Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Słynna plaża Navagio z wrakiem statku otoczona klifami
Błękitne groty z krystalicznie czystą wodą do nurkowania
Lokalne tawerny z wyśmienitą grecką kuchnią
Obserwacja żółwi Caretta Caretta na plażach Laganas
Hotel w spokojnej okolicy blisko do morza, pokoje czyste codziennie sprzątane, obsługa w porządku, plaż dosyć wąska, główne posiłki były ok natomiast przekąski to jakaś porażka. Kanapki, wrapy, i bułki wszystko z kapustą z majonezem przez pełny pobyt.
Lokalizacja, czystość, miła obsługa. Polskie animacje dla dzieci.
Główną wadą są posiłki pomiędzy głównymi daniami.
Pobyt super ,hotel również pokoje sprzątane codziennie ,jedzenie ok wiadomo śniadania monotonne ale z drugiej str to normalne raczej,obiady i kolacja bardzo dobre Pojechaliśmy w grupie 7osobowej wszyscy zadowoleni ,dużo polskiej obsługi,proszę nie czytać tych dziwnych komentarzy o wymiotach i zatruciach .Drinki trochę słabe ale na all to norma, chyba że zapłacicie 5 tys.na osobę to będzie sok oryginalny.Cena adekwatna do pobytu.Miejscowosc rewelacja ,super baza wypadowa można wypożyczyć obok hotelu quady skutery auta ,w pobliżu wyspa ślubów.
Bliskość do morza z basenu 2 sekundy ,spokojny hotel.
Brak
Hotel obsługujący wyłącznie klientów Itaki i nie starający się o innego klienta. Widać to po zamkniętej (pustej) restauracji przed hotelem, nieistniejącym trzecim barze na dachu (baru brak są tylko ławki), podstarzałym i to bardzo stanie hotelu. Pokoje rodzinne (może inne tez ale nie sposób mi ocenić) to nory. Pokój dwuczęściowy w pierwszej części 3 żaróweczki które dają tylko półmrok klimy brak, w drugiej części drzwi balkonowe przez które wpada tak niewiele światła że i tak jest półmrok (ale za to jest żyrandol) w tej części jest klima. połowa rodziny marznie żeby druga polowa się nie upiekła. Stan hotelu to "wczesny gierek", brak wody butelkowanej tak więc bez wizyty w markecie ani rusz.
Obsługa ich starania i podejście do gości. Uprzejmi, uczynni sympatyczni. 1/3 obsługi to Polacy. Drugi plus to położenie - jest tam pięknię. Wyżywienie - po tygodniu robi się monotonnie ale jak najbardziej na plus, każdy znajdzie coś dla siebie.
Cały hotel to jedna wielka wada. Picie z nalewaków - tylko sok pomarańczowy nadaje się do spożycia. W ofertach są kanały telewizyjne w języku polskim ale chyba ktoś pomylił polski z niemieckim.
Hotel nawet fajny dziennie sprzątany. Blisko morza i nawet nie było zajmowania leżaków to było super . (...)
Leżaki nie pozajmowane Bliskość morza
Czuliśmy się traktowani za ludzi drugiej kategorii. Przynajmniej tak to odczułem ja
Bardzo fajny hotel szczególnie dla rodzin z dziećmi. Dwa baseny blisko plaży i morza które jest tu płytkie bardzo daleko a woda przy brzegu wręcz gorąca. Co do hotelu jest dobrze może do bardzo dobrze ciut brakuje.
Zapewnia całą obsługę wypoczynku, od pokoji po baseny, pełne wyżywienie, wieczorki muzyczne i taneczne. Bliskość morza, portu rejsów na żółwie.
Hotel ma swoje lata tam gdzie odmalowane na świerzo to jest ok. Wszystko zależy jaki dostaniesz pokój. Porada - przed sezonem cały Hotel oczyścić i odmalować na świerzo a co uszkodzone wymienić i naprawić, ludzie zwracają na to uwagę.
Pokój codziennie sprzątany, łazienka czyściutka, klimatyzacja sprawna. Super lokalizacja.. z basenu widok na wyspę ślubów(5-7 min piechotą brzegiem morza) oraz wyspę żółwi. Obok hotelu fajna plaża z łagodnym, piaszczystym zejściem do morza. Jeżeli chodzi o jedzenie to rewelacji nie było.. Ale też jeżeli ktoś nie jest wybredny to głodny chodził nie będzie.. obok fajne knajpy z dobrym jedzeniem (jakby ktoś chciał spróbować greckich i jakościowo dobrych dań). W obsłudze pracują też Polacy.. także ułatwiony kontakt dla gości z Polski, którzy mają problem z porozumieniem się w języku obcym..
Lokalizacja- jak ktoś chce spokój to cameo, jak woli dyskoteki to Laganas.
Mogliby wyczyścić dno basenu (tego obok stołówki), bo widać, że jest brudny już na pierwszy rzut oka.. i na poziomie wody też widać zielone w jednym i drugim..
Hotel ogólnie bardzo fajny – dostaliśmy dwa osobne pokoje zamiast jednego z dostawką, co nas zachwyciło. Czysto, spokojnie, baseny super, bez tłumów i walki o leżaki. Bliskość plaży to ogromny plus – dosłownie dwa kroki, choć sama plaża brudna i pełna glonów. Duży plus za polską obsługę – pani w recepcji, kelnerzy i animacje po polsku, co było bardzo wygodne. Niestety jedzenie nas rozczarowało – ograniczony wybór, często mieliśmy rewolucje żołądkowe. Syn przez 7 dni na obiad i kolację jadł makaron z sosem pomidorowym bo reszty nie lubił. Mięso z grilla z wierzchu spalone a w środku surowa guma. Nie jesteśmy wybredni, ale naprawdę nam nie smakowało. Do tego przez cały pobyt dostępne były tylko dwa rodzaje owoców, ciągle te same.
Bliskość plaży dużo Polaków obsługa na recepcji
Okropne jedzenie
Hotel zasługuje na 4*. Jedzenie smaczne, pokoje sprzątane, obsługa bardzo miła, mówiąca po polsku. Plus za bliskość do morza oraz położenie, minus za brak plaży - w dosłownym tego słowa znaczeniu. Trochę mokrego piasku i to tyle. Sprawę wynagradza krystalicznie czyste morze i cieplutka woda.
Położenie, obsluga.
Brak plaży i okna w jednym z dwóch pokoi typu family.
Hotel absolutnie nie zasluguje na 4 gwiazdki.Porwane parasolki,brudne baseny, leżaki, które się składają przy użytkowaniu.Jedzenie zimne, monotonne, do tego są problemy z higieną. Zatrulismy się wszyscy, i wielu innych gości również.Brak animacji, raz koncert i 2 razy tańce, brak wody butelkowanej.Na plus bardzo miła obsługa, położenie blisko morza, ale do Laganas idzie się ,,morzem" i to doslownie bo plaza sie konczy.....Droga lądowa niebezpieczne, wąska ulica bez chodnika i latarni.przez całe 11 dni te same owoce arbuz i melon.Zadnych owoców morza.Zdecydowanie nie polecam
Bliskość plaży i morza
Zimne monotonne jedzenie. Problemy z higieną, porwane parasolki, składające się leżaki,brak wody butelkowanej, brak animacji
Pobyt w hotelu Cameo był naprawdę udany! Obsługa zasługuje na szczególne wyróżnienie – zarówno pani (...) z recepcji, jak i (...) były przesympatyczne, zaangażowane i zawsze gotowe pomóc w każdej sytuacji. Dzięki nim czuliśmy się mile widziani i zaopiekowani od pierwszego dnia. Manager również był bardzo w porządku, z pozytywnym nastawieniem do gości. Jedzenie w hotelu było bardzo smaczne, a z pokoju widać było przepiękny widok na morze – idealny, żeby rozpocząć dzień. Panie sprzątające dbały o porządek. Zdecydowanie polecam ten hotel każdemu, kto wybiera się na Zakynthos!
Otoczenie hotelu przyjemne i spokojne. W pobliżu tawerny i sklepiki z pamiątkami.
Atutem hotelu jest położenie nad samym morzem z widokiem na Wyspę Żółwi.
Problemem był pokój na poddaszu, w którym codziennie było czuć kanalizacją. Niestety więcej osób się na to skarżyło. Czystość również pozostawia wiele do życzenia.
Pobyt był całkiem przyjemny, lecz nie dałabym hotelowi az 4 gwiazdek
Blisko morza 2 baseny Spokojna okolica
Średnie jedzenie Pokoje w nie najlepszym stanie
Wybierz coś innego. Obsługa polska, klimatu greckiego brak. Profesjonalizmu brak. Cały tydzień nie doczekaliśmy się dostawki więc musieliśmy ściskać się z dzieckiem. Klima się popsuła i nie doczekaliśmy się serwisanta. Jedzeniem się zatruliśmy na koniec. Paskudne piwo i brak wody do picia, jedynie lodowata. Hotel ledwo sprzątany. Animacji brak. Raz koncert i dwa razy tańce. Na plus tylko basen. Plaża niby blisko ale brudna w śmieciach, pełno much i pszczół lgnących do porzuconych szklanek.
Jedzenie było ok, niestety zatruliśmy się ciastem. Fajny basen
Jak w opisie. Dużo wad niestety. Powinny być max 3 gwiazdki
Kameralny hotel ze smacznym świeżym jedzeniem. Mogło by być więcej owoców i deserów ale i tak było w czym wybierać. Miła obsługa . Polecam
Blisko plaża, piękny widok na dwie wyspy , como i żółwi. Świeże jedzenie .
Łazience przydał by się remont .
Osoby, które pracują tam wkładają dużo serca w to co robią. Przykładem jest manager hotelu, który był wszędzie i zawsze oraz pomagał aby goście czuli się komfortowo. Zmiana kelnerów popołudniowa mega pozytywna, dzieki barmanowi i kelnerom czuliśmy się jak w domu. Baseny i tereny koło nich bardzo czyste. Minusem było jedzenie. Na początku wszystko smakowalo i jadło się dobrze, lecz niestety pod koniec wypoczynku nagle zaczęły się problemy z żołądkiem wśród wielu turystów. Minusem było tez ze jedzenie było zimne przez wiatraki oraz wiatr.
Obsluga hotelu Lokalizacja Baseny Czystość
JEDZENIE
Wczoraj wróciliśmy z urlopu. Byłyśmy zakwaterowani w Anex. Pokoje i łazienka czyste, dodatkowo budynek posiada własny basen z którego mogą korzystać tylko osoby tam zakwaterowane. Sympatyczna rezydentka która opiekuje się budynkiem - jej drugie imię to no problem :) Jedzenie bardzo dobre, codziennie coś innego i każdy znajdzie coś dla siebie, jedyny minus to przekąski - przez cały tydzień były tylko hamburgery (zimne) i wrapy. Drinki ok. Z hotelu jest bardzo blisko do morza, plaża jest wąska (na szerokość lezaka) ale chyba dzięki temu nie było tłumów :) Obsługa sympatyczna i uśmiechnięta, zna parę zwrotów po polsku co było bardzo miłe :) Hotel znajduje się w miejscowości Agios Sostis, parę kroków od Wyspy ślubów. Przy ulicy znajdują się klimatyczne tawerny oraz sklepy. Do Laganas spacerkiem 25minut. Ogólnie hotel oceniamy na 5 z plusem, pozdrowienia dla całej załogi a w szczególności dla Sanji!
Generalnie z pobytu jestem zadowolony, ale głównie z powodu tego, że bardzo mało przebywałem w hotelu. Od początku nastawiłem się na wycieczki i to był dobry wybór. Osoby które częściej przebywały w hotelu, bardzo narzekały na zachowanie rezydentki, która sprawiała wrażenie, że przeszkadza się jej w urlopie. Podobnie było zresztą z panią, która sprzątała pokoje. Mój był wysprzątany tylko raz, zanim go zajęliśmy. Ręczniki wymienione raz w środku pobytu, na wymianę pościeli się nie doczekaliśmy. Można to wszystko wytłumaczyć jednym słowem - Grecja :) Jednak za podobną cenę hotel na Teneryfie był nieporównywalnie lepszy. Polecam hotel jako noclegownię i bardzo dobry punkt wypadowy:)
Odrębny basen, dostępny tylko dla klientów Zante Villas, bardzo blisko do morza, dobre jedzenie (chociaż trochę monotonne),
Łazienka rodem z lat 70-tych, osoba (osoby) sprzątające, a w zasadzie nie sprzątające pokoi, rezydentka......
Zostaliśmy zakwaterowani w trzeciej części hotelu Zante Blue Beach tzw. Zante Vilas. Bardzo kameralny budynek z własnym basenem. Dodatkowo możliwość korzystania z pozostałych dwóch dużych basenów hotelu. Bardzo smaczne jedzenie zwłaszcza obiady i kolacje. Przemiła obsługa. Polecam ten hotel i przepiękną podróż po Zakintos. :-)
Hotel bardzo przyjemny, czysty i położony bardzo blisko plaży.
Brak wad.
Zante Blue jest jednym z ładniejszych hoteli na wyspie. Znajduje się w spokojnej miejscowości (w przeciwieństwie do imprezowego i bardzo głośnego Laganas). Położony na przeciwko plaży, z widokiem na dwie malownicze wyspy (Cameo i Wyspę Żółwi),posiada 2 baseny oraz 2 bary (z których goście Anexu mogą korzystać). Niestety do wyboru są jedynie 4 drinki (trzy z nich niemal identyczne w smaku), piwo i wino. Jedzenie smaczne, raczej różnorodne, prawie codziennie coś innego, poza śniadaniami. Jednak myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Czasem na stołówce tworzą się kolejki i trzeba czekać na wolny stolik. Przekąski marne, ciężko się na cokolwiek załapać. Podczas siedmiodniowego pobytu nie mieliśmy ani razu posprzątanego pokoju. O wymianę ręczników i pościeli musieliśmy prosić. Pokoje w Anexie (przynajmniej te na parterze) bardzo ciemne (brak okien). Zdecydowanie niższy standard niż oczekiwaliśmy, jednak biorąc pod uwagę cały Zakynthos, ciężko trafić lepiej.
Kameralny basen przy Anexie Smaczne jedzenie
Brak sprzątania Ciemne pokoje
Szkoda gadać jak dla mnie już o hotelu. Jedynie okolica, miejsce, morze, woda, widoki boskie trzeba zwiedzać korzystać z uroków wyspy a nie siedzieć w hotelu.
Zaletą było odległość do plaży od hotelu. Niezawodna klima. Anex miał basen do którego tylko mieli dostęp goście z tego budynku a goście z tego Anexu mogli korzystać z dwóch pozostałych basenów w innych cześciach głównego budynku z tego jeden z nich znajdował się tuż przy ulicy skąd był piękny widok na morze.
Jak nazwa mówi jest to dosłownie Anex! Jest to osobna część hotelowa gdzie jest basen ale po drinki trzeba przejść przez drogę do części głównej i sobie tak znosić. W wejściu do pokoju mieliśmy anex kuchenny bez jakiegokolwiek wyposażenia w tym zardzewiała i brudna lodówka a ze zlewu wędrowały sobie mrówki. Łazienka przebijała wszystko. Drzwi które po zamknięciu otwierały się tylko od zewnątrz, muszla która była tuż przy brodziku i odlatywała klapa, brodzik który był 3cm od podłogi osłaniany foliową zasłonką gdzie lała sie woda po całej podłodze to wszystko utknięte ok 170cmX120cm. Klimatyzacja miała wyjście na balkon gdzie wszystko co z niej leciało trafiało na balkon, wiec było mokro a jak spadł w to suszący się ręcznik nie nadawał się do niczego. Pani Sprzątająca w była tylko raz w środę (zresztą ta informacja była podana od razu w dniu przyjazdu) gdzie wymieniła nam tylko zgnojone ręczniki po uprzedniej prośbie. W pokoju szafa bez półek i wieszaków wraz z biurkiem. Chciała bym wspomnieć też o gnieździe os które spadło tuż po przyjeździe na schody którymi wchodziło się do pokoi od razu zgłosiliśmy rezydentce niestety przez cały wyjazd nikt z tymi osami nic nie zrobił i upajały się wodą z basenu wiec trzeba było nieco uważać w końcu to one były tam pierwsze :) Z tego Anexu nie widać morza!!! JEDZENIE - nie wiem jak to wyrazić ale śniadań nie dało sie jadać nie jestem w stanie wymienić co to były za potrawy ale to co pamiętam to np. fasolka z puszki w czerwonym sosie, pieczarki marynowane duszone. Obiady hmm żeby nie frytki ciężko było by się najeść, miałam wrażenie że starają się gotować po europejsku zamiast robić swoje! Podobno w budynku głównym standard pokoi był spoko ( nie wiem nie widzieliśmy) W różnych hotelach już byliśmy ale takiego pokoju jeszcze nie widziałam.