W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Byłam w tym hotelu rok temu . Naprawde animacje pierwszorzędne, wieczorem dyskoteki na ktore tez nie mozna narzekac. Jedynym minusem byly (od czasu do czasu) glony w morzu . Polecam ten hotel niewybrednym ludziom i takim którzy nie maja zwyczaju narzekac na wszystko. Wiadomo cena jest zabojczo niska jak na oferte all inclusive a ludzie i tak narzekają jakby spodziewali sie luksusów ... Bardzo chetnie wybralabym sie do tego hotelu jeszcze raz ale jak wiadomo trzeba zwiedzac tez inne kraje i miejsca :) Polecam.
naprawdę fajny hotel, czysty, schludny, sprzątany. Jedzenie urozmaicone, każdy znajdzie coś dla ciebie. Animacje fajne, prawdziwy raj na ziemi nie tylko dla dzieci. Basen fajny, polożenie rewelacyjne, plaża niewielka ale wystarcza. Z czystym sumieniem godny polecenia
hotel fajny jak czytam opinie z 2005 roku to musiało duzo zmienic jadlo ok w ofertach pisze o kortach ale nie ma lazni tureckij tez nie ma szczurow tez niema robali niema ,animatorzy zajebisci, wodka slaba,jedzenie bobre,a jak ktos ma pretensje to niech jedzie do 5 gwiazdekza 3 000 a nie 3 za 1500 zl
Dramat!!! Nikomu nie polecam!!!
Hotel bardzo brudny, obsługa beznadziejna, karaluchy na stołówce, stale brudne obrusy, jadalnia koszmarna, jedzenie beznadziejne, lepiej stołować się na miećcie, żadnych ciekawych atrakcji, pełne oszustwo. Nic wspólnego z formułą all inclusive, jedyną rozrywką jest mini disco dla dzieci bardzo dobrze prowadzone przez lubianych przez dzieci animatorów tunezyjskich. Rezydent miły, ale dbający tylko o własne interesy, polskie animatorki zajęte sobą. Nigdy nikomu nie poleciłabym tego hotelu! Plaża brudna i mała, stały brak naczyń, szklanek i wszelkich napitków.
Najmilej wspominam wycieczke na Saharę , a co do hotelu to może być jak za taką cenę. Nie ma rewelacji ale czego się spodziewać za 1790 zl all inclusive za 2 tygodnie.Animatorzy super ich przedstawienia rewelacja, ale mówili, że chcą zmienić hotele. Ogólnie może być. Aha i Pani Rezydent nic nie wie co warto zwiedzić gdzie pojechać dowiedzieliśmy się od turystów. Dobrze,że fajnych kilka osób bylo z którymi spędziliśmy ten czas to dzięki nim jest co wspominać.
Polecam osobom zdecydowanie niewymagającym. W kolejkach po jedzenie (w większości bez smaku) można powspominać PRL i domy wczasowe FWP
Byłam w hotelu z mężem i rocznym dzieckiem, pokoje w miarę czyste, ale jeżeli chodzi o inne sprawy to fatalnie. Jedzenie monotonne, niedopieczone, długie kolejki, plaża brudna i śmierdząca, basen ok, ale brodzik brudny, dopiero po interwencji rodziców został wyczyszczony i później już o to dbali. All inclusive to jakieś nieporozumienie, napoje lane do plastikowych kubków, często czegoś brakowało. Animacji brak, a zapewniano nas, że do 15.09 animacje są od rana do wieczora, polskie animatorki (Gosia i Aldona) nic nie robiły, jedynie Fido i jego kolega umillali dzieciom czas wieczorem. Klimatyzacja w pokojach to jeden wielki syf, dzieci się pochorowały, dostały zapalenia jamy ustnej. Nie polecam tego hotelu.
Hotel świetny, animatorzy wspaniali. Polecam.
Hotel ten przez zamieszki spowodowane wytruciem kotow ktore nad ranem wyławiano z basenów i spod roznych drzewek stał sie koszmarem dla wrazen estetycznych.Owszem przeszkadzały ale sa inne sposoby by sie ich pozbyc a nie wytruc a pozniej wyławiac!Oczywiscie z basenu juz nikt po tym incydencie nie skorzystał.Jedzenia sporo ale ,no wlasnie,co tam pływalo w tych półmiskach,czort jeden wie i bezpieczniej było zjesc melona albo frytki.Na szczescie po drugiej stronie akurat otworzyli nową kebabarnie,kolejki z naszego hotelu byly na kilka metrow!Zal mi tylko sympatycznyc barmanów,ktorzy robili co mogli.Plaza byla asem w rękawie ale to niestety za mało.Z daleka od hotelu ale nie zrazac sie tym samym Tunezją,koniecznie trzeba ją kiedys odwiedzić
Cudowny wypoczynek. Co tu dużo pisać? Wszystko spełniało normy przyzwoitości. Spodziewaliśmy się adekwatnych warunków do ceny. Wyszło lepeij. Serdecznie dziękujemy Fidowi, Batacie i innym animatorom za umilenie tego pobytu.
Brudno.Walka o jedzenie.Szklanki brudne.Restauracja na powietrzu w towarzystwie much i kotów.Basen nie czyszczony.Rezydentka bezsilna, zajęta swoim arabskim przyjacielem.W hotelu pełno arabów.Za te pieniądze można wymagać czegoś więcej.W połowie turnusu przeniesiono nas do innego hotelu (też 3* El Bousten w Hammamed). Zupełnie inna kultura, polecamy.
KOMPROMITACJA. JAK MOZNA TAM LUDZI NA WAKACJE WYSŁAĆ. TO HOTEL NIE SPEŁNIAJĄCY NAWET 1 GWIAZDKI. JAK CHCECIE SCHUDNĄĆ I WIECZNIE WYMIOTOWAĆ TO MOŻNA SIE ZASTANOWIĆ. ALE ODRADZAM.
Bardzo dobre położenie, łagodne zejście do morza, leżaki na plaży i przy basenie dostępne nawet w południe, schludne pokoje z widokiem na morze, codziennie czyste ręczniki, niezłe jedzenie. Za niewielkie pieniądze super wypoczynek. Byłam przerażona opiniami o tym hotelu, ale miło się rozczarowałam. Z politowaniem obserwowałam naszych rodaków, którzy zamiast wypoczywać, szukali dziury w całym, zatruwali życie rezydentce i ciągle na coś narzekali, wymagania trzeba jednak dostosować do możliwości finansowych(niech zapłacą po 4.000/os w hotelu 5* i dopiero sobie marudzą), ja dostałam więcej niż oczekiwałam. Wróciliśmy bardzo zadowoleni.
Hotel tani ale strasznie kiepski.byłem tam z dziewczyna w lipcu na tydzień i po prostu tragedia!!jedynie nie którzy animatorzy fajnie:)jedzenie kiepskie bez urozmaiceń pokoje to już w ogóle brak słów.położenie super w sumie dla tego wybrałem ten hotel i to tyle zalet.basen straszny i w dodatku bardzo dużo arabów co mieli pierwszeństwo ze wszystkim.no ale nic tydzień zleciał i przeżyło się:) w tym roku Egipt i hotel 5 * i zobaczymy co tam sie będzie działo:)pozdrawiam
Totalna porażka Hotel sam w sobie ma świetne położenie ale co z tego jak poza animatorami i Rezydentem ale czeskiego biura Azur Raizen wszystko do kitu. Nasza rezydentka Anna tylko siedziała z arabskim przyjacielem w pokoju i mało co prócz głodu mogło ją z niego wydostać. Brak baru przy basenie(otworzyli go dzień przed wyjazdem) brak opiekunek dla dzieci i polskojęzycznej obsługi na recepcji mało tego angielski to dla nich wielki problem.Stołówka katastrofa wszechobecny brud koty i uniformy kucharzy pozostawiały wiele do życzenia, a kolejki na stołówce przypominały te nasze z lat 80-tych. Napoje podawano niejednokrotne w wielorazowych jednorazowych kubkach plastykowych.NIE POLECAM TEGO HOTELU JAK I BIURA SUN
Animacje świetne- urzekły mnie!!! Wieczorami zawsze mini disko, bingo i \"show time\" (kabarety, musicale, przedstawienia, konkursy, itd.). Do południa każdy znajdzie coś dla sibie. Dużo możliwości dla lubiących sport Również dla pań organizowane są animacje, np. nauka tańca, lekcje arabskiego... Animatorzy bardzo kontkatowi, utrzymujący bliskie relacje z turystami. Nie ma polskiego animatora, ale większość z nich umie mówić chociaz kilka słów po polsku (Batata, Sam, Fido!). Wieczorne animacje, szczegolnie kabaerty są prowadzone w mieszance jezykowej :) KAŻDY rozumie o co chodzi! W Corniche Palace animatorzy pracuja 24h na dobe i to w tym hotelu podoba sie kazdemu - nawet tym niezadowolonym!!!
ten hotel to tragedia położenie ; na wsi pod oborą jest lepiej .allinclusive wygląda tak że trzeba wszystko samemu kupować w sklepie .Miasto Bizerta jeden wielki CHLEW brud smrud.
Spodziewałam się czegoś innego... Na zdjęciach wszystko wygląda super, ale prawda jest całkiem inna. Pokoje nie były najgorsze, obsługa w miarę, ale jedzenie fatalne! Codziennie to samo i do tego nie za bardzo smacznie. Przez ostatnie dni jadłam tylko bagietki, ponieważ zatrułam się tym co tam serwowali - cokolwiek to było. Nie pijcie tamtejszej wody! Żadnej serwowanej tam herbaty czy kawy! Basen nie jest zły, ale morze przy hotelu. Znajoma widziała jak rano spuszczane jest do niego szambo. Kto nie wierzy ten się przekona, gdy tylko poczuje ten smród. Na plaży nie da się spokojnie poopalać - handlarze są wyjątkowo uporczywi. W prawdzie byłam tam podczas ramadanu, ale spodziewałam się, że będzie mniej NUDNO
Smród, brud, syf, ubóstwo, chamstwo, nachalność sprzedawców, oszustwo ze strony biura Sun&Fun, nie mieliśmy rezydenta, woda w basenie niefiltrowana(wieczorami tony chloru), na stołówce armia kotów (czasem po wyjściu ze stołówki czuć było na rękach kocią urynę), koty na stołach, na ladach z jedzeniem, kocia kupa w hotelu (przy stołówce), rozbite jajko leżące przez 2 dni w upale (obsługa niezainteresowana sprzątaniem). plaża brudna (masa glonów), alkohol rozrzedzony wodą w plastykowych kubkach (o szklanki trzeba się prosić i non stop pilnować, kiedy się już uprosi). wiecej informacji - jk5@poczta.onet.pl NIE POLECAM NIKOMU, choćby nie wiem kto Was przekonywał. Za podobne pieniądze można mieć o wiele lepsze wakacje.