6125 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Loro Park - największa atrakcja na Wyspach Kanaryjskich i zarazem jeden z największych parków zoologicznych w Europie.
Wjazd kolejką linową na wulkan Teide - stacja końcowa kolejki znajduje się na wysokości 3555 m n.p.m.
1000-letnia dracena w Icod del los Vinos - największe i najstarsze smocze drzewo na świecie, wysokie na 17 m.
Byłam pod koniec czerwca. Cudowny tydzień. Piękna i zaskakująca krajobrazem wyspa, tak mała, a tak zróżnicowana. Hotel prowadzony bardzo profesjonalnie, nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń. Położony w centrum, dosłownie wszędzie, po prostu wszędzie blisko! Czyściutko, pachnąco, bezproblemowo. I wszyscy jakoś dziwnie mili i bardzo otwarci. A klimat rewelacja, bez alergii, bez bólu głowy, tylko wypoczywać. Na pewno jeszcze tam wrócimy!
Hotel położony nad samym morzem, posiada 3 baseny, w 1 z nich zapewnione codzienne atrakcje sportowe typu waterpolo/ aerobic. Pokoje ładne, sprzątane codziennie; obsługa hotelowa przemiła. Jedzenie przepyszne, zróżnicowane, show cooking. Dodatkowe atrakcje (poza sportowymi) skierowane są do ludzi starszych (dancingi) i dzieci (zabawy z animatorami), co nie przeszkadza cieszyć się innymi miejscami rozrywki na wyspie. Ogólne wrażenie - bardzo dobre, nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń.
Hotel troche przechodzony. Widać że potrzebuje remontu ale za to blisko wszystkie rozrywki i plaża. Dobre jedzenie i miła obsługa. Ogólnie może być.
Hotel super ze względu na położenie. Jedzenie bardzo dobre i urozmalicone. W pokojach od morza głośno bo blisko promenada i wieczorna animacje hotelowe. Ostatni remont około 10 lat temu i widać że hotel troszke wyeksploatowany ale co tam hotel wyspa piękna. Polecam zwiedzanie no i klimat super.
Hotel w samym centrum, wszędzie blisko, bary, sklepy, dyskoteki. Dodatkowo nad samym morzem i promenadą. W pokojach z widokiem na morze za które trzeba dopłacić może być głośno. Zatyczki do uszu sie przydadzą bardziej wrażliwym :) Polecam wszystkim, którzy lubią dużo zamieszania.
Naprawdę warto tam się wybrać , warto też wybrać pokój z widokiem na ocean zachody słońca nieziemskie i szum fal jedyną wadą pokojów z widokiem na ocean są wieczorne animacje w barze jak ktoślubi chodzić spać przed 24.00 to musi uzbroić się w zatyczki do uszu. Ogólnie hotel jest wart polecenia jaki i sama podróż na Teneryfę.
Hotel pieknie polozony. Ilosc basenow rekompensuje niewielka plaze z czarnym piaskiem. Pooje wyremontowane i sympatyczne.
Byliśmy tylko tydzień (czego żałuję).Hotel ładny,blisko plaży ,przepiękny widok na morze.Ze śniadaniami nie mieliśmy żadnego problemu ,być może ze względu na pełnie sezonu turystycznego.Obsługa bardzo miła,zarówno w restauracji jak i w recepcji.Jedynym minusem jest dosyć duża odległość do najpiękniejszej części kurortu Playa de las Americas.Lepiej położone są hotele Las palmeras i Conquistador.
Polecany pokój od strony oceanu w celu rozkoszowania się szumem fal i podziwiania pięknej okolicy o zachodzie słońca.
Ogólnie wrażenia pozytywne. Jeden powazny minus to zachowanie pokojówek, które po dóch puknięciach w drzwi, nie czekając na odzew wpadają do pokoi - co powodowało niezręczne sytuację. Trzeba koniecznie korzytsac z wywieszek na klamki, w innym wypadku panie sprzątaczki uznaja, iż nikogo w pokoju nie ma i moga wykonywać swoje obowiązki ... Co do jakości sprzątania (jak na hotel 4*) też mam trochę zastrzeżeń.
Hotel moim zdaniem zasługuje na 3 gwiazdki, nie 4. Zasługuje też na remont.
Brak pilotów do tv czy barków w pokojach :|
Hotel sprawia lepsze wrazenie niz na folderach. Jedyny minus to brak lodowki w pokoju - ale na zyczenie wstawia - tyle, ze trzeba zaplacic za jej wyposazenie w napoje :) Polozenie jest idealne miedzy Costa Adeje i Playa de las Americas, blisko i tu i tu :) I ten szum fal oceanu jak sie wezmie pokoj z widokiem na morze, super :)
Hotel położony blisko plaży. Koniecznie należy brać widok na ocean. Klientela to głownie starsi ludzie (niemcy i anglicy) ale ma to swoje dobre strony dla ludzi szukających ciszy i spokoju do odpoczynku. Pewnym mankametenem mogą byc pobliskie knajpki - zwłaszcza "DEBORAH" - tuż obok hotelu. My trafiliśmy na zespół, który strasznie fałszował i serwował nudny, monotonny repertuar dość wyrażeni słyszalny w pokojach od strony morza - na szczęscie po 24:00 nastawała cisza.
Początki były trudne - umieszczono nas w pokoju, ktory nie spełniał wymogów zawartych w umowie. W kolejnym nie działała klimatyzacja - w końcu udało się znaleźć dla nas pokój z działającą klimą i (o dziwo) widokiem na morze - wniosek - warto się upominać o swoje! Niestety zajęło nam to dwa dni z pobytu.
Jedzenie dobre, ale dość monotonne - co dziennie właściwie to samo. Po dwóch tygodniach ciężko było się już na coś skusić - ciągle fasolka, frytki, te same surówki. Ogólnie jedzenie smaczne i nikt się nie pochorował ale brakowało mi trochę naszej kuchni - o schabowym, słowiańskim czy de volaile należy zapomnieć. Natomiast dużo mięsiwa z grila i ryb. Zdarzały się też owoce morza.
Obsługa w hotelu uczynna ale jak to u południowców trzeba się nachodzić i zmeczyć ich tematem żeby sie przejeli (przykład - zmiana pokoju na zgodny z warunkami umowy).
Okolica bardzo fajna, dużo lokali z muzyka na żywo. Ceny dość wysokie - Sangria 1l - 13 euro, piwo 4 euro.
Jeśli idzie o zakupy - należy się targować - perfumy można kupić idąc po drodze do centrum handlowego San Eugenio w perfumerii LIS z 10% rabatem - tam znależliśmy najtaniej. Transkacje karta raczej bezpieczne.
Koniecznie należy wziąc samochód - przy hotelu jest parking - i samemu objechać wyspę. Wycieczki proponowane przez naszą rezydent (ScanHoliday TUI) na bardzo niskim poziomie i w zasadzie wyrzucone pieniadze.
Ogólnie rezydentki mogło by nie być - nie była w niczym pomocna - traktowała gości jak zło konieczne - słyszało się od go ści dużo krytycznych uiwag pod jej adresem.
Wracając do hotelu - przyjemnie i miło - w okolicy 3 baseny ale młodzieży raczej niewiele. Wieczorne animacje adresowane jednak do klienteli z Ciechocinka.
Polecam na spokojne wyjazdy pozwalajce na wypoczynek w spokoju i zaciszu hotelu.
Tripadvisor