Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Bogaty program animacyjno-sportowy: dzienne animacje dla dzieci i dorosłych, wieczorne show, aerobik, boisko multisportowe.
Dobra lokalizacja: ok. 1,5 km do centrum Corralejo z restauracjami i dyskotekami, ok. 1,5 km do Parku Naturalnego Las Dunas.
Ok. 600 m do piaszczysto-żwirkowej plaży, ok. 3 km do miejskiej plaży Waikiki.
Trzy baseny w tym jeden podgrzewany
Po przybyciu do hotelu musieliśmy czekać na pokój:(. Pokoje duże z dużą łazienką i aneksem kuchennym- bez żadnego wyposażenia, standard pokoi też bez szału. Po wyjściu z pokoju czuć smród kanalizacji. Posiłki bardzo monotonne codziennie praktycznie to samo do jedzenia. Obsługa nie ogarnia natłoku ludzi podczas posiłków - brak talerzy i filiżanek do kawy. Woda w basenie chłodna, leżaki brudne i zniszczone. Hotel wymaga remontu. NIE POLECAM POBYTU W TYM HOTELU.
Nie polecam
Witam. Do hotelu przyjechaliśmy 10.10.2019r. \\\"Na wejściu\\\" przywitała nas Pani (Polka) która starała się sprawiać dobre wrażenie. Po przybyciu dowiedzieliśmy się, że pokoje nie są jeszcze gotowe, mamy się udać na poczęstunek, zostawić dowody osobiste w recepcji (masakra), celem zameldowania oraz bagaże. Poczęstunek wyglądał dramatycznie: parówki, które nawet nie wyglądały apetycznie, bułka do hamburgerów, kotlet, cebula i sałata- po całym dniu podróży z dziećmi takie smakołyki!!! Kiedy w końcu nas zameldowano, otwierając drzwi od pokoju myślałam ze to jakiś głupi żart. Smród stęchlizny, grzyb na ścianach i łazienka do której strach wejść!!! Nikt nie chciałby spędzać nocy w takich warunkach. Co się okazało, hotel był odnawiany ale nie w tej części której ulokowano nas. Oczywiście nie było możliwości zakwaterowania nas w \\\"nowej części\\\". Po kontakcie z Panią rezydent, po godzinie przeniesiono nas do nowego hotelu (Labranda bahia de lobos\\\", który serdecznie polecam. Chciałabym również podkreślić, że rezydent Pani Dominika bardzo sumiennie podeszła do sprawy. Nie zlekceważyła nas i w bardzo krótkim czasie znalazła dla nas nowy hotel. Dziękujemy. Jeśli chodzi o okolicę to przepiękna, pogoda super. Polecam! tylko uważajcie na ten hotel. Pozdrawiam
Przyjechalismy do hotelu poznym wieczorem ,a mimo to podano nam jeszcze kolacje,takze pierwsze wrazenie bylo dobre.Obsluga byla bardzo mila i pomocna.Pokoje byly sprzatane na zadanie podobnie zmiana poscieli,wymiana recznikow codziennie.Ogolnie hotel bardzo czysty.Do dyspozycji mielismy 7 basenow.Woda w basenach czysta.Posilki byly podawane 4 razy dziennie,jedzenie naprawde smaczne,duzy wybor dan,nawet dla kaprysnych.Hotel oferowal atrakcje dla dzieci,animacje,kluby,wystepy.Raczej nie mozna sie tam nudzic,jesli ktos preferuje pobyt tylko w hotelu.My bylismy z dziecmi ,dzieci byly zachwycone tym hotelem.Hotel posiada wlasny kompleks sportowy dla aktywnych.Jest mozliwosc zabukowania wycieczek np.na sasiednia Lanzarote,wszystko mozna zalatwic na miejscu ,w recepcji.Nasza rodzina uwielbia zwiedzac i spacerowac,w taki tez wlasnie sposob poznawalismy uroki przepieknego Carralejo.Na plaze mozna isc piechota lub jesli ktos preferuje dojazd to hotel zapewnia codzienny darmowy dowoz autokarem na najpiekniejsza plaze w Carralejo a nawet smialo mozna powiedziec, ze na najpiekniejsza na calej wyspie Fuerteventura.W recepcji pracuje przemila pani Ania,ktora udziela wszelkich informacji w jezyku polskim.Jesli chodzi o pogode my mielismy przecudowna,co prawda wialy wiatry,ale przynajmniej nie bylo az tak upalnie.Jednakze chcialabym ostrzec przed wrazeniem,ze nie jest az tak goraco,Polecam uzywac wysokie filtry nawet przy silnym wietrze i temperaturze 22st.Pobyt oceniam bardzo bardzo pozytywnie,polecam serdecznie ten hotel.My na pewno wrocimy tam jeszcze nie raz.
Przemila obsluga,zawsze pomocna.Przepyszne posilki,duzy wybor potraw,czyli dla kazdego cos dobrego,potraw nie zabraknie,ciagle dokladane.Pokoje czyste,panie sprzatajace staraja sie.Polozenie hotelu tez dobre,cisza.Plaze polozone sa niedaleko,mozna przejsc sie spacerkiem.
Ogolne wrazenie bardzo dobre,niektore pokoje lub lazienki wymagaja odswiezenia.
Bardzo miło spędziliśmy urlop. Hotel czysty, przemiła obsługa, spokojna okolica. Polecamy wynajęcie samochodu chociaż na jeden dzień i zwiedzenie wyspy na ?własną rękę?.
Niski standard hotelu. Warto jechać ale przy niskiej cenie za pobyt. Pierwszy pokój na parterze przy basenie zagrzybiony.beznadziejna animatorka dla dzieci. Plac zabaw zniszczony.
Kameralny hotel, nie ma tłumu.
Niski standard. Pierwszy pokój do Ktorebki nas zakwaterowali był zagrzybiony. Czarne ściany za szafa i specyficzny zapach. Beznadziejna animatorka dedykowana dzieciom-jakby tu była za karę.
Jesteśmy bardzo zadowolone z 13-letnią córką z pobytu w Aloe Club. 21-28 czerwiec. Hotel znajduje się na samym początku miasta od strony wydm. Na wydmy kursuje bezpłatny autobus hotelowy. W czerwcu wyjazd na wydmy był o 9:45, a powrót o 13:00. Do centrum miasta ok. 15 minut spacerkiem. Lubimy spacery i cenimy sobie ciszę, więc celowo wybrałyśmy ten hotel. W Corralejo jest wulkan, na który warto wybrać się. Na skrzyżowaniu przy aqua parku znajduje się przystanek autobusowy. Linią numer 8 warto pojechać do miasteczka El Cotillo-bilet :3,10euro w jedną stronę( nie wysiadać na końcowym, a na następnym przy plaży/playa). Proponuję wynająć auto. W porcie, możemy kupić za 15 euro/w dwie strony bilety na wodną taxi u Piotra na wyspę Lobos.
Apartament składał się z pokoju gościnnego, sypialni i łazienki. W pokoju suszarka, którą można wystawić na zewnątrz. Restauracja: Pyszne posiłki, jedzenie dokładane do ostatnich minut przed zamknięciem, więc nikt się nie śpieszył do restauracji. Podczas posiłków kelnerzy dbali o porządek. Między posiłkami hot dogi, hamburgery i owoce. Po śniadaniu do późnych godzin wieczornych był otwierany bar na zewnątrz: alkohole, zimne napoje, express z kawą, gorącą czekoladą itd... Personel: Wszyscy(recepcjoniści, barmani, kucharze, kelnerzy i sprzątaczki) bardzo życzliwi, uśmiechnięci i pomocni. Pokój w czasie tygodniowego pobytu był posprzątany pięć razy. Za każdym razem były wymienione ręczniki. Na terenie hotelu znajduje się kilka basenów. Personel dba o porządek na terenie całego hotelu.
Przydałoby się odnowić apartamenty.
Pierwsze pozytywne wrażenie zaraz po zakwaterowaniu- mieliśmy mieć dostawki, a dostaliśmy apartament z 2 sypialniami i dużym salonem. Hotel położony na uboczu, więc spragnieni rozrywek nocnych muszą się liczyć ze spacerami do centrum. Pokoje czyste, a krzesła i stoły, które na zdjęciach wyglądają jak zniszczone są po prostu w takiej stylizacji. Część basenów podgrzewana, choć przydałby się mały remoncik (odpadające kafelki) Jedzenie ok , alkohole nie oszukiwane. Obsługa życzliwa i uśmiechnięta.
Jeszcze nie wyjechałem a już się chce tu wrócić
Jedzenie obsługa baseny jak i pokoje na bardzo duży plus animacje również w porządku.
Brak
W hotelu zakwaterowani byliśmy na święta wielkanocne 2015 roku.Pokój całkowicie różnił się od tego z folderu reklamowego.Zimno,wystrój z lat 90,popękana kabina prysznicowa,brud wszędzie i mnóstwo much.Poprosiłem o zmianę pokoju na inny-czysty.Obiecali,jednak aż do końca wyjazdu nie doczekaliśmy się pomimo,że były wolne pokoje ale czekały na gości \"lepszego sortu\"Dodam ,że był z nami 1,5 roczny synek.Codzienne rozmowy z managerem,kierownikiem i nie wiadomo z kim jeszcze,codziennie z kim innym bo obsługa dzień w dzień odsyłała do kogoś innego,codziennie obiecywali ,ze kolejnego dnia dostaniemy czysty albo przyjdzie pani sprzątająca i posprząta.Była 2 razy na 7 dniowy pobyt(raz poznaliśmy ,ze była po dołożeniu pol rolki papieru toaletowego i nie zamknięciu za sobą drzwi wychodząc) Drugi raz przyszła akurat jak byliśmy w pokoju.Na cały pobyt nie zostały zmienione nam ani jeden raz ręczniki na czyste,musieliśmy kupić własne.W przed ostatni dzień na prośbę o zmianę pokoju z powodu much które kąsały,przyszedł pan z obsługi i spryskał wszystko co się dało preparatem na muchy na,którym była informacja,żeby nie przebywać w pomieszczeniu przez najbliższe 24 godz(deratyzacji dokonał około 17)pomimo tego ,ze byliśmy z malutkim dzieckiem nie zmieniono nam pokoju nawet wtedy,kolejnego dnia dziecko wymiotowało i gorączkowało jeszcze kolejne 5 dni już w Polsce.Żaden z kierowników nie potraktował nas poważnie,nikt nas nie przeprosił ani z samego hotelu ani z wyżej wymienionego portalu ani samego organizatora.Przykre bardzo bo będąc w tym hotelu wakacje były nie wypoczynkiem a walka o lepsze warunki jakich nie dostaliśmy.Fuertaventura jest piękna i na pewno tam wrócimy ale nie do tego hotelu.Przestrzegam
-mili kelnerzy
-brak windy -brudno -zła obsługa -daleko do morza -daleko do centrum -sprzęty typu czajnik,klimatyzacja-płatne
Ogólnie bylismy bardzo zadowoleni.Spokojnie mogę polecic każdemu to miejsce do wypoczynku.
Dobre jedzenie,miła obsługa. Zaskoczyły mnie Miło zaskoczyły nas ogromne pokoje,a raczej apartament.
Zimna woda w basenie,żadyn nie był podgrzany.Cienkie sciany w pokojach,słychac w nocy kazdy krok sąsiada.
Ogolnie hotel wywiera dobre wrażenie. Nie jest to standard wysoki, do wielu rzeczy można się przyczepić, ale jeżeli ktoś oczekuje średniego hotelu za nie duże pieniądze to można się wybrać.
Zdala od zgiełku miasta. Urozmaicone jedzenie Aneks kuchenny w pokoju
Małe baseny All tylko do 23 Recykling jedzenia( to co nie zeszło na śniadanie/obiad, podawane jest na kolacje) Kaucja za pilota do klimy Sejf płatny Brak windy ( dla rodzin z wózkami, trzeba je poprostu nosić)
Hotel generalnie przeznaczony dla osób lubiących spokój. Położony na obrzeżach miasta, jednak do najbliższego sklepu dość blisko (około 10-15 min) spacerem - wskazany po obfitych i smacznych posiłkach. Bardzo miła i pomocna obsługa w recepcji ( Conny), pozostałe Panie również. Z hotelu codziennie odjeżdżał bezpłatny bus na plaże, z którego jednak skorzystaliśmy tylko raz, gdyż na piechotkę spacerkiem można było dostać się na plaże w około 15 min. Bus odjeżdżał raz na plażę Waikiki (taka sobie) raz na wydmy (super) plaża z miękkim piaskiem przywianym z Sahary. Jedzenie jak dla mnie bardzo dobre, tematyczne kolacje, generalnie słabe alkohole.Z animacji nie korzystaliśmy- natomiast było widać, że obsługa się stara zaspokoić potrzeby zarówno dzieci jak i dorosłych. Warto wypożyczyć auto (średnia cena 40 Euro/dzień) i zwiedzić najpopularniejsze miejsca na wyspie. Ogólnie z pobytu jesteśmy bardzo zadowoleni i możemy go z czystym sumieniem polecać innym.
- położenie - baseny (szkoda, że tylko jeden podgrzewany) - super obsługa (kelnerzy, barmani,recepcjonistki) - zróżnicowane i smaczne posiłki
Powoli domaga się remontu.
Hotel położony na końcu miejscowości, wieczorkiem 15 minutowy spacer do centrum, wskazany po obfitej kolacji. Szybki dojazd autobusem do plaży (plaża wspaniała), plaża miejska brudna i mała, nie warto się wybierać. Sam hotel bardzo fajny. Duże, przestronne apartamenty z aneksem kuchennym. Baseny w porządku, jest nawet ratownik. Minusem jest brak wystarczającej liczby parasoli nad basenami. Jedzenie dobre, bardzo duży wybór. Jeżeli codziennie próbujemy wszystkiego to normalne, że po tygodniu a już na pewno dwóch będziemy znudzeni. Obsługa w hotelu bardzo przyjazna o animacjach się nie wypowiem bo nie korzystaliśmy, wieczorami też spacerowaliśmy po mieście. Fuerta jest wspaniała(wolę ją od Teneryfy). Polecam zarówno wyspę jak i hotel.
baseny w tym brodziki dla dzieci duże przestronne apartamenty blisko do najładniejszej plaży duży teren hotelu
mała ilość parasoli przy basenach bus hotelowy do plaży powinien jeździć częściej, w tym również po południu
Właśnie wróciliśmy z wakacji w Hotelu Aloe Club. Ogólnie jesteśmy zadowoleni. Hotel wymaga wprawdzie małego remontu, ale widać, że coś w tym względzie się dzieje, bo część pokoi jest już odnowiona. Na szczęście widać, że jest czysto. Pokoje przestronne i przytulne. Co nas zaskoczyło, to komary w nocy, ale z tego co wiemy, to nie we wszystkich częściach hotelu. Może akurat my i nasi sąsiedzi mieliśmy pecha, właściwie każdej nocy. Mam kilka zastrzeżeń co do jedzenia. Jest wprawdzie smaczne, ale mało urozmaicone, szczególnie śniadania, codziennie to samo, ale można wykazać się własną kreatywnością i skomponować sobie coś innego :-) Np. sałatki zrobione na śniadanie były też te same i na obiad i na kolację. Z kolacjami trochę lepiej, codziennie kilka dań kuchni z różnych części świata. Na tydzień można wytrzymać, ale dwa tygodnie to już byłby przesyt. Mam porównanie z innymi hotelami, m.in. na Majorce i wiem, że kuchnia w Hiszpanii może być lepsza. Hotel Aloe Club, to fajne miejsca na wakacje z dziećmi, kilka basenów robi swoje, jest plac zabaw i mini klub, a wieczorem mini disco, gdzie dzieci mogą się wyskakać. Polecam wypożyczenie auta na mieście, w hotelu chcieli od nas kaucję 200 euro, bo nie mieliśmy karty kredytowej, z kartą kaucja wynosi 100 euro. Na mieście taniej i bez żadnej kaucji (wypożyczalnia Wendy) ani zaliczki, a auto też podstawiają i odbierają z hotelu. Za nowego Opla Corsę za jeden dzień zapłaciliśmy 34 euro plus 2 euro za fotelik. Wyspa piękna, akurat mieliśmy szczęście, że nie wiało, więc silny wiatr nie jest regułą. Plaża najbliżej hotelu niewarta uwagi, do kąpania raczej się nie nadaje. Za to wydmy przepiękne, polecam więc od razu udać się w okolice hotelu Riu. Codziennie kursował autobus, o 10.30 wyjazd, powrót o 13.30 na obiad. Polecam też wycieczkę na Lanzarote, super widoki i niezapomniane wrażenia. Na mieście można znaleźć tańsze oferty niż w hotelu, ale tylko w języku angielskim, bez obiadu i nieco okrojony program wycieczki.
Położenie w spokojnej okolicy, rozległy teren, nie ma więc tłumów na basenach
Trochę daleko do plaży, ale na szczęście kursuje bezpłatny autobus, do centrum też dłuższy spacer, posiłki mało urozmaicone
Tani hotel, więc nie oczekiwałam zbyt wiele, ale niespodzianki były: - po 2 dniach hotelowej kuchni dostałam ciężkiego rozwolnienia - woda na Fuerte nie nadaje się do picia, nawet po przegotowaniu; hotelowy automat z napojami jest podłączony do kranówy - woda smakuje jak z basenu -ręczniki dziurawe i podarte - leżaki na basenie połamane i brudne, z materacami pokrytymi folią jak torby z Ikei - cieknący zlew - w łazience woda lała się na podłogę - atrakcje dla dzieci: nieoświetlony plac zabaw ( w styczniu po 18 było już zupełnie ciemno, więc nici z zabawy), w miniklubie rodzice sami zajmowali się dziećmi, bo animatorka nie była zainteresowana - żadnego dziecka nie zapytała nawet o imię Dobra baza wypadowa, ale w opcji bez wyżywienia.
czyste pokoje dobrze wyposażona kuchnia
kiepskie jedzenie
Hotel jak na tą kategorię spełnia wszystkie wymagania , bardzo dobre jedzenie , świetna obsługa. Warto wypożyczyć samochód i zwiedzić całą wyspę , wrażenia niezapomniane.
Świetne wakacje, spędziłyśmy 2 tygodnie, chętnie wrócimy, polecam!!!
świetny hotel,godny polecenia.Smaczne posiłki,miła obsługa.Nigdy nie czekaliśmy na stolik w restauracji.Pokoje dokładnie i regularnie sprzątane.Bardzo miła rezydentka pani Zuzia z biura TUI.
Pierwsze co powaliło mnie po przyjeździe do hotelu, mimo wczesnych godzin popołudniowych to... cisza. Hotel oddalony o około 20 minut drogi od centralnej ulicy miasta na której do dyspozycji przyjzdnych duży wybór sklepów i restauracji (świetne jedzenie z miejscową kuchnią w restauracji Poco Loco, przepyszna Paella). O hotelu: Pokoje - wszystkie chyba takie same z pokojem dziennym, aneksem kuchennym (mikrofala, toster, kuchnia elektr.) sypialnią i balkonem. Naprawdę dużo miejsca. Jedzenie - starano się by codziennie na kolację zmianiać rodzaj kuchni (hiszpańska, meksykańska, włoska, międzynarodowa). W wiekszości jednak jedzenie angielskie, ale nie było źle. Czysto, dzięki sprawnej i miłej obsłudze. Brakowało trochę drugiego baru. Baseny, atrakcje - 3 większe + 2 brodziki. Plac zabaw dla dzieci, boisko do piłki nożnej, strzelnica. Animacje - 6 dni w tygodniu, oprócz niedziel - super sprawa dla dzieciaków, w trakcie pobytu dwie polskie animatorki (podziękowania dla Ani i Jovity) Dla starszych rywalizacja strzelania z łuku, piłka nożna, ping-pong, inne atrakcje w basenach. Wieczorami po 20-tej - mini disco dla dzieci a później coś dla reszty, świetnie prowadzone przez \"malutką\" Hiszpankę. W hotelu wypożyczalnia samochodów, warto rezerwować wcześniej, jak coś to duży wybór wypożyczalni na mieście. Warto wypożyczyć i przejechać się na zachodnie wybrzeże oraz południe wyspy. Pamiętajcie tylko, że w Hiszpanii w przeciwieństwie do Polski, zbliżając się do przejścia dla pieszych zwalniamy, zatrzymujemy się i przepuszczamy pieszych, a nie jak to często u nas przyspieszamy, by przed nimi zdążyć. Super kultura, polecam sprawdzić.
Witam. Byliśmy w 2 tygodnie w czerwcu i jesteśmy bardzo zadowoleni. Hotel czysty, codzienne animacje i zabawy dla dzieci. Pyszne napoje alkoholowe i bezalkoholowe - jedzenie dobre (ale bez szału). Położenie hotelu jest niezłe - graniczy z parkiem narodowym, do oceanu daleko nie jest, troszkę oddalony od centrum. Zdecydowanie polecamy wycieczkę falultatywną na Lanzarote i wypożyczenie samochodu, żeby pozwiedzać Fuertę. Byliśmy też w Oasis Parku - baaardzo fajny. Jesteśmy bardzo zadowoleni z wakacji w Aloe. Pozdrawiam