3939 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Laguna z turkusową wodą i białym piaskiem
Paralotniarstwo z góry Babadag z widokiem na zatokę
Rejsy na wyspę motyli i ukryte plaże
Spokojna miejscowość z tawernami i bazarami
Hotel 4 gwiazdkowy z opcją Ultra All, która nieco nas zdziwiła. Bar czynny całą dobę, ale herbaty o godzinie 5 rano nie dostaniesz (akurat mieliśmy poranny wyjazd), napoje typu cola, sprite mocno rozcieńczone.. Plaża hotelowa w Blue Lagun, wrażenie raczej kiepskie, stojąca, mętna woda w kolorze zielonkawym (bardziej kojarzona z kąpielą w jeziorze). Leżaki bezpłatne, jednak te w pierwszym rzędzie przeznaczone dla Anglików z innego hotelu. Wadą jest to, że bus hotelowy zawoził wczasowiczów na plaże tylko raz dziennie o g. 10 i odbierał ich o 16.30. Jeśli ktoś zdecydował się na wcześniejszy powrót, to albo Taxi za 250 lira albo z buta jakieś 30 minut w upale (a był to dopiero czerwiec). Napoje i przekąski na plaży w cenie powyżej średniej. Jedzenie, jest z czego wybierać. Do śniadania brakowało jogurtu, ajran przynosili kelnerzy, tak samo jak herbatę (nieco krępujące było dopraszanie się o dolewkę, bo niestety szklaneczki były małe). Infrastruktura hotelu nieco ruszona zębem czasu, w tej części w której zostaliśmy zakwaterowani deski przy basenie były zbutwiałe i stwarzały zagrożenie, pokoje wymagają odświeżenia. Pokoje rodzinne w tarasem i dwoma leżakami, niestety na górze była jadalnia, więc od 5 rano słychać było już przygotowanie do śniadania. Personel miły i pomocny. Animacje wieczorne trwają około 1,5 godziny.
Położenie, widok na miasto, górę Babadag oraz brak ruchu drogowego, odgłosów miasta, zwłaszcza tych wieczornych związanych z imprezą.
Daleko od plaży, sąsiedztwo meczetu (kilka razy dziennie słychać głośne nawoływanie muezina m.in około godz. 5, 11, 16 oraz 21. Brytyjska młodzież i brak reakcji personelu na ich ekscesy.
Bardzo dobre jedzenie, mnóstwo deserów europejskich i tureckich. Pokój de lux z ładnym widokiem na dalekie morze. Hotelowa plaża daleko, ale przy pięknej Blue Lagune - (tu uwaga: na plazy za picie i jedzenie trzeba płacić (drogo) tylko leżaki i parasole są w cenie All) Koniecznie taxi za 150 Lirow do kolejki Telferic na górę Babadag --- i spojrzenie jak paragliding przygotowuje się do lotów. Wrócimy.
Dobre jedzenie, super widok na morze i all inclusive
Zbyt głośna muzyka.. ale przy zamkniętym balkonie i włączonej klimie mniej męcząca
W hotelu Manas Park byliśmy przez tydzień na początku sierpnia i jesteśmy bardzo zadowoleni. Co nam się nie zdarza, stwierdziliśmy, że chcielibyśmy wrócić. Hotel kameralny z pięknym widokiem na zatokę. Położony nieco wyżej nad miejscowością, co naszym zdaniem stanowi jego zaletę - piękny widok, lekki wiaterek w upale, a do plaży ok 10 minut. Jedzenie dobre i urozmaicone, obsługa bardzo miła. Nasz pokój był poniżej basenu z tarasem i leżakami dla trzech pokoi. Nie mieliśmy zastrzeżeń do czystości i wyposażenia. W pokojach w budynku wyżej niektórzy narzekali na łazienki. Oludeniz jest miejscem klimatycznym pełnym paralotniarzy i paralotni, z piękną plażą i laguną (bardzo zatłoczoną). Wypożyczyliśmy samochód i sporo zwiedziliśmy, a naprawdę jest co oglądać - grobowce licyjskie szczególnie. Do Fethiye można dojechać dolmuszem z drogi głównej, blisko hotelu, a warto bo są tam wspaniałe grobowce królewskie wykute w skale. Polecamy wakacje w Oludeniz:) na prawdę warto!
Do hotelu Manas Park wybraliśmy się w dwie osoby - była to nasza podróż poślubna. Na miejscu bardzo sprawnie zakwaterowano nas w niewielkim, ale wystarczającym pokoju. Mieliśmy piękny widok na Oludeniz, górę Babadag i morze. Klimatyzacja działała bardzo dobrze, jedzenie było świetne, a obsługa była pomocna i bardzo uczynna. Korzystaliśmy z wieczornych animacji które przypadły nam do gustu. Okolica też jest bardzo atrakcyjna i okazało się, że 8 dni w Oludeniz to zbyt mało żeby zobaczyć wszystko co jest warte obejrzenia. Zdecydowanie ten hotel możemy polecić i chcielibyśmy tam jeszcze kiedyś wrócić.
- świetne jedzenie - dobra klimatyzacja w pokoju - mili ludzie z obsługi - super ogród - basen dobrej wielkości w stosunku do liczby gości - super atrakcje wieczorami
Hotelowe all inclusive pozostawia wiele do życzenia - jedzenie monotonne (szczególnie śniadania), drinki najchętniej podawane przez barmanów to wódka z colą... Wyjątkiem byli Yunus i Ufuk, którzy robili nam dobre kolorowe drinki :) biała kawa z automatu w all, ale już za capuccino (robione z tej samej maszyny) trzeba zapłacić extra. Lody i ciastka podawane krótko tylko w określonych godzinach (!!!), a przekąski między posiłkami robione byle jak i też tylko od-do. Brak darmowego śniadania na wynos w dniu wyjazdu (chociaż pokój teoretycznie mieliśmy do godz. 12). Pokój bardzo mały, ciemny i z malutką, choć dość czystą łazienką. Mały balkon z widokiem na Oludeniz (jeśli ma się szczęście), pokoje z tarasami tylko dla Anglików i Turków. Polacy często dostają pokoje z widokiem na ścianę, dach albo restaurację. Basen hotelowy OK, choć niewielki. Na hotelowej plaży (która jest w zatoczce i ma się wrażenie, że się pływa w jeziorze albo sadzawce :)) darmowe tylko leżaki i parasole, za jedzenie i picie trzeba zapłacić i to wcale niemało. Dużo fajniejsza jest publiczna plaża w Oludeniz, ale oczywiście już z płatnymi leżakami (18 TL za 2 leżaki i parasol, ok. 36 zł za dzień). Obsługa hotelowa zdecydowanie faworyzuje Anglików i Turków. Ciężko się dogadać z kimkolwiek w hotelu po angielsku. Animacje prawie nie istnieją. Polecamy wycieczki i paragliding z lokalnych biur podróży (średnio o 50% tańsze niż od polskich tour operatorów).
hotel sredniej klasy,niby nie było poważnych zastrzeżen ale czegoś tam brakowało.Bardzo mało owoców jak na wrzesień,nie znaja toniku i gin zamiast z tonikiem podawano z woda-paskudne.W dniu wyjazdu o godz.12 przy zdawaniu klucza natychmiast obcięto nam opaski(po raz pierwszy jak jezdzimy) a do przyjazdu autokaru jeszcze 2 godziny.Kelner jedną ręką rozkładał czyste sztućce a drugą w tej samej chwili zbierał brudne naczynia.Są to drobiazgi,nas z mężem nie zniechęca ale kogoś może razić.Nawoływania z meczetu daje w kość.Biuro Itaka super,rezydent p.Dominik i p.Rafał zasługują na pochwałę i premię od firmy.Okolica cudowna więc z powodu drobiazgów nie ma co malkontencić.Oludeniz jak najbardziej polecam i latanie na paralotni koniecznie.
Wspaniały hotel! Miła obsługa, śmieszne animacje, pyszne jedzenie oraz świetna atmosfera. Kelnerzy są bardzo mili i starają się jak najbardziej dogodzić. W hotelu są 3 bary (jeden w restauracji). Animacje organizowane przez animatora (Puyola) są znakomite. Śniadania, obiady oraz kolacje smakowały nam bardzo. W hotelu przez cały dzień (wyciszana na noc) leci muzyka, która nadaje nastroju. Nad porządkiem w hotelu czuwa menedżer oraz menedżer restauracji, dzięki czemu wszystko jest wspaniale zorganizowane. Pokoje są duże (my mieliśmy 2 pokojowe na 3 osoby) i czyste. Sprzątanie jest codziennie.
Wspaniały hotel! Piękne widoki, miła obsługa, pyszne jedzenie oraz fajne animacje. W hotelu w większości Anglicy i Polacy, a także Turcy, Rosjanie (również Ukraińcy) i wiele innych nacji. Plaża publiczna 10 min od hotelu do której idzie się drogą otoczoną sklepikami. Polecam także Błękitną Lagunę. W hotelu są 3 bary. Śniadania, obiady oraz kolacja bardzo dobre. Organizowane są animacja w ciągu dnia oraz wieczorem. Z hotelu rozciąga się piękny widok na całą okolicę. Pokoje duże (nasz był 2 pokojowy) oraz czyste. Sprzątanie codziennie. Hotel ciągle się rozbudowuje i codziennie były jakieś nowe rzeczy :).
Hotel pięknie położony, idealny do wypoczynku i podziwiania krajobrazów. Obiekt położony jest na wzgórzu, z dala od miasteczka i gwaru ulicy. Z trzech stron otoczony jest górami, a w dole wspaniała panorama na Oludeniz i morze. Odległość od plaży publicznej oraz laguny nie stanowiła żadnego problemu- miły spacer. Bardzo fajna atmosfera, animacji było jeszcze stosunkowo mało, gdyż zaczynał się sezon ale myślę że w późniejszym terminie jest całkiem wesoło . Byliśmy w na początku maja, pogoda była bardzo dobra i jeszcze stosunkowo mało turystów. Pokoje czyste, jedzonko super. Polecam kupowanie wycieczek lokalnych na mieście: dobrze zorganizowane i dożo taniej. My korzystaliśmy z paralotni i objazdówki jeepami po ciekawszych miejscach w regionie. Było super!!!
Hotel położony na wzgórzu, dzieki czemu jest cudowny widok na Oludeniz i lagunę, czego nie mają inne hotele położone niżej. Minusy tego natomiast są takie że trochę bardziej wieje i położenie wśród gór powoduje, że słońce przestaje docierać tam godzinę wcześniej niż w miasteczku. Jedzenie bardzo urozmaicone i smaczne, chociaż czasem ciut za mało mięsa - głównie warzywa. Przy basenie snack bar - w którym między obiadem a kolacją można coś podjeść. Obsługa fantastyczna - kilku kelnerów uwija się wciąż między stolikami. Wszyscy serdecznie nastawieni i uśmiechnięci. Basen nieduży, ale wystarczający. Oprócz tego do dyspozycji duży ogród z placem zabaw, huśtawkami ogrodowymi, hamakami, siedziskami, parasolami, dartem, ping-pongiem, boiskiem do siatkówki. Dwie osoby od animacji co chwilę coś wymyślają, codziennie wieczorem też coś się dzieje. Pokoje niewielkie, ale wyremontowane i codziennie sprzątane (wraz z codzienną wymianą ręczników i pościeli) - wszystkie z widokiem na morze. W drugiej połowie maja wieczorami wciąż nieco chłodno. Trzeba też zwrócić uwagę na godziny wylotu. Do Poznania wylot był o godz. 19:30, o 16 odbierano nas z hotelu, a oddać pokój trzeba było już o 12. Tak samo interwencji u rezydenta wymagało to, abyśmy przez te 4 godziny oczekiwania nadal mogli korzystać z opcji all inclusive. W gorszym przypadku były osoby wracające do Katowic - ich biuro podróży odbierało o północy, więc całe 12h musiały spędzić bez pokoju i wyżywienia (opcja dokupienia sobie pokoju za 20 EUR i wyzywienia za 10 EUR). Jak pojawią się jakieś pytania - można smiało pisać na maila ;)
Hotel zgodnie z opisem został niedawno odnowiony,pokoje są przestronne i czyste. Przepiękny widok na całą okolice. Do publicznej plaży niestety trochę daleko. Tak naprawdę hotel dopiero się organizuje i otwiera na polskich turystów, jednakże mimo to naprawdę całkiem dobrze sobie radzą. Polecam
Hotel malowniczo położony, na wzgórzu, z przepięknym widokiem na wybrzeże, blisko meczetu, z którego kilka razy dziennie słychać modlitwę. Wszystkie pokoje z widokiem na morze,z tarasem lub balkonem, fajnie wyposażone (klima, lodówka, tv), ładna łazienka (prysznic, suszarka). Obsługa bardzo miła i przyjazna, jedzenie świetne, ciężko nie przybrać na wadze ;) Hotel położony na skarpie, przez co może być problem z wózkami i małymi dziećmi, tym bardziej, że nie mają jeszcze drogi asfaltowej dojazdowej. Hotel ma swoje leżaki na plaży i co dzień o 10 zawozi tam gości szary minibus. Blue Lagune ładniejsza na kartkach pocztowych niż w rzeczywistości.
Hotel na prawdę bardzo fajny! Fakt, trochę daleko od plaży, wracając troszkę trzeba było się wspinać pod górkę, ale za to jakie widoki z tarasu w hotelu! Przepięknie :) Ogólnie całe Oludeniz jest na prawdę urodziwe szczególnie kiedy ponad morzem pojawia się pełno paralotni. Jedzenie pyszne, urozmaicone :) Nie polecam wyprawiać się na plażę hotelową, jest nudno i bardzo daleko, w dodatku straszny problem z dojazdem. Za to Błękitna Laguna to jest coś! ;) Basen w hotelu troszkę, ale dawał rade. Panowie z recepcji bardzo leniwi... Ale za to nadrabiał ogrodnik, który często częstował nas świeżymi warzywami ze swojej uprawy. Polecam wycieczki fakultatywne z Itaki z panią Wiesią! Wspaniała kobieta, nie można się było z nią nudzić :)
Tripadvisor