918 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Wakacje 2 w 1 - wypoczywasz w Turcji i zwiedzasz Grecję (np. Kos lub Samos).
Bardziej kameralne hotele niż na rozrywkowej i obleganej przez turystów Riwierze Tureckiej.
Błękitna Laguna w Oludeniz - zdobyła Turystycznego Oskara 2011 dla najpiękniejszej plaży, w ramach World Travel Awards Europe.
Pobty w hotelu był rewelacyjny. Hotel mały i kameralny, wszędzie blisko, zawsze wolne leżaki, dobre jedzenie. Byliśmy grupą znajomych z dziećmi i tym razem wybór hotelu to był strzał w dziesiątkę.
Fajna piaszczysta plaża z pomostem i bardzo łagodnym zejściem, rewelacja dla dzieci i ludzi słabo pływających. O każdej porze dnia można było znaleźć wolne leżaki. Hotel 1500m od mariny w centrum miasta więc można było wybrać się pieszo na spacer. Bardzo duże pokoje rodzinne. Super aquapark, który jest dodatkowo płatny w weekendy co jest zaletą jeśli jesteś z dziećmi, bo masz dzień dla siebie gdy jesteś już zmęczony zjeżdżalniami. Sympatyczna obsługa, choć prawie nikt nie mówi po angielsku.
Jedzenie było smaczne ale wybór nie był tak duży jak w innych hotelach, w których byłem wcześniej w Turcji.
Nie polecam dla rodzin z dziećmi.aguapark czynny od 1 czerwca-nie ma nigdzie o tym info.jeden mały basen-syn niezadowolony.
Jedzenie,bliskość od lotniska
Brak rozrywek dla dzieci
Byliśmy na wakacjach. W połowie maja. Mimo zapewnień biura że wszystkie atrakcje będą działać po przyjedzie okazało się że cały aquapark nie ma wody. Działał tylko jeden basen przy restauracji gdzie woda była przeraźliwie lodowata. Animacji dla dzieci brak. Plac zabaw świecił brudem. Wybraliśmy ten chotel z myślą o 6 letnim synu, który stwierdził, że są to jego najgorsze wakacje. Wysokie rozczarowanie, daleko do centrum, na przeciw tylko jeden sklep spożywczy. Plaża mała, jedzenie ok.
Jedzenie ok, czysto, codzienne sprzątanie.
Brak animacji dla dzieci. Brak wody w basenach.
Bardzo ładny kompleks hotelowy z własną plażą, basenem i wstępem do Aqaparku przy tej samej ulicy. Pokój sprzątany regularnie, codziennie zmieniane ręczniki i uzupełniany zapas wody. Wszyscy pracownicy obsługi mili i dyskretni (pani sprzątająca dostosowuje porę sprzątania do mieszkańców danego pokoju). Wyposażenie pokoju tradycyjne, klimatyzacja dział bez zarzutu, w telewizji jakieś polskie programy. O każdej porze można coś zjeść. Poza głównymi posiłkami w restauracji, dostępne są frytki, hamburgery, hot dogi i słodkie przekąski w barze przy plaży. Fantastycznym pomysłem jest "późne śniadanie" serwowane po godzinie dziesiątej dla osób lubiących dłużej pospać. Na terenie hotelu znajduje się sklepik z ubraniami i pamiątkami, a w pobliżu średnio zaopatrzony mini market. Na zakupy warto wybrać się do Bodrum.
Największą zaletą w porównaniu z innymi hotelami są wolne leżaki (przy basenie, na plaży, w Aqaparku). Nie trzeba zajmować miejsc przed śniadaniem, ale można przyjść o dowolnej porze. Posiłki w restauracji smaczne i estetyczne. W porze największego "oblężenia"- początek kolacji, ustawiane są dodatkowe lady na zewnątrz. Dla miłośników zwierząt koty (dla mnie zaleta) w zewnętrznej części restauracji, oraz ryby w morzu- zwabione przez dokarmiających je wczasowiczów podpływają do pomostu.
Słaba znajomość angielskiego wśród pracowników barów, brak listy dostępnych drinków.
Świetne miejsce dla dorosłych,ale także dla rodzin z dziećmi.polecam !
Aquapark
Brak
Mimo szczytu sezonu nie odczuwa się tłumów. W hotelu głównie rodzinki z małymi dziećmi. Dla nastolatków brak atrakcji. Animatorzy raczej się nie przemęczali. Mozliwosc korzystania z aquaparku który przylega do hotelu (mozna tez tam korzystać z posłków).
Hotel położony przy plaży - łagodne zejście do wody oraz pomost. Mieliśmy pokój rodzinny (rodzina 2+2), dwa połączone pokoje, na piętrze, oddzielone od innych. Hotel to oddzielne bungalowy - bardziej w stylu greckim niż tureckim. Piekne widoki.
Mała łaźienka. Standard pokoju oraz hotelu 3 gwiazdki. Położony 20km od Bodrum. Po wyjściu z hotelu nie ma nic (na przeciwko jeden sklep), nie ma gdzie się przejść np. wieczorem.
SAM POBYT BARDZO SYMPATYCZNY ,OBSŁUGA MEGA UPRZEJMA ,ALE NIE NATARCZYWA.POKOJE CODZIENNIE SPRZATANE ,NAWET KTÓREGOS DNIA ZASTAŁAM NA ŁÓZKU SERDUSZKO UŁOZONE ZE SWIEŻYCH KWIATÓW ,CO NIE UKRYWAM WPRAWIŁO MIE W ZACHWYT. JESLI KTOS SZUKA CISZY I SPOKOJU TO POLECAM HOTEL PRZED SEZONEM,BO PÓŻNIEJ ROBI SIE GWARNO.OŁOZONY W ZATOCE CO DODAJE UROKU TEMU MIEJSCU .NAWET PARK WODNY OBOK MI NIE PRZESZKADZAŁ.
KAMERALNE POŁOŻENIE ,CZYSTY ,PRZED SEZONEM CICHY I SPOKOJNY
BRAK BALKONOW I TARASÓW ZEWNETRZNYCH
Gorąco polecam !!! Fajne zejście do morza jest oddzielny basen dla maluszków. Do dyspozycji rewelacyjny aquapark obok hotelu. Nasz syn chce tam wrócić.
Niskie budyneczki bardzo kameralne. Urocze domki przy uliczce w greckim klimacie.Wszystko tonie w zieleni i kolorowych kwiatach.
Wyżywienie :mały wybór ale za to stałe dostępne w kilku miejscach.
Polecam, spędziliśmy z mężem fajne wrześniowe wakacje. Hotel kameralny i spokojny.
kameralny, cichy, spokojny, ładny widok, spory basen jak na tę liczbę gości, nie trzeba walczyć o leżaki i miejsce przy basenie
bez dostępu do plaży, jedzenie nie najgorsze, kiepskie śniadania
Bardzo fajny pobyt i na pewno mógłbym tam wrócić
Przy plaży,kameralny,czysty zadbany
Mało basenów i atrakcji dla dzieci
Hotel niewielkich rozmiarów przez co wszędzie było blisko. Pokoje są różne na piętrze są to dwu pokojowe apartamenty na parterze niewielkie jednopokojowe. My trafiliśmy do tego większego jak wszyscy zamawiający przez biuro Wezyr. Hotel znajduje się niedaleko Bodrum. Trzeba jedynie dojechać małym busem do centrum Yalikavak (4,5 lirów tureckich za 2 osoby, on kursuje spod hotelu i do hotelu nas odwozi, ma plakietkę z wypisanymi nazwami hoteli do których kursuje, kurs trwa 5 min), a następnie szukamy błękitnego busa z napisem na masce Yalikavak/ Bodrum (za szybą) cena to 2,5 Euro za osobę i w 20 minut będziemy w Bodrum. Jedzenie w hotelu jest średnie. Dobre w smaku ale na lunch problem jest z urozmaiceniem. Dużo sałatek, ale z reguły 2 -3 rodzaje mięsa. Na kolację trochę lepiej bo codziennie inne menu. Śniadania dość smaczne. Obsługa w hotelu bardzo miła, nie nahalna. Basen mały gdyż wystarczy przejść 10 metrów i zejść schodami i jesteśmy na plaży. Plaża wystarczająco duża jak na potrzeby hotelu. Plaża piaszczysta ale przy samym wejściu do wody trochę więcej kamieni, natomiast w wodzie piasek drobny. Na leżakach są materace i wystarczy mieć swój ręcznik gdyż wypożyczenie kosztuje 10 Euro i jest to bezzwrotna kaucja. Jedynym minusem hotelu byli goście, gdyż 85% to Francuzi, którzy w ogóle nie potrafili nic powiedzieć po angielsku, dlatego też animacje były po francusku. Animatorzy, różni część z nich wydawała się sympatyczna, a część bała się pożyczyć piłki polakom bo jak twierdziła "zabierzecie ją do garażu" (aż ręce opadły). Generalnie z hotelu i wyjazdu byliśmy zadowoleni. Byliśmy w Turcji już 2 razy ale ten hotel jest jednym z lepszych jak nie najlepszy, w którym okazje mieliśmy być.
Zalety: czysto, bardzo dobre i w miarę urozmaicone jedzenie, przy samym morzu, leżaki i ręczniki plażowe w cenie pobytu, codziennie jedna butelka wina i wody mineralnej do mini baru gratis. Minusy: hotel nastawiony na francuzów, 95% gości z francji, ogłoszenia po francusku, animacje po francusku, obsługa na barach po francusku, jeśli nie mówi się po francusku próbują traktować człowieka jak gościa drugiej kategorii. Generalnie obsługa barów i restauracji to leserzy jakich dawno nie widziałem (czego nie można powiedzieć o np. serwisie sprzątającym - tutaj bardzo na plus). Przy odrobinie żartu i dobrej woli można znaleźć z nimi nic porozumienia i nie odczuwać skutków leserstwa i podlizywania się francuzom. Dużym minusem pobytu w tym hotelu we wrześniu i październiku jest najazd francuskich emerytów. A musisz, Drogi Wczasowiczu wybierający się do tego hotelu, wiedzieć, że daleko tej grupie społecznej do cywilizacji. Drze się ta hołota niemiłosiernie, pali w tempie 2 papierosy na minutę nie zważając przy tym czy komuś nie przeszkadza i czy akurat nie jesz deseru pół metra obok, pije na opór i nie nie ma możliwości nawiązać z nimi kontaktu jeśli nie mówisz w ich języku (a angielskiego boją się jak diabeł wody święconej). Z odrobinę dalszej perspektywy przypominali mi jakieś plemię z dorzecza rzeki Kongo. Negatywna opinia dotyczy jednak tylko starszego pokolenia. 20, 30 latkowie wydają się normalniejsi. Chociaż po angielsku z nimi się nie dogada. Podstawy języka obcego mają tylko 12, 13 latkowie. Ot, taka moja obserwacji drogi Turysto. Podsumowując: hotel polecam, plusów dużo, minus to nastawienie na francuskich turystów Srogi minus dla Neckermanna. Rezydentka, Pani MJ, nastawiona raczej na sprzedaż wycieczek fakultatywnych niż na opiekę nad turystami. Nie wiadomo po co przytransportowali nas na lotnisko o 4 rano podczas gdy oczywiste było, że wylot jest o 10:45. Gdyby ktoś zdecydował się na wycieczkę na KOS. Wyspa fajna, warto zobaczyć. Trzeba tylko wiedzieć, że dojazd i kontrole paszportowe zajmują dobre 4 do 5h
jeśli codzi o tzw. atrakcje dla dzieci - nie wiem czemu w opisie jest polecany jako hotel dla rodzin z dziecmi. basen nieduzy, glebokosc ok 1,5mfaktyczie oblegany przez starsze dzieciaki (my plywalismy tylko w morzu) obok mniejszy za kratka dla maluchow oraz brodzik (glebokosc doroslemu do kolam max) w ogrodzie to wszystko jesli chodzi o trakcje dla dzieci. + foteliki do karmienia w restauracji. miedzy domkami byl "placyk zabaw" - jakis taki domek i pare zabawek. baaardzo kiepsko. bylismy sami wiec znow nas to nie obchodzilo, ale patrzac z perspektywy rodzica, to nie sposob tego nazwac placem zabaw, nawet hustawki nie bylo :( plaza waska piaszczysta, im blizej morza tym wiecej kamyczków. wejscie po żwirku / kamyczkach. albo bardzo ostroznie - albo lepiej z pomostu wchodzic. wiec maluch przy brzegu sie raczej nie pobawi. jakies 3-5m w morze juz piaskowe dno i dosc dlugo w miare plytko - tj gdzies do pasa doroslemu woda. Jedzenie bylo smaczne, duzy wybor polaczenie tzw. kuchni miedzynarodowej z typowo tureckimi daniami, duzy wybór świezych warzyw w barze sałatkowym. pyszne ale bardzo slodkie desery, lody. nawet fast food w barze przy plazy byl smaczny ;) byla tez pani ktora w namiocie przy bodziku robila nalesniki - zawszw oblegana przez dzieciaki. napoje - cola fanta sprite z dystrybutorow, piwo i wino nalewane przez kelnerow. wieczorem otwarty drinkbar na dachu głównej restauracji gdzie niby byly tez inne alkohole ale barmani nie potrafili nic z nich zamieszac. wodka z cola, gin z lemoniada (toniku nie bylo) oraz jakies smakowe likiery - śmieszny zielony mietowy smaczny z lemoniada i tyle ;) My bylismy w hotelu 2 tyg z czego 5 dni spedzismy poza -nurkujac, wiec tylko tydzien spedzilismy "lezakujac" w hotelu, odwiedzajac Yalikavak i Bodrum i w sumie urlop byl bardzo udany. Gdybysmy mieli spedzic w tym hotelu bite dwa tygodnie to raczej bysmy szału dostali.ogólnie hotel -zakwaterowanie i wyzywienie, oceniamy bardzo dobrze. dla nas byl wygodną, czystą i smaczną bazą wypadową. natomiast za pozostałe elementy 3-
Hotel fajny jesli chodzi o architekrute - jest to uliczka pomiedzy dwupoziomowymi domkami w ktorych są pokoje. przy plaży tylko kawalek ogrodu z trawą i leżakami oraz brodzikiem dla maluszków i jacuzzi (uruchamianym dwa razy dziennie na pare godzin). Niestety ma to tez minus -nie ma gdzie pójśc wieczorem na spacer. ewentualnie mozna przejsc do sąsiednich hoteli i pojsc ich plażami, albo na góre do ulicy wiodącej do Yalikavak i iść wzdluż (mał uczeszczanej) ulicy. Hotel pelen Francuzów, wszelkie informacje i "animacje" tylko po francusku. jakies gry w ciagu dnia, przy ktorych francuzi nawet nieźle sie bawili, my ogladalismy z boku bo animatorzy nie potrafili wytlumaczyć o co chodzi po angielsku, jakieś wieczorne show podobnie. Nie jestsmy fanami takich atrakcji wiec nam to "wisiało" ale jeśli ktos lubi albo ma dzieci i jest to dla niego ważne - tosię bardzo rozczaruje. tu duzy minus. Sporty też bardzo kiepsko. nie jest prawdą ze w hotelu jest centrum nurkowe - nie ma go w zadnym w tej zatoczce, nawet w sasiednich hotelach. plażówki tez nie ma. w wodzie zwisa jakas mocno zniszczona siatka i czasem pare osob przez nią probuje przebijac piłke, ale poniewaz to dosc wietrzna okolica to kiepsko im wychodziło i odpuscili po paru próbach. pomijam ze plazówka to na piasku a nie w wodzie ;) stretching codziennie na pomoście ok, raz albo dwa w tyg zumba w amfiteatrze - średnio. w opisie jest informacja o Restauracji w budynku i restauracjach na wolnym powietrzu co nie jest prawda. restauracja w budynku ma wystawione na zewnatrz stoliki - widac je na ktoryms zdjeciu wokól basenu. usiasc mozna owszem albo w srodku albo na zewnatrz ale bufet jest ten sam. druga "restauracja" to bar w ogrodzie przy plazy serwujacy po południu hamburgery, pizze frytki itp oraz napoje. nie ma podanej w opisie wezyra restauracji rybnej a'la carte.
hotel ładny,nie ma terenu czy ogrodu-tylko budyneczki 2piętrowe jak uliczka w małym miasteczku. Jedzenie dobre, napoje średnie, czysto codzienna zmiana ręczników,w prezencie r.plazowe. basem mały gł.150cm-raczej dla dzieci brodziki. pływaliśmy tylko w morzu-mała plaża ale leżaków z reguły starczało, słaby sportowo (wina animatorów) siatkówka=siatka smętnie stojąca w wodzie goście grali moze ze 3 razy, piłka wodna (tu panowie częściej) i boccia słaby aqua aerobik i streching. 95% gości to francuzi wszystko po francusku nawet informacji gdzie i kiedy jest np. aerobik nie było po angielsku. był jakis słaby wieczór folklorystyczny: 6 tureckich nastolatków zatańczyło pare układów, i tez prawie przegapilismy bo zero info po angielsku ze będzie
Kameralny hotel o niezwykłej zabudowie w stylu francuskiego prowansu tuż przy prywatnej piaszczystej plaży! Idealnie czysty (dot. terytorium, wody w morzu, plaży, restauracji, basenów, pokojów). Gustowny, świetnie wyposażony, wszystko jest sprawne. Przemiła obsługa! Pyszne rozmaite jedzenie, zapobiegliwi kelnerze! Alkohole, drinki, napoje bez limitów. Wspaniała kawa i kebab w barze przy plaży! Jedyny minus to brak promenady do spacerów, ale można pojechać w Yalikovak (5 min), jest tam promenada, port, meczet oraz we czwartki przyjezdny bazar. Wycieczki lepiej kupować z biur ulicznych, iż operatorze korzystają z nich że dodając do wartości drugie tyle. Polecam wyprawę statkiem na KOS, Dalyan odradzam z racji długiej podróży. Polecam!
Wakacje były cudowne, dla osób które chcą wypocząć i dobrze zjeść :). obsługa rewelacyjna, pokoje codziennie sprzątane, prywatna plaża leżaki czyste baseny. Jedyny minus to animacja wył. w jęz francuskim. Hotel kameralny przypomina szeregowe domki otoczone kwiatami. My byliśmy z 7 letnim dzieckiem które jak nigdy wszystko jadło :)
Polecam. Hotel idealny na wypoczynek. Urozmaicone jedzienie, smaczne i w duzych ilościach.
Spedzilismy tydzien w tym hotelu. Miejsce naprawde godne polecenia dla rodziny z dziecmi na taki spokojny, leniuchujacy odpoczynek. Goscie to w 90 proc. Francuzi, wiec animacje i obsluga tez w tym jezyku (choc w restauracji i na recepcji ang. bez problemu). Pokoje byly malutkie, sprzatane co dzien, lazienka czysta. Hotel godzien polecenia ze wzgledu na mila atmosfere, dobre jedzenie, dorba obsluge. Mankamenty - plaza niezbyt czysta i ze zwirem0. Mielismy dobre wakacje, choc natepnym razem Wezyra bede unikala, poniewaz rezydentke mielismy tragiczna. Zmnienili wylot z Bodrum na wylot z Dalamanu, wiec cala noc w drodze. Przyczyny tej zmiany nawet nie raczyli podac.
Pyszne jedzenie, wysoki poziom całego ultra all inclusive, przepiękna plaża, świetne animacje , bardzo dobra obsługa, jedyny minus małe pokoje i brak ręczników plażowych. Byłem w Turcji już parę razy i ten hotel przewyższa standardem nie jedne hotele 5*, nie jest to wielki resort tylko mały kameralny hotel, bardzo mało polaków, 90% francuzów. Polecam.
Tripadvisor