Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Dwa tygodnie męczarni w hałasie i kolejkach do baru i na posiłki.Na plus obsługa hotelu od pań sprzątających do obsługi barów i restauracji.
Jedzenie ,czystość w pokojach,obsługa.
Kolejki do baru i na posiłki .Duża liczba turystów na tak małym terenie ,mały basen i plaża.Wrzask dzieci i krzyk turystów przekrzykujących się przez głośną muzykę.2021nroku doszło około 100 pokoi .W 2019 roku hotel jak w Raju a 2021 przedsionek piekła.Nie polecam
Suchy prowiant przed wyjazdem na wycieczki w porównaniu do innych hoteli to kpina - dostalismy plasterek(!!) bułki, pomarańcze, dżem i serek w ilości łyżeczki do herbaty oraz kiepskiej jakości pomidor(stary i miejscami rozłażący się) i oczywiście żadnego napoju.
Jedzenie w hotelu brzydnie po 3 dniach - wszystko smakuje podobnie. We wtorki kolacja na świeżym powietrzu z pokazem skórzanych kurtek. Dobre białe wino.
Plus to plaża(mimo że kamienista do da sie chodzić), darmowe leżaki, parasolki i materace oraz Pan który z wielką ochotą układał owe materace i ustawiał parasole jak tylko zajmowało się miejsce. Animacje nastawione pod niemców i rosjan, zabawy typu skakanie i klaskanie dookoła basenu raczej nie można zaliczyc do fajnych:) Leżaki należy zajmować przed 9.00 bo potem może nie być miejsca(w sierpniu i sam początek września, koło 10 września w naszym przypadku zrobiło się luźniej).
Jak coś się zepsuło to po 5 minutach od telefonu do recepcji przybiegał miły Pan i wszystko naprawiał.
W razie pytań można do mnie pisać na e-maila: popularny666@wp.pl pozdrawiamy!
Przyjemny hotel położony w bajecznie kolorowym ogrodzie, który nawet pod koniec pażdziernika obfituje w zapachy przepięknych kwiatów i egzotycznych owoców. Niesamowici animatorzy mający niesamowitą ilość pomysłów i nieograniczoną chęć w dostarczaniu turystom rozrywki. Bardzo fajny hotel dla rodzin z dziećmi.
W tym hotelu byłam w sierpniu 2018 r. z mężem i dwoma córkami. Był to bardzo udany pobyt. Mieszkaliśmy w domku w którym był duży pokój, dość duża łazienka i mały korytarzyk oraz taras. Okna wychodziły na śliczny ogród. Jedzenie dobre dla każdego coś się znalazło i dużo. Obsługa miła i pomocna. Mieliśmy problem z klimatyzacją - reakcja była szybka. Codziennie sprzątane. Do Alany kursują busiki które zatrzymują się przy hotelu (godziny odjazdów w budce portiera).
Miła i pomocna obsługa, która reagowała szybko na zaistniałe sytuacje, jedzenie bardzo dobre, pokój codziennie sprzątany. Czysto. Piękny ogród.
Jedyny minus to dużo Niemców, którzy zachowywali się jakby to był ich hotel i mała plaża.
Pobyt 10.2019 Zakwaterowanie w budynku głównym. Hotel mieści się w dużym, przepięknym, kwitnącym ogrodzie, w którym są mniejsze budynki mieszkalne, ale trzeba za nie dopłacić. Budynek główny jest ok, ale słychać trochę hałasu od ulicy. Hotel kameralny i zaciszny. Pokój wystarczającej wielkości. Łazienka ma jeden minus - brak słuchawki prysznicowej (jest natrysk wystający ze ściany pod sufitem). Pokój sprzątany codziennie - wymieniana pościel i ręczniki - jest czyściutko (panie za dolara na poduszce układają pościel w łabędzie) Jedzenie - największy minus to za krótka przerwa między śniadaniem a obiadem. Jedzenie zawsze świeże, ale po kilku dniach zaczyna się nudzić. Bardzo fajny \'turkish day\' z daniami kuchni tureckiej. Bar czynny od 10 do 24 i drinków do woli (brak lokalnych, poza raki) Plaża niewielka, ale dostęp do leżaków w październiku bezproblemowy. Ładne molo. Plaża żwirkowa, ale nie potrzeba butów do pływania. Woda dość czysta. Z basenów nie korzystaliśmy, ale są. O godzinie 23 robi się cicho - brak wieczornych imprez, ale jak ktoś szuka spokoju to na plus. Przydaje się znajomość języka niemieckiego albo rosyjskiego, bo w tych językach głównie mówi obsługa. Spod hotelu kursuje bus za dolara do Alanyi (10km) lub do centrum Konakli (ok 2,5 km). Polecamy Konakli, bo jest taniej niż w Alanyi. Generalnie bardzo przyjemny hotel dla szukających ciszy i spokoju.
blisko plaża; hotel kameralny; czysto
mało urozmaicone jedzenie; głośna klimatyzacja; hałas od ulicy; obiad za wcześnie
Co tu pisać nie polecam nie jesteś Niemcem to Cię zlewają!!! Drinki zero ich regionalnych.. A plaza o pomstę wola NIGDY więcej tam nie wrócę z rodzina
Jedzenie naprawdę dobre
Obsługa fatalna 4 dni czekaliśmy na serwis do tv i nic. Animacje animatorzy beznadziejni tylko niemiecki i ruskie. A plaży brak jakaś dziura między skałami nie dla dzieci
Na początku chciałabym zaznaczyć, iż hotel jest wart swojej niewygórowanej ceny. pokoje, wyżywienie, atrakcje oraz piękny ogród na plus. jeśli chodzi o minusy: na dzień dobry w recepcji przy meldowaniu bez żadnej konsultacji z nami podano nam do zapłacenia rachunek 18 euro za pokój, jak się okazało chodziło o sejf płatny 2 euro za dzień- ale po naszej interwencji obsługa stwierdziła, że było to na nasze żądanie - co oczywiście nie jest prawdą - niestety angielski recepcjonistów daje wiele do życzenia... w pokojach czysto i standard 3 gwiazdek - natomiast klimatyzatory do wymiany - stare i bardzo głośno pracujące, uniemożliwiające sen. Wyżywienie i obsługa restauracji - ok - jedzenie zróżnicowane obsługa bardzo pomocna. Przepiękny ogród i rozkład basenów stanowi o sile tego hotelu. Codzienne animacje dla dzieci i dorosłych jak najbardziej w porządku. Plaża z parasolami ok ale nie dla małych dzieci - albowiem nad brzeg schodzić trzeba po schodach i nie ma też możliwości z leżaków doglądać dzieci. Sama plaża nad morzem bardzo wąska a brzeg bardzo brudny . Podczas wycieczek faklultatywnych proszę doliczyć czas na odwiedzanie \\\"zaprzyjaźnionych\\\" domów złota, fabryki dywanów czy winnic... co oczywiście wiąże się z wydłużeniem wycieczek co z dziećmi jest dość uciążliwe.
piękny ogród, animacje, wyżywienie
stare, głośne klimatyzatory w pokojach, wyłudzenie przez obsługę opłaty za saftybox
Odpoczywaliśmy w tym hotelu w sierpniu. Trochę męcząca była podróż ze względu na odległość od lotniska ( ok. 3 godz. jazdy autobusem ), ale to co zobaczyliśmy na miejscu wynagrodziło trudy podróży. Hotel położony w egzotycznym ogrodzie, pokoje villa room czyste , zadbane, pachnące. Do plaży i na basen parę kroków. Dobrze zorganizowana przestrzeń restauracyjna. Atrakcyjny program animacyjny. Wycieczki do Kapadocji i Pamukale na których byliśmy dobrze zorganizowane. Plaża trochę mała, ale moim zdaniem wystarczająca dla gości hotelu. Leżaki dostępne o każdej porze, a obsługa plażowa bardzo miła i pomocna. Mogę z całą pewnością polecić ten hotel.
Piękne otoczenie, miła i pomocna obsługa, bliskość morza.
Trochę mała plaża.
Hotel super i nie ma co się wahać. Piszę tylko by zwrócić uwagę na jedną rzecz. Po przyjeździe recepcjonista szybko podsunął nam jakiś kwitek i kazał zapłacić 10 euro. w pośpiechu to zrobiliśmy, myśląc że to coś w rodzaju opłaty klimatycznej. Niestety to była opłata za sejf. Nie chcieliśmy sejfu ale było za późno, Zorientowaliśmy się godzinę później ale pieniędzy już nie chcieli zwrócić.
Dla osób niecierpliwych i zastanawiających się czy wybrać ten hotel, na wstępie zaznaczę, a na zakończenie powtórzę- HOTEL JAK NAJBARDZIEJ GODNY POLECENIA I JESTEŚMY BARDZO ZADOWOLENI Z WCZASÓW W NIM SPĘDZONYCH, ale żeby nie było za rózowo, to też trochę braków muszę wytknąć. Położenie przy samym morzu i posiadanie prywatnej plaży jest niewątpliwym plusem, ale z drugiej strony nie wiem czy do końca można to nazwać plażą. Nad wykutym w skale brzegiem znajduje się wysoki na 3-4m stromy nasyp z piasku (drobnego żwiru nawet), na którym znajduje się boisko do siatkówki i leżaki. . Z nasypu praktycznie bezpośrednio (może z 1m płaskiego brzegu) do morza schodzi się po schodkach. Nie ma np. możliwości ustawienia sobie leżaka w wodzie po kostki i opalania się przy brzegu morza, co akurat mnie przeszkadzało. Morze samo w sobie szare i ponure, ale popołudniami spokojnie dało się posnurkować. Trzeba pamiętać, że nie jest to Egipt i rybki tutaj pływające nie wyglądają tak imponująco. Można za to wylowić całkiem ładne muszelki. Jego dno stanowi żwirek wysypany na skale, a dorośli mogą śmiało wchodzić do niego bez butów. Niestety (ważna informacja dla osób z małymi dziećmi takimi jak moje- 2 i 4 lata) to żwirowe wejście skutecznie odstraszyło moje latorośle, a z tego piasko-żwiru na plaży zamków, ani nawet babek się nie zbuduje , więc z uroków plaży korzystałem niezwykle rzadko. Baseny czyste, woda ciepła (tylko z rana przy zjeżdżalniach bywała chłodna). Dwie całkiem duże zjeżdżalnie- fajnie gdyby było ich więcej, ale nie jest źle. Z basenu przy zjeżdzalniach po napoje trzeba bylo chodzić do lobby, gdzie jako przekąski leżały wyłącznie ciasta. Z głównego basenu po napoje można chodzić do baru przy plaży (całkiem blisko). Przekąski wydawane były w snackbarze przy głównym basenie. W pierwszym tygodniu pobytu leżaki w każdym miejscu można było znaleźć o każdej porze dnia, lecz w drugim tygodniu, wraz z napływem większej liczby Polaków rozpoczęło się tradycyjne całodniowe rezerwowanie, któremu i my musieliśmy się poddać. Ogólnie jeśli chodzi o atmosferę, to była naprawdę miła, ale niestety jako, że jak zawsze wśród całej masy normalnych fajnych osób, musiała się znaleźć rodzinka, która wychyla się z chlewa raz na ruski rok, żeby pojechać na łolinkluziw i pewnego razu podczas posiłku przygarnęła sobie nasz ręcznik zostawiony w celu rezerwacji, udawała, że tego nie zrobiła, a po udowodnieniu oddała cały brudny w czekoladzie bez słowa przepraszam. Na szczęście był to odosobniony przypadek, a większość ludzi była bardzo pozytywnie nastawiona do innych i uśmiechnięta. Oprócz basenów, na terenie hotelu mały plac zabaw, stanowiska do minigolfa, bilardo-piłki nożnej, żywych piłkarzyków, kort tenisowy i 2 czy 3 zdezelowane rowery, ale jesli ktoś mieszkał tak jak ja w budynku głównym i chciał iść na plażę, to zamiast 5-6 minut pieszo, mógł tam dotrzeć w minutę na rowerze. Wszystko to dostępne było bez problemu o każdej porze dnia i nie cieszylo się jakąś specjalną popularnością. Pokoje standard w budynku głównym duże, skromnie wyposażone i z łazienką, która mogłaby zostać odświeżona. Generalnie wystarczające dla średniowymagających- my praktycznie tylko w nich spaliśmy i nie narzekaliśmy. Sprzątane codziennie, W przypadku braku Pani zostawiała 2 butelki wody mineralnej w minibarku. Niezależnie od wysokości zostawionego napiwku, pościel wymieniana codziennie i układana w podobny sposób. Z budynku głównego na basen główny i do restauracji idzie się ok. 5 minut, nad może minutę dłużej. Wyżywienie naprawdę bardzo dobre. Widziałem opinie narzekających na monotonię, ale jeśli codziennie na każdy posiłek serwowanych jest kilkanaście różnych potraw do wyboru, to ciężko, żeby się nie powtarzały. Najlepsze posiłki były w Turkish Day, ale ogólnie codziennie z restauracji wychodziliśmy zadowoleni. Jedzenia jest naprawdę dużo i ani razu nie usłyszeliśmy od obsługi, że czegoś już zabrakło, a często przychodziliśmy już na koniec posiłków. Napoje typu fanta, coca-cola w lobby z butelek, a w restauracji i przy plaży z automatu oznaczonym logo producenta i smakujące wcale nie gorzej. Kilka samoobsługowych automatow z wodą i napojami z proszku (w upale takie też smakowały dobrze). Alkohole i ich jakość wbrew poprzednim opiniom uważam za jeden z większych plusów tego hotelu. Prawdą jest, że za tradycyjne drinki typu Mojito trzeba dodatkowo płacić, ale ogólnie wybór darmowych alkoholi jest spory i ich moc byla przyzwoita. 1-2$ napiwku potrafi zdziałać cuda w tym temacie. Obsluga miła, ale po angielsku ciężko się z nią dogadać. Po niemiecku czy rosyjsku nie ma najmniejszego problemu. Niestety w tych językach prowadzone były animacje dla dzieci- codziennie takie same, ale zabawa była przednia. Hotel znajduje się daleko od lotniska i centrum Konakli, ale nie jest to koniec świata- stragany i restauracji w zasięgu paruset metrów. Bus do Alanyi i Konakli spod hotelu. Wiem, że wymieniłem tutaj sporo minusów, ale ZDECYDOWANIE POLECAM TEN HOTEL.
Miła i serdeczna obsługa, dobrej jakości jedzenie i picie, w wystarczającej ilości, alkohole całkiem mocne i smaczne, roślinność na terenie hotelu, bliskość morza
Plaża, a raczej jej brak, trudności w porozumiewaniu się po angielsku (na szczęście tylko na terenie hotelu, bo poza nim można się dogadać nawet po polsku), daleko od centrum Konakli, brak tradycyjnych drinków, animacje dla dzieci wyłącznie w językach niemieckim i rosyjskim, 3h jazdy od lotniska
W hotelu Dizayla Club byliśmy na początku lipca 2019 ( 12 dni ). Hotel fajnie położony, z ładnym ogrodem . Transfer do hotelu trwa około 2 godzin. W hotelu indywidualnie sterowana klimatyzacja, każdy pokój z balkonem, woda w pokoju uzupełniana codziennie. WiFi bardzo dobre w całym obiekcie. W hotelu głównie Niemcy, Polacy i Rosjanie, główny język to niemiecki ale po angielsku też się idzie porozumieć. Zaraz przy hotelu knajpy, sklepy jest gdzie wyjść pospacerować. Zakwaterowanie jest w 2 rodzajach budynków. Budynek główny oraz villa room. Ja polecam pokoje typu willa, lepiej nie dużo dopłacić a zakwaterowanie jest w niskich budynkach w ogrodzie w stylu bungalow. Pokoje codziennie sprzątane, codziennie wymieniana pościel i ręczniki, teren hotelu też czysty ale powinni zatrudnić porządnego ogrodnika na etat, bo roślinność cudowna ale nie jest o nią tak dbane jak być powinno. Hotel posiada 2 baseny jeden przy budynku restauracyjnym + mały brodzik dla dzieci, drugi z drugiej strony hotelu zaraz przy wejściu ze zjeżdżalniami, minigolfem i atrakcjami dla najmłodszych. Jedzenie bardzo smaczne, duży wybór cały dzień cos podają więc jak zacznie się jeść o 7:30 można skończyć o 21:00 ???? Jak dla mnie jedyny minus to powinno być ciut więcej dań mięsnych do wyboru, jak dla mnie bo jestem mięsożerna ????. Wszystkie napoje w hotelu podawane w szkle a nie w plastiku za co duży plus. Alkoholu w drinkach nie żałują ?..trzeba prosić by lali mniej. Plaża żwirowa, hotelowa, leżaki parasole oczywiście za darmo, plaża jest wąska ale wystarczająca, nie są potrzebne buty do wody. Hotel ma też swoje własne molo, na którym też są leżaki z parasolami dla gości do dyspozycji. Z hotelu do Alany dojazd zajmuje 20 minut jak ktoś chce pojechać. Codziennie animatorzy zabierają za darmo gości na dyskotekę do Alanyi, transport w obie strony za darmo. W hotelu tez były animację, wciągu dnia w basenie wieczorem dla dzieci Mini disco a potem dla dorosłych różne pokazy. Raz w tygodniu wieczór turecki zrobiony ze sporą ?fetą? stoły wystawiane na zewnątrz, balony itd?raz na 2 tygodnie biała noc. Minus w tym wszystkim był taki, że o 22 było stop muzyka, DJ kończył pracę i zapadała cisza. Goście chcieli się bawić a tu takie coś. Z hotelów obok dobiegała muzyka, ludzie się bawili a tu jak w ośrodku dla seniorów. To największy minus tego hotelu, grupa animatorów jest do całkowitej wymiany, byłam w Turcji kilka razy i nigdy nie trafiłam na taką tragedię, jeżeli chodzi o animacje czy w dzień czy wieczorem ? katastrofa. Kolejny minus to turyści z niemiec, którzy zachowywali się fatalnie, głośni, wrzeszczący, jak muzyka ustawała wieczorem wyciągali głośnik i dawaj impreza na całego przy typowo niemieckiej muzyce do 3 nad ranem. Kto miał pokój przy głównym basenie miał problemy z zaśnięciem. Obsługa w ogóle nie reagowała mimo zwracania uwagi przez gości.
Hotel nie jest wielkim "wieżowcem", jest ukryty w pięknej, zadbanej zieleni, ale dzięki jego wielkości nie ma kolejek podczas posiłków natomiast o miejscie na plaży nie trzeba walczyć od 8 rano, gdyż o każdej porze coś znajdziesz. Plaża malutka, ale czytając opinie, że jest kamienista i ciężko zejść do morza myślę sobie, że pisały to osoby, które albo poszły na sąsiednie plaże albo wypily zbyt dużo... ;) Posiłki w przeciwieństwie do trunków były świetne. Dla każdego coś dobrego, obojętnie czy przyszedłes w pierwszych 5 minutach otwarcia restauracji czy jest 5 minut do zamknięcia, cały czas dokładają i dbają o porządek. Pokoje sprzątane codziennie, codziennie wymiana ręczników. Miłym i pozytywnym akcentem był prezent dla naszego kolegi, który właśnie podczas urlopu miał urodziny, po powrocie z plaży czekała na niego niespodzianka przed drzwiami :) Jeśli wrócę do Turcji to tylko do Dizalya
Dużo ich, zaczynając od położenia, posiłkow, obsługę hotelu i wiele innych czynników, które sprawiają, że miło się tam wypoczywalo.
To nie jest wada hotelu tylko raczej regionu ale alkohole są słabej jakości
Hotel oddalony jest od lotniska jakieś 3 godziny drogi, więc trzeba uzbroić się w cierpliwość. Jeśli chodzi o transport w pierwszą stronę to nie było aż tak źle, gdyż autobus przejeżdżał tylko przez 5 hoteli (nasz był 3). W drugą stronę zaś ok. 12 hoteli, mało nie zdążyliśmy na lot. Hotel na pierwszy rzut oka wygląda dużo gorzej niż na prezentowanych zdjęciach. Przy wejściu i w lobby znajduje się niezachęcający bazar. Zameldowanie trwa około godziny i tutaj zaczyna się wspaniała przygoda z napiwkami. Recepcja nie pozwala pójść samemu do pokoju, musi iść z tobą lokaj, który nie oczekuje a żąda napiwku za odprowadzenie. 3 minuty później pojawia się druga osoba z kodem do sejfu - ta sama sytuacja, kolejny napiwek.. napiwek za napiwkiem. Radzę wziąć ze sobą plik jednodolarówek. Pokoje w porządku, czysto, codziennie sprzątane. Woda w minibarze wymieniana codziennie. Jedzenie dostępne według rozpiski, praktycznie przez cały dzień coś. Śniadania, obiady, kolacje - dużo i w miarę smacznie, jednak bardzo monotonnie. Odradzam wyjazdów dwutygodniowych bo po 3 dniach nie masz ochoty już jeść tego samego. Bary - tutaj informacja dla wszystkich lubiących \"drinki\" - W Dizalya ich nie dostaniecie. Są dodatkowo płatne. Jedyny dostępny alkohol to Whisky, Gin i Wódka + napoje. Tak więc forma all inclusive pod tym względem kuleje. Kolejny problem to obsługa. Nie mówi po angielsku. Hotel nastawiony na niemców. Najgorszy problem ochrona i nocna/wieczorna zmiana na recepcji - arogancka, zupełnie niepomocna. Ochroniarze natrętnie zagadują do kobiet. Wakacje w Club Dizalya oceniam bardziej na nie niż na tak. Wybraliśmy się w czwórkę znajomych i oczekiwaliśmy czegoś nieco lepszego.
Ciekawe animacje dla dzieci.
Obsługa, jedzenie.
W hotelu byłam od połowy października, pogoda dopisała, jedzenie wspaniałe, każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam
Kameralny hotel, pięknie położony wśród zieleni. Miła obsługa, fajne wieczorne animacje.
Plaża kamienista.
Hotel rewelacyjny,wypoczęliśmy na maksa.Hotel tonie w zieleni bananowce,palmy,kwiaty,kaktusy.Jedzenie bardzo dobre ,we wtorek mieliśmy zorganizowany wieczór turecki czyli tańce tureckie, muzyka turecka,oraz jedzenie tureckie.Pokoje bardzo fajne ,sprzątane codziennie, codziennie także wymieniane ręczniki,oraz pościel.Obsługa hotelu bardzo miła,jakbym chciała troszeczkę się przyczepić to kamieniste zejście do morza...bezpieczniej jednak mieć specjalne obuwie.Ogólnie ja i moja rodzina jesteśmy bardzo zadowoleni.
zieleń,bezpośrednio prze morzu,miła odsługa
kamieniste zejście do morza
Ogólnie miejsce godne polecenia. Jeżeli tylko nie przeszkadza Wam kamieniste, wąska plaża, hotel nie ma większych wad. Atmosfera niweluje wszystko, mniejsze lub większe niedogodności. Ja czułem się tam jak u siebie w domu. Dużo atrakcji dla mniejszych i większych, pyszne jedzenie i wiele innych pozytywów.POLECAMY z czystym sumieniem.
Wspaniałe miejsce, super personel, piękna zieleń wokół hotelu, atmosfera tego miejsca jest tak pozytywna, że już zastanawiamy się, czy nie wrócić tam w przyszłym roku.
Jedyna wadą jest plaża, wąska kamienista i zupełnie nie przystosowana dla dzieci.
Warto dopłacić do pokojów typu Villa. Super obsługa bardzo przyjazna i pomocna, Jedzenia bardzo dużo niezależnie od pory.
Położenie w super ogrodzie, mały przytulny ośrodek gdzie nie jesteś anonimowy w wielkim tłumie. Nie ma uczucia jak w wielkich molochach, że mieszkasz w galerii handlowej.
Wakacje 7dniowe to tak naprawde 6dni. Wylot z wrocławia 17.30 przyjazd do hotelu 2.30 w nocy. Wyjazd z hotelu 9.10 a wylot 14.25
2 baseny więc nie ma tłoku, usmiechniety personel, bardzo dobre posiłki nie do przejedzenia,
5?płatny ręcznik plażowy , bardzo daleko od lotniska 3godz, bardzo słaba znajomosc j.angielskiego przez personel, wszelkie animacje i gry w języku niemieckim
Wrażenia super, pokoje klimatyzowane, obsługa super, a dzień Turecki organizowany co tydzień przeszli samych siebie. POLECAM WARTO
Cały kompleks pięknie położony na brzegu morza.
Jedyna wada to odległość od lotniska 2 godz drogi autokarem.
Przełom czerwca i lipca 2018r. Z niepokojem jechałam do tego hotelu , bo 4* w Turcji to niewiele. Jednak byłam miło zaskoczona, położeniem, serwisem i standardem hotelu, zasługuje w pełni na 4*. Położenie przy samej plaży , niewielkiej ale zupełnie wystarczającej, buty do kąpieli zostały w walizce, bo wcale nie były potrzebne. Ilość leżaków i parasoli zarówno na plaży jak i przy basenie wystarczająca o każdej porze dnia. Dodatkowo na plaży na życzenie dodatkowe parasole, co przy letniej pogodzie na Riwierze Tureckiej jest bardzo przydatne.Pokój typu villa, bardzo ładny , w cieniu, w przepięknym ogrodzie, przestronny , bardzo czysty z przepiękną bardzo dużą łazienką, dwa kroki do basenu i restauracji 20 kroków do plaży.Jedyny minus- bardzo głośna klimatyzacja, ale to może tylko w moim pokoju. Nieprawdą jest , że turystów z Niemiec właśnie w tych pokojach się umieszcza, a gości z Polski w pokojach standard w budynku głównym, po prostu droższy pokój trzeba sobie wykupić :-). Wyżywienie znakomite, przez dwa tygodnie zawsze coś nowego. Obsługa miła i uczynna. Oczywiście każdy ma swój sposób spędzania wakacji i czego innego oczekuje. Zatem nie polecam dla ludzi młodych, lubiących nocne życie i dyskoteki. To jest miejsce dla ludzi ceniących ciszę i spokój (chociaż na basenie i wieczorem grupa animatorów, robiła hałas:-)) Myślę, że rodziny z dziećmi też będą zadowolone. Jeszcze jedno , wycieczka do Kapadocji wspaniała, bardzo chciałabym podziękować przewodniczce, Pani Meltem, (Polacy mówią do niej Marto) okazała się świetnym kompanem dużo i ciekawie opowiadała. Reasumując, jeśli cenicie ciszę i spokój , polecam ten hotel
położenie, pokoje typu villa, swobodny dostęp do bezpłatnych leżaków i parasoli na plaży i przy basenie