88 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Stolica wyspy - miasto Kos z XIV-wiecznym zamkiem - Twierdzą Joannitów - najlepiej zachowanym zabytkiem na wyspie.
Górska wioska Zia - tradycyjne greckie miasteczko ze wszystkimi jego walorami, słynąca z aromatycznego syropu cynamonowego.
Tigkaki - najdłuższa (10-km) i najpiękniejsza plaża na Kos (idealna dla rodzin ze względu na płytkie morze i czystą wodę).
Hotel mały kameralny,pokoje nowe,ładne i czyste.Wymiana ręczników i pościeli dziennie. Jedzenie dobre,każdy znajdzie coś dla siebie. Alkohol w opcji all inclusive lokalny,słaby i nie ma możliwości podwójnych szotów,bardzo tego pilnują. Radzę wziąć ze sobą ręczniki plażowe bo hotelowe są nie za duże,są dwa baseny nie za duże.Bardzo dużo Polaków trochę Niemców, Holendrów,Belgów i Francuzów. Ogólnie było miło. Do morza z jednej strony ok 2min.nie ma hotel swojej plaży z leżakami.Do centrum miasta ok 25min.pieszo.
Dbają o czystość w całym hotelu jak i w pokojach.Obsluga jeśli chodzi o kelnerów przy jadalni bardzo miła i pomocna były nawet dwie Polki.
Obsługa w barach mało miła, jak wyczują że nie potrafisz po angielsku potrafią obgadywać cię z innym klientem podczas obsługi.Średnio miłe.
Hotel jest nowy i raczej kameralny. Teren podzielony jest na dwie części - dwa baseny + brodzik z grzbkiem.To daje poczucie spokoju, braku gwaru. Niestety jakiś geniusz architektury wymyślił ze widok z większości pokoi w tym tych z Itaki jest na ... ogród - a tak na prawdę drogę, mieszkalne domy lub krzaki :( tylko jeden budynek skierowany na basen i jeden na odległe morze. Gośćmi hotelu są w większości Francuzi, Belgowie, Anglicy. Dla dzieci brak polskich animacji - jest mały domek w którym dziewczyny starają się coś robić - mój syn stwierdził że nuda - bo tam nic nie ma. Basen jest mały więc grając w piłke wodną ostrzeliwują wszystkich na około. Pokoje sprzątane co dwa dni - bardzo słabo. Łazienki fajne - prysznic. Większość pokoi przedzielone szklanymi - przesuwnymi drzwiami, za którymi są dwa tapczany. Na stołówce brak personalu, stoliki brudne, trzeba czekać na nakrycia - chociaż BARDZO PRZYJAZNY PERSONEL :) robią co mogą. Jedzenie dobre ale monotonne - nie ogarniaja donoszenia, non stop ktos sie o coś upominał,: szklanki, frytki, warzywa. Pani w pool barze rewelacyjna - cały dzień uśmiechnięta, choć nie za bardzo ma co serfować: słabe kanapki, owoce i napoje z automatu, podstawowe alkohole (wino, piwo). Wieczorne animacje dla dorosłych - DJ, tańce greckie i karaoke + BAR do 1 H. Dojście do morza wewnętrzną uliczką, około 5 min ale plaża mega słaba - brudna, nie zagospodarowana - wystarczy podejść kawałek w prawo lub w lewo do innych hoteli i można skorzystać z parasoli, ew kawałka piasku. Do Kos można dostać się na pieszo - około 30 min, rowerem z hotelu - 5 euro - polecam bo maja super ścieżki rowerowe (rower mozna w Kos \"porzucić\" pozwiedzać, zjeść i wrócić lub autobusem - odjazd z głównej drogi. Samochód lepiej wziąć z miasta (masa wypożyczalni) - jest o połowę taniej.
Hotel mały kameralny, nowy. Fajne łazienki i pokoje. Pokój podzielony na część dla rodziców i dzieci. Nowa klimatyzacja i wieloma funkcjami - bardzo się przydaje. Bardzo miły personel. Sprzęty nowe.
Słaby widok z pokoi na krzaki i domy mieszkalne. w pokojach malutka szafa w której nikt się nie pomieści. Właściwie brak plaży. Brak tematycznych restauracji. Zbyt mało personalu w restauracji - mimo ze się starają nie dają rady ogarnąć.
Tripadvisor