W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Plaże z widokiem na góry Taurus i czyste morze
Rejsy łodzią do zatok i wodospadu w Phaselis
Tętniące życie nocne i bazary z pamiątkami
Park księżycowy z lunaparkiem i plażą
Hotel jak hotel jest ok poza prysznicem z którego leci woda jaka chce i ile chce. Łóżka dość wygodne, klima działa. Do plaży dość blisko, ale plaża kijowa na maxa. Kamyczków i kiepów bardzo dużo. Zejście do wody kamieniste i ostre( potrzebne buty do wody). Okolica też nic specjalnego poza górami z jednej i morzem z drugiej strony. Jeśli chodzi o ofertę all inclusive to tak naprawdę wszystko zależy od tego na czym Ci zależy. Jeśli chcesz tu odpocząć to jest ok ale jeśli chcesz się najeść i mieć wszystko na full wypasie nie jest miejsce dla Ciebie. Poza tym mega dużo (...) tu jest i są ciut lepiej traktowani niż Polacy. Na każdym rogu sprzedawane są soki świeżo wyciskane, bardzo pyszne. No i arbuzy tak słodkich i soczystych jeszcze nie jadłam a są dodawane do każdego posiłku w hotelu👍🏼
Klimatyzacja Lodówka Wygodne łóżka Mega słodkie i soczyste arbuzy dodawane do każdego posiłku 🍉
Woda w prysznicu nie ma ciśnienia i raz leci gorąca a raz zimna woda
Hotel jak na 3gwiazdki w miarę czysty panie sprzątające i obsługa hotelu bardzo miła atmosfera jak na koloniach 2130 bar zamknięto II najlepiej żeby wszyscy poszli spać co do mojej opinii na temat All Inclusive to było najgorsze co mnie spotkało łącznie z napojami.Nikomu nie polecam Turcji w hotelu 3 gwiazdki
Hotel blisko plaży widoki cudowne
Kuchnia i Pan wydziela jajka jedzenie okropne i bardzo mało
Najgorszy hotel w jakim w zyciu bylam w turcji. Jedzenie bez miesa, mialo byc all inclusive a wydzielano ludziom,,,po 1 jajku...obsluga rzucajaca wsztstkim, wysmiewajaca gosci, kawa jak sie skonczyla to nie bylo, nic nie donoszone, tragedia , nikt pokojow nie sprzatal..smrod w toalecie jak w zepsutej kanalizacji
Klimatyzacja
Brudno, codziennie to samo do jedzenia, dawanie z dnia poprzedniego jedzenia nazajutrz , obsluga obsmiewajaca gosci
Hotel kameralny, jak na tę cenę pobytu jest ok. Standard pokoi prosty, łazienki odnowione, czystość. Hotel nie posiada obsługi kart plłatniczych.
Dobre położenie w pobliżu plaży. Jedzenie dobre, dużo warzyw i owoców oraz białych serów, mięso w niewielkich ilościach.
Wifi płatne. Transport z hotelu na lotnisko z dużym zapasem czasowym. Samolot o 7:20 a wyjazd z hotelu o 2:40. Cała podróż z hotelu na lotnisko to tylko 40 min.
Hotel bardzo słaby pod każdym możliwym względem. Przede wszystkim oferta była sprzedawana jako hotel 4* a nie wiem czy zasługuje nawet na 1* 1. Formuła all incl to w rzeczywistości 3 bardzo monotonne i słabej jakości posiłki, po których część uczestników imprezy z delikatniejszymi żołądkami miała problemy oraz rozcieńczone piwo (z farfoclami) i kwaśne (nie wytrawne ale zepsute) wino. W pewnym momencie trunki na barze przestały być wydawane dla Polaków. Jedzenie wydawane na sztuki - 1 osoba 1 jajko gotowane na twardo. Kawa rozpuszczalna najniższej jakości z nieczyszczonego ekspresu. Notoryczny brak sztućców (noże wydawane w ilości 10sztuk na wszystkich gości hotelu) Kpina. 2. Syf panujący na całym obiekcie - od jadłodajni, przez części wspólne ("ogród", klatki schodowe, łazienki, okolice basenu) po pokoje - aż strach pomyśleć co się dzieje na kuchni. Klimatyzacja nie była czyszczona chyba od dnia montażu. Sprzątanie zaczęło się dopiero po zgłoszeniu wspólnej skargi do rezydenta o tragiczną jakość warunków pobytu i informacji o chęci zmiany hotelu przez grupę 20osób. . Rzadko wymieniane ręczniki w łazience, o papier toaletowy trzeba było prosić. 3. Pokoje małe zdecydowanie nieprzystosowane do 2+1, z wyczuwalnym zapachem pleśni i grzyba, łazienki w stanie słabym, branie prysznica grozi powodzią, zapach z nieszczelnej kanalizacji, brak półek na kosmetyki, brak wentylacji. Brak lodówek w pokojach (chociaż miejsce na nie było) 4. Jedna karta do pokoju, drzwi nawet po zablokowaniu zamkiem bez problemu można było otworzyć od zewnątrz, drzwi balkonowe nie zamykały się. 5. Zachowanie obsługi hotelu karygodne - chamstwo i prostactwo, zero kultury i szacunku do klienta. Jedynie panie sprzątające wydawały się być uśmiechnięte a młodzi kelnerzy na restauracji przestraszeni; właściciel/menager/recepcjonista/kobieta kręcąca się po obiekcie/facet wydający posiłki (ciężko stwierdzić kto jest w jakiej roli i jak się nazywa, bo nikt nie nosi plakietek) okropni, zdecydowanie nie rozumieją na czym polega praca z klientem a już na pewno nie hotelarstwo. Pierwszego dnia podczas przyjmowania gości pracownicy są w stanie dogadać się prostym językiem angielskim lub z pomocą tłumacza google, w momencie kiedy pojawia się problem i skargi od klientów nikt nie rozmawia po angielsku a nawet w tłumaczu nie rozumieją prostych sformułowań po turecku. Głupie uśmiechy i wymachiwanie niecenzuralnymi gestami w kierunku klienta to codzienność. Pan wydający posiłki miał czelność krzyczeć na gości hotelowych kiedy wzięli jego zdaniem za dużo jedzenia a nawet „strzelić po łapach” starszego pana nakładającego sobie 2 gotowane jajka, dziecko stojące na barze wyrywało z rąk plastikowe kubeczki z piwem osobom odchodzącym z nimi od baru, właściciel hotelu (?) zakazał mi przemieszczania się po hotelu mimo że miałam opaskę gościa hotelowego, blokowano gościom wejście do pokoi rozkodowując karty i sugerując dzwonienie na infolinię (w pokojach zamknięte wszystkie rzeczy łącznie z dokumentami) 6. Obsługa rezydentów CORAL TRAVEL na miejscu wiąże się chyba tylko z odbiorem z lotniska i sprzedaniem jak największej ilości wycieczek (byłam świadkiem kiedy po gości nie przyjechał transfer na lotnisko i próbowali zabrać się z inną grupą turystów), w sytuacjach problemowych trzeba wymuszać na rezydentach przyjazd do hotelu i rozwiązanie problemu. Hotel zdecydowanie nie powinien znajdować się w ofercie sprzedażowej żadnego biura podróży! 7. Basen mały, zaniedbany, na początku 12 a po interwencji 15 leżaków, plaża publiczna. Muzyka na basenie puszczana przez samozwańczego DJa-barmana bardzo głośno, na trzeszczącym głośniku, z przerywanym dźwiękiem (chyba limit Internetu). Mimo próśb o ściszenie, jęki wydobywające się z głośnika były puszczane co raz głośniej. 8. Wifi płatne gotówką bez żadnego potwierdzenia wpłaty (brak możliwości płatności kartą za cokolwiek), bardzo słabe łącze nie warte grosza, człowiek wprowadzający hasło do telefonu/komputera/innego urządzenia bierze sobie telefon jak swój, brak kodu QR czy zmiany hasła co doba 9. Niezgodność oferty ze stanem faktycznym: nie mam pojęcia która część hotelu była odnawiana w 2023 roku, niewystarczająca ilość leżaków nad basenem, stołów w jadłodajni (nie przez przypadek używam tego słowa) co skutkowało ciągłymi kolejkami przed drzwiami i "walką o jedzenie", był 1 byle jaki bar a nie 2 jak miało być w ofercie, brak baru na plaży, brak tenisa stołowego, rzutek, i boiska do piłki siatkowej na plaży Mogę napisać zdecydowanie więcej, ale myślę, że powyższe powinno skutecznie zniechęcić potencjalnych gości.
brak
Jest to najgorszy hotel w którym byłem. Wydzielane jedzenie bez mięsa. Bar z alkoholem do wyboru piwo i wino bardzo słabej jakości. Szczerze odradzam. Obsługa bardzo niemiła.
Nic w tym hotelu mi się nie podobało.
Wszystko wadliwe.
Coś strasznego, właśnie został złożony pozew zbiorowy do Sądu w Łasku na firmę CoralTravel za nie dotrzymanie warunków umowy która była w ofercie ze stanem faktycznym który zastaliśmy.
brak
same wady, żadnych plusów, muchy w sztućcach (martwe), brak większej ilości posiłków, na stołówkę wejście jak na spęd bydła, kto pierwszy ten lepszy.
Ten hotel niestety nawet nie stoi obok All inclusive. Widać, że chce przyoszczędzić na wszystkim co się da. Piwa lanego dostaje się kubeczek 150ml, a wina jeszcze mniej. W ofercie są też drinki, o ktorych w hotelu nikt nie słyszał. Turcja słynie z kawy, a tu kawę można sobie nalać z obrzydliwego,starego automatu, z mlekiem z proszku które jest tak słodkie, ze nie da się go pić. Jednak najlepsza jest stołówka, w której nie mieszczą sie wszyscy goście hotelu, wiele razy była sytuacja ze nie było dla nas ani jednego stolika i trzeba było czekac. Jedzenia też jest za mało, jesli przyjdzie sie pół godziny po otwarciu to już nie ma najlepszych rzeczy. Kolejny dramat, z którym spotkałam się pierwszy raz: ciepłe potrawy są wydzielane przez panów, którzy nie chcą nakładać więcej niż jedna duża łyżka. Gdy poprosiłam pana o dwa jajka na twardo, a nie jedno, to zaczął na mnie wrzeszczeć i machać rękami, aż przyszedł właściciel hotelu spytac o co chodzi. Do końca pobytu tamten pan patrzył na mnie jakby chciał mnie zabic przez to, ze chciałam zjeść dwa jajka. Tak samo jest z nakładaniem miesa, ryb, makaronu czy ryzu. Dostaje się racje żywieniowe jak w więzieniu. Z rzeczy stałych które zawsze są, jest na przykład sucha sałata albo pędy kopru. Kolejny dramat to sniadania: zero masła, zero keczupu czy majonezu. Jadłam suchy chleb z ogórkiem. Kupiłam sobie majonez w sklepie, żeby nie jesc suchego chleba. Nie ma sera żółtego. Jest za to 10 półmisków tureckiego twarogu, który smakuje jak polski twaróg który sie zepsuł- raczej nie kazdemu to podejdzie. Zero owoców, tylko arbuz o którego tez trzeba walczyc, bo ludzie go rozchwytują. Szynki tez brak, jest zeschnięta mielonka. Kolejną słaba rzeczą jest nieprofesjonalne zachowanie obsługi, która rozumiem może chciała być miła i zagadywala, ale gdy pan z obsługi zaprosił mnie i moja koleżankę na plaze wieczorem, to poczulysmy się niekomfortowo. Dodatkowo mnie poprosił o moje social media, a także miałyśmy wrażenie ze jesteśmy obserwowane na basenie, jako jedne z młodszych osób tam. Dostałyśmy tez od pana menedżera darmowe piwo butelkowane dwa razy, które normalnie było płatne. Tylko wobec nas zastosował taki gest gdy bylysmy na basenie, co bylo troszke dziwne i znów sprawiło, ze czułyśmy sie niekomfortowo opalając się na basenie. Na basenie puszczana jest bardzo głośna muzyka. Albo turecka, albo rosyjska, albo niemiecka. W pokojach nie ma strasznego syfu, aczkolwiek pod naszymi łóżkami bylo pełno kurzu i pety z papierosów. Plaża: ciezko znalezc miejsce na plazy, bo cała jest zajeta hotelowymi leżakami. Niestety nie z naszego hotelu, bo on nie ma swoich leżaków. Jeżeli chodzi o Coral travel- pani rezydentka powiedziała, ze jest ciagle pod telefonem, lecz gdy akurat jej potrzebowaliśmy, to miała wyłączony telefon przez pół dnia, tłumacząc ze była na wycieczce i nie miała zasięgu.
Szczerze mówiąc ciężko mi jakieś znaleźć. Może zaletą będzie to, że nie przytyłam, bo wybór jedzenia był mały i była to glownie sałata.
-w większości niedobre, mało urozmaicone jedzenie -wydzielanie małych racji żywieniowych, a przy proszeniu o więcej, obsługa jest chamska i krzyczy i nie chce dać więcej -bardzo mało wydzielanego alkoholu na all inclusive, obsługa obserwuje ile się bierze -bardzo głośna muzyka na basenie -ściany z kartonu, można usłyszeć bardzo dokładnie co ktoś z pokoju obok robi w toalecie
Bardzo czysty, kameralny hotelik. Cena bardzo dobra co do usług (zapłaciłam za tydzień dwa tysiące zlotych). Ma bardzo blisko do plaży (publicznej) i dość spory własny basen. Jedzenie też okej, ale raczej „na zdrowo”, niż fastfoodowo - dużo warzyw, owoców, ryżu. Oczywiście jest też mięso, ale typowych hamburgerów tam nie serwują. Dużo słodkości typowo tureckich. Jedyny minus jedzenia to lekka monotonność, ale da się spokojnie najeść.
Kameralność. Czystość. Duży basen. Szybki dostęp do plaży i centrum miasta.
Ciężko dogadać się po angielsku, ale zawsze można użyć tłumacza Google. Wifi płatne w obiekcie, ale za 7 dni chcą 7€ wiec nie jest źle.
Pobyt był średnio udany głównie ze względu na dużą liczbę turystów z Kraju Którego Nazwy Nie Wymienię, a którzy są różni, jednak w dużych ilościach prezentują nieco irytujące zachowania stadne
Dobre położenie w pobliżu plaży, prosty, klarowny standard pokoi, dobre, odnowione łazienki
Hotel nie ma obsługi kart płatniczych
Nie wiadomo dlaczego biuro podróży sprzedaje taki pobyt jako all inclusive. Nie ma to nic wspólnego z formą all inclusive. Posiłki są wydawane, porcjowane, trzeba stać po łychę w kolejce a jedzenie jest kiepskiej jakości. Jak przyjdziesz 5min później to nie zjesz. Są liście sałaty,koper i sery. Jakieś wyroby mięsopodobne na obiad nie dało się tego jeść Po kilku dniach każdy dokarmiał się na mieście. Na początku po posiłki ustawiała się kolejka. Wyglądało to jak wojna polsko-rosyjska o jedzenie. Żenada. Temat Rosjan lepiej zostawić. Widać że są faworyzowani. Nieprofesjonalne i chamskie zachowanie części personelu szczególnie młodego człowieka za barem o imieniu Mahmed. Wykazywał bierną agresję wobec gości szczególnie kobiet (zaciskanie zębów ze złości, ściskanie kubków z podawanymi napojami tak że je rozlewał lub puszczanie muzyki na cały regulator pomimo zawracania mu uwagi)
Całkiem fajne pokoje z pięknym widokiem. Kameralna atmosfera
Powinni zwolnić małolata zza baru