Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Empuriabrava - największa na świecie wewnętrzna marina z kanałami o łącznej długości 23 km.
Barcelona - przepełniona zachwycającymi i niepowtarzalnymi zabytkami wybitnego architekta Antonio Gaudiego.
Lloret de Mar - rozrywkowe centrum regionu z piaszczystymi plażami i wielopoziomowymi klubami.
Wakacje były cudowne. Miałam trochę strachu ze względu na opinie o Biurze Atur, ale ogólnie było wszystko ok. Hotel polecam jak najbardziej;-)
Super jedzenie, dużo owoców do każdego posiłku, szef kuchni smażący codziennie rano omlety i naleśniki... blisko plaży, ok. 5 min, wanna(!), jacuzzi na dachu,
cena, głośni Francuzi,
1-segregacja rasowa,Polacy i Rosjanie dostają gorsze pokoje z brzydkim widokiem na stadion,rano budzi śmieciarka i dostawa do kuchni 2-lepsze zachodnie gości są karmione póżniej,z lepszym meni,jedlismy obiadokolacje z Niemcami----cud/malina 3-na obiedzie czy kolacje nie ma napitków,w razie potrzeby musisz lecieć piętro niżej do baru i okazać 2 kartki,barman bardzo-bardzo nieuprzejmy Gorąco pozdrawiam p.Anne z recepcji/serdeczna i bardzo pomocna/ i miłego pana barmana z brodą,co łaskawe podał nam 2 szklanki wody
centrum,bardzo ładna starówka,blisko plaży i dobry dojazd do Barcelony,czysta pościel
brud,pleśń,stare wyposażenie,personel zadufany
Pobyt w tym hotelu zaliczam do nie udanych. Bardzo dużo negatywnych opinii posiada ten Hotel. Nie polecam go dla rodzin.
- Hotel jest położony niedaleko spokojnej plaży
- dość stary hotel - nie miła obsługa - brak opasek all inclusive, tylko noszenie kart - głośno - Drinki na karty, z odniesieniem szklanek do baru - brudny i mały basen - Pościel nie zmieniania od początku przyjazdu - Brak przykrycia, tylko brudne koce.
Za nim się zdecydujesz na ten Hotel przeczytaj Opinie na innych forach. Wszystkie Hotele w Hiszpanii z sieci H TOP mają zaniżony standard o jedną * hotel stary zniszczony, ogólnie jest brudno pomimo codziennego sprzątania. Pościel nie była zmieniana od początku do końca pobytu. Zamiast opasek, trzeba nosić ze sobą karty. Aby otrzymać drink dajemy jedną kartę All Inclusive a drugą na drink. Możliwość otrzymania jednego drinku za jedną kartę. Drinki w barze podają w plastikowych kubkach. Brak internetu darmowego nawet przy Recepcji. BRAK LODÓWKI. Sejf 10 ? depozytu za klucz i ?7 za dzień do użycia. Również 10 ? kaucji za do pilota od telewizora. NIE POLECAM TEGO HOTELU.
nie polecam dla rodzin, uwaga na terminy i ceny, dużo angielskiego socjalu, pijani podarto ubrani,
blisko plaży, taras na dachu, dosyć czysto, elastyczny personel
obiekt stary, nieremontowany, basen duży ale zbyt płytki do pływania wzdłuż, głośno od strony ulicy, jeden barek do all inclusive, kary na szklanki i karty do serwisu all inclusive
Jeżeli chcecie spędzić wakacje w Hiszpanii ale na poziomie to warto wybrać 5* a najlepiej inne wybrzeże.
5 min spacerem od bardzo ładnej plaży, pokoje solidnie sprzątane
stary budynek hotelu, raczej 3*, pokoje sprzątane codziennie ale pościel podczas tygodniowego pobytu nie była wymiana, brak ciepłego przykrycia a wrześniowe noce są już chlodne i nie da się spać pod prześcieradłem, w szafie są koce ale nie byliśmy na tyle \\\"odważni\\\", żeby się nimi przykryć, kiepskie wyżywienie, śniadania angielskie: jajko sadzone, fasola, bekon, parówki i niejadalny żółty ser, masa brytyjskich turystów (tzw. brytyjski socjal)
Hotel na same plusy pyszne jedzie brak kolejek czysciutko wieczorne pokazy.
Blisko morza, sprzątane codziennie, obsługa na wysokim poziomie. Pomimo że jest to ogromny hotel zero kolejek na stołówce pyszne jedzenie przechowywalnia bagażu . Same plusy !!!
Brak
Fajne miejsce dla rodzin z dziećmi tylko jakość animacji pozostawia sporo do życzenia Pedanci mogą narzekać na jakość pokoju
Blisko morza Dobre posiłki
Brak
Ogólnie jestem nieco rozczarowana, hotel otwarty, co oznacza, że każdy z ulicy mógł do niego wejść, ponure wnętrza sprawiają nieco przygnębiające wrażenie, stare nieprzyjemne meble, głośno w nocy, zaletą niewątpliwie były posiłki,
dobre posiłki, spory wybór
hotel ponury, niezbyt dobra organizacja, raczej obojętny niż przyjazny personel, pokoje mało komfortowe (w szczególności w przypadku dostawek)
własnie wrocilem z Hiszpani wraz z pobytem royal beach ALL i nie polecam .Hotel ma cztery gwiazdki ,ja bym mu dał dwie ta druga za jedzenie dobre nigdy nie brakowało.Po przlocie mieliśmy miec kolacje w formie przekasek nikt sie nami nie zajał szukalismy po omacku w koncu trafilismy ,dali nam zimne sandwiche z lodówki które po blizszym przyjrzeniu okazały sie spleśniałe.W hotelu hordy Anglików,nawaleni po nocy chodzili i walili do swoich lub nie swoich dzrzwi.Ich koledzy spali jak kamien wiec walenie w drzwi trwało bez konca.Hotel ogólnie dostepny dla kazdego kazdy moze wejsc i wyjsc z hotelu z kims lub z czyms,brak bransoletek,czułem sie tam jak na dworcu centralnym po przyjezdzie kiboli ąngielskich na mecz .Nie polecam dla rodzin z dziecmi animacia pozal sie boze.Daja karty na kubki zeby kazdy z turystów przynosił je do barów karta kubek-kubek karta podczas gdy trzech barmanów ze znudzeniem napełnialo drinki,Sala bar ponura z lat 70 moze ktos lubi.Był bilart gra 2Euro pigpong o który na poczatku trzebabyło sie wykłucać ze jest w cenie ,stół pinpongowy betonowy krzywy popękany nie mowiac o rakietkach którymi ktos chyba wycinał drzewo.internet na 7 dni koszt 20 euro.tv było 14 cali bez pilota,w recepcji otrzymalismy pilota koszt 10 euro do oddania przy zwrocie niestety nie udało mi sie odpalic tv wiec zdeprymowany poszedłem oddac tego pilota i zgarnac swoje 10 euro przy czym nie omieszkałem powiedziec o całej sytułacji recepcjoniscie który z uśmiechem na ustach powiedzial że jutro jest ładna pogoda i mozna isc na plaże a nie ogladac tv.Sporo dzieciaków francozów ,anglikow ,hiszpanów cos jak zielone szkoły u nas .Ogólnie nie polecam duzy minus moj kosz 1500 za 7 dni od 25.04.15 do 02.04.15
dobre posiłki
hotel stary .ponury bar ,bardzo słaba animacja dla dzieci
Hotel w folderach ma 4*. Ale za wystrój i wyposażenie spokojnie odebrałabym 1 gwiazdkę. Zalety: Plaża 3 min drogi od hotelu. Na dachu hotelu:brodzik,2 jacuzzi, bar, leżaki z parasolami. Goście hotelowi głównie ze Skandynawii i UK. Brak hałaśliwej młodzieży w hotelu. Hotel położony w spokojnej części miasta-15 min drogi od "imprezowej ulicy". Wady: Brak lodówki w pokoju. Alkohole w barze wyjątkowo rozwodnione. Zamiast opasek w All Inc- karty, które trzeba wszędzie ze sobą nosić. Animacje-żenada. Nie należy spodziewąc się luksusów, ale można spokojnie wypocząć. Polecam.
Hotel miejski wszędzie ciasno kolo basenu tłok ale zarąbiste jakuzi na dachu z barem i leżaczkami tam zawsze było miejsce al inc takie sobie do posilków i napojów trzeba wyrobić sobie karte ze zdjeciem w recepcji. Byliśmy z neckermanem dojazd własny zero zainteresowania ze strony biura ostatni ko0ntakt to wpłata pieniędzy b malo polaków w hotelu do plaży blisko do centrum też niedaleko. Fajny ogród botaniczy ok 45 min spacerkiem od hotelu .Ogólnie polecam
ALE DLACZEGO NIKT NIE OSTRZEGA PRZED ŚWIŃSKĄ GRYPĄ ?! BYLISMY TYDZIEN I ZASTALISMY CZĘŚĆ KASZLACEJ SPOLECZNOŚCI - SAMI TEZ ZARAZILIŚMY SIE TĄ BARDZO UCIĄŻLIWĄ ODMIANA GRYPY. CIEKAWOSTKA JEST TO, ZE HISZPANIE SĄ BARDZO DRAŻLIWI W ROZMOWACH NA TEN TEMAT I UCINAJA KAŻDĄ WZMIANKE . NATOMIAST NIE FAIR JEST TO, ZE BIURA TURYSTYCZNE NIE OSTRZEGAJA PRZED TYM ZAGROŻENIEM.
Hotel fajny, jedzenie ok. Ale najlepszy jest dach hotelu z dwoma jacuzzi, malym basenem i barem, w ktorym wszystko jest za free w ramach all inclusive. Niestety po 2 tygodniach trzeba bylo wracac do Polski.
Bufet - całkiem niezłe posiłki. W hotelu gościło kilka różnych nacji, a nie widziałem żeby ktokolwiek wychodził niezadowolony z restauracji. Po wycieczce z Barcelony, kiedy wróciliśmy około godz 22, także mogliśmy jeszcze sporo zjeść. Plaża znajduje się około 100 od hotelu, to chyba dla nikogo nie stanowi problemu. Cieszyło mnie że w hotelu nie robi się z pierdół problemów, nie było ukrytych opłat a sama obsługa była sympatyczna.
To jest hotel do , którego z chęcią bym wróciła. Nie mam żadnych zastrzeżeń do stanu pokoju, jakości jego sprzątania. Podobnie z wyżywieniem, świeże, urozmaicone jedzenie. W pokoju telewizor był zawieszony wysoko pod sufitem, troszkę to przeszkadzało. Nie jest to minus, przecież nikt normalny na wakacjach nie ogląda namiętnie telewizji. Do hotelu zawitaliśmy późno w nocy, recepcjonista uwinął się niezwykle szybko z niezbędnymi formalnościami.