Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Niesypatyczna obsługa, hałas z ulicy całą noc, ,jedzenie ....jaja jaja jajaj ale jaja...............a możę jeszcze gorsze.To że cena jest jaka jest nie oznacza ,że obsługa hotelu ma być ponura i nieuprzejma. Zawsze myślałem ,że właściciel hotelu cieszy się z obecności turystów i stara się aby byli zadowoleni ale nie tutaj. Wiele zwiedziłem miejsc, widziałem niejeden hotel a tego hotelu nie polecam. Grzyb w łazience to nie efekt częstych kąpieli turystów tylko niechlujność właścicieli.
Nie polecam ww. hotelu wybierającym sie na wakacje do Eloudy. Obsługa beznadziejna, niemiła rodzinka, dla której turyści, z których czerpią kasę to chyba jakaś pokuta... Jedzenia nieurozmaicone, szczególnie śniadania. Pokoje w miarę, ale łazienki to już jakieś nieporozumienie. Hotelu nie polecam, za to miejscowość jak najbardziej, śliczna, urokliwa mieścinka:) Zachęcam także do odwiedzenia sąsiedniego miasteczka Agios Nikolaus - naprawdę warto:)
Hotel usytuowany w spokojnej okolicy, wiec polecam osobom ceniacym spokój....W miarę fajny basen- lecz ze słona woda. Jesli chodzi o opcję all inclusive to niestety, ale to pomyłka...Raczej powinno sie to okreslic hotelem z 3 posiłkami, w tym obiad serwowany z ograniczonymi mozliwosciami wyboru dań. Sniadanie bardzo skromne- jajko, dzem.płatki ;-), kolacja troche lepsza.. Napoje od godz. 12.00-23.00 lecz wino serwowane wylacznie w czasie obiadu i kolacji, podobnie jak lody... Obsługa... no coz dosyc specyficzna... Obala mit, ze Grecy to mili i sympatyczni ludzie... Hotel dla osob wyrozumiałych...W pokojach w miare czysto, co 2 dni panie wymieniaja reczniki i sciela łózka i to by bylo na tyle co do sprzatania..., W łazience wieczorami pojawialy sie robaczki ;-) Pomimo tych "drobnych" uwag 2 tygodniowy pobyt na Krecie uwazam za bardzo udany...To kwestia organizacji i towarzystwa... Polecam wypozyczyc auto i zwiedzac wyspe na wlasna reke...Buziaki dla mojego Luka i pozdrowionka dla Edzi, Jacka, Malwiny i Miłosza...
Hotel położony pięknie w miłym ogrodzie.W hotelu cisza i spokój, mało ludzi .Można wypocząć po trudach wędrówek na plaże i w okolice,np.Knossos,Vai,Santorini,Sitii....Podobało mi się,że nie ma tu animacji i dzikiej muzyki przez cały dzień.Hotel należy traktować jako miejsce noclegu,jeśli ktoś szuka rozrywek, może iść do miasteczka.Jedzenie było takie sobie,ale nikt głodny nie chodził. W dwugwiazdkowym hotelu nie można wymagać luksusów.Moi znajomi mieszkali w hotelu czterogwiazdkowym i zazdrościli nam ciszy i tego, że nikt w Krini nie miał sensacji żołądkowych.Rodzina ,która prowadzi hotel wylewna nie jest,ale jeśli wczasowicz zachowuje się kulturalnie to obsługa jest całkiem sympatyczna,można się nawet zaprzyjaźnić.Często mogliśmy obserwować ludzi ktorzy zapomnieli że są w hotelu dwugwiazdkowym i żądali obsługi i świadczeń nieadekwatnych do rodzaju hotelu.Polecam ten hotel ludziom o małym zasobie portfela, nastawionym na zwiedzanie i plażowanie, ceniącym spokój i niewymagającym.
Masakra! Przez cały pobyt właściwie głodowaliśmy!
hmm ... polecam ludziom ktorzy : 1. lubia na sniadanie chleb z dzemem, jajko na twardo, mortadele na zmiane z feta i lure zbozowa. 2. akceptuja iz all inclusive to wino reglamentowane -tylko do posilkow, lody tylko do posilkow, prosba o majonez do posilku to "U killin me" prosba o filzanke - nie. etc . 3. lubiacych na obiad do wyboru : spaghetii, omlet z frytkami, mousakka - co wiecej salatka grecka w grecji !!! sklada sie z kapusty bialej, ogorka i pomidora w ilosciach skromnych bardzooo oraz troche fety. 4. nie lubiacych oliwek bo ich nie uswiadcza !!! 4. jesli jestescie gotowi wlazic w d wlascicielom to bedziecie w miare traktowani - jesli bedziecie po prostu goscmi ktorzy nie szukaja kontaktu w z nimi to olewka !!! w sumie to szkoda pisac ... NIE POLECAMY !!!!
Hotel położony w spokojnej okolicy. Mimo, że znajduje się prawie przy ulicy, ruch uliczny nie zakłuca tego spokoju. Hotel jest niewielki, prowadzony przez sympatyczną grecką rodzinę, lecz moim zdaniem posiada to wszystko co jest potrzebne do spokojnego wypoczynku. Co prawda jedzenie jest może mało urozmaicone ale mi to akurat nie przeszkadzało, mogłam się najeść do syta i to było najważniejsze... jeśli ktoś miał ochotę zjeść coś lepszego to w Eloundzie nie brakuje uroczych knajpek z dobrym jedzeniem... można sobie urozmaicić posiłki. Sama Elounda to prześliczna miejscowość, dookoła otoczona górami. To stosunkowo niedawno była wioska rybacka, która powoli przekształca się w miejscowość turystyczną... Urzekło mnie najbardziej to, że nie ma tam pełnego morza, które jest ograniczone półwyspem Spinalonga - przpięknie górzysty półwysep... Jeśli jednak chciało się zobaczyć morze po horyzont można było wybrać się na plażę Kolokitha po drugiej stronie półwyspu (ok 40 min spacerkiem lub 10 min samochodem) - śiczna mała dzika plaża z przeczystą wręcz wodą i drobnym piaskiem. Najlpiej odwiedzić ją z rana, bo od 11.00 przybywają tam turyści statkami wycieczkowymi (dodatek do wycieczki na wyspę Spinalonga) i robi się ciasno bardzo. Najbliższa hotelu plaża jest bardzo kameralna i nie ma tam tłoku wcale. Jest to plaża kamienisto-żwirowa. Jeśli ktoś ma buty do pływania to napewno się przydadzą a jeśli nie to też nie ma problemu. Ja radziłam sobie doskonale bez takiego obuwia. Woda w zatoce Mirabellou'a jest również bardzo czysta, wręcz doskonała. Mam wrażenie, że cała Grecja słynie z naprawdę czystej wody. Ogólnie rzecz ujmując wyjazd był bardzo, bardzo udany - polecam gorąco i miejscowość i hotel Krini !!!
Pomimo iż hotel jest 2 gwaizdkowy, przypomina casy glębokiej komuny; łazienki budzą zastrzeżenia. Stare, maly brodzik ceratka obślizła przylepiająca się do ciała, prysznic nie ma na czym wisiec. Jedzenie monotonne. Często pojawiały sie potrawy zawierające składniki z dnia poprzedniego. Sałatki nieświeże, o ile mozna nazwać je salatkami greckimi ( w Polsce lepsze podją) Śniadania okropne, nic tylko jaja i drzem;. Oferta all incusive wymagałaby podszlifowania. Czasami na napoj czekalo sie dlugo, aż wlascciele zjedzą rodzinny obiad i laskawie Cię obslużą (często nie przerywali sobie przyjemności). Plaze w Eloundzie sa brudne i sztuczne(piasek), poza tym kamieniste i tam dużo jeżowców. Jest jedno wsaniale miejsce ale trzeba isc 40 min przez gore. 7 dni jest wystarczająco, najlepiej wynajac samochod i samemu sobie pozwiedzac. W 14 mozna sie zanudzic. Co mogę pochwalić to bardzo mily i sumienny rezydent p. P
All inclusive w tym hotelu, to straszna pomyłka. Przez dwa tygodnie to samo meni, aż do znudzenia. Po dokładkę aż strach podchodzić, bo mogą Ci powiedzieć, że za dużo jesz. Piwo najlepiej kupić sobie poza hotelem i wypić w spokoju ze smakiem, a nie ukradkiem będąc obserwowanym przez właścicieli. Właściciele chodzą ciągle niezadowoleni jakbyśmy byli dla nich utrapieniem, a to w końcu z nas mają dochody, z których całkiem przyzwoicie sobie żyją. W wolnych chwilach wysiadują całą rodziną przed hotelem począwszy od babci po wnuczka i obserwują towarzystwo.
Moje miłe wrażenia z tygo pobytu, to autentyczne " JAJA NA TWARDO"
All inklusive w tym hotelu to pomyłka. Najlepiej byłoby unikać przebywania w hotelu w ciągu dnia i stołować się w pobliskich tawernach. Cztery dania do wyboru, codziennie te same, dalekie od kuchni greckiej. Na sniadanie co drugi dzien jajko na twardo, a w pozostale dni jajecznica. W śniadaniowym menu przygotowanym przez oraganizatora wycieczki figurowała szynka, nigdy jendak nie pojawiła się na talerzu, tylko jednego dnia (z czternasu) pojawiły się plasterki czegoś co przypominało mięso.
Wypożyczenie samochodu na okres całego wyjazdu to dobry pomysł, można wtedy wyjść z hotelu wcześnie rano i nie oglądać wiecznie skwaszonych min rodzinki prowadzącej hotel.
Całe szczęście jest klimatyzacja - 5 euro za dobę. W moim pokoju brakowało zimnej wody, mimo kilku interwencji nie doczekałem się naprawy przez dwa tygodnie.
Trudno wystawić nie za dobrą opinię - nie należę do osób wymagających, ale "hotel" pozostawiał wiele do życzenia! Wczasy na Krecie należały do naszych pierwszych także za bardzo nie miałam porównanie, ale teraz śmiało mogę się wypowiedzieć na temat tego hotelu. A więc - brak jakichkolwiek animacji czy zabaw dla dzieci (może się zmieniło coś od tego czasu ale wątpię). Pokój mieliśmy od strony ruchliwej ulicy z widokiem na drogę :-( Po kolacji nie było co do roboty bo ileż to razy można chodzić i to jednak dosyć duży kawałek do centrum żeby się tylko np. piwa napić, a hotel nie organizował żadnych rozrywek. Jedzenie monotonne - hotel jest dobry tylko jako baza wypadowa, ale nie nadaje się do wypoczywania i leżenia przy basenie. Jedyne co dobre to co krok można samochód wypożyczyć i pozwiedzać sobie na własną rękę! Pozdrawiam.
Przyjemny, kameralny hotel jedyną wadą że jest blisko ulicy ale nie jest to zbyt uciążliwe bo hotel jest otoczony zielenią.Widziałem dużo hoteli niby lepszych a żadne skarby nie zamieniłbym się.Właściciele hotelu to rodzina grecka na pierwszy rzut oka pomruki ale w sumie to bardzo uprzejmi ludzie.Czystość hotelu jest prowadzona wzorowo, wyżywienie na mój gust bardzo dobre gdzie zalętą jast ALL INCLUSIVE.Polecam ten hotel szczególnie rodziną.
Na wakacje wybraliśmy się z dzieckiem, dla którego najlepszą rozrywką okazał się basen...
Ogólne wrażenie pozytywne, okolica b. ładna, spokojna, pokoje czyste, co dzień sprzątane, w każdym pokoju jest balkon - jest to o tyle wygodne, że wieczorem można posiedzieć i podziwiać piękne niebo.
UWAGA! wyjeżdżający na Kretę - proszę zaopatrzyć się w aerosole lub wtyczki do kontaktu przeciw komarom - pomimo, że ich nie widać, strasznie gryzą w nocy, czego doświadczyliśmy na własnej skórze.
Polecam wypoczynek na Krecie.
Spokojne miejsce dla osob niewymagajacych,idealne na wczasy rodzinne.Sniadania beznadziejne,obiad bardzo sredni,kolacje smaczne i obfite.Obsluga pozostawia wiele do zyczenia.Jezeli chodzi o zmiane recznikow i poscieli - tragedia ! Mimo wielu minusow generalnie bylismy zadowoleni i milo spedzilismy czas.
tylko i wyłacznie tu bym chciała spędzić moje następne wakacje. Ludzie trochę wiary we własne możliwości i chęci. Nikt za was niczego nie zrobi tym bardziej ze nie płacicie 1000euro za dzień. JAK DLA MNIE REWELACJA. Odpowiem na wszystkie pytania anna.jakubow@wspolnyprofit.pl GORĄCO POLECAM
Bardzo miła obsługa tylko czasami zmęczona, gdyż hotel obsługuje rodzina i czasami przy wymaganiach naszych rodaków jest to ponad ich siły.W pobliżu wielie tawern, różnego rodzaju sklepów z pamiątkami oraz pięknie położony malowniczy port.Dobre połączenia komunikacyjne z innymi miejscowościami na krecie, przystanek i wypożyczalnia samochodów przy hotelu.Byliśmy tam z 8 letnim dzieckiem i wszyscy byli zadowoleni.Odnośnie posiłków byliśmy w opcji all inclusive i jedynym minusem było to że bar był otwierany od godz. 11.00, a może to plus.Gorąco polecam.
Hotel tragiczny, obsługa beznadziejna, jedzenie monotonne (all inclusive oznacza 2 posiłki dziennie). Odradzam!
Cudownie kameralny hotel, dla osób oczekujacych wypoczynku po całym roku pracy, wspaniałe połozenie między gajem oliwnym, z widokiem na zatokę Mirabello i niedaleko od centrum miasta, wspaniała rodzinna atmosfera.
W poblizu brak innych hoteli, słychać tylko cudowne cykady.
Jedzenie smaczne i typowo południowe. Faktycznie nie mozna spodziewac sie krewetek, kalmarów i muli na obiad ale mousaka i jagnięcina w ziołach rekompensuje wszystko ( oczywiscie dla osób o wykwintnym podniebieniu).
Z przyjemnościa musze stwierdzić ze pomimo licznych podróży i "bywania" w różnego rodzaju hotelach, pierwszy raz spotkałam się z tym, ze własciciel hotelu przyjeżdża codziennie po południu tylko po to żeby bawić się z dziećmi.
Wielka piątka!
Hotel Krini nie jest taki straszny, za te pieniądze nie należy oczekiwać luksusów:-) Największym mankamentem były posiłki-ciągle te same dania, śniadania beznadziejne-ciągle dżem i gotowane jajka-to całe poranne menu.Żadnego szwedzkiego stołu - "lunch" podawany przez obsługę też niezbyt urozmaicony. Kolacja serwowana przez właścicielkę hotelu - beznadzieja. Poza jedzeniem było ok. I tak cały dzień byliśmy poza hotelem. Polecamy wypożyczenie samochodu - najlepiej na 3 lub więcej dni, można zwiedzić większość ciekawych miejsc na wyspie za 200 euro. Wybierając wycieczki organizowane przez biuro musielibyśmy zapłacić z 500 euro za dwie osoby , żeby wszystko zobaczyć. Paliwo w cenie podobnej do tej u nas, drogi dobre tylko kręte:-) Ogólnie ludzie wracający z nami z Krety mieli lepsze hotele- hb miało większy wybór jedzenia w tańszych hotelach niż my w all w Krini. Jak ktoś potrzebuje hotelu, żeby tylko się przespać to może wybrać ten.
Hotel z zewnątrz wygląda znacznie lepiej niż wewnątrz. Są dwie plaże oddalone 10-15min spacerkiem, znajdują się w zatoczce więc widok jest na wzgóża , a nie na otwarte morze. Jedzenie w hotelu bardzo monotonne, obsługa fatalna, właściciele to nury, ma się poczucie bycia intruzem , a nie gościem. Wszystko to zmienia się o 180% w miasteczku; ludzie usmiechnięci i życzliwi a jedzenie posiada smak.