W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
hotel ja na 2* ok na temat urozmaicenia jedzenia mało mogę powiedzieć bo byłam w maju (w hotelu 6 wczasowiczów hihi) jedzenia było malutko (szwedzki stół to parę półmiskeczków z zimnymi potrawami i 1 danie mięsne - na ciepło, zupa, i warzywka na ciepło). Zdziwiło mnie,że nie było odgrzewania lub produkcji nowych potraw z resztek ze śniadania lub kolacji)- we wszyskich hotelach w Turcji w jakich byłam - standard. Jednym słowem wszystko świeże. Razem z nami posiłki jadali właściciele i liczna rodzina właścicieli hoteliku - właściwie pensjonatu. Z basenu hotelowego nik nie korzystał - chociaż woda świeżo nalana - wszyscy chodzili na plażę. Pokoje czyste codziennie dokładnie sprzątane (co w hotelach o niskim standarcie nie jest takie oczywiste), łazienka nówka po remoncie (najładniejsza jaką miałam - 5 pobyt w Turcji) Mieszkałam w pokoju 401 z balkonikiem na boczą ulicę - na przeciwko na parterze knajpka (full gości - popularna) z kareoke - straszny hałas do 2.00 - mi nie przeszkadzał (jak któs ma problemy ze spaniem - katastrofa. Klima indywidualna - odpalana ze stacyjki chyba od motoroweru hihi - działa (sprawdziłam) , nie korzystałam bo w maju to zbędne. Blisko (100 m)sklepu BIM - jak nasza Biedronka- zaopatrywałam się w wodę idąc na plażę. Plaża Kleopatry ( i tu moje zdziwienie) w 2/3 swojej długości - nowy nawiezony piach ,tylko przy jaskini dawny mój ulubiony żwirek(wejście do wody pozbawione śliskich płyt skalnych )- szkoda ,bo plażą do jaskini 800 m i stopy bolą - ale nic byłam twarda i maszerowałam.Mając 100 euro na osobę na 1 tydzień da się całkiem nieżle egzystować (obiady, napoje ) - za te pieniądze miałam swój własny all inclusiv. Za wczasy 1 tydz /1 os zapłaciłąm 700 zł
Ogolnie bardzo dobrze (a jak na dwie gwiazdki to rewelacja) czysto, schludnie, wszystko na swoim miejscu. Ogolnie przyjety dobry standard (bywalem w gorszych trzech gwiazdkach). Telewizor (tvn), klimatyzacja. Zdecydowany minus to basen: bardzo maly i praktycznie caly czas zacieniony. Jedzenie dobre i duzo, na snniadanie zawsze to samo (z wedlin tylko ochydna pomielana parowa).
Obiady(kolacje) zdecydowanie na lepszym poziomie, wieksza roznorodnosc, duzo dan niektore rewelacyjne. W nocy bardzo slychac wyjacych ludzi w pobliskim barze karaoke (do poznych godzin nocnych).
Pozatym same zalety. Zdecydowanie polecam.
Świetne położenie, idealna oferta dla młodych ludzi, nie chcących marnować czasu i pieniędzy na dojazdy z pięciogwiazdkowego hotelu oddalonego od miasta.
Hotel dla osób niewymagających i raczej tylko na tydzien. Posiłki są dobre, ale na śniadanie zawsze jest to samo - w drugim tygodniu zaczyna to irytować. W parne dni na korytarzach dość nieprzyjemnie pachnie - prawdopodobnie przez wykładziny. W pokojach jest dość czysto, pod tym względem nie można mieć zastrzeżeń.
Największa zaleta, to położenie blisko plaży i centrum, wszędzie można dotrzeć pieszo i wygodnie.
Największe wady, to brak ciepłej wody do godziny 12 (hotel ma na dachu zbiorniki z wodą podgrzewane przez słońce - trzeba czekać aż woda się zagrzeje) i dziwny stosunek wlaścicieli hotelu do gości.
Przykładowo, codziennie korzystałem z internetu w hotelu. Pod koniec drugiego tygodnia, zamiast recepcjonisty był właściciel, jak zwykle chciałem dać 1,5 lira za skorzystanie z komputera, podaję pieniądze i słyszę nie, nie to.
Zdziwilem się, czy coś podrożało, tymczasem właściciel pokazuje cennik, w którym została usunięta opłata w lirach i zostało tylko w euro. Okazało się, że nie mogę zapłacić mu w jedynej walucie jaką wówczas posiadałem (wszystko zdążyłem wymienić) i musiałem poszukać innej kafejki.
Co ciekawe, gdy potem pojawił się recepcjonista, bez problemu mogłem znów płacić w lirach...
Postawa właścicieli była tak odczuwalna, że w pewnym momencie oprócz kartki w windzie 'nie wnosić jedzenia do hotelu' ktoś dokleił drugą "dear owners, it's not my business, it's your business. Please keep smiling especially for your guests'.
Dodatkowa porada dla odwiedzających hotel - agregaty klimatyzacji w hotelu są ustawione nad sobą i odprowadzanie z nich wody jest zepsute - tzn te wyżej kapią na te położone na niższym piętrze. Kropla wody spadająca z wysokości jednego piętra na metalową puszkę co 2 sekundy może skutecznie przeszkadzać we śnie. Dlatego warto wybierać pokoje na najwyższym piętrze albo zarzucić na górę puszki agregatu ręcznik (moje rozwiązanie ;-) by ją wyciszyć.
Podsumowując - osoby niewymagające przy lekkim kombinowaniu mogą z zadowoleniem przemieszkać w tym hotelu przez tydzień. Po tygodniu zaczyna być męcząco. Osoby wymagające raczej nie mają czego w Aurorze szukać.
A tak swoją drogą - na zdjęciu widoczny jest basen należący do innego hotelu. Ten Aurorowy ma około 4 metry szerokości i długość mniej więcej 15 metrów.
mi sie podobało :) Polecam kupowanie wycieczek z miejscowych biur turystycznych! Sa duzo duzo tansze :)
Można wytrzymać!
Hotel bardzo przyjemny, blisko centrum i plaży, obok tanie biuro podróży z bardzo miłą obsługą. Niedaleko najtańszy market z jedzeniem (chociaż do hotelu wnosić go niby nie można). Ogólnie miasto super,ale rafting nudny (tylko dla mało wymagjących osób lub o bardzo słabych nerwach). W hotelu klima działa bez zarzutu i nie ma przerw w jej pracy(poza tym, że gdy się wychodzi z pokoju to prąd zostaje automatycfznie wyłączony, więc klima również). Ogólnie nie opłaca się wydawać na 3* hotele, bo ten jest OK.
Tu spędziłam moje pierwsze wakacje za granicą, Turcja super miejsce jeszcze lepsze! Najpiękniejsza plaża bardzo bliziutko,, lepiej mieszkać w tym hotelu, niż w 5* oddalonych od plaży Kleopatry! Super czyściutko, jedzonko extra, może śniadania monotonne, ale tak dobre, że nie miałam z tym problemów! Hotel dla ludzi jeżdżących na wakacje, a nie do hotelu! Dużo atrakcji w samej Alanyi warto zaoszczędzić na hotelu, by z nich skorzystać. Polecam szczególnie rejs statkiem 20$! Miłego wypoczynku!