W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Rejon słynący z pięknych, szerokich, piaszczystych plaż.
Dla szukających rozrywek - wiele ciekawych możliwości spędzania wolnego czasu.
Bogata infrastruktura: dużo restauracji, sklepów, barów.
Dobre możliwości komunikacyjne do innych miejscowości i okolicznych zabytków.
Wyjazd organizowany przez biuro podróży ITAKA. Lecieliśmy z Katowic, czas naszego pobytu to nie 15 dni jak oferuje Biuro lecz 13 (przyjazd do hotelu wieczorem pierwszego dnia a wyjazd o 5:15 15 dnia więc jak by nie liczyć to 13 dni.
Wszystko byłoby super gdyby ktoś nas poinformował iż do hotelu BMV jest właśnie dobudowywana druga część (4*), co niestety przez cały pobyt wiązało się z obecnością ekip budowlannych (w wielkiej ilości) od wczesnego ranka do późnych godzin wieczornych na terenach teoretycznie przeznaczonych wyłącznie dla gości ( okolice basenu, tereny zielone, i.t.p.).Więc jeżeli ktoś miał ochotę rano dłużej pospać badź przespać się w ciągu dnia nie mał szans kołysany do snu przez wiertarki udarowe bądź głośne dyskusje budowlańców. Nie będę się powtarzał odnośnie posiłków - śniadania monotonne, obiadokolacje według indywidualnych upodobań - nam smakowały. Obsługa (szkoda, że nie władająca innym poza bułgarskim językiem) miła i uśmiechnięta lecz podchodząca do ustalonych godzin z dużą na swoją korzyść tolerancją - więc pamiętaj, że jesteś na wakacjach!!! . Ceny w hotelu jak i w miejscowości Czajka bardzo korzystne w porównaniu do Złotych Piasków. Jeżeli ktoś lubi spokój i ciszę to po UPEWNIENIU SIĘ, że zakończono budowę serdecznie polecam. Jeszcze słowo o Pani Rezydent - kompetentna ale w każdej sytuacji lojana wobec Pracodawcy.
Hotel wspaniały, tak jak obsługa. Basen w hotelu czyściutki i przyjemny, jedzenia bardzo dużo i smaczne. Tylko plaza troche brudna i we wrześniu niema co tam robić:)
Zdecydowanie zbyt słaba opieka rezydenta Pani Joanny. Rezydent nie znający języka narodowego kraju lub choćby rosyjskiego, w którym zdecydowanie łatwiej nawiązać kontakt z obsługą(niewiele osób z obsługi, może dwie znały angielski) to raczej niewypał. Po angielsku radziłyśmy sobie same nieraz zdecydowanie lepiej niż przy jej pomocy. Wiedza rezydenta na temat wycieczek fakultatywnych raczej znikoma. Wiadomości przekazane na powitanie na temat kraju ograniczyły sie do wiadomości z pierwszego lepszego przewodnika.
Wyjazd do tego miejsca szczególnie polecam rodzinom z dziećmi nastawionymi na wypoczynek na plaży oraz nad basenem. W hotelu i wewnątrz posiadłości jest bardzo czysto, hotel położony jest w dobrze utrzymanym ogrodzie. Podzielam zdanie innych wczasowiczów, że poza murami hotelu jest brudno, dlatego tak bardzo ceniliśmy sobie bliskość czystej plaży. Wycieczka do Istambułu zrobiła na nas duże wrażenie i była dobrze zorganizowana. To fakt że droga jest długa a na granicy trzeba stać 3 godz. ale to miasto jest tego warte, bo widoki są fascynujące. Dla dzieci polecam również delfinarium - na widok akrobacji tych zwierząt dzieciaki piszczą i radości. Uprzedzam jednocześnie że w Bułgari nie ma szczególnie co zwiedzać. Ale jeśli jedzie się z zamiarem odpoczynku na plaży i popijania tanich alkoholi - to miejsce jest super
najwieksze zdziwienie budzi fakt, ze w hotelu 3 gwizadkowym na tydzien pobytu reczniki zmieniono RAZ, hotel położony w szczerym polu
Hotel jest połozony miedzy Warna a Złotymi piaskami, przystanek autobusowy tuż przy hotelu. Bardzo dobra komunikacja z Warna (poł godziny)i Zlotymi piaskami. (15 min). Oszczędza to chodzenia po deptaku pełnym sklepów z pamiątkami i walczenia z dziećmi o zakup. Jednocześnie nad morzem jest kilka knajp, gdzie można zjeść obiad, a także sklepy z podstawowymi artykułami. Hotel jest cichy, lazienki sa w idealnym stanie. Minusem jest plac zabaw - jedynie huśtawki dla dzieci.
Ogólne wrażenie z hotelu ok, czysto, przyjemnie, blisko morza.
Dziwne, że nikt nie zauważył, że hotel ten posiada jedną, a nie trzy gwiazki! Może pretenduje do trzech, ale na tabliczce przed hotelem jest wyraźnie jedna gwaizdka,a w recepcji wisi certyfikat potwierdzający nadanie jednej gwiazdki!!!
Trzeba jednak przyznać, że hotel jest czysty, wszystko jest nowe, klimatyzacja działa i jest tv.Codziennie pokoje są sprzątane. Wszystkie pokoje są z widokiem na morze (oprócz parteru-zasłaniają drzewa z ogrodu), więc widok jest niesamowity. Plaża super, można się położyć w dowolnym miejscu, bez konieczności wykupienia parasola lub leżaka (w przciwieństwie do Złotych Piasków). W okolicy nie ma żadnych dyskotek, jest raczej cicho i trochę w związku z tym nudno. Wzdłuż plaży ciągnie się deptak z knajpkami aż do centrum Czajki. Komunikacja jest bardzo dobra, autobusy jeżdżą co 20 min w stronę Złotych Piasków i Varny i proszę mi uwierzyć, że jeżeli ktoś jest ogarnięty, to napewno nie zostanie okradziony, trzeba być tylko czujnym tak jak w Polsce:).
Pragnę wypowiedzieć się na temat posiłów. W drugim tygodniu pobytu część wczasowiczów podniosła bunt, ściągnęła rezydenta i mieli pretensje o to ze posiłki są codzienne takie same! Niestety byłem wtedy na wycieczce i nie mogłem się wypowiedzieć w tej kwestii! Uważam że oskarżenia były niesłuszne! Wynikały prawdopodobnie z małego obycia z tak zwanym "szweckim stołem" araz z naszej narodowej chęci do pieniactwa!
Oprę się na przykładzie śniadania.
Na stole codziennie znajdowały się w nieograniczonej ilości następujące wiktuały:
mleko, płatki kukurydziane, musli, kuleczki czekoladowe, kwaśne mleko, herbat 2 gatuki, kawa, kwaśne mleko, 2 gatuki lemoniad, jajecznica, jajka sadzone, jajka gotowane, parówki na gorąco, dwa rodzaje wędlin (drobiowa i salami), cztery rodzaje serów( biały, żułty, topiony i wędzony), dżem, masło, miód, przczeli, pomidory, ogórki, chleb, chleb opiekany "grzanki", dwa rodzaje owoców, słodkie bułeczki w trzech gatunkach. Proszę mi wybaczyć jeśli coś pominąłem:)
Pomimo że jak to mówili moi rodacy codziennie było to samo, to proszę zauważyć że można było sobie układać kompozycje śniadaniowe codziennie inne. Np:
dzień 1: Mleko z płatkami kukurydzianymi, jajecznica z grzankami, salami, pomidor, ser biały, dżem, na deser śliwki i bułeczka z galaretką.
dzień 2: Mleko z kuleczkami czekoladowymi, chleb, parówki, kiełbasa drobiowa, ogórek, ser wędzony, miód, melon ciasto francuskie.
I tak właściwie, samemu sobie układając menu, można było przez kilka dni urozmaicać śniadania.
Ale większość wczasowiczów, codziennie nakładała sobie WSZYSTKIEGO po trochu, więc CODZIENNIE WŁAŚCIWIE JEDLI TO SAMO, no i po kilku dniach patrzeć już nie mogli na śniadania z tąd ten bunt!
Proszę się zastanowić - patrząc na mój spis i odpowiedzieć czy na pytanie czy Państwo by coś jeszcze dołożyli z artykułów spożywczych zwyczajowo jedzonych na śniadanie?
Sytuacja z obiadami miała się podobnie!
Tutaj jeszcze dochodzi kwestia smaku. Dzięki Bog jest tak że poszczególne narody wykształciły swoje odrębne własne poczucia smaku:).
Ale jeśli ktoś jedzie na wczasy z Polski do Bułgarii to musi się liczyć że będzie miał do czynienia z kuchnią wzorowaną na smakach Bułgarskich. A jeśli ktoś jest fanem pierogów ruskich i przez 14 dni nie może się bez nich obejść to powinien wczasy spędzać w Polsce!! Zresztą nawet jeśli Bułgarzy podjęli próbę przyżądzenia takich pierogów to obawiam się że niebyły one smaczne!
Chciałabym polecić ten hotel naprawdę wszystkim, myślę że jeszcze długo będę wspominać te cudowne wakacje.
Na początku miałam pewne wątpliwości co do wybranego terminu, ale czerwiec to strzał w dzisiątkę, mało osób, bez tłoku na plaży a basen prawie na własność:))
Kuchnia w hotelu była bardziej urozmaicona aniżeli w domu i bardzo smaczna, każdy mógł wybrać coś dla siebie (warzywa, owoce, zupki i pyszne mięsko).
Obsługa w holetu świetna, młodzi i bardzo sympatyczni ludzie, pomoc w każdej sytuacji i zawsze szczery uśmiech zarezerwowany dla gości.
SUPER!