2805 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Woda butelkowana dla gości gratis
Blisko centrum Naama Bay
Dobra baza wypadowa do Izraela
Rafa koralowa
Powiem tak ,jesteśmy rodziną dla której podstawą na wyjazdach jest zwiedzanie ,więc hotel jest rzeczą nie aż tak ważną jak dla niektórych . Pokój który dostaliśmy był ok , codziennie czyste ręczniki i sprzątanie .Piękna roślinność mimo tego że nie ma deszczu .Dwa baseny ,jeden z podgrzewaną wodą,codziennie czyszczone,więc nie było się do czego doczepić 🙃 Jedzenie : rzeczywiście monotonne ale jak dla nas nie było tragedii,głodni na pewno nie chodziliśmy . Obsługa hotelu uśmiechnięta i bardzo pomocna . Ogólnie jesteśmy zadowoleni ,hotel niedaleko od Old Market ,spokojnie można dojść spacerkiem ( mimo że jeździ darmowy autobus hotelowy ) .Plaża hotelowa na którą też zabiera autobus to pomyłka 🤣 w zatoce ,wygląda jak większa kałuża 🙈
Bliskość do centrum ,
Plaża hotelowa
Kameralny i przyjemny hotel, bardzo dobre i świeże jedzenie, podgrzewana woda w basenie,
Jedzenie, basen
Łazienka, prysznic (deszczownica szczególnie) mogła by być wymieniona
Bardzo fajny niskobudżetowy hotel . Super jakość za tą cenę. Dobre jedzenie i bardzo miła obsługa .
Generalnie hotel ok . Hotel mały i kameralny ,obsługa nie natarczywa ale czasami spóźniona z serwisem pokoi. Wyżywienie ok , choć w zasadzie te same potrawy każdego dnia ale wybór duży więc można było sobie dobrać menu wg własnych potrzeb. Serwis w pokoju dobry z początku ,później coś szwankowało ale jakiejś tragedii z tego powodu nie było. Słabe animacje kulturalne , można by przyjąć że raczej ich nie było ale dzięki temu na cisza i spokój.
Kameralna atmosfera , fajne baseny w tym jeden z podgrzewana wodą.
Nie pamiętam żebym miał jakieś uwagi , może trochę serwis w pokojach.
Bardzo pozytywnie. Pracownicy hotelu dokładaja wszelkich starań, by nikomu nic nie brakowało
czystość, jedzenie, obsługa
brak
Bardziej hostel niż hotel. Dla mało wymagających. Kameralny, ale mnóstwo lokalsów.
Miła obsługalokalni Sprzątane pokoje codziennie
Lokalsi, którzy zachowują się podczas posiłków jak bydło. Jak świnie. Chlew zostawiają niemiłosierny. Coś okropnego. Zero jakiego kolwiek szacunku do jedzenia i do tego że ktoś inny mógłby zjeść. Ale jak człowiek zobaczy taki syf, taki chlew to się odechciewa. Powinny być wyznaczone godziny, pierwsze jedza Europejczycy a następnie to lokalni . Bo niestety po nich jedynie na co miało się ochotę to wymiotować.
to juz nie pierwsza nasza wizyta w tym hotelu ... i zapewne nie ostatnio .... Hotel kameralny nie wielki moloch - obsługa przemiła , dostępne dwa baseny i centrum masażu . Pokoje sprzątane codziennie i nic nie zginęło nikomu .Kuchnia egipska ale każdy znajdzie cos dla siebie .Hotel odwiedzany przez lokalesow nie przy samej plaży ale za drobną można dojechać do plazy płatnej - 5 min ., jest tez busik na plaże lokalną . Busy do centrum co wieczór dla tych co boją się taksówek . tak wiec polecam
miła obsługa , bezpieczeństwo nawet jak na hotel z lokalesami
ja nie znalazłam
Obsługa hotelu bardzo uprzejma, miła oraz pomocna. Wyjazd budżetowy, raczej dla niewymagających, nie spodziewaliśmy się cudów, pokój w stanie bardzo dobrym, czysto, łabędzie z ręczników na nas czekały po sprzątaniu. Zgłosiliśmy problem z klimatyzacją i sprawa została załatwiona bardzo szybko. Internet dramat! Wifi wystarcza jedynie na wysyłanie wiadomości na messengerze, na wysyłanie zdjęć już nie za bardzo... Oba baseny czyste, dużo dostępnych leżaków i są ręczniki basenowe. Jedzenie smaczne, lecz bardzo monotonne, raczej przystosowane pod gusta Egipcjan, ale przepyszne desery i owoce. Jeśli ktoś nie lubi cebuli i czosnku lub z uwagi na dietę lekkostrawną nie może ich spożywać, ma troszkę problem, gdyż praktycznie w każdym daniu jest cebula i to w sporych ilościach. Szkoda, że nie było dań choć czasem przygotowanych pod gusta Europejczyków. W hotelu głównie wypoczywali Egipcjanie/Arabowie, raczej byliśmy ciągle przez nich obserwowani, było tylko kilka par europejskich (głównie Anglicy, 1 para Polaków). Wyjazd na plażę 2x dziennie (o 9 i o 13:45) - plaża jest w zatoczce, więc widoki nie są najlepsze, leżaki są troszkę stare, a parasole w nienajlepszym stanie (lepiej zostać w hotelu przy basenie), plaża z mułem oraz sporo śmieci w morzu. Opieka rezydenta, który mówi po polsku i można pisać do niego na whatsappie. Brakowało nam podania informacji o której godzinie oddaje się ręczniki plażowe/basenowe - trzeba oddać o 17 (dowiedzieliśmy się gdy chcieliśmy oddać o 18), a przecież o takiej porze dalej można się kąpać. Szkoda że nie można kąpać się w basenie po kolacji, gdyż temperatura to 30stopni, duszno, więc można by się jeszcze schłodzić. Pan Moustafa z baru przemiły, zawsze uśmiechnięty, a po kilku dniach nie musiałam mówić po co przyszłam, Pan od razu podawał :)
- czysto, niespodzianki z ręczników po sprzątaniu w pokoju - smaczne desery i owoce - PRZEMIŁA obsługa - czysty basen - zadbany ogród, dużo kwiatów - super animatorzy
- monotonność posiłków, praktycznie we wszystkim było sporo cebuli (nawet pieczone ziemniaczki były z cebulą), mogłoby być więcej posiłków przygotowanych pod gusta Europejczyków - WIFI DRAMAT nie ma możliwości nawet by wejść na instagrama, mapy czy facebooka, bo nic się nie ładuje - lepiej wykupić w Egipcie ich kartę z internetem - hotel głównie "opanowany" przez Egipcjan/Arabów, czuliśmy się wiecznie obserwowani, podczas posiłków goście Egipcjanie zachowywali się jak bydło, zostawiali syf
Rodzina 2+2. Hotel Falcon Hills Sharm el Sheikh. Hotel jak na zdjęciu :) Obsługa miła ale nienachalna. Cena adekwatna do jakości. Pokój czysty, jedzenie ok, ale jak wszędzie, jeśli ktoś przyszedł późno to już mniejszy wybór jedzenia i problem ze znalezieniem stolika. Mieliśmy pokój z balkonem od strony ogrodu więc krzyki z basenu nam nie przeszkadzały. Basen dość czysty, natomiast plaża, gdzie wozi hotelowy bus jest w zatoce więc pływa muł i śmieci, pływają również łodzie motorowe więc chwilami brak tlenu. Da się wytrzymać, u nas w kraju też kąpiemy się w różnych warunkach. Można też jechać na inne, płatne plaże we własnym zakresie. W hotelu (czyli w basenie również) i na plaży większość jest miejscowych, a ich zachowanie odbiega często od naszych oczekiwań: bywają głośni, wpychają się do kolejki, rozsypują jedzenie i jedzą rękami, rozsiadają na nie swoich leżakach. Tu dużo zależy na kogo się trafi w sąsiedztwie. A teraz plusy: Obsługa super, panowie uśmiechnięci. Jedzenie smaczne, potrawy raczej pod miejscowe gusta, ale dobre - zawsze można zjeść jajecznicę i naleśniki, jeśli nic innego nie smakuje :) Słodkie wypieki do każdego posiłku więc dzieci też głodne nie chodziły. Owoce zawsze jakieś były. Dla nas - może faktycznie niewymagających - wyjazd był super! Pogoda gwarantowana, pokój z klimatyzacją, jedzenie na czas i woda cieplutka w basenie i w morzu - czyli to, czego nie ma nad Bałtykiem, a cena podobna. Wyjazd na tydzień w sam raz żeby się nie znudzić - z małymi dziećmi nie korzystaliśmy z wycieczek, a one na pewno urozmaicą wypoczynek. Płatna plaża z rafą jest kilka minut pieszo od hotelu -fajna, ale nie dla małych dzieci bo zejście po drabince prosto na głębię. Buty do wody na każdą plażę trzeba mieć bo trafiają się jeżowce. Ogólnie plaże nie są piaszczyste tylko takie "ziemiste" więc siedzi się tylko na leżakach i chodzi w klapkach. Piszę więcej o minusach, bo uważam, że to ważne wiadomości, ale ogólnie wróciliśmy szczęśliwi i wypoczęci - a o to chodziło!
Hotel czysty, obsługa uśmiechnięta i chętna do pomocy. Jedzenie w porządku.
Ogólnie nie polecam tego hotelu dla osób które chcą po prostu leżeć na tyłku i rozkoszować się. Nadaje się jedynie dla osób, które chcą zaoszczędzić pieniądze i na to konto jeść w restauracjach oraz jeździć na wycieczki fakultatywne czyli Jerozolima, Petra i Kair. Jedzenie było generalnie naprawdę fatalne, na śniadanie cały czas coś w stylu jakieś papki ziemniaczanej jakieś dziwne makarony, po prostu niezjadliwe. Jedynie pieczywo było naprawdę bardzo ciekawe również na słodko. Ja w którymś momencie poszłam po prostu do pobliskiego sklepu i kupiłam nutellę. W ogrodzie cały czas się ktoś kręcił i dbał. W Hotelu generalnie jest bardzo mało Europejczyków, w którymś momencie zdaliśmy sobie sprawę że na stołówce jesteśmy jedynymi nie-Arabami. Co jest oczywiście niewątpliwie plusem, bo można z nimi nawet porozmawiać i przynajmniej poznać kogoś z zagranicy a nie cały czas na tej karcie na Polaków. Albo na Ruskich co gorsza, których na szczęście w tym hotelu właściwie nie było. Napoje były prawdziwe czyli oryginalna cola, sprite itd., Alkohole o dziwo również były oryginalne z tym że podawane w takich śladowych ilościach, że trzeba by było wypić 5 l coli żeby cokolwiek poczuć. Nie pomaga w ogóle zostawianie napiwku, nadal leja tak samo malutko. Z resztą cały czas obok stoi przełożony który pilnuje żeby nie dali za dużo. polecam zabrać sobie po prostu wódkę z Polski i robić drinki samemu. Czyli po prostu iść po bardzo fajne napoje do baru i dodać swój alkohol i nie prosić się. Na terenie hotelu mieszkają dwa kotki, jeden duży drugi malutki, obaj bardzo chętnie częstują się jedzeniem, jeśli coś im się da. Wychodząc z hotelu i idąc cały czas w prawo na skrzyżowaniu jest bardzo fajny normalny supermarket z cenami gdzie można kupić tanio karmę dla kotka i dosypywać im. Sprawiało nam to dużą przyjemność. Na przeciwko hotelu również jest kilka sklepów, ale drogich i praktycznie nic tam nie ma. Idąc z kolei w lewą stronę od hotelu też coś tam jest, nawet jakieś restauracje małe, pieszo można dojść również do Mcdonald’s. Niektóre osoby z obsługi były naprawdę bardzo miła czyli np. animator Alex oraz Youssef pracujący na stołówce. Z kolei inni stojąc naprzeciwko ciebie i szykując drinka potrafią obgadywać ciebie do swojego kolegi stojącego obok. Także dla osób nie znających arabskiego pozostaje się uśmiechać. Hotel oferuje również wymianę pieniędzy, bardzo uczciwy kurs, wiadomo że troszeczkę drożej niż gdzieś w kantorze ale przynajmniej na miejscu i naprawdę chodzi tutaj o symboliczne różnice. Hotel oferuje darmowego busa do Old town który zawozi na miejsce o dwudziestej pierwszej i odbiera o północy, w ofercie była mowa również o darmowym przejście do Naama Bay którego w końcu nie było. Za to można tam dojechać hotelową taksówką, która jest tak droga że w głowie się nie mieści, radzę omijać tego faceta szerokim łukiem. piwo jest wydawane w porcji jedynie 200 ml czyli malutki plastikowy kubeczek. Oczywiście chętnie dadzą ci jedno piwo jak chcesz dwa to już patrzą krzywo. A 3 to już w ogóle zapomnij. No a wiadomo fajnie Opala 200 ml piwa to żart. Na terenie hotelu są dwa bary z czego jeden był po prostu nieczynny. to nieczynny znajdował się obok takiego basenu który był trochę fajniejszy bo bardziej ustronny i cichy, no ale niestety chcąc dostać coś do picia trzeba było przejść dobry kawałek i tak za każdym razem. Hotel oferuje przejazd do darmowej plaży, w momencie jak tam przyjechaliśmy to mało nie umarliśmy ze śmiechu, to jest dosłownie kawałek takiej wstrętnej śmierdzącej Zatoki gdzie parkują jakieś statki, w ogóle nawet do tej wody nie wchodziliśmy, a nie jesteśmy jacyś bardzo wrażliwi. Z tego co widziałam to nikt się tam zresztą nie kąpał. Z kolei w pierwszej odległości od hotelu znajduje się druga plaża płatna, ale chodzi o symboliczną kwotę, natomiast nie ma tam również żadnego piasku tylko strome zejście po drabinie i generalnie chyba nadaje się tylko do nurkowania. Można również skorzystać z masażu hotelu, ceny w katalogu które są prezentowane mają się Nijak do rzeczywistości, na koniec zaoferowano na masaż już w ogóle prawie że za darmo. Ogólnie fajnie skorzystać z takiego programu, jest jacuzzi Peeling sauna masaż i coś tam jeszcze daliśmy za to chyba 50 $, albo nawet mniej za dwie osoby. Raz byłam świadkiem Bójki pomiędzy pracownikami, nie wiadomo o co poszło, ale w każdym razie jeden rzucił się na drugiego z krzesłem i chciał mu złamać na plecach. Oczywiście wszystko było przy gościach także dosyć nieciekawy temat. Z tego co się zorientowałam są dwa programy animacyjne czyli taniec brzucha które generalnie może być oraz Występ Derwisza który jest naprawdę mega fajny. oczywiście żadnym razie nie polecam wycieczek oferowanych przez biuro podróży bo są drogie dwa razy tyle, my korzystaliśmy z usług polskojęzycznej firmy Dar Nilu wszystko było jak najbardziej ok. ogólnie polecam hotel dla osób które po prostu chcą wyjechać do Egiptu i traktują hotelu jako bazę wypadowa czyli chcą pojechać do jerozolimy, do Petry oraz do Kairu. Wtedy praktycznie w hotelu jest się raptem kilka dni jeśli komuś totalnie nie smakuje jedzenie to zaoszczędzone na hotelu pieniądze może wydać na restaurację i będzie na pewno zadowolony :)
Dużo jedzenia również na koniec wydawania posiłku. Skromnie, ale czysto, często śmieszne origami z ręczników. Ogród zadbany. Jedzenie ogólnie nadawało się do zjedzenia czasami nawet było coś dobrego. Mało Polaków i Europejczyków, dużo Arabów. Oryginalne napoje Cola, Sprite. Kotki na terenie hotelu. Sklepy w okolicy. W większości mila obsługa. kantor w hotelu z uczciwym kursem. miłe powitanie – o 3 w nocy przyszła do nas osoba z kanapkami i wodą. Wyjazd do Old Town darmowym hotelowym busem.
Drinki prawie bez alkoholu. Piwo 200ml, ale dobre. Drugi bar nieczynny przez co trzeba było chodzić do baru przez cały teren hotelu. Hotelowa darmowa plaza to brudna zatoka. Nie warto. Masażysta nachalnie wciskający masaże - tanie i dobre. Zemsta faraona. Obgaduja ludzi po arabsku nawet gdy stoisz przed nimi. Hotelowe taxi drogie 3 razy tyle. Basen zamykają o 18. Obsługa oraz pobiła się ze sobą - jeden drugiemu chciał rozbić krzesło na plecach. Brak darmowego wyjazdu do Naama Bay.
Wakacji w tym hotelu nie powtórzyła bym na pewno . Byłam bardzo zawiedziona . Zgodnie z opisem miały być 3 plaże z czego w piaszczyste i kursujący do nich mini bus . Najbliższa plaża ok 800 m W rzeczywistości bus kursuje tylko 2 razy dziennie na jedną darmowa piaszczysta plaże ok 3 km od hotelu . Ta która jest blisko (800m) to niby piasek na plaży , ale wejście do wody tylko z pomostu - od razu do głębokiej ... Standard hotelu średni ale czego można było spodziewać się po takiej cenie . Brak klimatyzacji na korytarzu i w recepcji . Jeśli chodzi o jedzenie to raczej średnie. Śniadania baaaaardzo monotonne . Ale dobre słodkości. Obiady i kolacje różnie, ale dało się przeżyć. Głodni nie chodziliśmy . Brak pool baru. Po napoje z basenu trzeba było wejść przez recepcję do baru ...🥵
Bardzo miła obsługa. Widać że robili wszystko żeby nam dogodzić .
Brak brodzika dla dzieci . Monotonne jedzenie . Słaby wybór alkoholi w ofercie all inclusive.
hotel jest kameralny to żaden wielko moloch przez to nie trzeba pokonywa kilometrów po terenie hotelu , bliko sklepy spożywcze i do centrum można dojechać za dobre pieniądze taksówką. Polecam hotel bo jest miła obsługa i serwis , jedzenie jest monotonne ale obiady i kolacje zmienne wiec każdy cos dla siebie wybierze za tą cene , są tez podwieczorki . Alkohol lokalny ale bez strat na jakosci ;-). Polecam tez odwiedziedziny hotelowego spa bo masażyści są swietni.
obsługa spa cisza
śniadania powinny być bardziej urozmaicone
Jedyne czego brakowało to prywatnej plaży i różnorodności jedzenia, niestety codziennie to samo, czasami jakaś mała zmiana. Hotel zadbany i czysty, z zewnątrz bardzo ładny, w środku widać, że ma swoje lata. Nie Polecam plaży do której jest darmowy bus spod hotelu, lepiej zapłacić za taxi i podjechać na inną płatną, tamta bardzo mała, brudna i wokół pełno statków.
Wygląd zewnętrzny i obsługa.
Monotonne jedzenie i brak prywatnej plaży.
Nie jestem zbyt wymagającym gościem ale ten hotel niestety przeszedł samego siebie. Zaczynajac od jedzenia, które po prostu było dramatyczne ( na śniadanie brak podstawowych artykułów typu. Płatki śniadaniowe + mleko, w zamian za to kartofle z sosem lub jakimś mięsem z kota- posiłki na śniadanie obiad i kolacje wyglądały non stop tak samo. Wchodząc do baru widziałem jak kelner sama woda (egipska woda) ?przemywa? kubki od kawy i daje je następnym gościom. Pokoje stare - tynki on ściany odchodzą oraz śmierdzi kanaliza w toalecie. Byłem z małym Dzieckiem o czym hotel wiedział ponieważ poprosiłem o dostawkę, w zamian za to otrzymałem łóżeczko z wystawiającymi gwozdziamy na nogach owego ?łóżeczka?. Wifi tylko w holu głównym gdzie na 7 dni jakie byłem 5 dni nie działało, a jak działało to w ogóle maile się nie ładowały takie słabe. Lokalizacja dosyć dobra, bus wozi ludzi na plaże także to na plus. Hotel ten jest typowo pod ruskich turystów, wszyscy mówiący po rosyjsku, mało kto zna angielski. W skrócie mówiąc, nie polecam tego hotelu. Nawet mało wymagającym klientom jak ja się nie podobało, byłem 1 raz w Egipcie ale co zobaczyłem tam zraziło mnie na dobre lata. Brud, smród. NIE POLECAM !
Miła obsługa, darmowa woda, mały basen grzany,
Dramatyczne jedzenie (na śniadanie, obiad i kolacje zawsze to samo) obskurne pokoje,
Czytam negatywne opinie i zastanawiam się , czego ludzie tak naprawdę chcą ...
Bardzo smaczne jedzenie , miła obsługa . W drodze na plażę kupiłam pamiątki . Hotel spokojny , kameralny dobry jeśli ktoś chce odpocząć w świętym spokoju . Była możliwość wyjazdu na jednodniowe wycieczki .
Brak
C.d. Można sie pokaleczyć, oparzyć stopy od piasku lub poślizgnąć w sandałach lub japonkach.I w żadnym przypadku nie zabierajcie tam dzieci!!!My nie wiedzieliśmy i zabraliśmy ze sobą 4 letnią córkę.Myślałam, że dostane zawału gdy przewodnik przywiązał ją do swoich pleców i zszedł z nią jako pierwszy a później pomagał reszcie.Oczywiście taj, która przy pierwszym zejściu nie zrezygnowała i nie wróciła się do auta.Zabierzcie też, ze sobą dużo wody.Jest tam bardzo duszno i gorąco.Niektórzy mimo zapasów mdleli pod sam koniec.Jeśli chodzi o hotel to polecam.Bedzie c.d.
Niestety, zawiodlam sie. Obsluga mila i to chyba wszystko. Jedzenie srednie. Sprzatanie pokoju polegalo na scieleniu lozek i wymianie recznikow, a i z tym roznie bywalo, bo sprzatacz przychodzil do pokoju kiedy mu sie podobalo (na przyklad raz o 11.00, a raz o 16.00). Oba baseny dosc fajne, lozka trzeba rezerwowac rano. Niestety przydaloby sie czasem te baseny porzadnie wyczyscic. Nie jest najgorzej ale spodziewalismy sie czegos lepszego.
Hotel dla niewymagających osób.Jedzenia i picia pod dostatkiem na dodatek b.dobre. Byłam w czerwcu z mężem i woda w basenie wcale nie była gorąca, jak ktoś wcześniej pisał.Na leżaku w słońcu dało się spokojnie leżeć.Jedna przy tym zasada-głowa w cieniu parasola.Poza tym wszystko zależy też od tuszy.Im bardziej ktoś przy kości tym gorzej znosi taką temperaturę i wówczas marudzi.Obsługa miła.Nie polecam dawać bakszyszu kelnerom.Wystarczy to na 1 dzień i mają cie w nosie bo i tak co chwile od kogos cos dostana.Lepiej dac komus kto sprząta pokoje lub koło basenu.I tak jak Ci się coś dzieje możesz na nich liczyć.Ja się o tym przekonałam.
c.d. mojej opinii. I tak w moim przypadku gdy dorwała nas zemsta faraona poprosiłam chłopaka, kóry nosił bagaże (Abdo) aby załatwił mi jakieś leki.Poszedł do apteki i mi je przyniósł.Dostał za to 50funtów egipskich.Wiem, że sporo, ale liczyło się dla mnie to, że był pomocny na każdym kroku.Moja córka poprostu go uwielbiała, podobnie jak Aliego, który sprzątał w naszym pokoju.Po tym jak pogryzły ją komary, sam przyniósł mi dla niej maść, która była świetna.Plaże bardzo fajne, ale najfajniejsza ta bezpłatna z piękną rafą.Polecam kolorowy kanion, ale tylko tym, którzy nie boją się wysokości i schodzenia po linie lub szczeliną skalną.Są 2 b.trudne zejścia.Koniecznie spodnie, długi rękaw i pełne buty. bedzie c.d.
Byliśmy w kompleksie Falcon Hills
Tripadvisor