Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Wszystko w porządku hotel czysty zadbany jedzenie pyszne
Fajna lokalizacja Blisko plaza Miła obsługa
Brak zastrzeż
Hotel pięknie położony kilometr od plaży ale akurat to nie problem bo droga przebiega przez główny deptak z restauracjami i sklepami więc można skorzystać ;) co do hotelu czysty, miła obsługa, fajny basen, to nie hotel dla tych co lubią animacje bo są bardzo skromne ale akurat mi na tym nie zależało. Jedzenie myślałem że będzie lepsze ale zawsze znalazłem coś dla siebie. Śniadanie bardzo słabe ale pozostałe posiłki ok. Leżaki trzeba sobie zajmować rano przed śniadaniem bo potem to nie ma szans na miejsce. Okolica cudowna tylko oczywiście trzeba samemu pochodzić wtedy można dużo zobaczyć. Nie polecam błękitnej laguny bardzo słaba i przereklamowana. Polecam wybrać się statkiem do Doliny motyli, przepiękne miejsce. Dolmuszem za niecałe 7 litrów można dojechać do Fethiye piękne miasto do spacerowania, zakupy polecam robić w Oludeniz też można dojechać dolmuszem za 3liry. Paralotni to chyba nie muszę polecać bo jeżeli nie skorzystasz to tak jakbyś był w Egipcie i nie widział piramid. Jeśli miałbym wybrać pomiędzy Alanya a Ölüdeniz? Alanya bardziej rozrywkowa, nowoczesna, więcej Polaków. Oludeniz to magiczne miejsce spokojne, można się rozmarzyć podziwiając piękne góry i plażę, bardzo mało Polaków tylko anglicy i tez wszystko jest pod nich robione.
Czysto, ładny basen, położenie,
Głośno - bliskie sąsiedztwo meczetu ;) , śniadania angielskie, muzyka puszczam do późnych godzin wieczornych.
NIC MNIE NIE URZEKŁO. NA SAM PRZYJAZD O GODZ 3-00 W NOCY NAWET JEDNEJ KANAPKI. POKOJ W PIWNICY PO INTERWENCJI ZAMIANA. HOTEL OLEWA TOTALNIE POLAKÓW, NIE MA NIC W JĘZYKU POLSKIM . JEDZENIE OKROPNE BAR ŚMIERDZĄCY I ZERO DRINKÓW. JAKAŚ WÓDKA Z SOKIEM A BARMANI OPRYSKLIWI. ZERO JAKIEJŚ KOLWIEK ROZRYWKI.PRZY WYMELDOWANIU O GODZ 12-00 ZABIERAJĄ OPASKI CHOCIAŻ W PIERWSZĄ DOBĘ NIE DOSTALIŚMY NAWET KROMKI CHLEB A NA MIEJSCU BYLIŚMY O GODZ 3 W NOCY. PANI REZYDENTKA FIRMY RAINBOW POINFORMOWAŁA IŻ MOŻNA KUPIĆ OPASKĘ DO KOŃCA DNIA ZA 10 EURO GDYŻ WYLOT MIAŁ MIEJSCE RÓWNIEŻ O 3 W NOCY. NAWT LOGISTYCZNIE JEDZENIE NAM SIĘ NALEŻAŁO GDYŻ PIERWSZEGO DNIA NIE MIELIŚMY NIC. MAŁO TEGO MENAGO WIELKI PAN BYŁ ZDZIWIONY ŻE CHCEMY TAKOWE OPASKI GDYŻ SPRZEDAJĄ TYLKO ANGLIKOM I ROSJANOM, POLAKOM I TURKOM NIEEEEE. LUDZIE JAK NAJDALEJ OD TEGO HOTELUUU I BIURA PODROŻY RAINBOW. NIE TYLKO MY BYLIŚMY ZDEGUSTOWANI , INNI BYLI W OLUDENIZ 9 RAZ ALE PIERWSZY RAZ POTRAKTOWANI PRZEZ HOTEL I BIURO PODRÓZY.
BRAK
PODEJŚCIE DO POLSKICH GOŚCI. BRAK OPASKI DO KOŃCA POBYTU
Kameralny hotel, mieszczący się w 4 budynkach, jeden z najładnieszych w Oludeniz. Hotel czysty, pokoje sprzątane i ręczniki wymieniane codziennie. Pokoje niewielkie, ładnie urządzone. Restauracja 1, duża, nigdy nie czekaliśmy na miejsce, bar, bar z przekąskami, fast food, lody. Hotel położony przy głównej ulicy z restauracjami i sklepami, spacerkiem ok. 20 minut do morza, plaża bardzo ładna, leżaki i parasole płatne. Okolica ciekawa, w pobliżu Bluelagoon, piękna z żółwiami. Można wypożyczyć leżak na plaży, łódkę, żeby popływać po lagunie. Byliśmy z 3 dzieci, którym bardzo się podobało. Nie jest to hotel 5- gwiazdkowy, ale na 4 *zasługuje w pełni.