W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Miły hotelik, trzeba się wykłucać o pokoje , polecam pokoje po prawo od wejścia numery np 321-331 i oznaczone L , oraz na wyższych piętrach (wyremontowane). Po lewo od wejścia straszny syf, nie działał kibel.Ogolnie gdy juz się wywalczylo dobry pokoj , bylo naprawde milo, jedzonko dobre, z opcja all inclusive drinki i woda za darmo przez caly dzien. Polecam za nieduze pieniadze a mozna odpoczac.
No cóż, kiedy weszłam do hotelu do recepcji to oniemiałam z wrażenia, czegoś takiego nie ma już w naszych polskich hotelach. Takie stare i niemodne, natomiast na szczęście basen i taras naprawdę przyjemny.
Hotel dobrze położony, wszędzie blisko więc można zwiedzać. Hotel przeznaczony dla średnio wymagających i dla tych co nigdzie nie byli ;?)
Mamy z żoną dosyć mieszane uczucia, niby dobre ale jest pewien niesmak. Po pierwsze i najważniejsze w opisie hotelu nie ma uwzględnionego basenu, który tam jest ale o tym później. Po wejściu do hotelu już pierwszy niesmak. Czytałem tyle o bakszyszach i o tym że 1 $ powinien starczyć. A bagażowy (nachalny zresztą) dziwi się, że dostał 1$ za dwie torby (byłem wkurzony) przeszło mi jak dowiedziałem się, że kolejną parę naciągnął na 5$ (pozdrawiam was pewnie będziecie to czytać). Chcąc mieć pewność bezpieczeństwa mojej kasy i innych wartościowych rzeczy poprosiłem o skrytkę przy recepcji (nazywane sejfami). W ogłoszeniach jest napisane, że sejf za darmo a w recepcji mówią 3 funty egipskie za dobę. W przeliczeniu na PLN to tylko 1,5zł ale niesmak pozostał. Czystości w pokojach nie można za wiele zarzucić natomiast łazienki... W ich mniemaniu super czyste ;) Dobra rada dla wybierających się do tego Hotelu-zostawiajcie codziennie 1$ na łóżku a w pokoju będzie czyściutko. Łazienka też jest sprzątana i do czystego ale z zasłonki do końca jak byliśmy pleśń jakoś sama nie chciała zniknąć-jak ją zastaliśmy tak ją zostawiliśmy po tygodniowym pobycie :). PAMIĘTAJCIE O 1$ na łóżku codziennie nie skąpcie bo nie będziecie mieli np. umytej podłogi (to nie dotyczy tylko tego hotelu).
Posiłki HB - 1 dzień jak dla mnie i mojej żony dobre. Drugi dzień też dobre tylko szkoda, że to samo jest na śniadanie co w dniu 1. 3 dzień posiłki niby takie same i powinny być równie dobre ale ile można jeść to samo-dobrze, że byliśmy tylko tydzień ;)
Teraz o szybciej wspomnianym basenie- zero zastrzeżeń. Codziennie czyszczony i chlorowany. Nic nie śmierdziało, nie pływało itp itd Przy tym Hotelu są fajne miejsca do fotografowania :) ładny mini ogród. Jak szukaliśmy Hotelu to tylko przy plaży i po co nam to było. Ani razu tam sie nie opalaliśmy/pływaliśmy. Chociaż plaża niczego sobie i zawsze jakieś leżaki były wolne.
Ogólne wrażenia z hotelu jak już wyżej napisałem dobre ale pewien niesmak pozostał. Hotelik polecam osobom które nie nastawiają sie tylko na leżakowanie. Chociaż jak ktoś chce to mogę wysłać zdjęcia samego basenu jak wygląda to może sam ocenić czy chce przy nim spędzić cały swój pobyt
pozdrawiam
kontakt vatoco@interia.pl
Nie jestem osobą wymagającą. Hotel traktuję jako bazę wypadową i Geisum tylko do tego się nadaje. Pokoje małe, ale dość czyste. Łazienki stare. Nic dziwnego, bo hotel ma ponad 20 lat. Basen podobał mi się najbardziej. Jeśli chodzi o jedzenie to gorszego chyba nie jadłam. Skończyło się na tym, że byłam w hotelowej restauracji dwa razy. Wszelkie surówki były przyprawione ogromną ilością octu, co z założenia miało być chyba sosem. Spróbowałam też makaronu, ale był twardy. Może miałam pecha, ale dzielę się swoimi odczuciami.
ciąg dalszy Jeśli chodzi o biuro Wezyr, to nie mogę powiedzieć nic dobrego. Po pierwsze zmienili linię lotniczą i godzinę wylotu z WAW, a później z HRG. Wiem, że to się zdarza, ale niemożliwe jest, że co tydzień. Przecież linie lotnicze są zakontraktowane na cały sezon i nie zmienia się to przy każdym wylocie. Oprócz tego dopiero przy podejściu do odprawy dowiedzieliśmy się o międzylądowaniu w KTW, codzieje się co tydzień, ale nikt na stronie i w dokumentach podróży o tym informuje. To nie była zmiana jednorazowa. Nie mówiąc o tym, że kazali nam wysiąść z samolotu i po 30 min wsiadać znowu. W pierwszej wersji miałam być w HRG o 12-12.30, a byłam o 16. Podsumowując NIE polecam biura podróży WEZYR HOLIDAYS.
Przybywając do hotelu należy koniecznie zwrócić uwagę, na to czy w łazience jest bieżąca woda!!! Hotel ze względu na specyfikę instalacji wod-kan, w niektórych pokojach ma duże problemy z dostarczeniem wody bieżącej do łazienek. Aby zaoszczędzić sobie zbędnych przeprowadzek należy żądać wymiany pokoju pierwszego dnia pobytu. Tragedia, jeżeli chodzi o urozmaicenie śniadań - przez dwa tygodnie jedliśmy w kółko to samo przy możliwości wyboru pomiędzy jajkiem na twardo, miękko, jajecznicą, omletem i innymi produktami pochodzenia jajecznego. W Egipcie nie wolno ufać nawet znanym europejskim markom restauracyjnym - oczekiwane standardy higieny i jakości żywności nie są zachowywane nawet w sieci Mc Donald's, dzięki której miałem wątpliwą przyjemność doświadczenia "zemsty faraona" - bakteria Ameby. Jerdnak z restauracją hotelową pod tym względem problemów nie było. Warto zaplanować sobie wycieczkę opcjonalną u rezydenta do Luxoru i Kairu. Ogólnie z pełnym przekonaniem polecamy ten hotel !! Życzymy udanego wypoczynku. Pozostaję do dyspozycji pod adresem e-mail: rgrzym@wp.pl
W hotelu tym byłam bardzo dawno temu.Pozostaly mile wspomnienia.Od tamtego czasu zwiedziłam wiele krajow na wielu kontynentach,mieszkalam w wielu hotelach zawsze o wyższej kategorii niz Geisun a jednak ten hotel pozostawił ciepłe wspomnienia.Pamiętam kiedy po nocnym locie ,rano otworzyłam drzwi pokoju i stanęłam na plaży przestalam dostrzegać plamy w lazience czy stare meble:)))).Spotkałam kiedyś w Kenii Polaków ,którzy z podobnym rozrzewnieniem przypomnieli mi o tym hotelu:))))
położenie
zaniedbany
Wszystko pięknie,ładnie gdyby nie przykra sprawa a mianowicie w pierwszym dniu znikł z mojego pokoju aparat fotograficzny cyfrowy.Nie był to na szczęście bardzo drogi ale zostaliśmy z żoną pozbawienia zrobieia pamiątkowych zdjęć.Tak,że został pewien niesmak z pobytu.Z poważaniem T.S
Siemano.Pierwszy raz bylismy w tym Hotelu w 2008roku.i tak zaczely sie wypady co rok do Hurghady.W tym roku bylismy w hotelu Roma w hurghadzie a w 2009roku bylismy w Al Mashrabiya w Hurghadzie-Hotele sa zajebiscie fajne.w marcu 2011roku wybieramy sie do hotelu Geisum Village i mam pytanie-od jakiego i do ktorego numeru numeru pokoje sa polozone na pierwszym i na drugim pietrze od wyjscia z recepcji hotelowej po prawej stronie?jesli ktos wybiera sie do tego hotelu to bardzo prosze o zwrocenie uwagi na numeracje-bedziemy wm bardzo wdzieczni.Podaje email na ktory prosze smialo pisac- misiohopbenc@gmail.com
Jak czytam opinie poniżej to mam wrażenie jakbym była w innym hotelu. Masakra!!!!! Bród i smród. Jadalnia w stanie opłakanym, naczynia brudne i śmierdzące. Obsłudze wyraźnie nie chce się nic robić, wyglądają na takich którzy muszą być tam za kare. Pokoje brudne. Ogólnie nie polecam.
Skromny hotel, ale z bardzo przyjemną obsługą. Poza tym dużym plusem jest piękny zadbany ogród, prywatna plaża i bliskość starej częsci Hurgardy, co daje możliwość poznania prawdziwego życia Egipcjan.
Hotel dla mało wymagających, brak różnorodności posiłków, w barze gorące drinki i napoje. Obługa barmanów pozostawia wiele do życzenia. Drinki i napoje podawane w kubkach plastikowych tylko i wyłącznie w opcji all inclusive. Dobrze się zastanówcie zanim zdecydujecie się na ofertę pobytu w tym hotelu.
Spędziłam w tym hotelu ,w kwietniu 2010 udany urlop.Za niewielką cenę, nie można spodziewać się luksusów, jednak duży plus za miłą obsługę oraz możliwość poznania prawdziwego życia Egipcjan w starej części Hurgardy.Piękny, zadbany ogród i prywatna plaża plasują ten hotel na znacznie wyższym poziomie niż np. droższy sąsiedni Empire(same mury , bez ogrodu i dostępu do morza).
- pokoje czyste (warto zostawić drobne sprzątaczom, czynią cuda:) Pod prysznicem woda albo zimna albo niemal wrząca:) - basen czysty, minus, ze wyganiają z niego już o 17. - do plaży blisko, pod wodą rózne cuda. - do centrum 15 minut taksówką (15 dinarów), plus taki, że można iść na spacer, zobaczyć egipską część Hurghady (Dahab) i nie być co chwilę molestowanym:) - jedzenie niezłe, dużo, ale monotonne, śniadania przez tydzień identyczne. - za rozrywki pała. Nie wiem, jak w sezonie, ale w październiku nic się w hotelu nie działo, wieczorem cisza, jak na cmentarzu. - bardzo miła obsługa, zarówno w hotelu jak i restauracji. - nieopodal hotelu jest biuro Discovery, ma jedne z najtańszych wycieczek(safari, nurkowanie).
totalna kicha i żygam do tej pory !!!
Blisko od lotniska jakieś 30 min.. Okolica stara część hurgardy , niedaleko kantor i mały sklepik , biuro podróżny obok hotelu korzystne ceny. jedzenie takie sobie ale w taki upał sie je mało i da sie przezyc. obsługa tez do przezycia , basen super duzy i fajny.. Pokoje w starej czesci odrazu po prawej stronie od recepcji MASAKRA , trzeba isc i dreczyc na recepcji o wymiane..I WTEDY jest ok Ogolnie mozna polecic na wypoczynek i lenistwo
Polecam wszystkim ten hotel! Rezerwując go sama nie byłam pewna czy to dobry wybór, ale już po przekroczeniu progu recepcji okazało się, że lepiej trafić nie mogliśmy! Rewelacyjny ogród z palmami i kaktusami, czyściutki, nowy basen, trzeba dodać, że pobliskie hotele nie mają tyle zieleni. Obsługa bardzo miła! Jak się dowiedzieli, że to nasza podróż poślubna dostaliśmy wielki tort z napisem "Congratulations!". Polecam jednak pokoje na piętrze, na parterze są gorsze. I trzeba przyzwyczaić się do "miejscowych turystów", tzn. Egipcjan, którzy przyjeżdżają tam na urlop-kobiety kąpią się w ubraniach :( Jedzonko wyśmienite! zwłaszcza obiadokolacje. Aha,w morzu są jeżowce, trzeba mieć buciki :)
Świetny hotelik jak za taką cenę w środku sezonu. Po przyjezdzie wszyscy są bardzo mili i bardzo grzeczni. Recepcja nie imponuje ale i tez nie świadczy o reszcie hotelu, która jest rewelacyjna. Pokoiki są przestronne i bardzo czyste. Każdego dnia donoszą świerze ręczniki, myją podłogi i toalety. Pozostawiają odświeżone powietrze. Bardzo sympatyczna obsługa! Mieszkałem tu w lipcu 2008 (miesiąc poślubny) i nic nie żałuję. Wszystko jak w katalogu a nawet lepiej, bo budynki są świerzo omalowane (inaczej niż na zdjęciach) - obecnie jest dużo ładniej. Woda gorąca w basenie, w morzu też. Bardzo duże zasolenie! Są jednak kolorowe rybki, rafa koralowa, czyściutka woda. Jedynej rzeczy, której nie polecam to kontaktu z panią rezydent Małgorzatą Markowicz, gdyż jest totalnie niezorganizowana i ciąga turystów po sklepach, w których ma sama biznes za przyciąganie turystów. Polecam gorąco zato pana Piotra Bauera - zna się on na wszystkim i potrafi wszystko załatwić. Ponadto mówi on po arabsku, czego nie można powiedzieć o tej pani. Jest bardzo zorganizowany i pomocny, no i oczywiście bardzo grzeczny! A tak to polecam WSZYSTKIM to miejsce!
Hotel polecam osobom nie wymagającym luksusów.Pokoje są skromne ,ale czyste.Codziennie wymieniana pościel i ręczniki.Cudowny basen i plaża przy morzu.Klimatyzacja działa bez zarzutu ,lodówka też.W pokoju jest telewizor 8 programów jeden polski -TV POLONIA.Obiadokolacje urozmaicone ,monotonne są śniadania.Przy plaży przystań na której codziennie można obserwować cudowny zachód słońca i kolorowe rybki.Morze ma cudowne kolory zmieniające się w zależności od pory dnia.Polecam wycieczkę na rafę z przystani statkiem -Glass BOAT .Takiej rafy nie widziałam w innym miejscu.Okolica hotelu może nie podobać się każdemu.Leży on bowiem w starej dzielnicy DAHAR.MA to swoje zalety bo można zobaczyć jak na codzień żyją zwykli Arabowie.Poza tym tu znajduje się bazar na którym można kupić wszystko.Jeśli ktoś pragnie rozrywki musi jechać do Sakali nowej dzielnicy.Są tu:dyskoteki ,sklepy znanych marek ,Mac Donald,KFC,Pizza Hat.NA koniec wspomnę o basenie jest super i codziennie odkurzany .Polecam wszystkim odwiedźcie Egipt ,to naprawdę cudowny kraj w którym mieszkają bardzo mili ludzie.
Hmmm, hotel dla mało wymagających. Recepcja nie odstrasza tylko gości arabskich - dużo bardzo licznych rodzin i szczególnie głośnych - zwłaszcza, kiedy są sąsiadami! Przewaga arabskich, czeskich i rosyjskich turystów. Pokoje malutkie, wystarczające, łazienka ok, lodówka do dyspozycji, klima dość głośna, przydadzą się korki do uszu. Szczególnie, gdy trafi się pokój od wschodu, z widokiem na morze, obok jest dyskoteka, której nie słychać, ale słychać za to wracających z niej gości, zbyt głośno i to przez całą noc! Śniadania przez 2 tyg takie same, z małym wyjątkiem - raz ryż, raz makaron na cienkim mleku - bez smaku. Fasola na ciepło, jajka, jajecznica, biały, słony ser, żółty ser, wędlina, pomidory lub ogórki, dżemy, sałatka owocowa, coś a la kefir, bułki, ciastka słodkie. Obiadokolacje też mało urozmaicone, takie byle były. Obsługa nie jest natrętna. Nie ma problemu z wnoszeniem jedzenia i picia do hotelu. Ogród i basen faktycznie zadbane. Plaża dla 3 hoteli, duża, sporo leżaków, dwa spore mola. Można wybrać miejsce bez wiatru i z przyjemnym wianiem na molo, cień lub słonko do wyboru. Rafa spora, rybki w zasięgu ręki, miejsca do pływania badzo dużo, to jedyny plus. Okolica słaba, warto pojechać do Sakali po zmroku. Ceny wycieczek podawane są w euro, i niestety są dość wysokie. A biuro podróży, najbardziej znane, wykłada się totalnie na rezydencie, jesteście zdani na samych siebie :(