W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Po prostu śmieszą mnie te negatywne opinie o tym hotelu, jest to niezrozumiałe.Wróciłam z tego hotelu 2 dni temu i jestem zachwycona! Hotel b.ładny,pokoje czyste i codziennie sprzątane(także bez zostawienia 1$),basen czyściutki i ciepły. Morze również ciepłe i b.przyjemne:) Hotel położony jest między dwoma miejscowościami, ale za 5-7 dinarów można dojechać do Sousse lub Monastiru. Ludzie są tam rewelacyjni, szczególnie ANIMATORZY-nie można się z nimi nudzić,ale także obsługa jest bardzo sympatyczna.Jedzenie jest świetne,bardzo zróżnicowane i jest go po prostu dużo! Może poza śniadaniami,które są każdego dnia podobne.Za taką cenę warto tam pojechać bez zastanowienia!Ten hotel ma rewelacyjną atmosferę-trzeba tam być żeby to poczuć!
Spędziliśmy w tym hotelu tydzień z małymi dziećmi (2 i 4 lata)i byliśmy zadowoleni. Po przeczytaniu opini była trochę sceptycznie nastawiona ale okazało się, że niepotrzebnie. Oczywiście nie był to Wersal ale bądźmy realistami - w końcu to 3*. Nasz \"apartament\" składał się z dwóch przejściowych pokoi... :o) Hotel nie jest zbyt nowy ale nie zapuszczony, nie było robactwa. Obsługa miła. Posiłki smaczne. Śniadania typu kontynentalnego. Dzieciaki były zachwycone morzem oraz brodzikiem (0,5m głębokości). Obiekt kameralny, położony bardzo blisko lotniska. Do plaży parę minut spacerkiem. Spokojna okolica. Polecam tygodniowy wyjazd :o)
Hotelik fajny,adekwatny do ceny, animatorzy świetni. Pozdrowienia chłopaki.Rezydent Alfa Star w porządku-pozdrawiamy serdecznie. Ogólnie pobyt udany. Dziękujemy serdecznie i pozdrawiamy cieplutko.
To były jedne z najlepszych wakacji w moim życiu. Wyżywienie wspaniałe i bardzi urozmaicone. Ziemniaki pieczone, ryż, makaron, zapiekanki ważywne, leczo, 2-3 rodzaje mięs, 5-6 rodzajów surówek, do tego owoce i czasem lody. Napoje alkoholowe: piwo słabe, ale właśnie o to chodzi, ja w takim upale wypiłoby się stronga można zamarznąć. Tubylcze alkohole mocniejsze bardzo mi smakowały. Polską wódkę mam w Polsce, a tam degustowałam ichne trunki. Animatorzy wspaniali, wychodzili z siebie, żeby rozbawić gości. Hotel położony daleko od miasta, więc jak ktoś chce poszaleć na zewnętrznej, to nie da rady, trzeba jechać wtedy taxi do miasta za 8-10 dinarów. Sam hotel to Wspaniali polacy tam przyjeżdrzają.
Wczoraj wróciłam z rodzinką z hotelu garden beach.zastanawia mnie jedno,kto pisze te bardzo złe opinie.Jechałam tam nastawiona pesymistycznie po przeczytaniu niektórych wypowiedzi i po pobycie dwutygodniowym mogę stwierdzić że niepotrzebnie się bałam.jedzenie super,ogromna ilość.bardzo urozmaicone.pokoje sprzątane,w basenie cieplutka woda,jedno do czego można się przyczepić to dość brudne morze,ale to jest już tylko zasługa ludzi że wrzucają śmieci,w Polsce jest to samo.byłą nas duża ekipa z Polski o.k 40 osób i każdy był bardzo zadowolony.Na pewno będziemy polecać ten hotel znajomym
Odradzam ten hotel kazdej osobie, ktora rozwaza wakacje w Tunezji. Jest to tragiczne miejsce. Praktycznie nie ma jedzenia, bo to co tam serwuja jest zenujace, drinki to sama woda podawana w plastikowych kubkach. W pokojach po prostu smierdzi, zero jakichkolwiek atrakcji. W okolicy hotelu nie ma nic, tragedia. Wersja all inclusive tak naprawde tam nie istnieje. To strata pieniedzy, gdyb nie przeniesli mnie po jednym dniu do hotelu Sułtan Beach bylyby to moje najgorsze wakacje. Nie dajcie sie namowic na to miejsce!
Właśnie wróciliśmy z Garden Beach. Na pewno nie jest to Hliton, ale hotel wart polecenia w stosunku do ceny 1000zł. Wspaniali animatorzy, obsługa hotelu też nie zła jeśli nie zapomnisz zostawić 1 usd każdego dnia w pokoju idąc na plażę. Kelnerzy oraz inna obsługa będzie Cię mile traktować po codziennym otrzymaniu wizytówki z podobizną Waszyngtona. Rezydent Alfa Staru dyskretny lecz znający swoje obowiązki.
Wyjazd z BP Alfa Star.W ich katalogu fotki na pewno nie są z tego hotelu.Chodzi o zdjęcie restauracji i pokoju.Jeżeli chodzi o posiłki to obiady i kolacje smaczne i urozmaicone.Mało deserów i słodyczy,brak zup.Śniadania natomiast mizerne.Codziennie martadela,masło,pomidory i ogórki,serek homogenizowany,dżemy,rogaliki i bagietki.Czasami ryż,raz po naszej interwencji podali gotowane jajka.Ubogie meni dla dzieci,brak krzesełek do karmienia w restauracji,w pokoju było łóżeczko dla dziecka.Generalnie hotel to wąska kiszka, która ciągnie się od ulicy do morza. Plac zabaw dla dzieci zdewastowany,nie nadaje się do użytku,kort tenisowy zarośnięty i zaniebany,raczej nie da się z niego korzystać.
Wrzesień 2009, biuro Alfa Star, last minute – 1299,00 zł, all inclusive. Płacąc tak niewiele za tygodniowy pobyt w opcji all inclusive nie spodziewaliśmy się cudów i byliśmy nastawieni na możliwe niedogodności. Możemy polecić to miejsce tylko mało wymagającym osobom, które większość czasu chcą spędzić poza hotelem. Sugerujemy zabrać domestos i inne środki do sprzątania, swoje ręczniki i pościel, pierwszego dnia wysprzątać pokój i później nie wpuszczać pokojówek… Przy meldunku lepiej zaznaczyć, że chce się pokój na piętrze (z balkonów widać morze i tak wysoko nie wchodzą robaki) i z dala od basenu (krzyki i muzyka od rana do nocy). + animatorzy (wciągają do zabawy, organizują „wieczorki” muzyczne, ogólnie sympatyczni) + basen (czysta woda, zróżnicowana głębokość), dodatkowo wydzielony brodzik dla dzieci + jedzenie (mało urozmaicone, ale smaczne) + plaża (szeroka, piaszczysta, sprzątana z wodorostów i śmieci co nie było oczywiste, patrząc na syf przy sąsiednich hotelach) + darmowe rowery wodne i leżaki (nie ma ręczników plażowych, więc lepiej zabrać własne) - usterki w pokojach (klimatyzacja ledwo działała, drzwi balkonowe zamykane na prowizoryczny haczyk, dziura w ścianie przez którą wchodziły mrówki, dziurawa rura w łazience przez co pod umywalką tworzyła się kałuża) - brudno w pokojach, zostawianie napiwków nie pomogło - „cienkie” drinki, mały wybór, ciągle serwowano to samo - plastikowe jednorazowe kubki !!! w barze są wielorazowego użytku, nie są nawet myte, są opłukane w wodzie i podawane dla następnego gościa, tragedia… Jest możliwość wykupienia u rezydenta wycieczki na Saharę. Naprawdę warto.
Hotel polecam bardzo niewymagającym osoba które za granice jada pierwszy raz i nie maja porównania oraz młodym dziewczyna które są niedowartościowane bo tylko te (chyba) piszą dobre opinie. Domyślcie się z jakich względów... W Garden Beach spędziłam zeszłoroczny urlop i gdyby nie słońce, plaza, morze i rewelacyjni Polacy mogłabym śmiało powiedzieć ze były to najgorsze wakacje. Jedzenie syfiaste już na 2 dzień chorowała znaczna większość turystów, cześć już do końca pobytu prawie nie opuszczała pokoju a lekarz który odwiedzał nasz hotel kilka razy dziennie chyba zbił fortunę choć jego interwencja czasem pomagała tylko na kilka godzin. Co do obsługi na stołówce zgadzam się w 100% zresztą jak jadłam śniadanie pani szmata z chlorem wycierała podłogę smród był nie do zniesienia wiec ograniczyłam się tylko do zabrania kawałka bagietki i opuszczenia "restauracji". Generalnie owa bagietka, ryz i pomidory były naszym głównym pożywieniem( jeżeli w ogóle mogliśmy coś jeść). Co do czystości w pokojach to chyba każdy wie jak jest w krajach arabskich nikt nie spodziewa się luksusu co nie zmienia faktu ze pani sprzątająca nie wysilała dodatkowo wiecznie były jakieś problemy a to klimatyzacja nie chodzi, a to światła nie ma i tak w kolko...a i nie wierzcie w ich dostawkę bo to jakaś paranoja ( wykafelkowana spora polka z materacem a nad nią hucząca klima). Można by pisać i pisać np. na temat kubków plastikowy( choć te polecam bo szklanki są niedomyte), na temat braku leżaków, rezydenta który ma wszystko w D... itp ale obawiam się ze wyszedłby esej...Do rzeczy nie polecam hotelu ale jeżeli już ktoś się zdecyduje (oby to nie była rodzina z dziećmi bo dla takowych garden beach nie jest przystosowany) to polecam zabrać ze sobą torbę leków a gdy te już przestana działać ostatnim ratunkiem będzie polska wódka a i nie nastawiajcie się na wieczorne spacerki po mieście ponieważ hotel znajduje się miedzy Susse a Monastirem wiec jeśli nocne życie to albo taksi i do któregoś z miast albo hotelowa dyskoteka dla ludzi którym temat białych rękawiczek nie jest obcy. Nie życzę miłego pobytu bo mam nadzieje ze nikt nie da się nabrać milej Pani z biura podroży. Uczcie się na błędach moich i współtowarzyszących mi znajomych.
..hh...od czego tu zacząć...JEDZENIA:Totalnie odbiega od tego co pokzauje nam zdjęcie ze stołówki-ale chyba innego hotelu-Ogólnie mało smaczne i bardzo mały wybór.Były sytacje że śniadanie było serwowane do 10a o 9:30 niebyło już co zjeść!!I tak z każym innym posiłkiem,zero przekązecz miedzy daniami..ale najgorsze było to jak pani jakas przychodziła i zbierala probki jedzenia w czasie kiedy my jedliśmy..mało przyjemna sytacja bo odrazu ie człowiekowi nauswają myśli: co my jemy.Kelnerzy...targedia zabieraja talerze jak jeszcze sie nie skończyło , a poszło po napój.Zgarnieja jedzenia z talerza na talerz przy Tobie..jakies nieporozumienie..pokoje jak to w Tunezji ale oczywiście e słyszenia powtarzająca się wytacja..nie posprzatane pokoje.a WIADOMOŚC ŻE DLA PASARZERÓW LECĄCYCH PO GODZ 16 BYŁA PRZEGIĘCIEM,MIELI ONI OPUŚCIĆ POKOJE DO GODZ 14.Plaża ładna piaszczysta leżaków w przeciwnieństwie do basenu spoko.Bo chyba należałby od godz 3 w nocy stac i pilnowac miejscówek na basenie,ale i po kolacji krzeszełek do okoła basenu.Plusem byli animatorzy którzy trosze zabawialai ludzi ale za bardzo sie panoszyli..Ogolnie powiem tak: w tunezji bylam 3 raz więc standard pokoji mnie nie zachywycił, taki jak wszedzie natomiast jedzenie...szookk bardzo mało i kiepskie!!Napewno nie polecam młodym małrzeństom w pordóż NIEIEIEIEnie nie... Poza tymi wzystkimi rzeczami to i tak miło spedziałm tydzień bardzo wręcz wypoczełam:)
Wróciłam 2 dni temu, jestem zachwycona, z pewnością wrócę w to miejsce :)) Hotel super, animatorzy super! jedzenie, raczej urozmaicone, hotel czysty, basen i plaza w porzadku. Animacje na wysokim poziomie :) Obsługa bardzo miła i przyjaźnie nastawiona na Polaków. Pokoje nie za duże, ale schludne. GORĄCO POLECAM!! Ada
Dane na wrzesień 2009: 24 h. na dobę filtrowana woda i 2,6 m. głębokość basenu. Zieleń i własne wejście na czystą plażę a nie przez ruchliwą ulicę. Leżaki i materace darmowe. Można opalać się topless. Działająca klima. - C2H5OH chrzczone. Połowa leżakow połamana.
Polecam hotel ze wzgledu na swoją intymnosc. Adrkwatny do 3*. Jedzenie dobre, malo słodyczy. Pokoje sprzatane codziennie i porzatnie nawet jak nie polozylo sie \"one dinar\". Pokoje skromne ale wazne ze czyste i mozna bylo chwilę sie zdrzemnąć w koncu to wakacje a nie sypialnia;) Lekakow troche za malo na plazy do liczby gosci takze warto sobie rano polozyc recznik zeby pozniej przyjsc i bylo miejsce. Animatorzy z kazdym nawiazywali kontakt (niemiecki, angielski, chetni poznawania polskich zwrotow). Na terenie hotelu maly sklepik gdzie mozna kupic kartki, znaczki a reszte lepije kupowac w pobliskich miejscowosciach. Polecam dla niewymagających
Najsłabsze sa posilki,nie polecam 2 tyg. wyjazdu do tego hotelu!Jedzenie to samo codziennie,obsługa na stołówcetragedia!!Bardzo mało lerzaków przy basenie ale plusem tego-więcej na plazy czasu sie spedza!Pokoje jak pokoje.Ale panie sprzataczki spędzały w pokoju nie dłuzej niż 3 min.Czystośc mówi sama za siebie,w sumie nie potrzebnie po za zmianą reczników!TV nie polecam brac nie ma pol.kanałaów!Duzym minusem na poczatek to że dostalismy nie posprzatany pokoj,ale naszczęscie wymieniono nam.Drinki piwo i napoje alkoholowe na maksa rozrobione,ale duży plus za napoje typu coca-cola są z butelek,i wino jest w 100% alkoh!Także za 1200zł warto było pojechac i odpocząc nie ma co sie spodziewać czegos super
Wakacje spedziłam we wrzesniu 2009.Pokoj dostalismy nie posprzatany,ale wymienili nam na czysty obok basenu.Jedzenie TRAGEDIA.To co zostalo ze sniadania dane na obiad pod inna postacia i tak wkolko.Pani chodzila i brala probki jedzenia pod czas posilkow,czulam sie jakby eksperymentowli na nas.B.malo lezakow przy basenie,a ludzie 0 6 \"rezerowowali:je i pojawiali sie po obiedzieMASAKRA!Pokoje w miare sprzatane,ale szalu nie ma!Moze trafilismy na jakis ich koniec sezonu,ale to chyba byly moje najgorsze akacje w tunezji,bylam poraz 3 i ostatni.Ciesze sie ze inni sa zadowoleni,szkodaze nam sie nie udalo.Animatorzy i rezyent faktycznie na 6 co do reszty niestety nie moge pochwalic..a nie lubie wystawiac zlych opini.
Wróciłam niedawno i bawiłam się doskonale, za taką cenę uważam, że jest genialnie. Ale mam pewien problem, podzielę się Nim z osobami, które wybierają się niebawem do Garden Beach. Zapraszam pod numerem gg: 13476792
nie za nowy hotel jedzenie jak dla mnie lipne animatorzy zajefajni pokoje na 3 gwiazdki
NIESTETY MAM MIESZANE UCZYCIA, PO TYM JAK MI UKRADZIONO SPODNIE Z WALIZKI, A MOJEJ SIOSTRZE BLUZKĘ I DROBNE MONETY Z PORTMONETKI. NIESTETY KRADZIEŻ UBRAŃ ODKRYŁYSMY DOPIERO PO POWROCIE DO DOMU BO ZROBIONO TO W DZIEŃ NASZEGO WYJAZDU. GDYBY NIE TEN "INCYDENT" MOGŁABYM POBYT ZALICZYĆ DO UDANYCH.
Jak czytam te pozytywno opinie mam wrażenie że to sam rezydent je pisze!!! SYF JAKICH MAŁO, dlaczego nie ma w tym hotelu ; niemców, francuzów, anglików. Sami polacy, czesi i czasem jakis biedny rusek się pokaże!! NIE POLECAM!!!!!!!!