Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Atrakcje i udogodnienia dla najmłodszych: miniklub (4-12 lat), brodzik, plac zabaw.
Bezpośrednio przy hotelu piaszczysta plaża Varadero
Dobra lokalizacja: tylko 200 m do centrum strefy hotelowej Varadero, tylko 30 minut od lotniska.
Park Retiro Josone (wyjątkowe gatunki roślin i ptaków)
Hotel obszerny ale zarazem przytulny .Dla ludzi ceniących normalność na wakacjach a nie strojenie się.Bardzo miła i szybka obsługa.Wesoło.Ciekawie dla dzieci ze wzgledu na animacje.Bezposrednio na plaży.Nie jest w ogóle tłoczno wręcz pusto nad basenem i na plaży.Super drinki i kawa cappucino.Pozdrawiam
Hotel ten zauroczył nas wszystkim. Od pięknej roślinności wokół (w której pielęgnację wkładano dużo serca), po wspaniały klimat z przepiękną plażą oraz niesamowitą wodą. Jest to zdecydowanie najpiękniejsze miejsce, w którym byliśmy, w którym jest to coś. Hotel do luksusowych nie należy, lecz mimo to wrócilibyśmy z chęcią do niego, a nie do tych ogromnych molochów, które stoją w głąb Varardero. Jako, że nie jemy mięsa- jedzenia było bardzo dużo- od przepysznych owoców, po przeróżne warzywne potrawy. Codziennie czyste ręczniki wyjątkowo ułożone (łabędzie, serca, delfiny). Na terenie hotelu jest bardzo dużo ochrony, co sprawiało uczucie ogromnego bezpieczeństwa i komfortu. Polecamy także spędzenie świąt wigilijnych w tymże miejscu, ponieważ uroczystość ta była genialnie przygotowana. Pięknie przyszykowane stoły, ogrom jedzenia, muzyka na żywo, tańczące panie przy wejściu na kolację oraz róże dla każdej z pań. Wszyscy są tam bardzo mili i uprzejmi. Zdecydowanie polecamy ten hotel dla osób ceniących klimat i duszę miejsca, a nie luksus i przepych. Pary, a w szczególności nowożeńcy (tak jak w naszym przypadku było) powinny być zachwycone. Hotel Villa Tortuga mimo swojej pewnej ubogości, zostaje w sercu i w głowie, dlatego czekamy na okazję, by znowu móc zawitać w tym przepięknym miejscu. Pozdrawiamy serdecznie, Ewa i Sławek.
-Klimat, którego nie ma i nie będzie w żadnym innym hotelu. Kuba to nie klimatyzacja, europejskie jedzenie i luksusowe pokoje- to coś więcej. I właśnie to coś jest w hotelu Villa Tortuga. - Ochrona, - Pyszne jedzenie, - Piękna plaża z leżakami, - Przemiła obsługa, - Przepiękna roślinność , - Nie ma przepychu (jest skromnie ale z sercem).
Szczerze? Jak dla mnie nie ma żadnych wad. No może jedną- że Kuba jest tak bardzo daleko.
Pobyt w grudniu 2017. Polecam serdecznie. Należy jednak pamiętać, że to Kuba i hotel 3 gwiazdkowy. Nie należy tu szukać luksusu i nie chodzi tu o hotel a o sam kierunek. To raczej dla tych, którzy chcą znaleźć się na końcu świata i poczuć kubański klimat. Hotel dobrze usytuowany, pokoje ok, nowa klima (na początku przydzielono pokój z niesprawna ubikacja ale wymieniono pokój bez problemu w 15 min). Bywaly problemy z ciepla woda. Jedzenie ok, z tego co zostanie przygotowują potrawki i sałatki ale oczywiście zawsze też coś świeżego się pojawi :) Dobre ciasta i omlety na śniadanie. Codziennie pasty i kurczak. Lody do obiadu i na kolacje. Drinki w porządku. Bar przy plaży najlepszy. Rum rządzi. Internet 1 CUC/ godz. Działa z doskoku. Basen w porządku. Nie brakuje lezakow w hotelu i na plaży. Polecam wycieczkę do Havany z kierowcą (można zagadać do ochrony). W naszym przypadku wycieczka autem 100 CUC całość.Najwieksza zaleta hotelu jest uśmiechnięta obsługa. Polecam.
Przy plaży, jakość obsługi.
Usterki techniczne w pokojach, zimna woda w pokojach.
Ten hotel powinien sie nazywac raczej willa Torturra. Bylam na Kubie na początku marca 2017r. I hotelem jestem rozczarowana. Smierdzialo zdechlizna w pokoju, posciel i koce nie byly chyba nigdy prane. Ponadto przez jeden dzień nie bylo pradu, tylko w naszym pokoju, a przez cały pobyt mielismy zimna wode w lazience pod prysznicem. Sprzataczki zamiast sprzątać,to ukadaja łabędzie na łóżku z tych śmierdzących kocy. Jedzenie jest fatalne. Właściwie chodzi sie głodnym. Na pierwszy rzut oka jest duży wybor,ale 90% posilkow strach dotykac np. Wszechobecna mortadelka, ktora u nas w Pl karmi sie zwierzęta. Mięso za każdym razem jest stare i śmierdzace. Można bylo jedynie zjeść omlet z grilla lub owoce. Mnie i moim znajomym towarzyszyly niestety bóle brzucha po stolowce. Hotelu zdecydowanie nie polecam. Jedyny jego plus to blisko oceanu i ladna roslinnosc,ale niestety widokiem sie nie najesz.
Roślinność, blisko plaży
Śmierdzące pokoje, nie wyprana pościel, brak pradu, brak cieplej wody pod prysznicem, podawanie starego jedzenia, które trzy dni jest takie samo tylko za każdym razem niby podane w innej postaci
hotel 3 gwiazdkowy i więcej mieć nie powinien. pokoje mają problem z zagrzybieniem szczególnie na sufitach. początkowo dostaliśmy pokoje z olbrzymimi sadzonkami grzyba na suficie, a jeden z pokoi dodatkowo miał jedno z okien zabite płytą osb - zespół pokoi najbliżej ulicy, ale po krótkiej rozmowie i chęci dzwonienia do niemieckiego neckermana - szybko otrzymaliśmy znośne pokoje... jedzenie bez jakiś wymyślnych luksusów, ale smaczne , bary nie żałowały alkoholu, pokoje czyste i sprzątane - wada - brak szamponów - tylko mydło...
świetna plaża praktycznie hotelowa, miła obsługa, wydajna klima, barek hotelowy na plaży,
hotel stary, zagrzybione pokoje, brak szamponu, niezbyt duży wybór dań,
Fajny hotel, czysty, z miłą obsługą, położony przy samej plaży. Jedzenie troche monotonne, ale smaczne. nie ma sie czemu dziwić, w tym kraju nadal wszystkiego brakuje. No, rumu nigdy nie brakuje - lodu tak. Najlepsze drinki w barze przy recepcji.
Ogólne wrażenie bardzo negatywne...nie podobało mi sie...
Hotel naprawde super, oczywiscie jak na 3*, jeśli trafia sie komus nie taki pokoj wymieniaja bez problemu az sie spodoba.Polecam za doplata Superior, wtedy w ogole nie ma powodow do narzekan:)Obsluga bardzo dobra, mila i przyjazna! Sniadania moze bez urozmaicen i warzyw, ale da sie przezyc. Na obiad i kolacje dla kazdego cos dobrego:)Minus, ze nie maja miejsca na stoliki na zewnatrz, jednak zapach jedzenia po wejsciu zabija czasem:)Lobby Bar i all in w nim do 4 rano:)Smieszne animacje i bardzo fajni prowadzacy:) Jak bym miala jeszcze raz wrocic na Kube, to do tego Hotelu:)
Fajny hotel w pełni zasługujący na swoje 3-gwiazdki.Pokoje mieszczą się w dwu, trzy piętrowych budynkach rozrzuconych po całym kompleksie hotelu.Urządzenie pokoi skromne, a i meble nie grzeszą nowością, lecz jeśli chodzi o czystość to jest OK.Żadnego robactwa czy grzyba na ścianach.Teren hotelu pięknie zagospodarowany, plaże i morze cudowne.Mankamentem dla niektórych może być basen(dość płytki ok. 1m), ale mając pod nosem szmaragdowe morze z którego nie chce się wychodzić, można o nim zapomnieć.Jedzenie smaczne i mimo niezbyt dużego wyboru, każdy coś dla siebie znajdzie. Obsługa miła, i pomocna. Nie wiem skąd biorą się opinie o lenistwie i wyciąganiu ręki po napiwki na każdym kroku, choć na pewno oczekują na \"tipsy\", to tego nie okazują.
Hotel położony w ślicznym, zielonym ogrodzie pośród palm i egzotycznej roślinności. Zatoka Meksykańska z lazurową wodą na wyciągnięcie ręki, bar na plaży ze słodkimi drinkami i miłą obsługą. Mieliśmy duży pokój, czysty z dobrze działającą klimą. Pobyt wspaniały, warty wspomnień i polecenia.
Nie polecam tego hotelu z uwagi na robaki w pokoju, poza tym tragiczna łazienka, pościel rzadko zmieniana, ubikacja nie myta przez cały nasz 2 tyg. pobyt, nie mówiąc już o brudnych lustrach i o wycieraniu kurzu, poza tym grzyb na zewnętrznych ścianach hotelu, basen też nie za czysty i tylko jeden, plaża zaśmiecona, niesprzątana, na stołówce na wszystko trzeba było czekać, niby od godz. 7.30 śniadanie, a jajka podawali czasami dopiero o 8.00, ogólnie smród i brud, nigdy więcej villa tortuga.
Hotel bardzo średni. Pokoje mogą być poza małym grzybem na ścianach (akurat jestem uczulona więc zauważyłam). Najgorsze było jedzenie, niby wybór duży ale wszystko niejadalne. Mięso twarde jak skała a ja akurat jestem mięsożerna. Raz była wątróbka ale nie dało się w nią wbić widelca. Ryba sucha jak wiór, innych owoców morza nie było. Jedyne co można było zjeść to owoce (te akurat niezłe) ale tym nie da się żyć.Widocznie akurat kucharz był w tym czasie na wakacjach. Po trzech dniach chciało mi się płakać przy kolacji, bo znowu nie można było nic zjeść.Ludzie nakładali pełne talerze po czym prawie wszystko zostawiali. Byłam z trójką znajomych i każdy narzekał. Plaża niby ładna ale jak się zobaczy plaże przy innych hotelach to okazuje się że ta jest najgorsza w okolicy.
Przy wylocie rozmawialiśmy z gościem który był jeden dzień w tym hotelu a potem w club amigo varadero i mówił że wszystko jest tam bez porównania lepsze.
Dobry hotel. Pokoje ładnie urządzone, dobrze wyosażone - sejf, telefon, TV. Mankamentem jest czystość ale nie są to rażące niedociągnięcia i po małym napiwku znikają całkowicie. Wiele atrakcji zarówno w samym hotelu jak i po za nim. Centrum i plaża bardzo blisko. Bardzo fajnie prowadzone są wieczorne animacje, na prawdę ciekawe i z pomysłem. jedzenie smaczne w wystarczających ilościach. Polecam.
My spędziliśmy w Tortudze odróż poślubną i nie żałujemy, zreszta nam nic nie było w stanie popsuć humoru:). Jedzenie bardzo smaczne i urozmaicone, ciekawe animacje. Obsługa miła i uśmiechnięta. Pokje przestronne z pięknym widokiem. Hotel wręcz tonei w zieleni. Plaża położona prawiew samym hotelu, woda rewelacja. Gorąco polecamy.
Hotel w sumie o średnim standardzie. Z minusów można wymienić posiłki, które są mało ciekawe i nie specjalnie smaczne. Po za tym minusem ogólne wrażenia pozytywne. Bardzo ładna okolica, duży ogród, morze i plaża na wyciągnięcie ręki. Polecam spacery po mieście, autochtoni bardzo życzliwie nastawieni do turystów.
Hotel położony rzeczywiście przy plaży - mała skarpa; nie zgadzam się, że najbrzydsza plaża w okolicy. Oczywiście najpiękniejsze plaże są na samym cyplu - ale tam cena wakacji równa jest wielokrotności ceny za Tortugę. Jedzenie jak to przy 3gwiazdkowym all inclusiv. Ludzie nie piszcie herezji, żeby jedzenie brać. Puszki? Można zjeść na mieście - tanio i co się chce. I tu akurat położenie Tortugi super; nie jest się całkowicie odciętym od miasta; można spacerkiem wybrać się na fajną kolację. Taksówki prawie darmo.
Rzeczywiście standard pokoi może być różny. My najpierw dostaliśmy z grzybkiem; ale poprosiliśmy o zmianę. Drugi był super: czyściutki, nieśmierdzący, wysprzątany; pełna kultura. (Dodam, że wszyscy, którzy chcieli, pokoje wymienili)
Obsługa - bardzo miła, cierpliwa i sprawna.
Atrakcje: wieczorki kaaaszana; ale miały swój \"koloryt\" specyficzny.
Najcudowniejsza woda (turkusowa i ciepła); basen spoko, ale kto by się chciał w nim kąpać mając do dyspozycji boski ocean. Można posnurkować, popływać kajakiem, rowerem, przepłynąć się katamaranem; pograć w siatkówkę, tenisa.
Spędziliśmy naprawdę udany urlop, pełen relaks. Kupiliśmy wycieczki do Hawany, Trynidadu, na delfiny (wycieczki tańsze w kubańskim biurze niż w polskim)
no i cena była do przełknięcia - jak na Karaiby oczywiście:)
Bardzo dobra lokalizacja, z jednej strony morze i piękna plaża z drugiej centrum, wszędzie blisko, sam hotel otoczony piękną egzotyczna zielenią. Pokoje przyzwoite, estetycznie urządzone, małe niedociągnięcia w łazienkach ale nie jest źle.Jedzenie smaczne,w wystarczających ilościach. Hotel godny polecenia zarówno dla szukających rozrywek jak i spokoju.
Plaża, morze i roślinność bajkowe! Egzotyka niesamowita. Bardzo duży plus dla hotelu to bezpośredni dostęp do plaży, niesamowite drinki i położenie w mieście przyjaznym dla turystów. Jedzenie dobre, duży wybór na lunch i obiadokolację, jedynie przekąski w lobby barze marne. Obsługa bardzo powolna, odbiega od norm Europejskich! Jak na tyle godzin lotu, bardzo mało miejsca w samolocie. Klimat oraz egzotyka są gwarantem 100% satysfakcji. Niesamowite miejsce!
Bardzo fajne miejsce, palmy, słońce, rewelacja. Super położenie, kawałek do plaży, niewiele dalej jest do centrum, gdzie można poobserwować uroki kubańskiego stylu bycia i życia. Wyżywienie na dobrym poziomie, w miarę urozmaicone i smaczne. Pokoje czyste i zadbane, obsługa szanuje swój czas, jednak generalnie są sympatyczni i pomocni. Polecam Kuba jest niesamowita.
Podpisuję się pod opiniami moich przedmówców. Trafiłam na fajny pokoik, bez robactwa, czysty, ze sprawną kanalizacją i klimatyzacją. Faktycznie, najlepsze drinki i kawa są w barze przy recepcji. Prawdą jest również to, że trochę za mało jest parasoli na plaży i leżaków, w dodatku spora część leżaków jest połamana. Trzeba w drodze na śniadanie wybrać sobie niepołamany leżak i rezerwować go sobie na plaży pod parasolem. W godzinach południowych i wczesno popołudniowych bez parasola na plaży się nie wyleży, słoneczko grzeje mocno. Opalenizna ma bardzo ładny brązowy kolor. Ważną informacją jest to, że w pokojach nie czuć specyficznego dla Kuby zapachu wilgoci. W innych hotelach, bardziej oddalonych od centrum miasta i tych podobno o wyższym standardzie, ten zapach był wyczuwalny i ludzie mówili, że ubrania w szafach, czy walizkach przeszły tym zapachem. Ja byłam jeszcze przed porą deszczową, a już wilgotność nie była mała. Natomiast w lipcu-wrześniu jest tam lato, charakteryzujące się ogromną wilgotnością, dochodzącą nawet do 90% i dopiero wtedy wszędzie unosi się ten zapach. Nie jest on jednak męczący, można się szybko przyzwyczaić. Podsumowując, gdyby nie męcząca, wielogodzinna podróż, chętnie spędzałabym tam wakacje każdego roku i na pewno wybierałabym za każdym razem ten hotel. Może miałam szczęście, że akurat trafił mi się fajny pokój, ale rozmawiając z innymi osobami, nie usłyszałam ani razu narzekań.