W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Dobra baza wypadowa do Izraela
Rafa koralowa
Rozrywkowa miejscowość
Rezerwat Ras Mohamed
bardzo przyjemny, chociaż rozległy hotel przy samej plaży, co jest ogromnym plusem. dużo zieleni. w hotelu przeważają Anglicy i Włosi, zdarzają się grupki Rosjan, Polaków bardzo mało. możliwość uprawiania sportów wodnych na plaży. bardzo ładna rafa, zejście do morza plastikowym pomostem. świetne animacje, cały czas coś się działo.
Był to mój czwarty pobyt w Egipcie i naprawdę bardzo udany. Byliśmy z TUI. Rezydentka pani Renata bardzo kompetentna, wszystko było świetnie zorganizowane. Pokoje z widokiem na morze polecam, z tym, że mieliśmy zarezerwowane na pierwszym piętrze a dostaliśmy na parterze, ale na drugi dzień bez problemu nam wymienili, tak że co rano podziwialiśmy piękny widok na morze i wyspę Tiran. Pokoje czyste, jedyny mankament to pokoje łączone, my mieliśmy drzwi do pokoju obok, co prawda zamknięte, ale akustyka straszna, pół biedy jak sąsiedzi spokojni, gorzej jak rozrywkowi, a ma się małe dzieci. My rozrywkowych mieliśmy tylko przez parę dni.vObsługa bardzo miła. Z animacji nie korzystaliśmy, także trudno mi coś na ten temat powiedzieć. Plaża piękna, rafa również. Jedzenie dobre i dużo,vchoć faktycznie trochę mało urozmaicone, ale są dwie restauracje i można sobie zawsze coś wybrać, kłopotów żołądkowych nie mieliśmy. Nie polecam restauracji a la carte. Kompletne nieporozumienie. Jedzenie bez żadnego wyboru, na dodatek podano nam nie to co zamówiliśmy, siedzieliśmy zupełnie sami w ogromnej restauracji (po zjedzeniu kolacji już wiedzieliśmy dlaczego). Miłą niespodzianką był basen z podgrzewaną wodą, w ofercie nie było o tym ani słowa, nawet rezydentka dowiedziała się o tym, że jeden z basenów ma podgrzewaną wodę od nas.vPolecam dwie wycieczki: do Jerozolimy i do klasztoru św. Katarzyny połączoną z Białym Kanionem (Biały Kanion tylko dla osób wysportowanych ze względu na trudne zejście na jego dno - spuszcza się po linach). Niestety moi rodzice i młodsze dziecko musieli z niego zrezygnować, za to w tym czasie mieli dodatkowy rajd safari po pustyni, i tak byli zachwyceni. Ogólnie pobyt bardzo udany. Wróciliśmy wypoczęci i opaleni. Na pewno wrócimy tam w przyszłym roku. Hotel mimo 5 gwiazdek ma swobodną klubową atmosferę, " na luzie" bez przesadnego blichtru, jak ktoś lubi luksusy i sztywną, dostojną atmosferę to nie polecam.
Nikomu nie polecam , zostalismy oszukani , placac cene za inny standard Brud, robactwo , Polskie biura turystyczne oferuja dobry wypoczynek ktory po przylocie okazuje sie oszustwem. Bardzo zawiedziona ,oszukana przez biuro podrózy .
Właśnie wróciłam z tego hotelu. Rafa i plaża rekompensują wszystko. Mimo, ze mieliśmy pokój "starszej daty", nie było tak źle. Nikt nie wymuszał od nas napiwków, wręcz odwrotnie - wcale nie chcieli brać. Pokój sprzątany codziennie, ręczniki wymieniane również codziennie. Sąsiedztwo lotniska nie jest uciążliwe. Rozmawialiśmy z osobami z hoteli położonych dalej, twierdzili, że mają straszny hałas. U nas prawie nic nie było słychać. Chyba najbardziej uciążliwi w tym wszystkim byli Anglicy. Nawet Włosi byli ciszej. Jedyny "zgrzyt" w całym pobycie to to, że na koniec dostaliśmy rachunek za korzystanie z mini baru, z którego nie korzystaliśmy. Ogólnie polecam ten hotel, ale jako 4*(za taki płaciliśmy, nie 5* jak jest podany).
Brud w stołowce, karaluchy latajace po calej glugosci serwowanych posiłków Na zwrocenie uwagi o karaluchach , kucharz butem zaczał zabijac i gonił za uciekającymi .Przez dwa tygodnie ten sam posiłek rano , w poludnie , wieczór.Nigdy nie polecę nikomu tego hotelu, prawdopodobnie zmieni nazwe za pare miesiecy , bedzie remont tego bardzo brudnego obiektu .Prawie wszystkich dopada choroba zemsty Faraona , nasze lekarstwa nie działaja , trzeba zakupic w aptece . Stanowczo odradzam ten hotel
Hotel ogólnie podobał mi się. Plaża bardzo ładna, prawie taka jak nad polskim morzem.Mieszkałam w pokoju na parterze, w części hotelu przy małym basenie z podgrzewaną wodą.Bardzo mi to odpowiadało.Minusy to duża odległośc od centrum i niekompetencja rezydentki.Pogoda jak na styczeń też dobra, około 20 -23 C
Hotel ogólnie ok., jedzenie smaczne, cudowna rafa i piękne widoki.
Uwaga: Włosi są bardzo hałaśliwi. Ciągłe animacje, karaoke. Na plaży dwa razy dziennie bardzo głośna muzyka na plaży!!!
Nie mogę jednoznacznie powiedzieć "polecam ten hotel". Gdybym była pierwszy raz w Egipcie z pewnością powiedziałabym tak, ale mając porównanie, nie jestem do tego miejsca przekonana. Wszystko zależy, do której części się trafi - tej wyremontowanej, czy tej wiekowej. Byliśmy u koleżanek w części wyremontowanej (koło podgrzewanego basenu) i pokój był bardzo ładny, natomiast nasz (niedaleko restauracji) przypominał ten z Funduszu Wczasów Pracowniczych. Łazienka z bidetem i kompletem czystych ręczników, ale Cilit Bang na pewno tam nie używają, więc wokół półeczki na gąbkę i przy kranie grzybki z kamienia. Nie zespuło nam to humorów, chociaż okazało się, że jesteśmy blisko włoskiego teatru, gdzie wieczorami odbywały się głośne animacje. Chcieliśmy zamienić pokój, ale trzeba było czekać do nastepnego dnia, więc daliśmy sobie spokój. Po co siedzieć na walizkach, skoro można korzystać z uroków plaży. Poza tym warto liczyć się z tym, że jak się nie kupuje pokoju z opcją Sea View ( w TUI różnice w cenie sięgają ok. 800 zł), to nie dostanie się apartamentu. Plaża jest świetna. Długa, piaszczysta, nie trzeba polować na leżaki, a ręczniki naprawdę czyste. W Hurgadzie np. mieliśmy co do tego wątpliwości. Plaża Conrada rekopmensuje prawie wszystkie niedociagnięcia. Można znaleźć wzglęną ciszę i spokój lub zarezerwować leżak tuż przy animacjach.
Hotel jest "włoski". Włosi mają pomarańczowy kolor opasek i większość animacji jest dla nich, reszta po angielsku. Ktoś, kto lubi takie rozrywki może powinien jechać gdzie indziej, ale dla nas to był plus. Bardziej międzynarodowe towarzystwo, a nie sami Rosjanie. Wystarczą Polacy, którzy zamawiają głośno "dwa łajt wino". Pozdrawiamy tę Panią gorąco.
Jedzenia jest dużo objętościowo, ale nie jest powalające. W Hurghadzie opychaliśmy się do końca wyjazdu, a tu przez ostatnie dwa dni jedliśmy obiady w płatnej Cabanie a kolacje odpuszczaliśmy. Nad morzem nastawiamy się na ryby, a tu były naprawdę niesmaczne, natomiast wołowina i kurczak w porządku, tylko ileż można. Podobało nam się za to butelkowane piwo, dietetyczna cola i rozdawana woda w butelkach. Wystarczy o nią poprosić podczas posiłku.
Ogółem, hotel nie zasługuje na pięć gwiazdek i czasami przypomina PRL - owski ośrodek, ale wróciliśmy wypoczęci i opaleni a o to chyba chodzi, prawda?
Widać, że hotel nie jest najnowszy, ale za to ma wspaniałe położenie, piękną plażę z kolorową rafą i cudowną, zadbaną zielenią. Dwa baseny, jeden nawet z podgrzewaną wodą. Codziennie jakaś impreza z miejscowym folklorem. Poza tym, że przydzielony nam pokój musieliśmy zamienić ze względu na standard (stan techniczny kiepski i zlokalizowany na zapleczu) na położony bardziej centralnie pośród tej przepięknie ukwieconej zieleni - dzięki pomocy rezydentki Selectours Pani Magdy! - nie ma się do czego przyczepić. Spędziliśmy cudowne, słoneczne i najcieplejsze - jak dotąd - święta Wielkanocne. Polecam.
Hotel na bardzo dobrym poziomie, jak na standardy egipskie. Ciekawy architektonicznie, z dużą ilością zieleni, położony przy pieknej rafie koralowej. Zadbany, czysty. Hotel podzielony jest na dwie części: blue club - dla Włochów, pozostała część dla "reszty świata", głównie Brytyjczyków, Belgów, Niemców, Rosjan i Polaków. Każdy jednak może korzystać z całego hotelu, pakietu all, wszystkich rozrywek etc. Hotel ze względu na dośc dużą odległość od Naama Bay polecam przede wszystkim osobom, które chcę odpocząć, opalać się, korzystać z uroków morza, rafy. W porównaniu z hotelami znajdującymi się w Naama Bay, miejsce to charakteryzuje się swoistą "ekskluzywnością", położony jest w okolicy najlepszych hoteli, m.in. Baron Resort, Four Seasons, Savoy, Sunrise, Radisson SAS i innych. Posiłki "egipskie", aczkolwiek urozmaicone, serwowane w dwóch restauracjach all (preferowana: Tiran) oraz a'la carte (Il pozzo - za wcześniejszą rezerwacją, raz podczas pobytu), wieczory tematyczne (owoce morza, kuchnia francuska, włoska, miedzynarodowa, typowo egipska), jedzenie w wystarczającej ilości. Obsługa ok. Pokoje z widokiem na morze na wyższych kondygnacjach, każdy z tarasem, tv (m.in. polsat 2 oraz ciekawy muzyczny kanał egipski - "Melody hits"), telefonen, internetem. To tylko niektóre, wybrane fakty dotyczące pobytu... :) Szczegóły - zapraszam na mail ;) Ogólnie: polecam!
Jedzenie bardzo słabe, brudne pokoje, bynajmniej mój był taki, ciagłe stukanie, szum.
Chamstwo barmanów nie zna granic.
najlepsze miejsce na świecie!!! wróce na pewno!! polecam gorąco! warto, niezapomniane wrażenia
Hotel wart polecenia. Nie mam, co prawda, porównania do innych okolicznych hoteli, ale z uwagi na częste podróże po Europie, nie odbiegał od standardem od miejsc, w których zdarzało mi się mieszkać. Hotel nie zasługuje na europejskie 5 gwiazdek, ale na pełne 4 z całą pewnością. Jedyną rzeczą, do jakiej można mieć tak naprawdę zastrzeżenia, to łazienka, a szczególnie wanna, która domaga się remontu. Obsługa hotelu w miła i w pełni profesjonalna (awarię oświetlenia w łazience usunięto w 5 minut!). Hotel posiada 2 baseny. Jeden duży, drugi malutki. Największym plusem jest jednak bezpośredni dostęp do plaży. Plaża jest ładna, piaszczysta, z dużą ilością leżaków, także nie trzeba o nie walczyć. Zejście do morza z plaży łagodne, z możliwością spacerowania w morzu na odległość nawet 50 m do brzegu. Tuż przy hotelu bardzo ładna rafa koralowa oraz bogactwo ryb, które można podziwiać z hotelowego molo. Jestem pewien, że gdybym mieszkał w hotelu bez dostępu do plaży, byłby to solidny minus urlopu. Dojazd do centrum miasta trwa 20-30 minut (dla 2 osób bardziej opłaca się jechać taxi niż hotelowym busem). Posiłki bardzo dobre i obfite, chociaż przy dłuższym pobycie zaczyna być monotonne, szczególnie śniadania, które każdego dnia były takie same. Przekąski oraz drinki na basenie oraz plaży bardzo dobre. Hotel oceniam na 7/10 i polecam go wszystkim.
Bardzo dużo atrakcji, restauracji i barów, hotel na samej plaży, jest bardzo duży i piękny. Polecam.
Było cudnie! Czytałam wiele opinii przed wyjazdem i byłam bardzo ciekawa jak wypadnie konfrontacja. Hotel ogólnie czysty przyjemny i rozległy. Dużo zieleni i super oświetlenie (wieczorem po prostu przepięknie). Pokój sprzątany codziennie, ręczniki bez problemu i ile potrzeba. Obsługa hotelowa w każdym miejscu przyjazna i miła. Jedzenia dużo, mam tylko uwagi co do urozmaicenia, ale można przeżyć. Podgrzewany basen - rewelacja i sama przyjemność. Przy dużym basenie znajduje się "centrum rozrywki" czyli wyspa Animatorów. Co do animacji to po prostu super. Bawiliśmy się przednio i bez większych przerw. Byliśmy tylko tydzień, więc wszystkiego nie zdążyliśmy zobaczyć i poznać. W hotelu jest dużo Włochów, ale mają oni swój odrębny świat i animacje po włosku. Animacje dla "reszty świata" są po angielsku, ale w tych czasach angielski to podstawa. Obsługa bardzo szybko uczyła się podstawowych polskich słów. Przepiękna rafa dosłownie w zasięgu ręki, nawet dla super początkujących. Ogólnie polecam hotel i mam nadzieję, że jeszcze tam wrócimy.
Hotel rzeczywiście ma starą i nową część. My byliśmy w tej nowej całkiem fajnej części, miałem okazję być w tej starej to rzeczywiście łazienki nie są bardzo czyste. Ogólnie hotel nie przykłada uwagi do utrzymania czystości, ale nie ma tragedii. Dosyć miła obsługa. Pokoje sprzątane codziennie. Super plaża i co najważniejsze gwarantowana pogoda, a w pokajach to tylko się śpi i chyba to nie jest najważniejsze. Lotnisko blisko, samoloty latają co 5 minut, ale nam to osobiście wogóle nie przeszkadzało. Jedzenie bardzo urozmaicone. Osoby odpowiedzialne za animacje bardzo miłe i fajne. Polacam ten hotel ze 100% pewnością. Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś pytania to proszę pisać na email.
Co do hotelu - przepiekna plaża (nie ma problemu z leżakami), pokoje faktycznie poniżej oczekiwań(łazienki z pleśnią jak ktoś wcześniej napisał - zgadza się) animacje ok, baseny ok. Pozdrawiam.
To trochę wiekowy hotel z sieci Hiltona, te 5 gwiazdek dali mu pewnie z 15 lat temu, ale mimo że lekko 'zużyty' to jednak dość zadbany. Na pewno należy zwracać uwagę na pokoje - na początku dali nam starszy i był kiepski, zażądałem grzecznie wymiany, po kilku godzinach się przeniesliśmy, warto było, trzeba brać tylko wyremontowane. Ja sprawdziłem te koło małego basenu - są na dobrym poziomie, powiedzmy spokojnie 4*. Mieliśmy parę problemów (klima, zlew), ale były usuwane naprawdę błyskawicznie i z uśmiechem w ciągu (całość) maks. 1 godz. Posiłki powtarzające się z wyborem, ale jak można narzekać, że mały wybór? Po 5-8 potraw, do tego kilka sałtek, sporo ciast, owoce, bdb pieczywo. Fakt, że co do smaku można mieć zastrzeżenia, ale to rzecz gustu, ja nigdy nie chodziłem głodny. Natomiast drinki (jak dla mnie) były fatalne w smaku i zazwyczaj ciepłe, na szczęście nie po tam jechałem i wystarczała mi cola, kawa i herbata. Plaża, baseny, leżaki - bez zarzutu, bardzo wysoki poziom, bardzo czysto. Obsługa w zależności od osobnika, od przemiłej do obojętnej, jak to w życiu, nie zauważyłem żadnego narzucania się, ale może się bali? ;-) Animacje dość słabe, ale dzięki temu dość spokojnie i cicho (nawet tym razem u Włochów). I teraz najważniejsze - rafa - po jej zobaczeniu już nic mi nie przeszkadzało - mogłem mieszkać w namiocie ;-). Jeśli ktoś jedzie by wypocząć i zobaczyć piękno podwodnego świata (polecam piankę, woda dość ciepła, ale silne wiatry i prądy szybko wychładzają) to jest wspaniale miejsce :-))). Zapraszam do zobaczenia (mam nadzieje na zachęte) kilku próbek -tylko snorkeling, zwykly aparat fuji f31 z obudową: http://picasaweb.google.pl/mmmm1968/EgiptConradSharmHotelReef.
I na zakończenie - malkontentom - niech spróbują za 1700 (w sumie odliczając przelot - notabene nowiutkim egipskim Boeingiem 737-800 - to pewnie sam pobyt maks. koło 1000) pojechać w Polsce do chociaż 3* hotelu na 7 dni i zobaczą co znaczy bogate all inclusive, losowość pogody i np. sinice w Bałtyku, życzę powodzenia. Ja pewnie wrócę, tylko w inne miejsce z równie mam nadzieję piękną rafą, dostepną za darmo z hotelu.
B. fajny hotelik na tygodniowy wypad. Na dłużej mogłoby być troszkę nudnawo. Wspaniała plaża, ładna i łatwo dostępna rafa Ras Nasrani (o mantach tylko słyszałem, ale mureny olbrzymie i napoleony są). Hotelik bardzo ładny, dużo b. dobrze utrzymanej zieleni (naprawdę, aż miło było pospacerować wieczorami). Obsługa może nie na poziomie europejskim, ale dawała radę. Z basenów nie korzystaliśmy, ale były dwa, w tym jeden z podgrzewaną wodą (dość daleko od plaży). Posiłki troszeczkę monotonne, ale w Egipcie to standard. Największym mankamentem była łazienka, widać że pod tym względem, hotel potrzebuje już remontów. Plaża dostępna całą noc (nie zabierają leżaków, więc można sobie romantycznie spędzić wieczór). Ogólnie polecam, urocza, cicha i spokojna okolica, uciekającym na tydzień od zgiełku miasta tak jak my, napewno się spodoba.