987 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Mini Aqua Park na terenie hotelu (czynny 01.06-30.09)
Hotel bezpośrednio przy plaży (parasole i leżaki są bezpłatne)
Przyjemne baseny w tym jeden ze zjeżdżalniami
Dużo udogodnień dla dzieci: brodzik ze zjeżdżalnią, plac zabaw, miniklub (dla dzieci w wieku 4-11 lat), łóżeczko dla dziecka w w
Dopiero wrócilismy a juz tęsknimy. Hotel 3 gwiazdkowy więc luksusów nie mozna się spodziewac. Ale pokoje są ładne, czyste, codziennie sprzątaja (jeśli położy sie dinara). Pokoje polecam od 900 wzwyż. Ale w pokoju się nie siedzi, do wyboru plaża (ale woda kiepska) baseny - jest ich 6. Hotel idealny dla rodzin z dziecmi. Do miasta jeździ autobus za 3 dinary albo taxi. Wieczorem fantastyczne animacje. Przez dwa tygodnie wieczorem było coś innego. Aż nie chciało się wychodzic z hotelu. Jedzenie urozmaicone, ale niestety typowo tunezyjskie (ale w końcu to ich kraj). jesteśmy bardzo zadowoleni. I nie zauważyłam faworyzowanie francuskojęzycznych. A jeśli chodzi o kinder Club to wieczorem dzieciaki miały świetna dyskoteke,w ciągu dnia widziałam że dzieciaki też się bawią - ale ja w końcu pojechałam z dzieckiem a nie żeby się go pozbyc.
Najgorsze wakacje w naszym życiu!!!
Byliśmy w hotelu Eden Club czteroosobową rodziną na przełomie lipca i sierpnia. Wróciliśmy bardzo zadowoleni. Polecamy wypoczynek w tym hotelu. Zgadzam się z wypowiedzią Bożeny (patrz poprzednia wypowiedź) z kilkoma uwagami. Jeśli chodzi o hotel, jego atrakcje, pokoje, posiłki, baseny, morze i plażę, to wrażenia mojej rodziny są zgodne z wypowiedzią Bożeny, za wyjątkiem nocnych atrakcji, ponieważ nie korzystaliśmy z nich. Różnimy się oceną robienia zakupów.
Hotel położony jest na końcu turystycznej części Monastiru, ale bliżej jest do cenrum Sousse niż do Monastiru. Przy czteroosobowej rodzinie opłaca się jechać taksówką - kilka stoi zawsze przy wyjściu z terenu hotelowego. Polecam do zwiedzania obie miejscowości. Monastir chyba ciekawszy. Oprócz mediny, ribatu i meczetu, które warto zobaczyć również w Sousse, w Monastirze jest jeszcze mauzoleum poprzedniego prezydenta, bogate, pełne przepychu - warto zwiedzić. W Monastirze większy port, przystań jachtowa - warto zobaczyć czym żeglują ludzie czy na jakich motorówkach pędzą po morzu. Jeśli chodzi o zakupy w medinie w Sousse czy Monastirze - polecam jako ciekawostkę rzadko spotykaną. Rzeczywiście trzeba się targować, ponieważ wyjściowe ceny są z księżyca. Np. fajka wodna wyceniona na 160 dinarów (przeciętna cena w sklepie 45 dninarów) została przez nas kupiona za 20 dinarów. Dla Ttunezyjczyków targowanie jest pewnego rodzaju "sportem narodowym", oni oczekują, że kupujący będzie się targował, nie należy przejmować się tym, ze określają kupujących "bandit" czy "mafia", należy twierdzić, że jesteśmy ich przyjaciółmi i zbijać cenę jak bardzo się da. Polecam zakupy na medinie - jest to rodzaj zabawy i rozrywki.
Ogólnie hotel polecamy, zwłaszcza rodzinom z dziećmi, które buszują na zjeżdżalniach, czy w basenach, szaleją wieczorami na dyskotece czy w trakcie show time. Osoby nastawione na zwiedzanie mogą zwiedzać na własną rękę opisane wyżej miejscowości lub korzystać z wycieczek fakultatywnych sprzedawanych w hotelu lub przez rezydenta (dużo wycieczek oferuje Scan Holiday).
Polecamy
Byliśmy z 8-letnim dzieckiem w lipcu 2007.Był to nasz pierwszy rodzinny wyjazd tak daleko i na dodatek bardzo udany. Jesteśmy mile zaskoczeni.Hotel wybierało dziecko,pod względem ślizgawki.Jest tam Aqua Park,więc można sie wyszalec razem z dzieckiem; polecam żółte ślizgawki.Jedzenie bardzo dobre,w niesamowitych ilościach, urozmaicone; jedynie może się po pewnym czasie znudzic.Większośc ciepłych dań na obiad i kolację jest na tarasie. Napoje chłodne lub bardzo zimne w dystrybutorach, piwo w smaku dobre, ale jak dla mnie mało lub wcale nieprocentowe. Z winem już jest lepiej, po większej ilości można poczuc,że jednak nie jest to napój bezalkoholowy.Piliśmy białe wytawne,raz różowe jak zabrakło białego, krótko przed 23. Były jeszcze jakieś drinki z wódką, ale nie piliśmy, wymieszane chyba z sokiem trochę za słodkie-ale to jak kto lubi. Wszystkich napoi jest pod dostatkiem, ale do 23; potem wszystko zlewają.Jak ktoś chce dłużej z nich korzystac musi sobie zrobic zapas przed 23. Śniadania do 10, obiad 12.30-14, kolacja 19-20.30. Lody są czasem podawane do kolacji, ale codziennie są o 15 lub trochę po 15 w Mini Club koło Aqua Park.Częstują się przede wszystkim dzieci, ale starsi również. Podwieczorek (ciasto lub bułeczki) wydają przed głównym basenem o godz.16 (Polecam gorące bułeczki-pyszne!!, ciasto suche).Słyszeliśmy od próbujacych, że ich wódka nie jest jakimś napojem wyskokowym, więc jeśli ktoś szuka dodatkowych wrażeń, niech lepiej weźmie ze sobą.Można kupic na porcie lotniczym w Polsce, podobno są tańsze.Jeśli chodzi o pokój - nie za duży, ale wystarczający do wyspania się, gdyż nie przebywa się w pokoju w ciągu dnia podczas pobytu.Jeśli ktoś jest bardzo wymagający to uprzedzam, że nie jest to hotel z 5 gwiazdkami, więc nie wymagajmy wielkich luksusowych apartamentów!!Jak na swoje 3 jest ok.Czysto, bez robactwa,wystarczająco.Mieszkaliśmy na parterze .W łazience wanna.Codziennie wszystko sprzątane, ręczniki wymieniane, dodają papier toaletowy, mydełko małe( mini); jeśli poprzedniego zabraknie.Zostawialiśmy na łóżku 1 dinara dla sprzątaczki.Szafa z półkami i kilka wieszaków.Balkon niewielki, ale po co większy; skoro jedynie ręczniki lub ewentualanie jakieś rzeczy można przesłuszyc- a do tego starczy. Staraliśmy się nie zostawiac nic na balkonie oprócz ręczników, jedynie bluzkę lub spodenki dziecka do przeschnięcia. Woleliśmy nie ryzykowac podczas nieobecności w pokoju.TV, klimatyzacja.Za dopłatą, którą należy targowac można pokój zmienic,nawet kilkakrotnie. Nam wystarczył na kilka nocy ten, który otrzymaliśmy. Polecam bardzo sejf-rewelacyjna sprawa! Nie trzeba sie stresowac, a kosztuje grosze-2 dinary na 1 dzień kaucja na początku 30 DT, zwrotna przy oddaniu kluczyka przed wyjazdem.Nic nam z pokoju nie zginęło, choc ktoś zostawił komórkę, żeby się ładowała; no i po powrocie jej nie było; ale na to jest miejsce w sejfie, a jak ktoś koniecznie musi sobie naładowac to może to zrobic w nocy jak przebywa w pokoju.Generalnie nam Polakom jest lepiej zabrac ze sobą dolary niż euro, wychodzi taniej. Bardzo dobry program animacyjny, dla chcących z niego skorzystac.Dzieci bawią sie przy muzyce około 20.30 po kolacji przy głównym basenie, przez około 1h.W Mini Club dodatkowe atrakcje dla dzieci ,należy przeczytac program; jest wywieszony . Zaraz po zabawie dla dzieci, około 21.30 jest Show Time( Skecze, pokazy, przedstawienia). Dzieci to uwielbiają, a dorosły też może znaleźc coś śmiesznego dla siebie. Generalnie ludzie zajmują miejsca wcześniej,by to obejrzec.Jest specjalne miejsce gdzie się to odbywa i zawsze jest pełno ludzi. Zdarza się, że robią imprezy przy basenie zamiast tego, np. w dzień Narodowego Święta obchodzonego u nich w lipcu (sztuczne ognie, wielbłąd, koń, zespół taneczny itp.) lub raz na tydzień jest party w basenie. Poza tym codzienne zajęcia sportowe przy muzyce prowadzone przez animatora w basenie,aerobic, step,siatkówka na plaży.Dodatkowo płatne gry na terenie hotelu oraz bilard (1DT).Jeśli ktoś chce może pograc w golfa, tenisa stołowego lub ziemnego.Po Show Time chodziliśmy uśpic dziecko i szliśmy na 2 "normalne-procentowe"piwka do baru na plaży( jedno 2,5DT),gdzie codziennie odbywa się dyskoteka. Chętnych do tańca niewielu.Około 10 minut od hotelu na lewo jest sklepik,można tam kupic różne rzeczy: pamiątki, papierosy, napoje, piwko itp. po normalnej cenie. Sklepik na terenie hotelu droższy, ale można targowac.Pojechaliśmy do Sousse na rynek-koszmar!! Upał straszny!Wszyscy Cię zaczepiają, wszędzie trzeba targowac!! Ceny mają kosmiczne,ale są po to by je zbijac.Nie mniej osobiście uważam,że najtańsze pamiątki są na lotnisku w sklepikach, ewentualnie w zwykłym sklepie; chyba, że ktoś dobrze maksymalnie targuje.Taxi bardzo tanie-5,7DT.Taxi przed hotelem lub prawie na każdej ulicy w mieście.Wracaliśmy takim wagonikiem zwanym TUK-TUK. Z kierowcą też cenę można targowac, i tak zawiezie.Wszyscy polecają wycieczkę 2 dniową na Saharę.Warto jechac! Koszt około 200 DT od osoby.Nie jechaliśmy,gdyż byliśmy za krótko by jeszcze 2 dni odliczyc na wycieczkę, chcielismy by dziecko wykorzystało baseny,bo tak by było za krótko.Byliśmy natomiast na wielbłądach i quadach.Ceny można tu również targowac.Polecamy, było fajnie; ale koszmarnie gorąco.Ogólnie rzecz biorąc dla samopoczucia najlepiej jest nie opuszczac terenu hotelu,bo zawsze można szybko wskoczyc do wody by się orzeźwic.Na wielbłądach myślałam pod koniec,że zemdleję; słońce daje na maxa; jeszcze bardziej jest to odczuwalne niż w miejscu pobytu.Dobrze zabrac coś do picia, a nawet butelkę z woda, by się polac.Na wielbłądach, koniach, ośle czy karawaną jeździ się na przemian, w zależności od wyboru.Ludzi jest więcej, więc się zmieniają.Potem jest przerwa.Jest toaleta, można zamoczyc głowę w zimnej wodzie, albo sie polac z góry do dołu; jakiś poczęstunek, arbuz i herbata miętowa.Można sobie kupic zimne napoje:cola, sprite, jakaś tam lemoniada czy piwko.Koszt niewielki.Zdjęcia po 2 dinary jedno.Jeśli chodzi o quady, też jest przerwa w jakimś mini zoo ze strusiami, kurami itp.,toaletą bez wody, ciepłymi napojami do kupienia. Na koniec wycieczki zdjęcia po 3 DT.Warto zabrac okulary, piasek leci do oczu i ust.Jazda fajna,ale nie pozwalają za szybko. Pozostałe wycieczki nie są polecane.Koniecznie nie pic wody z kranu-jest tylko do ciała.Podczas naszego pobytu byli głównie Francuzi i Niemcy.Polaków niewielu, poźniej dojeżdżali, ale w niewielkiej ilości.Głównie czas wieczorno-nocny spędzaliśmy z obcokrajowcami na rozmowach, tańcach czy grze w piłkę w basenie o 3 rano-rewelacja!(Są 2 bramki). W zależności wracaliśmy o 2, 4, a nawet 6 rano.Morze cieplutkie, trudno się w nim orzeźwic.W zależności od dnia, są czasem wodorosty, wieczorem jakieś meduzy; ale to rzadkośc.Temperatura naszego morza i tam jest nie do porównania, u nas się nawet nie da wejśc.Morze słone, najlepiej potem wskoczyc do basenu lub spłukac ciało pod Pingwinem znajdującym się na drodze pomiędzy basenem a morzem. Leżaki czy parasole na terenie ośrodka czy nad morzem są bezpłatne.Jeśli ktoś potrzebuje materac na leżak-koszt 2 DT.Z opalaniem nie przesadzac, jeśli skóra nie ma zchodzic!Niektórzy zajmują sobie leżaki wokół basenu i leżą w słońcu cały dzień.My byśmy nie dali rady.Na plaży dużo wolnych leżaków, spokojnie pomimo wielu zajętych(nawet jeśli ludzi nie ma) można dla siebie znaleźc; w szczególności po lewej stronie.Polecamy lot spadachronem, można obejrzec wybrzeże z góry-fajna sprawa!(1 osoba 20 DT, 2 osoby 35DT).Lot spokojny, żadnej adrenalinki.Można również pojeździc na bananie czy pontonach.Te drugie -podobno trzeba się mocno trzymac! Obsługa miła, w zależności od osób mówiąca po francusku, angielsku i niemiecku.Jest to jedyny ośrodek z alkoholem i muzyką wieczorno-nocną na najbliższym wybrzeżu! Animacje też w tym hotelu w największej ilości. (Turyści z Palm Inn narzekali, zresztą nie tylko na to).Jedyną wadą są ślizgie płytki w Aqua Park-trzeba uważac, w szczególności na schody rozdzielające mały i większy basen(wchodząc do większego basenu), mniej więcej koło Pingwina z rewelacyjnie zimną wodą, chłodzącą najlepiej!Chyba są 3 takie na terenie całego hotelu, plus clown.Dodatkowo można skorzystac z masaży różnego rodzaju, do których namawia Moez.Koszt około 100 DT.Upał cały czas, czasem wiaterek powieje i pomoże.Najlepiej jest nad morzem.Tam można poleżec, gdyż jest przyjemny wiaterek od fal. Polecam!
Pobyt powyżej naszych oczekiwań. Hotel położony w pięknym ogrodzie. Czyste, duże baseny. Mała odległość do cieplutkiego morza (zupa). Trzeba uważać na obfite glony XD, które są wszędzie(przy brzegu). Animatorzy naprawdę się starają. Z nimi nigdy nie było nam nudno. Rozśmieszają do łez. Prosimy uważać na czapki, bo niektórzy animatorzy (Mamadou i Gomez) maja na nie wielkie zapotrzebowanie. Głośna muzyka przy barze. Sympatyczni kelnerzy (na kilku trzeba uważać , bywają natrętni [ tylko dla młodych dziewczyn] Podczas obiadu i kolacji rozrywki dostarcza ,,Pan Hula Gula", śpiewający Yela, yela, makaronna, makaronna. Jedzenie bardzo dobre, smaczne. Duzo sałatek i deserów, codzienniejest coś innego. Soki w dystrybutorrach ( nie polecamy, niedobre). Zawsze są kolejki przy napojacvh gazowanych, lepiej pić wode. Jednym z największych minusów jest nieposprzątany pokój. Nie jesteśmy pewne, co dokładnie robią te sprzątaczki. Nigdy nie ma różnicy. Zależy chyba od ich humoru. Czasami nie sprzątną nic, a jak im się zachce to nawet pościelą 3/4 lóżka. Częste problemy z ręcznikami. Bardzo małe balkony. Nad basenem przy recepcji zawsze się coś dzieje, przy aquaparku troche mniej, lecz świetne zjeżdżalnie to rekompensują. Codziennie rano prowadzone jest siatkówka na plaży, piłka wodna(już w basenie), Aguaareobik prowadzony przez genialnego Mamadou, można uczestniczyć w rzutkach i step aerobiku. Atrakcji nie brakuje. Codziennie o 20:30 odbywa się dyskoteka dla małych dzieci prowadzona przez animatorów, o 21:30 jest czas na show time, czyli rozrywka dla każdego - i małego i większego widza. Jest możliwość brania udziału w show. Trzeba być tylko dostrzeżonym przez animatorów :) Jest również wieczór folklorystyczny, gdzie można zobaczyć znany taniec brzucha i fakira ze świtą. Na dyskotekach po 23 nigdy nie byłyśmy, ale słyszałyśmy, że jest na nich świetna zabawa. Po prostu beach party :). Muzyka nie jest aż tak głośno, więc można spokojnie spać w nocy. Wrażenia z pobytu są naprawdę świetne. Polecamy wszystkim, którzy chcą się dobrze bawić i wypocząć.
Polecam szczególnie dla rodzin z dziećmi. Bogaty program animacyjny. Naprawdę fajne baseny i zjeżdzalnie dla dzieci jak i dorosłych, aquapark w cenie. Bardzo ładny i duży ogród. Pokoje małe i skromne, ale przecież nie o to chodzi żeby siedzieć w pokoju. Jedzonko urozmaicone i dość smaczne, dla każdego coś dobrego. Miłe wspomienia, polecam.
Hotel przy czystej plazy, do baru i pokoju doslownie dwa kroki. Pokoje male, ale np dla dwoch osob wystarczajace. Hotel polozony jest w pieknym ogrodzie.Pokoje sa sprzatane codziennie i dokladnie. Obsluga hotelu bardo mila i na kazde zawolanie(ci ludzie musza miec nerwy ze stali ;)) smialo moge powiedziec ze 3 razy dziennie serwowali obiad,wszystkiego bylo duzo, smaczne, moze moglo byc troszke bardziej urozmajcone, ale nie powiem ze narzekalam. Wieczorami animacje dla duzych i malych, animatorzy naprawde sie staraja. Po 23 dyskoteka, muzyka z przed 5 lat, ale ja osobiscie taka lubie. 6 osob na parkiecie to tlum :) Ale mimo wszystko mozna fajnie sie pobawic. Bar zamykaja o 23, potem wszystko jest platne. Baseny duze i czyste, lezaki i parasole bezplatne. Codziennie jest siatkowka wodna, aerobik i aqua aerobik. Fajny aqua park dla rodzin z dziecmi, nie beda sie nudzic. Przy hotelu jest sklepik, targujcie sie w nim! Jesli bedziecie chcieli kupic papierosy, to nie w sklepiku(beda was przekonywac ze ich sa lepsze bo maja banderole) tylko u faceta na plazy, za karton 20 dinarow. Targujcie sie wszedzie i owszystko. Ceny sa o 1000 % wyzsze po to zeby je zbijac. Np kupujac pamiatke na wieeelkim markecie w Monastir chcieli 35 dinarow,zbilam do 3. Wyjazd byl naprawde udany, polecam.
Byłam z rodziną w II połowie czerwca. Plusy hotelu: piękny ogród, blisko piaszczystej plaży, super animatorzy.
Minusy i to bardzo uciążliwe: brak ręczników w pokojach (lepiej zabrać ze sobą) lub brudne, bo nie wymieniane przez co najmniej 3 dni (interwencje w recepcji nic nie pomagaja), ogólny bród w pokojach - podłoga w pokoju umtyta była 3 razy w ciągu naszego 2 tygodniowego pobytu, a wanna ani razu; pościel zmieniona raz ale tylko na łóżku zwykłym bo na piętrowym już pani nie wystarczyło siły :-); fatalna organizacja posiłków - krótko bo 1,5 godziny, surówki w jednym miejscu, grill w przeciwnym - na tarasie - ludzie biegają szukaja przepychaja się, brak miejsc, typowa jadłodajnia ze "zbieraczami brudnych talerzy", bo kelnerzy to raczej nie byli, tralerz i sztućce trzeba trzymać, bo jak tylko wkładasz ostatni kęs do buzi już Ci zabieraja talerz. Spotkaliśmy się z wydzielaniem drożdżówek na podwieczorku po jednej na łepka, bo za dużo im szło (francuskojęzyczni sa uprzywilejowani :-(). Na terenie parku wodnego wokół basenu brudny chodnik po którym strach było stanąc bosą stopą. All inclusiv nie objemował baru przy parku wodnym a na przyniesienie picia z baru przy basenie hotelowym to nie mała odległość. Bardzo mało miejsca na rozłozenie się z dziećmi przy basenie parku wodnego. Animatorzy w samym Kinder Clubie nie przemęczali się :-( - faworyzowanie dzieci francuskojęzycznych.
Hotel jest super. Położony w pięknym kolorowym ogrodzie. Baseny i plaża rewelacja:)! Jedzenie i obsługa bardzo dobra !!Można było odpocząć ,ale też W Tym Holtelu nie dało sie nudzić !!!! ANIMATORZY poprostu rewelacyjni! Byłam tu na wakacjach z rodzicami,siostrą kuzynką i jej rodzicami.Wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni! Animacje codziennie od 20:30 dla dzieci poźniej od 21:30 dla wiekszych dzieci ,można poprostu paść ze śmiechu! Po 23 dyskoteka na której muzyka moim zdaniem dogodzi każdemu,ponieważ prowadzi ja super Dj ZIGO :) Animacje prowadzone przez m.in -Mamadu,Gomez,Alabin,Robin,Czołki,MouMou, poprosru oni są świetni.Idealni dla dzieci i dorosłych. Całymi dniami dbaja o to ,aby nikt z turystów się nie nudził! Umieją rozbawić ludzi:) Chciałabym i mam nadzieje ,że za rok uda mi sie tu wrócić,bo naprawde bardzo mi się tu podobało!!!! Mimo tego,że czasem nie donosili ręczników na czas, było super;) Polecam:)
Byliśmy w czerwcu z czteroosobową rodziną.Hotel położony między Monastirem i Sousse, bliżej tego drugiego miasta jako ostatni w szeregu niedaleko elektrowni.Elektrownia nie przeszkadza , widać ją tylko przy wjezdzie do hotelu.Po drugiej stronie ulicy pola golfowe. Ok. 10 min. na piechotkę jest samoobsługowy sklepik, gdzie jest" mydło, szydło i powidło".Przed hotelem stoją taksówki.W samym hotelu przepiękny egzotyczny ogród(mozna opalać się na dobrze zadbanych trawnikach-są parasole).Zabudowania raczej niskie , niewiele pokoi ma widok na morze.Pokoje malutkie-TV(brak polskojęzycznych kanałow),mebelki nie przykręcone do ściany,szafa z małą ilością półek(trzeba ze sobą mieć wieszaki).Balkoniki mikroskopijne(trzeba ze sobą mieć sznurek).Pokoje są słabo sprzątane.Łazienka-wcale;nie ma zwyczaju obsługa sprzątania umywalek i wanien, blatów,a sprzątanie polegało na wymianie ręczników z brudnych na mniej brudne po kimś lub wyrzucenie na balkonik w celu wysuszenia.Trzeba było interweniować u rezydentki ,ale poprawa trwała przez max.2 dni. Dywanik łazienkowy był przydzielany co kilka dni.
Samo morze rozczarowuje-czasami są glony, nieprzejrzyste,brak rybek ,ale zaskakujaco cieplutkie.Maski i płetwy raczej zostawcie w domu.Rekompensatą za morze są natomiast baseny w ilości wystarczającej oraz zajęcia prowadzone przez genialną ok.12 osobową grupę animatorów.Polecam prowadzone przez nich wszelkiego rodzaju gimnastyki- wszystkie wypróbowałam!Wieczorem mini-disco w amfiteatrze oraz kabaret i muzikale(naprawdę świetne).Dyskoteki do bardzo późna w nocy ,ale na parkiecie tańczyło dosłownie kilka osób.Generalnie muzykę grają bardzo głośno, co może osobom wrażliwym przeszkadzać nocą.
W Aqua-Parku byliśmy może ze 2 razy - zjeżdzalnie fajne ,woda czysta, ale tłok,goscie spoza hotelu oraz brudne maty rozłozone na śliskich kafelkach , głosna muzyka oraz brak baru.
Restauracja wygląda jak jadłodajnia ze świetnym jedzeniem(wszystko mi smakowało oprócz nudnych biszkoptowych ciast) i "zabieraczami talerzy".Jedzonko pychotka -kuchnia śródziemnomorska:duzo duszonych warzyw,surówki,mięska, grill,rybki i owoce morza. Picie nie za bardzo- z dystrybutorów(soki podobno rozcięczane kranówką),cola ,sprite, fanta,piwo,wina, woda źródlana niegazowana.Jedzenie jest w różnych oddalonych od siebie miejscach i wszędzie są kolejki.Dla dzieci są różne makaroniki prosto z patelni od śmiesznego pana, który spiewa i zachwala jedzenie. Żaden członek naszej rodziny nie pochorował się , a ja jestem dosyć wrażliwa na dolegliwosci żołądkowo-jelitowe, więc jest biezpiecznie pod tym względem.
Obsługa raczej miła ,ale nie natrętna ,francuzkojęzyczna.Pokoje sprzątają panie ,które na prosby usmiechają się i dalej robią swoje ,niewielu mówi po angielsku.Trudno się dogadać...Bakszysze nie działają!!!
W hotelu przewazają goście z Polski, Rosji, Litwy, Czech,Francji, Włoch,Niemiec i Anglii (dokładnie w ilości malejacej jak opisałam).Jest mnóstwo dzieciaków.
Te wakacje były moimi najwspanialszymi.... Poprostu było super!! Najbardziej podobali mi sie Animatorzy bez ktorych byłoby mi nudno:P Jedzenia bardzo duzo wszytsko mozna wybierac...arbuzy poprostu PYSZNE!! AQua park Wypas!! basen w okolicy hotelu takze...aerobik oraz siatkowka na plazy ! Codziennie posprzatane w pokojach,miła obsługa...Mam nadzieje ze za rok beda ci sami animatorzy co w tym roku, Za rok wracamy do tego hotelu bo naprawde warto!!
PRZYZWOITY HOTEL, CZYSTO, DUŻY OGRÓD, DWA DUŻE BASENY NA ZEWNĄTRZ JEDEN Z ZJEŻDŻALNIAMI, DUŻO AKTRAKCJI DLA DZIECI. WYŻYWIENIE BARDZO DOBRE, SMACZNIE UROZMAICONE, CIEPŁE KRAJOBRAZ TROSZKĘ PSUJE ELEKTROCIEPŁOWNIA. WODA CZYSTA CIEPŁA BEZPROBLEMU MOŻNA NURKOWAĆ. PLAŻA TAK JAK WSZYSTKIE PRZYZWOITA KAŻDEGO RANKA SPRZĄTANA BEZPŁATNE LEŻAKI PARASOLE. SPORTY PRZY PLAŻY BEZPŁATNE (ROWER, KAJAKI) ODPŁATNIE KATAMARAN I WINDSERFING. BOGATY PROGRAM ANIMACYJNY DLA WSZYSTKICH. GORĄCO POLECAM DLA NIEWYMAGAJĄCYCH RODZIN Z DZIECMI
Hotel:
Hotel polozony przy plazy w ogrodzie palmowym - piekne rosliny. Bardzo ladny i spory basen z bezplatnymi lezakami, AQUAPARK!!! calkiem przyjemny - nie to co aquaparki we wloszech czy hiszpanii ale zawsze pozjezdzac mozna i zabawa jest!!! poza tym brodziki z malymi zjezdzalniami dla dzieci.
W strone Souuse nic nie ma gdyz jest to sotatni hotel i widac jakas fabryke - to jest minus.
Pokoje nie za duze, jednak codziennie sprzatane (dajac napiwek pani sprzatajacej codziennie moglem liczyc na 'ciekawy wzor' ulozony z przescieradla i przyozdobiony kwiatami). Pkoje generalnie czyste. klimatyzacja dzialala poprawnie wiec bylo chlodno. Poza tym w pokoju spedza sie tylko noce wiec nie ma co narzekac.
jedzenie:
Uwazam ze bardzo dobre i bardzo smaczne. Sniadanie - szwedzki stol. Do wyboru: pomidory, kilka rodzajow salatek, jajka na twardo, jajecznica, parowki, ser zolty, ser bialy, miejscowa wedlina (podobna do naszej mortadeli), dzem, jogurt, do picia kawa, herbata, kakao i srednio smaczne ich soki. Ktos narzekal ze jedzenie nudne i ciagle to samo - pewnie ze ciagle to samo bo na tym polega w hotelach szwedzki stol - do wyboru kilkanascie opcji i ciezko 'wymyslac' codziennie cos innego na sniadanie. Obiad: Zawsze cos z grilla, ze dwa rodzaje misa w sosie, spaghetti badz jakis makaron, ziuemniaki, czasami ryz, 10 rodzajow surowek, do picia wszystkie napoje dostepne w formie all inklusiv, cisata. Kolacja: cos z grilla - a czasami dwie potrawy, pizza, lasagna badz spaghetti plus jakies mieso w sosie, ziemniaki, ryz itp pus 10 rodzajow surowek i dodatki typu: marchewka z groszkiem, brokuly, fasolka itp., ciasta
Ponadto zawsze lezy pokrojony arbuz i jakis inny owoc np winogrona czy tez jablko. Duza ilosc ciast i ciasteczek - sa bardzo dobre.
Jezeli chodzi o drinki od 10 do 23 dostepne cola, fanta sprite, tamtejsze soki - srednio smaczne,. piwo Celtia - jak dla mnie smakosza wszelkich piw uwazam je za bardzo dobre, wina (czerwone, biale, rose) - wytrawne wiec dosc cierpkie - polecam biale wino ze spritem, a ponadto dwa drinki tamtejsza wodka boukha z sokiem - calkiem niezle jak ktos lubi egzotyczne alkohole (maja specyficzne smaki jak np w grecji ouzo czy tez rakija itp), oraz jakis likier z sokiem. Czasem sa kolejki po drinki - do 5 min czekania. Dwa bary all inklusiv - w srodku i przy basenie na zewnatrz. Minusem sa np male szklanki do piwa dlatego trzeba brac po dwie naraz :P
Sport i animacja - pierwsza klasa. Mlodzi tunezyjscy animatorzy zachecajacy do grania w siatkowke, pilke wodna, strzelania z luku, gimnastyki w wodzie, wieczorem w amfiteatrze 'showtime' - zabawne skecze, pokazy folklorystyczne
Jezeli ktos sie nastawia na nocne zycie w Tunezji odradzam - bo trzeba podrozowac albo do Sousse albo Monastiru. Ten hotel kapitalny dla dzieci, osob spedzajacych aktywnie czas.
Podczas drugiej polowy mojego pobytu natrafilem na spore ilosci komarow co bylo uciazliwe.
Nie mniej jednak jestem bardzo zadowolony z moich wczasow
i nie do konca rozumiem osob negatywnie oceniajacych trzygwiazdkowy Eden Club - czy wszyscy oczekiwali zlotych klamek, czerwonych dywanow i homarow serwowanych na kolacje???
Fantastyczny pobyt!! Budynki hotelu są dwupietrowe położone w pięknym ogrodzie. Bardzo czysty hotel codziennie w nocy froterowane podłogi w recepcji i głównym holu. Miła obsługa recepcjonistów i kierownik sympatyczny bez problemu zamienił nam pokój na większy. Radzę uważac na recepcjonistki maja czarujący uśmiech ale straszne z nich spryciary ( za zmianę pokoju chciały dopłaty 20 dinarów dziennie później okazało się że tyle kosztuje doba hotelowa gdyby nie pojawił się kierownik pewnie by nas wkręciły) Kelnerzy sympatyczni, tak samo jak Panie sprzątające wszyscy się uśmiechają są pomocni ( ja osobiście miałam wrażenie że tam wszyscy czekają na napiwki ale widać tak ich mentalność). Pokoje - wszystkie urządzone tak samo różnią się tylko widokiem i wielkością. Pokoje z numerami 900 -i wyżej maja widok na morze, pokoje powyżej nr 1000 są większe i maja widok na aquapark, pokoje poniżej nr 1000 są mniejsze ale generalnie wszytkie są do przyjęcia na wyposażeniu jest TV ( niemieckie i francuskie kanały) telefon, balkon w łazienkach są wanny. Pokoje wymagają remontu ale są codziennie dokładnie sprzątane i naprawdę mogę powiedzieć że są czyste. Jedzenie - fantastyczne wszystkiego bardzo dużo i bardzo smaczne każdego wieczoru inna "atrakcja" kolacji bardzo dużo różnych sałatek, oliwy, oliwki dodatki osobiście polecam grilowane kalmary i ośmorniczki z papryką REWELACJA!! słodycze pyszne a i oczywiście owoce chociaż tych mogłobyć trochę więcej ( granaty, gruszki , melon to wszystko). napoje w opcji all inclusive jak na mój gust troche ubogo do wyboru jest: piwo (Celia całkiem dobre tylko słabe), wina: czerwone, białe, różowe w ciągu dnia podawane z dystrybutora i moim zdaniem bardzo rozwodnione, po kolacji w barku na zewnątrz hotelu nalewane już z buteke dało się wyczuć różnicę :). Atrakcje hotelu- bardzo przyjemny basen leżaki i parasole za darmo to samo na plaży płaci sie jedynie za materac na leżak ( nie pamiętam ile). Plaża przy samym hotelu codziennie sprzątana całkiem fajna ale nie za duża. po drugiej stronie hotelu jest aquapark FANTASTYCZNY!!! zjeżdzalnie super, specjalna strefa dla dzieci naprawdę super!!!. Codziennie w hotelu prowadzone są animacje. Animatorzy młodzi bardzo sympatyczni i mili ze wszystkimi próbują porozmawiać (choć na drugi dzien nie pamiętają że juz z Toba rozmawiali :)) ale przy takiej ilości ludzi do zabawienia każdy by sie pogubił :). Codziennie jest siatkówka na plaży później Aquaareobik, siatkówka w wodzie i po południu zwykły areobić spróbowałam wszystkiego nie zła frajda!! wieczorami w amfiteatrze sa organizowane najpierw mini disco dla dzieciaków później show dla starszych całkiem sympatyczne, momentami nudnawe jedyne co mogę polećić to wieczór folklorystyczny naprawdę warto zobaczyć. Po show na scenie codziennie dyskoteka w hotelu mało ludzi tam przychodziło ale potańczyć można było ( na marginesie powiem że animatorzy to fantastyczni tancerze). Wycieczki fakultatywne - jest ich kilka ja byłam na dwóch Sahara - polecam chociaż większość czasu spedza sie w autobusie to i tak warto zobaczyć ą nie turystyczna część Tunezji wycieczka trwa 2 dni i zawiera zwiedzanie koloseum, jazdę na wielbłądach, zwiedzanie pustynnej oazy, jazdę jeepami po wydmach i słonym jeziorze ( dla mnie to było najlepsze!!!) druga wycieczka to wycieczka na bezludną wyspę Kuriat wg rezydenta miało wyglądać jak Thaiti ale zdaje sie że on nigdy nie był na Thaiti :) nic specjalnego miała byc lazurowa woda i była tylko że 500 m od brzegu to akutat zalez ne od pradów morskich ale jak moge to nie polecam większość czasu spędza sie na łodzi strata pieniążków a propos to sahara kosztuje 189 dinarów a wycieczka na wyspę 55 dinarów. to chyba tyle jeżeli ktos będzie miał pytani to chetnie odpowiem mogę również przesłać zdjęcia. ogólnie polecam hotel i Tunezję.
Rzeczywiście all inclusive wyobrażałam sobie inaczej. Mnie nie przeszkadzało jakoś bardzo. Picia było ile dusza zapragnie, z wyjątkiem kolejek i ostatniego dnia kiedy zepsuł się automat do kawy. Mój syn nie polubił tunezyjskiego jedzenia, więc mieliśmy kłopot. Nastawił się na frytki (rzucają w soboty na lunch) i lody - były chyba 4 razy przez 2 tygodnie - UWAGA w czasie kolacji. HMMMMMMM.
Potwierdzam "walkę" na stołówce o sztućce i szklanki. Kolejki do wszystkiego. Tłok. Bezczelni, wpychający się bez kolejki Niemcy. Błyskawiczne i znienacka sprzątanie talerzy i szklanek przez kelnerów. Przez tydzień byłam wyrozumiała, a nawet mnie to śmieszyło, w drugim tygodniu, a właściwie w ostatnie 5 dni trafiał mnie szlag. Wydzielanie pizzy po 2 małe kawałki - dobijające. Ale poza jedzeniem całkiem w porządku. pokój sprzątany codzień, zmieniana pościel i ręczniki. Basenów kilka, w tym AQUA PARK świetne, czyszczone codzień. Morze faktycznie z glonami, ale to okresowo, a poza tym niewiarygodnie ciepłe. Animatorzy czasami mieli takiedni, że tylko się śmiać.
oferta first minute( cena) bardzo atrkacyjna w stosunku do zaoferowanych atrakcji ( mini aqua park , jedzenie, animacje)
Gdyby nie dodatkowe wycieczki i wyjazdy poza hotel, ogólne wrażenia z urlopu mogłyby być niższe.
Prosze nie wierzyć tym opisom, ponieważ ludzie piszą bzdury. Ja sugierowałam się właśnie nimi i wyrałam ten hotel. Jeżdże każego roku zagranice i tak bezndziejnego hotelu jeszcze nie widziałam. Plaża ok, morze i baseny też ale to wszystko. Jedzenie beznadziejne, walka o szklanki, stanie w upale( bez zadaszenia) ok 40 minut po jedzenie!!!. Pełno much na stołówce, brudne obrusy, strasznie. A wersja All dobra dla dzieci ponieważ nie ma żadnych napojów lkoholowych typu drinki (owszem zrobili w automacie i na 5 l wody 1/3 l wódki). Tylko piwo i wino ale do 22 potem tylko po 1 szklanece a równo o 23 zamykali nawet jak stało się już przy samym barze. Jeżeli ktoś chce uzyskać więcej informacji to chętnie odpowiem na pytania
plaża bardzo brudna ,od wodorostów nikt ich nie sprząta ,woda brudna ,mętna i bardzo gorąca ,spowodowane jest to bardzo bliskim sąsiedztwem elektrowni która chłodzi reaktor wodą morską którą następnie wypuszcza do morza ,,pokoje na pietrach ok na parterze nie do przyjęcia (grzyb,brud ,i śmierdzi) jedzenie:za dużo ludzi ok 900 na jedą stołówkę ,trzeba stać za wszystkim w kolejkach ,bieganina za piciem wszędzie kolejki jak już sobie wszystko przyniesiesz to jedzenie zimne ,smakuje pierwsze dwa dni potem tragedja,,,okolica porażka !!!!!!!!! all inclusive oni niewiedzą co to znaczy ,,,wyrażam moje zdanie na podstawie własnych doświadczeń (wczasowych)może ktoś kto pojedzie pierwszy raz ,tam będzie jemu się podobać ,,,pozdrawiam aha baseny ok
W restauracji hotelowej ogólny brud, walka o naczynia, w szczególności o szklanki. Wieczne kolejki po napoje, braki w asortymencie. Dyskryminacja Polaków. Bardzo niski standard zarówno wyposażenia jak i obsługi. Złe rozwiązanie dotczące zdania pokoju w dzień odlotu - pokój zdaje się do godz. 12-tej i do godz.20-tej koczuje się gdzie popadnie, bagaże stoją w korytarzu; po upalnym dniu wykąpac można się w basenie, a przebrac w niezbyt czystej toalecie. Jedyną atrakcją były baseny i pogoda.
Tripadvisor