Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Doskonałe położenie: między górami z malowniczym widokiem na zatokę Zarco i na Machico, 200 m od centrum, 25 km od Funchal.
Tylko 300 m od hotelu piaszczysta plaża - jedna z niewielu piaszczystych na Maderze, ze złotym piaskiem z Maroka.
Boga oferta sportowo-rozrywkowa: wielofunkcyjne boisko sportowe, program rozrywkowy w piano-barze, wieczory tematyczne.
Zgodnie z opisem Personel hotelowy - 5 / 5 Kelnerzy - 4 / 5 Godny polecenia
Wszędzie blisko.
Nie ma co wyszukiwać na siłę.
Jestem bardzo zadowolona z pobytu w tym hotelu, ma on swój urok. Bardzo czysto, codziennie wymieniane ręczniki i sprzątnięty pokój. Obsługa bardzo serdeczna i pomocna. Doskonałe miejsce wypadowe na zwiedzanie wyspy.Piękny widok na ocean.
usytuowanie
Dla mnie nie miał wad.
Fajny hotel dla nie wymagających.Uśmiechnieta obsługa.KOT na stanie Hotelu można głaskać dowoli.Dwa duże sklepy w pobliżu.Restauracje również.Polecam zupę rybną dla mnie Bomba.
Czysto.Dobra baza wypadowa.Śniadania co prawda takie same ale jest spory wybór.Obsługa miła.
Nie zawsze chodzą dwie windy.Trzeba czekać.
Hotel położony przy plaży bardzo piękne widoki. Pokoje czyste wszystko w porządku.
Piękne widoki, plaża blisko, komunikacja z resztą wyspy na duży plus . Obsługa bardzo miła.
Brak.
pokój żadnych zastrzeżeń wszystko w opisie, codziennie sprzątany, widok z 6 piętra bezpośrednio na ocean bajka, każdemu polecam pobyt w tym hotelu.
Bezpośredni widok na ocean i góry, blisko plaży, bardzo miła obsługa w recepcji, na stołówce i sprzątająca przepyszne jedzenie.
może brak krytego basenu podczas nie pogody
Hotel bardzo ładny, czysty. Bardzo korzystnie usytuowany nad samym oceanem. Otoczony promenadą. Niestety do plaży piaszczystej trzeba dojść ok.300m. Natomiast kamienista pochodzenia wulkanicznego znajduje się zaraz przy hotelu. Bardzo blisko do centrum miasteczka Machico ok.5 min. Tam znajduje się wiele sklepów i restauracji.
Hotel bardzo czysty(min.pokoje i restauracja hotelowa) w restauracji po kazdym gościu zmieniane są obrusy, bardzo miła obsługa. Jeśli chodzi o jedzenie to bardzo smaczne, chociaż mało urozmaicone. Ale myślę, że w ilości wystarczającej. Bardzo dobre pieczywo, owoce, ciasta itp.
Bez uwag
Hotel dla nie wymagających całkiem fajny.Dla osób zwiedzających Madere na własną ręke idealny.W mieście trzy super markety.W jednym za 7/8 euro można zjeść pyszny obiad.Pod hotelem restauracje które polecam.W hotelu mieliśmy tylko śniadania i było w czym wybierać i było smacznie.Ogólnie całkiem fajnie.
Miła pomocna obsługa czysto.
Super hotel położony nad oceanem. Okna wszystkich pokoi wychodzą na ocen - słuchasz szum fal
Same zalety. Jadalnia z widokiem na ocean Oraz oszklona widna.
Brak
Pobyt zaliczam do udanych, ale nie wróciłabym na pewno do tego hotelu. Nie jest wart tych pieniędzy. Woda w barze i napoje w butelkach płatne. Barman na barze oczywiście robił problemy, żeby dać większą ilość drinków, dopiero jak zaczęliśmy go nagrywać to zmienił swoje podejście do nas. Pokój jak za te pieniądze mógłby mieć dużo lepszy standard, ale widok był przepiękny. Jedzonko pierwsza klasa, bardzo nam smakowało, ale było bardzo dużo Polaków, którzy byli niezadowoleni, mówili że monotonne i nic specjalnego. Napoje do kolacji bezpłatne. Kolejna rzecz, która mnie bardzo zaskoczyła negatywnie to burgery i karta przy basenie wszystko dodatkowo płatne. Dla nas były jakieś małe przystawki na małym talerzyku typu ciasto, jakieś paszteciki itd. Alkohole okrojone na All Inclusive - oczywiście lokalne. Atrakcji prawie nie było. Jedynie wieczorem, jakieś koncerty, karaoke itd. w lobby. Jeden mały basenik i brodzik. Ogólnie na basenie wrażenie mam, że było tak brudno. Jak za 14 tys. zł za 11 dni to naprawdę żenada. NIE POLECAM TEGO HOTELU. Przede wszystkim jak na to, że prawie nas w nim nie było bo po wyspie zazwyczaj się jeździ i zwiedza, a jak wracaliśmy to jeszcze robili problemy mimo All In. to na prawdę warto zastanowić się nad innym miejscem pobytu na Maderze. Jedynym plusem było pyszne jedzonko i lokalizacja prawie przy samej plaży (sztucznej usypanej z żółtym piaskiem z Maroka). oraz dużo restauracji w pobliżu. Możliwość wypłynięcia na łódce podziwiania delfinów. (nie polecam wieczorem, bo już było naprawdę zimno). Polecam wziąć auto, ale dużo wcześniej przed przylotem zarezerwować sobie bo może już nie być w czym wybierać. Można również podróżować autobusami, w Machico jest dworzec autobusowy.
Jedzenie, lokalizacja
All Inclusive, nie wszystko w cenie, niemiła obsługa.
Hotel położony w sąsiedztwie promenady i blisko piaszczystej plaży.Takze do przystanku autobusowego całkiem blisko .Pokoje w wersji standardowej bardzo ubogie Warto dopłacić do pokoju z widokiem na ocean i balkonem .Wtedy mamy tam nawet......czajnik elektryczny.
Lokalizacja idealna dla szukających spokoju oraz dla tych co przyjechali na trekkingi ponieważ blisko do pętli. Suszarka do włosów przydrutowana na stałe i schowana w szafce z lodówką.
Fatalna arogancka obsługa recepcji .W sezonie zimowym hotel wyłącza opcje klimy i działa tylko nadmuch ciepłego powietrza co przy grudniowej temp.zewnątrz +25 daje w nasłonecznionym pokoju +32 .Na zewnętrznym basenie słońce tylko do 12 potem ponuro .
Bardzo mi się podobał ten hotel, pięknie położony, dostałyśmy pokój na 9 piętrze z bajecznym widokiem na ocean, plażę i góry. Obsługa przesympatyczna, zawsze uśmiechnięta i pomocna. Na duży plus dodatkowo zasługuje sala gdzie bezpłatnie można było pograć w ping ponga czy rzutki. Jedzenie smaczne, śniadania co prawda codziennie prawie takie same, ale zawsze wychodziłam najedzona. Obiadokolacje pyszne i różnorodne. Zawsze było coś na ciepło i na zimno, duży wybór sałatek, surówek, owoców i ciast. Codziennie były animacje. Olbrzymią zaletą była wanna w pokoju.
Położenie, pyszne jedzenie, super obsługa, piękne widoki z windy, wanna w łazience, codzienne animacje
Brak ogrzewania, nie było zimno, ale raz musiałyśmy wysuszyć mokre buty.
Bardzo fajny hotel, trochę PRL, ale to ma swój urok. Obiady słabsze, ale śniadania i kolacje na wypasie. Bar na wypasie - dostaniecie tam wszystko :)
Blisko piaszczysta piękna plaża (jasny piach, nie czarny!) Plaża surferów tuż obok hotelu. Piękna promenada, miasto czyste i ludzie przyjaźni. Hotel otoczony górami. Infrastruktura na medal ale też spokój. Widok na góry i wodę z każdego pokoju.
Trochę PRL - ogólnie zadbany ale nie jest to najnowszy hotel.
Hotel godny polecenia, czyściutko, przestronne pokoje, niedaleko plaża kamienista i z piaskiem, jedzonko super, zawsze wszystko świeże i o której by się nie przyszło niczego nie brakowało, obsługa czy to w restauracji czy w recepcji bardzo miła i pomocna. Niedaleko przystanek autobusowy gdzie można za niewielkie pieniądze dotrzeć w każdym kierunku wyspy. Oceniam pobyt jako bardzo udany. Jeśli wrócę na Maderę to do tego hotelu. Samo miasteczko Machico urocze, ok 20km od stolicy i co ważne, w lokalnych sklepach dużo taniej (pamiątki, alkohol, napoje) niż w pozostałych miejscowościach a zwiedziliśmy całą wyspę.
położenie przy oceanie, dwie plaże oddalone o 5min drogi spacerkiem, spokój, miła obsługa, czystość, widoki z hotelu, WiFi w pokojach które działa o każdej porze, przepiękne widoki
jak dla mnie hotel nie ma wad, myślę że na Maderę przyjeżdża się pozwiedzać, jeśli ktoś chce spędzić czas w hotelu to może być trochę nudno , ale za to spokój i cisza
Hotel z pięknym widokiem na ocean i bardzo blisko plaży, jednej z nielicznych na Maderze. Sam hotel jest stary, ale daje radę. Na pewno w najbliższym czasie wymagałby odnowienia.
położenie z widokiem na ocean
stary, wymaga renowacji
Długo oczekiwany wyjazd, wyspa kwiatów, skał i braku plaży z leżakami:). Raj na ziemi, warto pojechać i zobaczyć, spędzić tam tydzień - tyle wystarczy żeby zobaczyć najważniejsze miejsca na wyspie. My byliśmy 12 dni, czyli zobaczyliśmy co było do zobaczenia, mieliśmy troszkę czasu wolnego na maxi relax, sssspanko i drinki :). Jeżeli ktoś się wybiera warto skorzystać z oferowanych przez biuro podróży wycieczek (samemu czlowiek się tych miejsc w życiu nie doszuka), kazda z nich to jakies 35-50 euro, ale zajmują większą część dnia, mają wliczony lunch. Przewodnik wie co mówi, pokazuje to na co warto zerknąć... Warto pojechać na zachodnią jak i na wschodnią część wyspy. Do wioski Santana, jak i w totalnie drugą stronę Port Moniz - tu małe domki (klasyka na Maderze ), tam naturalne baseny z oceaniczną wodą, po drodze wodospady, lewady, stromizny jak cholera. Tutaj szacunek dla kierowców autobusów - autokarów, nie wiem jak oni to robią, ale mieszczą się na tych serpentynach i do tego śmigają z niemałymi prędkościami - ciśnienie czasem skacze jak się zerka przez przednią szybę :). Warto pojechać na drugi co do wysokości szczyt na Maderze Pico do Arieiro 1810 metrów, stamtąd świetny widok i baza do wypadu na najwyższy szczyt Pico Ruivo, warto podskoczyć do Cabo Girao, podobno najwyższy klif w Europie 580 metrow. Hmm.. w sumie to wszędzie warto być:). Komunikacja z miejsca, w którym mieszkaliśmy Machico, czyli autobusy super sprawa. Jak człowiek ogarnie ich rozkład jazdy, można dostać się wszędzie. Trzeba tylko zwracać uwagę na legendę i wszelkie literki przy rozkładach jazdy (a to kursuje w poniedzialek, a to nie kursuje w środe, a to kursuje tu i tam). Aktualny rozkład mają w kazdym hotelu, warto zabrać takie coś z recepcji i nosić to w kieszeni. Machico - Funchal 2,65 euro. Taxa jakieś 25 euro. Aha i co do komunikacji i okdrywania miejsc, o których biura podróży zapomniały.. Gorąco polecam wschodnią część wyspy. Baia D`Abra. Naszym zdaniem najpiekniejsze miejsce na wyspie. Z Machico jedzie się tam autobusem za 0,95 euro, jakies 25 minut. Ehhh... trzeba tam pojechać i zobaczyć o czym mowa. Wysokie klify, skały, góry, wąska 3 km ścieżka, ocean po dwóch stronach - cuuuudownie. Polecam! Baia D`Abra! Jedzenie: owoce, anona, mango i inne cudaki można kupić na bazarze, warto potestować. Anona -owoc z vaniliowym budyniem w środku :)Aananasobanany i takie tam inne. Ryby, Espada Prata(czy jakoś tak się zwała), podobno tylko na Maderze można taką rybę skosztować. Brzydula jak cholera, ale całkiem smaczna. Ryba poławiana na głębokości 2 km, czyli dość głęboko. Aha.. minus Madery - ciężko u nich o kurczaka (heh) ja jako kurczakożerca miałem problem, żeby trafić moje ulubione danie, a jak już trafiłem na grillowaną pierś to okazała się kawałkiem kurczaka razem z kośćmi zdjetym z rożna :). Alkohol: wino Madera jest wszędzie, ale akurat nam totalnie nie przypasowało do gustu, za to wszechobecne piwo Coral ( rodzima produkcja ) bardzo dobre. Polecam. Hotel: my mieszkaliśmy w Dom Pedro Baia, dość spory, chyba jeden z większych w okolicy. (jeżeli nie największy), ale za to oferujący opcję all inclusive. Różnica cenowa nie taka duza, a warto miec swobodę i świadomość, że zjeść i wypić można wszystko na miejscu. All Inc.. obejmował śniadania, obiady, kolacje, przekąski, lody i bar, a w barze piwko, kiepskie whisky, wódka, gin, wino i softy - czyli dawało radę:) Powiem tylko, że mimo całkiem znośnego jedzenia świezego, urozmaicanego, my po chyba 8 dniach zrezygnowaliśmy z tamtejszych posiłków na rzecz małych, obiecująco wygladających lokalnych knajpek. Polecam, mają jednak dużo lepsze jedzonko. Hotel też niczego sobie, ale jak dobra by nie była jajecznica, czy eskalopki cielęce, to jak poleżą 30 minut w tej metalowej wannie w ciepłej wodzie ( podgrzewacze ), to zniechęca każdego :). Jedyne rozwiązanie, wpadac na posiłki zaraz na samym początku ich serowwania. No i to chyba na tyle, w razie pytań proszę pisać śmiało. adam@groovecontrol.pl , fotki z wyjazdu wrzuce na dniach.
Byliśmy z żoną na tygodniowym wypoczynku. I chcieliśmy tak naprawdę tylko wypocząć. Z tego powodu zarówno sam hotel, jak i Machico są idealne. Cisza, spokój, żadnego zgiełku. To napewno nie jest miejsce dla ludzi lubiących rozrywkę i zabawę. Wieczorem w miasteczku jest spokój i tylko muzyka "na żywo" w hotelu jest jedynym przejawem rozrywki w okolicy. Opcja all inclusive - bardzo dobra. Serwowane jedzenie bardzo dobre, smaczne i urozmaicone. Piwo Coral - bardzo dobre, polecam. Sama wyspa - no cóz... trzeba samemu zobaczyć. Świetny klimat, przynajmniej dla mnie. Roślinność - przebogata; piękne strylicje i banany rosną w ogródkach przydomowych! Warto zobaczyć Ogród Botaniczny w Funchal. Tylko trzeba tam najpierw dojechać! A to wymaga samochodu i dobrej techniki jazdy. Jak zresztą dojazd do wielu innych ciekawych miejsc na wyspie. Jeśli powiem, że nachylenia dróg wynoszą nawet 70 stopni, to kierowcy będą wiedzieć o czym mówię. Radzę wypożyczyć dobry! samochód, jeśli już zechcecie w to inwestować. Ja miałem Opla Corsę 1,2 (manual) i to było bardzo słabiutkie auto na te drogi. Ale wrażenia z jazdy... no, no, warto spróbować. ogólnie biorąc wyjazd bardzo udany i polecam Maderę wszystkim globtroterom.
Witam! Nie polecam tego hotelu. Jedzenie słabe, monotonne, ochydny vinegrete do wszystkiego, słabe mięska, te same niedobre warzywa, słabe drinki. Dobre zupy, ciasta, wino Madeira - ale w barze, nie w restauracji(rozcieńczone). Nasz pokój był notorycznie niesprzątany. Panie przychodziły na 5 minut. Lustro było przzez 14 dni brudne, i nie tylko ono! Na korytarzu leżal na plecach karaluch (8 cm), przez 4 dni nikt się go nie pozbył, chociaż tzw. ekipa sprzątająca spędzała tam całe dnie. Dobrze, że nie było ich więcej w pokoju. Pogoda we wrześniu nienajlepsza, ciągle pochmurno, codziennie kilka godzin deszczu. Ale mino to da się opalić. Słońce zdradzieckie. Trzeba wziąć filrty! Ale najlepiej nie do tego hotelu!
W dom Pedro Baia byliśmy w kwietniu, z mężem i 5-cio misięczną córeczką. Hotel bardzo elegancki, obsługa życzliwa i pomocna, pokoje czyściutke, codziennie sprzątane.Zdecydowanie powyżej oczekiwań. Jak przyjechaliśmy to w pokoju juz czekało łóżeczko dla dziecka. W hotelu winda, co było bardzo wygodne. Jedyny minus, to duża ilość pojedyńczych schodków, także trzeba było nosić wózek. Wejscie do hotelu tez po schodach, bez podjazdu dla wózków. Żeby dojsc do hotelu omijajac schody, trzeba bylo isc mocno na okolo a to zjmowalo dodatkowe pare minut. Oceniam przez to Hotel jako nie przystosowany dla osob niepelnosprawnych i osob z problemami z chodzeniem.
Hotel znajduje się blisko złotej plaży utworzonej z piasku Sahary. Blisko hotelu znajduje się promenada, idealne miejsce na długie spacery.
Byłam w pokoju w budynku głównym z bocznym widokiem na ocean na 7 piętrze. Pobyt oceniam na super wczasy. Idealne miejsce do wypoczynku dla leniwych i tych aktywnych. Blisko przystanek autobusowy gdzie jest dojazd do Funchal lub na półwysep Św. Wawrzyńca.
Spokojnie, miła obsługa w recepcji, pokoje czyste i przytulne z lat 80. Wind przeszklona z widokiem na ocean .Długa szeroka promenada idealna na poranny i wieczorny spacer.
Brak.