Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dużo udogodnień dla dzieci: plac i pokój zabaw dla dzieci, mini-klub (4-10 lat), animacje
Costa Teguise - doskonałe miejsce dla rodzin z dziećmi i osób szukających relaksu.
Puerto del Carmen - wakacyjne centrum Lanzarote z 8 plażami, klubami i ponad 250 restauracjami.
Cuda natury: wulkaniczny Park Narodowy Timanfaya, krater El Golfo i najdłuższa na świecie podwodna jaskinia.
HOTEL BARDZO PRZECIĘTNY, DLA NIEWYMAGAJĄCYCH. PLUSY: POŁOŻENIE W PLAYA BLANCA (ŁADNA MIEJSCOWOŚĆ, DEPTAK NAD OCEANEM, PLAŻE PAPAGAYOS PIASCZYSTE) CISZA BASEN DLA DZIECI MINUSY: POKOJE (ROBIĄ WRAŻENIE BRUDNYCH) SPRZĄTANIE POKOI RESTAURACJA BASENY BRUDNE ANIMATORKA OGÓLNIE HOTEL NIE JEST ZŁY, ALE JAK MASZ WYBÓR WYBIERZ MIN. 4*
Hotel na pierwszy rzut oka zasługuje na 4*, ale chyba jedna została mu zabrana za jedzenie-codziennie to samo. Nie warto brac opcji all inc, tylko max hb i jadać w tawernach przy promenadzie! Jedzenie tam to prawdziwie hiszpańskie: owoce morza, paella, rybki i dobre piwko i sangria! CO do samego hotelu to polecam, bo ja zapłaciłam poniżej 2tys zł za all inc, z której nie skorzystałam prawie. Za więcej kasy, raczej nie. Rodziny z dziećmi -dużo i sporo też seniorów. Wieczorami spokojnie, fajna animatorka-mega zarażająca optymizmem. Minus dla pań od sprzątania - tylko 1 raz wymieniły nam ręczniki i dodawały tylko papier...poza tym nawet popielniczki nie miały ochoty opróżnić. Jak ktoś lubi chodzić, polecam zobaczenie papagayos beaches(4 w sumie) ale można tam tez dojechać samochodem, nie słuchajcie rezydencki. Zuza średnio się orietnuje :P Pogoda super, nie dajcie się zwieść chmurom(jesli się pojawi taki dzien podczas pobytu) bo i tak słońce daje radę spalić ciało :) POlecam spacery po promenadzie, w obie strony, bo jest naprawdę ślicznie! Plaża flamingo dla mnie the best, ale kwestia gustu :)
Hotel chyba jeden z najgorszych w jakich byłem na Wyspach Kanaryjskich. Wyżywienie okropne ( wszystko odgrzewane z poprzednich posiłków), baseny brudne. Animacji nie ma żadnych, dzieci mam wrażenie przeszkadzają obsłudze hotelowej( nie wolno nawet zagrać w piłke w basenie hotelowym). Jeżeli ktoś chce podziwiać piękno Lanzarote bez nerwów to na pewno nie w tym hotelu.
Hotel dla ludzi ceniących spokój , pokoje i wyposażenie bardzo dobre , obsługa bardzo przyjazna i pomocna, jedzenie smaczne i każdy znajdzie coś dla siebie, do plaży jakies 7 min spacerkiem, do centrum miasteczka ok 10 min .Polecam
Byliśmy drugi raz (celowo wybraliśmy ponownie ten hotel). Rewelacja !!!
Hotel bardzo fajny, czystość na najwyższym poziomie, codziennie były sprzątane pokoje i wymieniana pościel. Jedzenie bardzo dobre, dużo rodzajów, duży wybór drinków. Dwa duże baseny na zewnątrz, jeden kryty można tam fajnie spędzać czas. Do plaży blisko, miejscowość piękna. Obsługa w hotelu bardzo miła i nawet zagadują po Polsku:) Jak animacja nie wiem bo, nie z niej nie korzystałem, ale na rozpisce było dużo imprez dla dzieci. Polecam każdemu.
Hotel ogółem dobry. Nie było żadnych animacji,animatorka nic nie robiła! Wieczorem była tylko głośna muzyka, nic więcej... Animacje były straszne,jeśli można to nazwać animacjami. Wieczorami trzeba było uciekać z hotelu,bo można było usnąć,nudy i jeszcze raz nudy. Może inaczej jest poza sezonem, co nie zmienia faktu, że powinny animacje być. Minus również dla jedzenia, było go może i dużo ale codziennie to samo! Frytki,sałatki,mięso,ciastka,i wiele innych rzeczy.. Przez cały pobyt były codziennie.. Zero urozmaicenia. Baseny były świetne,jednak sporo trzeba było się namęczyć,żeby znaleźć siłownię,saunę i basen kryty. Pominę,że sauna jest płatna,tak samo jak internet!! Alkohole były w miarę dobre. Mało rozcieńczane. Dojście do plaży było straszne. Nogi odpadały. Ale warto,plaża jest piękna, promenada urzeka :) Bardzo tanie perfumy. Dookoła rozciągają się piękne i urocze knajpki, w których można usiąść i pooglądać ocean. Polecam wynająć auto - za niewielką sumę można objechać całą wyspę. Lanzarote po 21/22 już nie istnieje. Piękna pogoda,proszę się nie sugerować statystykami,jest zupełnie odwrotnie :) Słońce grzało niemiłosiernie. Pokoje duże,przestronne, pominę to,że za telewizor trzeba było płacić. Sprzątaczki w ogóle nie wykonują swoich prac... Najwięcej było Polaków i Anglików. Przyjazd do hotelu, był straszny. Pani w recepcji nie wiedziała co robić,nawet za dobrze po angielsku nie umiała mówić. Obiecana była kolacja, kolacja wyglądała w taki sposób,że każdy dostał wodę i owoc .Bardzo dużo rodzin z dziećmi.Pani z Itaki,była niezawodna. Bardzo miła Pani,pozdrawiam ją serdecznie :) Ogólnie hotel jest ładny,baseny świetne. Jestem na tak. Polecam :)
Pobyt w sumie OK. jednak wszystkich ostrzegam przed zakupami w Palya Blance na ul Limones. Albo podróby, albo oszukują. chciałem kupić aparat jednak przy wydawaniu gwarancji i dokumentów sprzedaży zmienił się gościu i zaczął mi wciskać gorszy i tańszy typ, nie chcąc wydać aparatu, który negocjowałem. okazało się, ze nie mieli go zarejestrowanego, czyli prawdopodobnie był kradziony, po 3 godzinach awantury zrobili mi anulowanie transakcji kartą. jeszcze nie wiem co czeka mnie w domu, czy rzeczywiście ta transakcja została anulowana. Nie chodźcie w ogóle na tą ulicę. Nic tam nie kupicie w uczciwy sposób, bo na pewno ktoś was oszuka.
Miejscowosc swietna, piekna, czysta plaza Playa Dorada, duzo sklepikow i restauracji na promenadzie, co do hotelu to spelnil nasze oczekiwania-czysty, spokojny, swietne baseny dla dzieci, choc woda zimna, slisko w okol basenow, animacje w porzadku, choc mogloby byc lepiej, ludzie niechetnie sie udzielali, animatorzy jakos szcegolnie nie zachecali, mini disco super, jedzenie niezle, ale monotonne, zwlaszcza przy dwoch tyg, niestety oferta drinkow bardzo skapa, kolejki do barmanow duze. Teskni nam sie, zwlaszcza dzieciom...w pazdziernikow wiatry sa bardzo umiarkowane, zdarzaly sie bezwietrzne dni,
Hotel tylko i wyłącznie dla ludzi z dziećmi i emerytów . Animatorzy to beznadziejne osoby zabawiające dzieci wieczorami , durne zabawy organizowane przez nich sięgały dna . Adorowanie Anglików dostają najlepsze pokoje hotelowe jedyny plus to barmani spoko chłopaki . NIE POLECAM TEGO HOTELU OSOBOM BEZ DZIECI KTÓRE CHCĄ SPĘDZIĆ EXTRA WAKACJE NA KANARACH SAME EMERYTY I PEŁNO DZIECIARNI.
Wyjazd we wrześniu 2012. Wyspa piękna! Warto zwiedzać! Można wynająć auto i samemu objechać wyspę. My byliśmy an wycieczce fakultatywnej Gran Tour - POLECAM! Spokojnie taxi można podjechać pod plaże Papagayo (piękne widoki) 3,20euro z portu. Targ w środy- przereklamowany. W hotelu 50% Polaków, 50% Anglików. Jedzenie pod Brytyjczyków, english breakfast, mało urozmaicone menu. Obsługa bardzo miła, angielski na dobrym poziomie. Nie ma bitwy o leżaki, o 9 spokojnie są wolne. Nie ma kolejki do baru, idzie na bieżąco. Animacje -> zerowe, zawsze wieczorem szliśmy na spacer na miasto. Polecam wybranie się wieczorem na TAPAS do restauracji TIPICO przy promenadzie. Wina z Lanzarote bardzo dobre! Opłaca kupować się perfumy i alkohol! Pogoda PEWNIAK! Ogólnie super wrażenie, następny wypad będzie na Fuerteventurę!!
Hotel dla niewymagających, sporo ciekawych animacji i podobały nam się wieczorne pokazy, ale sami animatorzy slabo zachecaja do udzialu w zabawie podczas dnia. Dokuczała nam zbyt głośna muzyka w salce do wystepow wieczornych oraz duchota (klima tylko 1 raz była włączona na 14 dni..) Hotel adekwatny dla rodzin z dziecmi, ale w tej cenie mozna znalezc cos zdecydowanie lepszego. Najwiekszy minus tego hotelu to restauracja i ogolnie posilki - wszystko bez smaku, mrozone, nieestetyczne, stoly sie lepią, szklanki brudne itp itd. wciaz czegos brakuje - masla, sztuccow, szklanek (moze poza sezonem jest lepiej) mimo iz zaloga daje z siebie wszystko i leje sie z nich pot. Bar przy basenach sprawdza sie jesli chodzi o napoje, jedzenie to yhm jakies nieporozumienie - kto jadl tam hotdoga wie o czym piszę :) Barmanowi nie chce sie za bardzo podsmazac jedzenia wiec hamburger = zimna bula z torebki + podgrzany kotlet i mozesz sobie ewentualnie dodac majonez lub keczup hah normalnie trują ludzi. Bez All-a kosztuje 4 Euro !!! szok . W hotelu trzeba sie przygotowac na kaucję za pilota do klimy 12Euro i TV 6Euro(jesli ktos korzysta z tv na wakacjach - 1 kanal jest tylko darmowy). Tyle złego :) Plaza piekna i nie tak daleko, dojscie z wozkiem tez nie ma problemu. Wyspa piekna 1-2 dni autkiem i 3 razy mozna ja objechac wzduz i wszerz, wszystkie obiekty sa bardzo dobrze oznaczone. Na plus również duża liczba polskich gości - dzieki temu nie nudzilismy sie i spedzilismy bardzo miło czas z nowo poznanymi ludzmi. Podsumowując : koniecznie zwiedzajcie Lanzarote, ale niekoniecznie w tym hotelu!!!
Witam wczoraj wróciliśmy z hotelu byłem razem z dziewczyną. Hotel jest bardzo przyjemny to są moje 2 wakacje ostatnio byłem na Krecie i ten sam standard był ale jednak tutaj jest dużo lepiej. Animatorzy Itaki bardzo fajni było ich 6 a troje z nich tj. Sandra, Jacek, Marcin zasługują na podwyżkę :) Co do hotelu jedzenie w miarę zróżnicowane ale na 2 tygodnie to już może się znudzić hotel czysty tylko ma problem z pustymi kubkami ponieważ na wyspie mocno wieje i te kubki walają się wszędzie na dworze oczywiście to wina gości którym nie chce się wyrzucać kubków do śmieci. W hotelu jest siłownia nie ma dużo sprzętów ale są one najwyższej jakości ogólnie jest co robić ja się nie nudziłem bynajmniej. Obsługa hotelowa bardzo miła barman Yeray, Borja, Omar to po prostu kozaki :) są śmieszni znają trochę słów po Polsku a jak dobrze mnie poznali to nawet lali alkohol który nie był objęty all :D :) gorąco ich pozdrawiam. Ogólnie jesteśmy zadowoleni jest dużo Polaków i Anglików ale niektórzy Anglicy byli lepsi od Polaków jak się zna język to można ze wszystkimi się bawić :)
Właśnie wrócilismy z wakacji w Cay Beach Sun z 5 latkiem. Nabardziej był zadowolony z basenów, zjeżdżalni i mini klubu. Było bardzo fajnie. Polscy animatorzy to rzeczywiście gratka - dzieci chętnie chodziły do mini klubu i na mini disco, co dawało rodzicom nieco wytchnienia. Pokoje wygodne, 2 pokoje (sypialnia z klimatyzacją i salon z tarasem). Jedyne do czego można się przyczepić to jedzenie - małe urozmaicenie. Jednostajne przekąski przy basenie (tylko hotdogi, hamburgery, tosty i frytki). Generalnie polecam hotel rodzinom z dziećmi - można wypocząć :) Do plaży 600 m . Plaża mała, ale bardzo przyjemna. Miejsciwość bardzo ładna, szczególnie spacerując po promenadzie, widoki przepiękne. Tanie wypożyczenie samochodu - można znaleźć za 20 EUR dziennie (przy wypożyczeniu na wiecej niż 1 dzień)! Benzyna tańsza niż w PL. Wyspę warto zwiedzić - park Timanfaya, punkt widokowy Mirador del Rio, Grota Jameos del Agua i inne z przewodnika :) Generalnie polecam Lanzarote rodzinom z dziećmi:) Ps. Pozdrowienia z nad Bałtyku dla animatorów : Karoliny, Zuzi, Tomka, Marcina, Jacka, kelnerów oraz dla personelu hotelowego
Hotel w pełni zasługuje na 3*. Pokoje duże (sypialnia,aneks kuchenny+salon, taras, łazienka). W aneksie kuchennym dosłownie wszystko! Od naczyń po lodówkę i zamrażarkę. W hotelu polscy animatorzy dlatego przy basenie można usłyszeć Polską muzykę oraz po polsku odczytać program animacji na dany dzień. Ogólnie w hotelu 80% Polaków i 20% Anglików. Animacje bardzo słabe w porównaniu do hoteli w których byliśmy - najbardziej denerwujący jest brak muzyki wieczorem od godz. 18 - wydawać by się mogło że o 19 hotel nie istnieje. All inclusive OK poza tym, że brak przekąsek od godz. 18. Wiem, że troszkę czepiam się szczegółów ale nam ogólnie bardzo to przeszkadzało. Poza tym hotel OK, obsługa również, pokoje czyste, sprzątane nie codziennie ale min co 2 dni. Jeszcze w nawiązaniu do animatorów - jak pisałam to Polacy, co jest sporym ułatwieniem dla gość hotelu nie znających za bardzo języka obcego. Ale muszę napisać ze pośród tej grupki animatorów (ok. 7 osób) najbardziej rzucającą się w oczy była niska blondynka, która miała na co dzień minę jakby była tam za karę, i na wszelkie pytania lub drobne prośby odpowiadała z "lekkim" niezadowoleniem. Pozdrawiamy Panią Natalię :I Poza tym wakacje zaliczamy do baaaardzo udanych. Polecamy hotel jak i wyspę.
Nie polecam
Odwiedziliśmy Lanzarote pod koniec czerwca. Hotel jest bardzo ładny, czysty i zadbany. Sprzątanie codziennie prócz nie i czw. Niestety nikt przez tydz nie zamiatał u nas podłogi, z tego o się zorientowaliśmy, wystarczyło zostawić napiwek i sytuacja by się zmieniła;) Poza tym wszystko ok, ręczniki wymieniane regularnie, łóżka ścielone, toaleta sprzątana. Jedna baba z Łodzi(strasznie marudna) narzekała na brak mydła w pokojowych łazienkach więc jak ktoś woli hotelowe mydła od własnego żelu pod prysznic to niech lepiej nie przyjeżdża;) Apartamenty duże i przestronne klimatyzowane(pilot do klimy kaucja 12?) Osobno sypialnia i salon z aneksem kuchennym w którym jest kuchnia elektr., ekspres, mikrofalówka, toster, zlew i lodówka. Dwa duże baseny od 1,2m do 1,5m, brodzik dla dzieci, zjeżdżalnie, inne atrakcje wodne, basen kryty, siłownia, kort tenisowy, boisko do siatkówki plażowej, boisko do koszykówki, małe boisko do piłki nożnej, siłownia, Sport bar z 45" TV idealny do meczy, bilard (1?), piłkarzyki (1?), PS3, automat do tetrisa. Dwa komputery w lobby, internet płatny, WIFi płatne, zasięg nie sięga na całym terenie hotelu. Telewizor z jednym kanałem(reszta za dopłatą) w każdym pokoju Za pilot do TV kaucja 6?. Obsługa bardzo miła, poza jedną Panią pochodzenia holenderskiego, która pracuje w recepcji. Gdy przyszliśmy zapytać o przedłużenia wynajęcia pokoju, nawet nie podniosła głowy znad lady by nam odpowiedzieć, odburknęła tylko, że jest to nie możliwe, bo mają komplet. Najsympatyczniejsi kelnerzy/barmani to Yearay z PoolBaru oraz Omar z MiniDisco. Obaj bardzo sympatyczni, miło było z nimi pogadać, pośmiać się. Wszystkiego można było się od Nich dowiedzieć, dopytać. Animatorzy z Itaka Relax Club zapewniają rozrywkę na cały dzień: strzelanie z wiatrówki, ping-pong, streching, miniclub(rysowanie i zabawy dla dzieci), darty, siatkówka/piłka nożna/koszykówka, water-polo, sjoelen, gra koktajlowa(codziennie inne zadanie), wieczorem minidisco dla dla dzieci, oraz różne widowiska dla dorosłych. Animatorzy świetni, zabawni
Formuła aparthotelu bardzo przyjazna, blisko plaży (Playa Dorada, jakieś 5 min na piechote), tyle samo od centrum ze sklepami i os promenady nad Atlantykiem. Wyżywienie przeciętne na 3+, dlatego polecam restauracyjki gdzie podaja niedrogo wyśmienite zwłaszcza owoce morza. Room service to klapa totalna, pokojówka ogranicza się jedynie do ścielenia łózka. Alkohole typu wino/piwo w hotelu rozcieńczane wodą. Polecam zakupić sobie np Bacardi w dobrej cenie i robic drinki samemu. Można sobie kontemplować zarówno kawe jak i drinki na tarasiku. Hotel spełnia oczekiwania ludzi aktywnych, którzy wykorzystują hotel głównie do spania, a łóżka akurat z bardzo wygodnymi materacami.
Jestesmy bardzo zadowoleni z wyjazdu. Polecamy :)
Lot samolotem 7,5 godzinny (Katowice-Wrocław-Lanzarote) z męczącymi dziećmi (pozdrawiam szczególnie Milenkę z Wrocławia) bez serwisu w cenie nie należy do przyjemnych.Hotel bardzo czysty, przyjemny i dobrze wyposażony.Obsługa miła, pomocna,żartująca i zawsze uśmiechnięta,choć pracy nie mają łatwej-pracują od rana do nocy dzień w dzień-wielki szacunek.Posiłki dobre,urozmaicone,choć jak dla mnie za dużo produktów z puszek,słoi i dań z mrożonek.Śniadania głównie pod Anglików (2 tygodni bym nie wytrzymał) .Hotel jak na tylko UWAGA 3 gwiazdki godny polecenia,bo zasługuje na dużo więcej. Miasteczko ciche,kameralne,czyściutkie z piękną promenadą,którą można spacerować godzinami,piękną plażą,sympatycznymi ludzi nastawionymi bardzo przyjacielsko,nie nachalnymi jak to bywa w Tunezji,czy Egipcie i nie traktującymi nas Polaków jak ludzi drugiej kategorii. JEDEN WIELKI MINUS na wyspie zawsze wieją wiatry i pogoda zmienia się z 30C do 12C wieczorem,co na mnie nie wpływało zbyt korzystnie i swoje musiałem odchorować. Polecam ten hotel,to miejsce ludziom chcącym odpocząć,wyciszyć się w miłej i kameralnej atmosferze,rodziną z dziećmi,osobą nastawionym na zwiedzanie i średnio wymagającym.Nie polecam osobą szukającym nocnego życia(tego tam nie znajdziecie) i wrażliwych na wiatr i szybkie zmiany temperatur