831 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Świetna lokalizacja blisko pięknej, piaszczystej plaży.
Dla aktywnych: 2 baseny, siłownia, water polo, gimnastyka, tenis stołowy, siatkówka.
Dla najmłodszych gości: 2 brodziki, plac zabaw, miniklub.
Wysoki poziom obsługi hotelowej.
Hotel polecam dla rodzin z dziecmi, jednak proponuje nie korzystac z opcji All Inclusive (sa wyznaczone godziny podawania posialkow co jest klopotliwe, my mielismy pokoj tzw. studio - polecam to jest mala kawalerka z aneksem kuchennym. Miasteczko fajne, bardzo ladna plaza - piaszczysta, polozona ok. 10 min od hotelu. Warto wypozyczyc samochod i pozwiedzac okolice, widoki bardzo ladne.
Hotel jest położony przy drodze szybkiego ruchu, okna apartamentów rodzinnych wychodzą prosto na ulicę, co powoduje, że w nocy jest bardzo głośno i nie można spać przy otwartych oknach. Wyżywienie all inclusive jest bardzo ubogie i monotonne, a kelnerzy nie zmieniają obrusów po jedzących, co powoduje, że jeśli nie jest się pierwszą rodziną jedzącą przy danym stole posiłek to je się na plamach. Właściciel oszczędza każde euro - były kłopoty z wodą mineralną do śniadania - bo rano nie przysługiwała.
Jedno z łóżek miało tylko 50 cm szerokości, co uniemożliwiało spanie na nim i dopiero po interwencji obsługa dostawiła szerszą dostawkę.
Zaletą były prawie puste baseny i wolne leżaki przy basenach. Część z obsługi, w szczególności recepcja i barman pracujący wieczorem była bardzo miła.
Gigantyczne i bardzo szybkie karaluchy w porze wieczornej i w nocy w okolicach placyku dla dzieci i w pokojach wychodzące z za mebli kuchennych - ohyda. Obsługa tłumaczyła to wysoką temperaturą, ale wszyscy wiedzą, że karaluchy lubią brud! Bardzo niegrzeczne kelnerki - sztuce podają częścią, którą się je. Potrafią wyrzucić małe dziecko z pokoju zabaw na pół godziny przed jego zamknięciem, bo takie mają widzimisię, albo podczas świetnej zabawy dzieciaków wpadała nagle jedna z kelnerek i nerwowo układała wszystkie zabawki i tak co 15 minut ! Jedzenie monotonne, fatalne śniadania , okropne było towarzystwo Niemców na stołówce, palących ogromne ilości papierosów - nie do wytrzymania nawet w części stołówki na podwórku.
Apartamenty tuż przy bardzo ruchliwej przez całą dobę autostradzie.Inne lepiej położone nie należące do kompleksu hotelowego daleko od basenów i innych atrakcji hotelowych lepiej wyposażone. Do apartamentów 4-osobowych na siłę dodane łóżko polowe uniemożliwiająco otwarcie okna na balkon. Balkon to klitka na której stoją 2 krzesła i stolik bo więcej się nie mieści, nie można całą rodziną usiąść, żeby zamknąć lub otworzyć drzwi balkonowe trzeba przesuwać wszystkie meble na balkonie. Posiłkimarne, ilość wystarczająca ale jakość mizerna. Soki do śniadania to farbowana woda/pomarańczowy/, na moją uwagę, że sok ni nadaje się do picia szef chciał mnie wyrzucić z hotelu. Jedynym plusem wartym ceny, którą zapłaciłam była urocza bardzo kompetentna p. Monika. Pokój jednoosobowy za który dopłaciłam okazał się klitą pod basenem między pralnią a pomieszczeniami gospodarczymi w piwnicy całe szczęście wymieniono na inny dość przyzwoity.
Duzo atrakcji dla aktywnych , plaża ładna zadbana czysta , głośna olkolica hotelu co niezbyt sprzyja nastwionym na błogie leniuchowanie , pokoje co najmniej dobre ,czysto , dobrze wyposazone .Posiłki niestety tylko w ilosci przyzwoite choc w rowniez zdarzały sie przebłyski smaku ;) .Rozrywki w hotelu na poziomie 0 a ja jako dojrzała osoba nie potrzebuje ich wcale lecz wnuczek twierdzi ze dawno sie tak nie wynudził wieczorami z braku jakiejkolwiek animacji .Duzym plusem jest miła obsługa i pomocna dłon życzliwej pani Moniki .
POŁOŻENIE HOTELU - OK, W ODLEGŁOSCI POZWALAJĄCEJ NA SPOKOJNE DOJŚCIE DO PIASZCZYSTEJ CHOĆ ZATŁOCZONEJ PLAŻY. APARTAMENTY - DWA SUROWE POKOJE, KAŻDY Z DWOMA ŁÓŻKAMI I SZAFAMI. ANEKS KUCHENNY I ŁAZIENKA Z PRYSZNICEM (Z KOTARĄ). PANIE SPRZĄTAŁY I ZMIENIAŁY POSCIEL I RĘCZNIKI. I CO Z TEGO GDY BYŁY KARALUCHY (ZOBACZYŁAM TE ROBAKI PIERWSZY RAZ W ŻYCIU).BASENY DWA MAŁE I BRODZIK - WYKAFELKOWANE W POLSKIM STYLU Z LAT 70-TYCH (NIEPRZYJEMNE). POSIŁKI BARDZO SŁABE, MAŁO UROZMAICONE, MAŁY WYBÓR I DO TEGO W PÓŹNIEJSZYCH GODZINACH WYDAWANIA - BRAK JAKIEGOKOLWIEK WYBORU. OBSŁUGA NIEMIŁA I NIEWYKWALIFIKOWANA. A NAJGORSZE Z TEGO WSZYSTKIEGO TO WSZECHOBECNE PAPIEROSY! NA JADALNI: PRZED POSIŁKIEM I 3 SZTUKI PO JEDZENIU - NAPRAWDĘ TO DLA OSÓB NIEPALĄCYCH I W DODATKU Z DZIEĆMI JEST RZECZĄ NIE DO PRZYJĘCIA. SZEF KELNERÓW POPROSZONY O ZAKAZ PALENIA W RESTAURACJI WYRAZIŁ OGROMNE ZDZIWIENIE, ŻE PALENIE KOMUŚ PRZESZKADZA. MNIE OSOBIŚCIE PALĄCY NIEMCY ODBIERALI APETYT. NIE BĘDĘ WSPOMINAĆ O NAŁOGU TYTONIU NA BASENIE.
CO DOBRE TO MAŁY DOMEK DO ZABAW DLA DZIECI NA TERENIE RESTAURACJI - LECZ KELNERKA CIĄGLE STROFUJĄCA DZIECI, ŻE BAŁAGANIĄ.
Pobyt w hotelu wspominamy dobrze. Konieczne było jednak wykupienie (!) klimatyzacji, ponieważ inaczej nie dało się w pokoju spać. Na basenie cicho, spokojnie, bez tłoku i skaczących na głowę Niemców, co rzadko się zdarza:) Jedynym olbrzymim minusem było jedzenie. Dla kogoś, kto nie podróżował zbyt wiele, byłoby może wszystko ok. Ale po doświadczeniach z gastronomią hiszpańską czy chorwacka - poziom i urozmaicenie marne!!! Szczególnie śniadania - zero urozmaicenia, soki mające smak chloru itp,itd. Wzięliśmy specjalnie pobyt z all inclusive, ze względu na dziecko,ale nie miało to jednak sensu. Plusem all in. było tylko piwo przy basenie w plastikowych kubkach:) I jeszcze jeden mankament - wiecznie palące osoby i głosna muzyka w jadalni - koszmar. Ale tak w ogóle sympatycznie:)być może jesteśmy zbyt wymagający,no ale po coś się płaci tyle pieniędzy. Kretę wspominamy jednak wspaniale, Grecy bardzo mili.
hotel super obsluga takze a w szczegolnosci zona wlasciciela hotelu ktora jest ladna i bardzo mila nazywa sie Monika i najwazniejsze jest polka.
Jeśli ktoś zapłaci za all inc z pewnością się rozczaruje. Czas all inc jest limitowany! kawa raz dziennie w koło 17-tej, lokalne! alkohole (czyli piwo i ouzo) od po kolacji do 22-giej. Koło opcji all ten hotel jeszcze nie stał. Cóż z tego że właściciele są mili jak liczą każde euro. Chyba sami musieliby się wybrać do konkurencji choćby obok. Zapłaciliśmy za opcję all w maju 2.700 zł. Komunikacja autobusowa praktycznie nie istnieje.
Sympatyczny hotel. Polecam dla rodzin z dziećmi. Na stołówce i basenach nie było tłoku. Obsługa miła. Trochę za blisko ruchliwej drogi, co przeszkadza w nocy jeśli śpi się przy otwartym oknie. Ale już po pierwszej nocy można się przyzwyczaić.
Super hotel,a jeszcze bardziej obsługa.Pozdrawiamy p.Monikę(żona właściciela-POLKA),Sule,Niko oraz Antonia!!!Polecamy hotel dla rodzin z dziećmi,dla wszystkich znajdzie się coś miłego.Wszystkich zachwyci piaszczysta plaża.Napewno jeszcze tam pojedziemy,POLECAMY!!!
Okolica ładna, ale co sie tyczy hotelu to różnie. Nie jest wcale zacisznie zawłaszcza wieczorami, jeżeli naprawde chce sie wypocząc polecam apartamenty tego samgo właściciela (bardo ładne mieszkanko, skopojnie położone). Trzeba sie tylko upewnić, ze przed wylotem posiadacie sprawdzone środki na komary (najlepsza jest dymiąca spirala). Wypożyczalnia samochodów, tylko i wyłącznie w Stalis, przychhotelowa wypożyczalnia zdziera skóre-przebitka cen podwójnie. Przy tak wąskich uliczkach, i tak najlepiej wynająć skutera. Odradzam zwiedzanie Knossos-masakra, tam nic niema, tylko jakies odkopane murki, które prowdopodobnie.... ( teraz mozna zmyślać). Warto zwiedzić Aglos Nicolaos-bardzo ładna miejscowość. Stolica Iraklion- całkowicie w rozkopaniu, brud, kurz i hałas. Najpiękniejsze są miejsca dalego od turystów, czyli wioski za górami w gajach oliwkowych, przepiękny widok-polecam!!!
Sympatyczny hotel., miła obsługa. Co do wypożyczalni samochodów -to opinia w jednej z powyższych wypowiedzi -niesprawiedliwa. Wypożyczaliśmy na 6 dni -2 razy po 3 dni -to,że niby pan z Mission(wypożyczalni) zabiera samochód dzień wcześniej -to absolutna, absurdalna bzdura. Facet był sympatyczny, wieczorami grał na gitarze, uczciwy i miły Holender od kilku lat mieszkający na Krecie. Wypożyczalnia wcale nie droższa niżte w mieście(po doliczeniu wszystkich opłat chcieli więcej niż w Mission Car, różnica niewielka -9 euro, ale zawsze...)
Świetne baseny,uśmiechnięta obsługa, cicho i spokojnie. Polecam osobom z dziećmi. Plaża w Stalidzie piaszczysta, szeroka.
PODCZAS POBYTU ZE SWOIM CHŁOPAKIEM CHCIELIŚMY MIEĆ DUŻO ROZRYWKI NIE TYLKO W HOTELU. POŁOŻENIE HOTELU Z MOŻLIWOŚCIĄ BAWIENIA SIĘ W TAWERNACH I BARACH BARDZO NAM SIE PODOBAŁA, PRZY BASENIE NIGDY NIE BYŁO TŁOKU, KAŻDY MIAŁ SPOKÓJ, UWAŻAM ŻE NIE POWINNO BRAĆ SIĘ JEDZENIA JEŻELI JEDZIEMY NA KRETĘ BO W HOTELACH TEJ KATEGORI JEST ONO NIEZBYT DOBRE.
Sympatyczny hotel... bardzo miła obsługa. Żona właściciela polka, Pani Monika ( bardzo miła ), zawsze doradzi i pomoze . Pracuje w recepcji.
W przyszłym roku tez planujemy wyjazd do tego hotelu.
Co do wypozyczalni samochodów Mission Car, faktycznie Pan bardzo miły i uczciwy. Wieczorami grywał na gitarze.
Polecam tą wypozyczalnie.
Jak na 3* hotel - bardzo, bardzo porządny, zadbany, czysto, miła obsługa, zdecydowanie polecam. Przestrzegam tylko przed korzystaniem z biura wynajmu samochodów współpracującego z tym hotelem (Mission car) - wyjątkowo nieuczciwi ludzie - potrafią np. wynająć samochód na 4 dni a zabrać go po 3ch (w dodatku z pełnym bakiem paliwa!!! + 50 euro) - naprawdę lepiej skorzystać z innego biura, tym bardziej że jest ich w Stalidzie bardzo dużo.
Bylam zachwycona
Najważniejsze, Polka jest żoną właściciela hotelu i pracuje w recepcji.
Tripadvisor