Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Właśnie wróciłem z Cleopatra Sidi i mam dość mieszane uczucia. Do Egiptu latam od 20 lat głównie Jazy, Albatrosy, Sunrise, Steigenberger. W tamtą stronę lot do Alamein ( do hotelu transport ok 2h), powrót z lotniska Marsa-Matrouh. Hotel duży, czysty. Pokój przestronny dobrze wyposażony. Obłożenie hotelu ok 20%. Obsługa począwszy od recepcji , kelnerach i na barmanach kończąc bardzo miła i pomocna. Basenów 5 praktycznie puste czynne do zachodu słońca. Plaża to samo, bardzo mała ilość ludzi. Morze w większości fale, gdzie w pierwszej linii bardzo dużo wielkich głazów w wodzie. Utrudnia to wejście gdyż fale "zasysają " i można łatwo skręcić na nich nogę ( bardzo szybko głęboko) Na terenie hotelu nie ma dystrybutorow z napojami. Wszystko jest podawane butelkowane 0.3 ze stajni Coca Cola. Piwa dwa rodzaje butelkowane 0.5 lub puszka Heineken 0.33. Alkohole egipskie. Woda niegazowana 0.5 ogólnie dostępna. Restauracja alacarte jedna włoska bardzo średniej jakości. Najsłabszy punkt to niestety jedzenie. Bardzo ograniczony wybór. Zapomnijcie o rybach , owocach morza itp. Raz na kolację były filety rybne w panierce. Praktycznie ciepłe posiłki dziennie te same, a obiad rzadko się różnił od kolacji. Nie ma grilowania na zewątrz. Dla dzieci nie ma zadnego menu w postaci kurczaczków , frytek itp. Bywając w Egipcie rzadko chodziłem jeść obiady w restauracji , zawsze jadło się przy basenach. Niestety tutaj przekąski dostępne przy jednym basenie w restauracji to jedno wielkie nieporozumienie. W podgrzewaczach sucha buła z mięsem, albo ćwiartki bagietki z suchym kurczakiem , frytki, pierożki, parę sałatek. Po drugiej stronie basenu restauracja z lodami , kawą i dwoma ciastkami do wyboru. Na plaży jedzenia brak. Animacje nie istnieją. O 20 wszystko w hotelu zamiera. Pomiędzy basenami jest pomieszczenie z barem ,małym bilardem, stołem do ping-ponga. Zadymione od papierosów ,dość klaustrofobiczne. Na plaży bardzo głośna muzyka z przewagą egipskich nagrań gdzie po paru godzinach czujesz się jak pod meczetem. Delikatna sugestia do DJa żeby puszczał więcej międzynarodowych nagrań skończyła się odpowiedzią " Welcom Egipt" W jeden dzień jakaś firma robiła event i zjechało się może z 200 osób. Restauracja nie wyrabiała z obsługą, a w sumie może z urlopowiczami było z 350. Nie wyobrażam sobie jak to wygląda przy pełnym obłożeniu. Miałem ze sobą kilkanascie 1$ z myślą, że rozmienię sobie resztę na tipy u bagażowego czy barmana jak to zazwyczaj robiłem. Jakież było moje zdziwienie, że nikt nie miał takiej możliwości. Barman powiedział, że rzadko coś dostają i bym podszedł zapytać za 2 dni. Podsumowując hotel ok ale nie z tym jedzeniem.
Przestrzeń, dużo basenów,, czyste duże pokoje , bardzo miła obsługa, napoje butelkowane.
Ograniczone i monotonne jedzenie, brak ryb i owoców morza, słaba restauracja włoska alacarte, bardzo kiepskie jedzenie przy basenach, brak animacji , o 20 hotel zamiera.
Bardzo ładny czysty hotel . Niestety w momencie w którym przyjechalismy hotel nie był skończony o czym nie informuje ani on sam ani biuro podrozy.
-czystość -wykończenie -uczynni pracownicy
Przez roboty budowlane bram mozliwosci z korzystania z wiekszosci rzeczy w hotelu. Smród i hałas ze spawania i innych spraw wykończeniowych. Ciezki sprzet jezdzacy po terenie obiektu