) Nie potrafię zrozumieć ludzi którzy narzekali na wszystko. Nie mam pojęcia czego oczekują za 2000 zł za 2 tygodnie. Najlepiej niech urlopy spędzają nad polskim morzem w wilgotnych pensjonatach modląc się o pogodę. Przynajmniej nie bedzie trzeba słuchać ich narzekań
hotel wart jest swojej ceny,tętni w nim życie, ogólnie czysto, posiłki jak na Tunezję dobre, urozmaicone.Bardzo rozrywkowi animatorzy. Bardzo miło spędziłam tam czas
Czysto,znakomicie karmią,mówią po polsku,mili i uczynni animatorzy,Banderas,Mario,Willi,Żi Żi ,gość jest świętą krową w hotelu i na mieście.Proszę wszędzie na mieście targować się do bólu.Wrócimy tam w przyszłym roku,polecam.Pobyt 16-23 .04 2009.
hotel wysokiej klasy Ogólnie fajnie, jedzenie bylo bardzo dobre a szczególnie różnorodne desery ,animatorzy super ,sprzątaczki mile za 1 dinara bardzo ładnie sprzątną pokój. polecam:)
Godne polecenia,obsluga i animatorzy sa super. Mario,Banderas i Zi-Zi to najmilsze osoby. Czas spedzony bardzo milo.
Hotel godny polecenia rodzinom z dziecmi w roznym wieku. caly dzien atrakcyjnych zabaw i animacji, swietni animatorzy. DUZY minus za obslugę w restauracji (sprawność kelenerów)i posilki, ktore byly poprostu niesmaczne i zupelnie nie urozmaicone. Brak sztuccow, czesto brak jedzenia, kolejki do jedzenia, rozwodnione mleko. Po napoje do obiadu trzeba bylo stac w kolejce, nie byly podawane do stolika. Napiwek zostawilam dwa razy: Raz jak do stolika podano nam piwo i raz kiedy panie sprzątały nam pokoj. Dolar zniknal a w pokoju niewiele się zmienilo. Ogolnie hotel bardzo ładny. Plaza troche dalej niz 150m i nieladna, Calymi dniami jezdzily miedzy lezakami koparki z gruzem i piachem.
Byłam od 9 do 16 kwietnia tego roku. Byliśmy z rodzicami i 3 dzieci lat 13,11 i roczek. Hotel był czysty,ludzie mili i super po Polsku rozmawiali. Nam sie bardzo podobało. Jedzenie w hotelu pyszne,czysto jak nic :-))) Na pożegnanie w restauracji cały stół miliśmy w kwiatkach :-))) Ten Hotel i ludzie jest Superr
HITEL ABSOLUTNIE NIE ADEKWATNY DO 4*, ZA TĄ CENĘ MOŻNA Z PEWNOŚCIĄ ZNALEŻĆ COŚ LEPSZEGO. STARY, NIE ODNAWIANY WYKŁADZINY W HOTELU TRAGEDIA, POKOJE W MIARĘ, CHOĆ TEZ STARE, JEDZENIE DO BANI, DUŻO WSZYSTKIEGO, ALE ONI NIE POTRAFIĄ GOTOWAĆ, NAJLEPSZE BUŁKI NA ŚNIADANIE I FRANCUSKIE ROGALIKI. NAJGORZEJ Z DZIEĆMI, KTÓYM NIC NIE SMAKOWAŁO, DOBRZE, ŻE BYŁY NALEŚNIKI, FRYTKI I PIZZA, CZAEM COŚ SKUBNĘŁO.
nie rozumiem skąd tylu malkontentów. Chyba ze kupują te najtańsze pokoje, pobyty.. Wstyd to miasto pełne kwiatów, byłam dwukrotnie 20o6 i 2008. Chętnie, jak czas pozwoli pojadę ponownie.
Najlepsi sa tu animatorzy,Banderas,Mario ,Zi-Zi reszta oczywiscie tez. Obsluga bardzo mila,uprzejma,ogolnie dobre wrazeni-polecamy.
Po przeczytanych opiniach, spodziewałam się wielkiego rozczarowania...tymczasem była bardzo pozytywnie zaskoczona!Pokoje duże, spory balkon, TV, suszarka, lodówka, bezpłatne leżaki itp. Pokojówka sprząta codziennie, czasami warto zostawić dinarka. Dużo jedzenia, jednak odmienne od polskiego, więc nie każdemu smakuje-jak dla mnie ok(pyszne desery i owoce). Przesympatyczni animatorzy(zwłaszcza DJ:*), zabawni barmani, ciekawe animacje. Stara medina klimatyczna,a nowa bardzo rozrywkowa-z animatorami byliśmy tam kilka razy w knajpkach. Generalnie wszyscy mili, uprzejmi i rozmowni. Trochę szybko zamykają bar w hotelu. Polecam wycieczkę na Saharę, jednak kontakt z rezydentka jest bardzo słaby - nie interesuje sie swoją grupą. Za taka cenę, wszystko jest powyżej oczekiwań. Nie sugerujcie sie opiniami maruderów, którym zawsze się coś nie będzie podobało. Tunezyjczycy lubią zaczepiać dziewczyny(jednak aż tak nachalni nie są) i się targować - interesujące doświadczenia. Warto też skorzystać z z TAXI - wrażenia jak w reklamie KitKat`a:P Wakacje są po to, żeby sie zrelaksować i zabawić - a do tego idealny jest ten hotel...z chęcią bym tam wróciła. Habibi;*
Pokoje na pierwszy rzut oka czyste jednak z czasem zaczęły pojawiać się mrówki... Sprzątaczka przychodzi codziennie jednak pościel i ręczniki jakie daje są w plamach i nie wygląda to za ładnie,podłoga nie jest myta(w zależności jaka sprzątaczka sprząta). Podczas naszej nieobecności w pokoju (2 dniowa wycieczka na Saharę) sprzątaczka skorzystała sobie z moich kosmetyków i powyrywała sobie brwi wszystko zostawiła na wierzchu,radzę sprawdzać po przyjsciu do pokoju czy nic nie jest ruszone.Jeżeli chodzi o bar w środku to "śmierdzi" z daleka,barmani spoceni i brudno ubrani,zdażyło mi sie że barman nie chciał zrobić kawy w ciagu dnia,tlumaczył się tym ze kawa podawana jest tylko w czasie sniadania. Gdzie podczas "plażowania" przy basenie 1/3 ludzi wychodzila z kawa/ herbatą z baru. Więc podsumowanie jest takie kto daje napiwki ten jest przez nich szanowany i dostanie to co chce. Plaża nie jest sprzatana dlatego że kazdy hotel ma wydzielone czesc plazy,jak dany hotel jest w remoncie badz burzony(bardzo duzo hoteli wyburzali)to ta czesc plazy nie jest wcale sprzatana nawet przez kilkanascie miesiecy. Jedzenie monotonne,wybor spory to sie zgodzę,desery rowniez ale jak sie przyjedzie na 2 tyg. to juz pod koniec prawie nic sie nie je. Hotel 4* a w restauracji chodzą sobie bezpanskie koty,oczekujace na kąsek jedzenia obsluga wcale nie zwracala na nie uwagi. Polecamy wyjazd na tydzień który w zupełności wystarczy,po to aby zobaczyc najciekawsze miejsca w Tunezji a konkretniej wycieczka na Saharę jest godna polecenia.
Jakby się uprzeć to można by narzekać na wszystko. Mi przeszkadzało głównie jedzenie (monotonne i bez smaku) ale przecież to nie Europa tylko Afryka i byłam na to przygotowana (mimo iż jedzenia było całe mnóstwo). Muchy faktycznie były wkurzające ale u nas w lecie jest nie lepiej. Pokój mieliśmy czyściutki (wystaczy dinar dla sprzątaczki). Fakt że nie działała klimatyzacja ale przecież jest po sezonie (dało się wytrzymać bez). Animatorzy sympatyczni. Basen na zewnątrz super (choć woda cholernie zimna). Ale pobyt zaliczam do bardzo udanych :)) ps. jak na październik to było gorrrrąco :))
dokuczliwe muchy;leżący martwy szczur na dojściu do plaży;dojście przez smietnik;bardzo slaba animacja w ciagu dnia- animatorzy bez polotu...
Jestem zdziwiona, ze hotel i obsługa znajduje zwolenników. Miałam być w tym hotelu dwa tygodnie, ale przebukowałam wylot na tydzień wczesniej. Biuro exim tours wyraźnie zaznaczało ze hotel jest super, co okazałao się totalnym kłamstwem. BRód, smród, niedomyte naczynia, oczywiście rozchowałam się, nie dało się tego uniknąć... bar przy basenie tragizm, obsługa w brudnych ciuchach, pełno mrówek i much. klima nie działała. Jestem zszokowana ofertą eximu i hotelem. Zasługuje na 2* tunezyjskie. Dzień w dzień te same animacje, poprostu szok, kort tenisowy, a na nim nie pozamiatane od 5 miesiecy liscie, buteli po coli, szkło...lokalne napoje alkohole rozcieńczane!!!!! można było wypić 5 szklanek whisky i nic się nie działo. Hotel tragedia. Byłam kilkanascie razy na wczasach i byłam bardzo zadowolona. Hotel tragizm!
z hoteleu imperial park wrócilismy wczoraj. Sam w sobie hotel stary i trochę brudny, nie mówie to o hallu, gdzie było czysto i schludnie, pokoje ok. Basen również ok, ale wychodząc o godzienie 11 ciezko było znaleźć miłe miejsce na leżaki, pełno mrówek przy basenie, trawnik nie koszony podejrzewam od miesiąca. Jedzenie pozostawiało wiele do życzenie, ponieważ na kolacji podawane były pozostałosci po obiedzie tylko w innej formie. Talerze, szklanki, sztućce niedomyte, targedia. Opcja all bardzo słaba jak na 4*, notoryczne kolejki kilkunastoosobowe po napoje.W głownym barze często brakowało alkoholu po godzienie 22. Obsługa w brudnych ciuchach! nie chciało się jeść. Mamy doświadczenie w hotelach ale ten hotel to skandal. KOrt tenisowy z porozrywaną siatką, boisko do siatkówki tragedia! Byliśmy z buiurem Exim, tours, które zapewniało nas, ze hotel jest ekstra i ma mocne 4*. Niestety. NIe polecam!
Hotel raczej czysty ale wymaga odświeżaniea zwłaszcza niektórych części. Pokoje bradzo ładne, codziennie sprzatane, z wymianą ręczników, ścieleniem łóżek i nawet składeniem piżam, etc. , Jeżeli ktoś trafi na pokój w bocznym skrzydle - widok na ogród, cisza i spokój - od strony basenu - muzyka dość głośno co niektórym może przeszkadzać. Obsługa miła i bardzo pomocna, warto czasami dać niewielki napiwek choc nie zauważyłam aby było to koniecznością. Wyżywienie - dość urozmaicone choc w ciągu 2 tyg. może zacząć się powtarzac i dla niektórych będzie monotonne - wybór sałatek, surówek, mięs dość duży, bardzo duży wybór deserów - głównie ciast, z owoców - arbuz, jabłka, gruszki. Programy animacyjne dośc fajne i dla dorosłych i dla dzieci - w niepogodę zapewniona wieczorna rozrywka pod różną postacią, animatorzy mili, starający się zaprzyjażnić z każdym bez względu na wiek, płeć i pochodzenie, w przeciwieństwie do tubylców nie są nachalni. Ostrzeżenie dla kobiet poruszających się bez towarzystwa meżczyzn - pierwsze dni mgą wprawić w osłupienie :) - zaczepiają turystki na każdym kroku, lekarstwem jest brak reakcji. Po 1 czy 2 dniach mozna się przyzwyczaić i nawet jest to zabawne. Generalnie róznice kulturowe w zachowaniu bardzo duże co może na samym poczatku sprawiać problemy, po pewnym czasie okazuje się że otwartośc Tunezyjczyków jest mimo wszytko ich dużym plusem. Polecam wycieczkę na Saharę - warto !!! przejazd jeepami po pustyni oraz wielbłądmi gwarantują niezapomniane wrażenia !!! Natomiast, mogę szczerze wyrazić swoje niezadowolenie z opieki redydenta w hotelu. Owszem organizowane jest spotkanie informacyjne oraz dyzury, ale poza tym rezydentka nie uczestniczy w żadnej formie w urlopie wczasowiczów. Np. organizacja wycieczek jest zelecana firmie zewnętrznej i nie otrzymują oni, jak mi się wydaje, wystarczających informacji np. o liczbie uczestników z danego hotelu i innych instrukcji co powoduje pewne komplikacjie. Na pierwszą wycieczkę nie udało nam się wyjechać w ustalonym dniu Z informacji od opiekuna wynikało że zbiórka odbywa się w holu - kierowca podjechał pod hotel za wczesnie, przed umówionym czasem, nie poczekał na resze wycieczki, odjechał nie sprwdzając liczby uczestników. Rezydentka nie uczestniczy w odprawie na wycieczki - po interwencji telefonicznej okazało się że kierowca nie zorientował się że brakuje kilku osoób - natomiast rezydentka po zaproponowała nam uczestnictwo w tej samej wycieczce w dniu następnym. jednakże z grupą Włochów i Francuzów. Nie zmienia to jednak faktu, że moim zdaniem zaangażowanie rezydentki z naszego turnusu było znikome, mając porównanie z opiniami o rezydentach w innych hotleach. Np. czeska rezydentka Exim'u opiekowała się swoją grupa idealnie - czyli troszke wysiłku nie zaszkodzi !!! Jednym słowem mówiąc - nalezy pilnować właśnego interesu samemu :) Pomimo tych niedużych zgrzytów, urlop był udany i możemy polecić zarówno hotel jak i biuro przyszłym uczestnikom wycieczek.
byliśmy w nim w sierpniu, nikomu nie polecamy jest to stary hotel wwymagający generalnego remontu, restauracja brudna, jedzenie do bani codziennie to samo nawet odgrzewane z dnia wcześniejszego, dla mnie szkoda pieniędzy na pobyt w tym hotelu!!!