1875 opinii
Chcesz wyjechać do tego hotelu? Sprawdź oferty!
Słoneczne plaże z turkusowym morzem i białymi domkami
Klimatyczne mediny i kolorowe bazary pełne przypraw
Luksusowe kurorty i ośrodki spa z widokiem na morze
Ciepła, słoneczna pogoda o każdej porze roku
Szukałam taniej oferty dla jednej osoby. Taka była w tym hotelu. Ja jestem zadowolona z pobytu, bo było to na czym mi zależało: piaszczysta plaża i morze plus bezpłatne leżaki i parasole na plaży. Morze świetne, były dni bez wiatru i wtedy bez większych fal, a gdy wiał wiatr to ogromne bałwany. Pokój w głównym budynku, z balkonem wychodzącym na dachy niższych budynków. Z dwoma krzesłami i stolikiem. W dzień bez słońca, dzięki czemu pokój nie nagrzewał się za bardzo. Wieczorem przyjemny chłód. Klimatyzacja indywidualnie włączana, wydajna. Ale przez cały czas ciekła z niego woda, trzech mechaników nie naprawiło, ale uznałam, że nie ma problemu po prostu będę podkładała szmaty i wycierała podłogę. Pokój i łazienka sfatygowane. Dla mnie ok, bo nie oczekiwałam luksusów. Ale gdybym miała pojechać z rodziną to bym tego standardu nie wybrała. Jedzenie typowe tunezyjskie, codziennie ryby na ciepło i zimno, duży wybór dań mięsnych i bezmięsnych. Jeśli ktoś jedzie z nastawieniem, że to będzie lokalna kuchnia to będzie zadowolony. Ci którzy oczekują kuchni europejskiej niech zostaną w domu, bo potem zachowują się beznadziejnie, tj. narzekają na kuchnię, jakby nie wiedzieli dokąd przyjechali. Dla mnie było w porządku. Dwa baseny, na dużym animacje i non stop głośna muzyka. Leżaków ani na plaży ani przy basenach nie brakowało. Na miejscu kawiarenka z bezpłatną tradycyjna herbata, za kawę trzeba zapłacić. Miły Pan obsługuje te ciagle pustą kawiarenkę. Inna kawiarnia płatna wszystko. Na miejscu sklepiki ze wszystkim. Do sklepu poza ośrodkiem ok 25 minut spacerem. Uwagę zwracają na płatność kaucji np. za sejf. Miałam tylko dolary, a potem zwracają tylko dinary. Także warto mieć dinary, bo ja wracałam nocą i na lotnisku kantory były nieczynne. W strefie wolnocłowej można płacić tylko euro lub dolarami. Dobrze żeby sklepiki lokalnych sprzedawców, ale jak niczego się nie potrzebuje to wydałam te dinary z kaucji na zbędne rzeczy, bo wywożenie ich waluty jest zabronione. Podsumowując: dla nastawionych na plażę i morze pobyt będzie w porządku.
Piaszczysta plaża i morze.
Brak dla mnie wad
To jest pierwszy hotel wybudowany na wyspie Djerba w 1972 roku. Ciekawa architektura, powierzchnia imponująca. Składa się z bungalowów bez widoku (pokój, łazienka, mini ogródek) oraz pokojów z widokiem na morze z mini balkonem lub tarasem. Codziennie sprzątane. Na terenie punkt medyczny, kilka restauracji i barów oraz pasaż handlowy. Jedzenie pyszne, mnóstwo do wyboru + live cooking. Pogoda wyborna. Biały piasek na plaży. Leżaków i materacy dużo, w cenie. Lazurowe morze. Polecam!
40 minut od lotniska, lokalizacja przy plaży, widok na morze, duże pokoje, tunezyjskie jedzenie, animacje
Hotel z klasy ekonomicznych, jeżeli ktoś oczekuje luksusów niestety nie jest to dobry adres. Byliśmy jako para na pobycie 7-mio dniowym allinclusive. Na posiłki najlepiej iść 30 minut po rozpoczęciu - jedzenie jest dokładane, a uniknie się stania w kolejkach do bemarow.
Odległość od plaży, basen, sklepy na terenie hotelu, WiFi w niektórych miejscach
Niedoprawione i monotonne jedzenie, porządek w pokojach, utrudniona komunikacja w języku angielskim, natrętni animatorzy i osoby od aktywności (wycieczki)
Mieszkaliśmy w bungalowie, codziennie było sprzątane oraz wymieniane ręczniki. Panie dbały. Była czynna klima oraz lodóweczka na zimne napoje. Jest także sejf bezpłatny. Do pokoju żadnych zastrzeżeń. Kuchnia bardzo dobra, każdy znajdzie coś dla siebie. Co niektórych przerażały kolejki za pitzzą czas około 5 min. przy większej kolejce. Dwa razy w tygodniu owoce morza. Baseny bardzo ładne. Bar przy plaży tylko fikcja - podają tylko wodę i tonik. Automat do soków nawet nie jest podłączony. Po soki, piwo, napoje alkocholowe i kawę trzeba iść do baru przy basenie około 30 m.
Za tę cenę byliśmy zadowoleni. Plaża co drugi dzień jest sprzątana - traktorem jest czyszczony piasek. Zejście do morza łagodne, co jest bezpieczne dla dzieci. Animatorzy są super, super zabawiają wczasowiczów jest też polka, bardzo miła. Nagadywacze na różne atrakcje nie są namolni, jeżeli się raz powiedziało że nie jesteśmy zainteresowani drugi raz nie podchodzili. Chodzili tylko brzegiem plaży.
Brak baru na plaży - powinne być soki, kawa oraz piwo a nie tylko woda i tonik.
Hotel godny polecenia. Stosunek jakości do ceny na korzyść kupującego. Dziwią mnie niektóre opinie osób, które na wszystko narzekają... W naszym przypadku całkowity koszt tygodniowego pobytu na przełomie maja i czerwca (2 dorosłych +1 dziecko) to 3800 zł. Oczywiście były w ofercie hotele 4 gwiazdkowe ponad dwukrotnie droższe. Płacąc 9-10 tysięcy za pobyt można ponarzekać :) Zacznę od początku :) Transfer z lotniska trwa około 40 minut Na recepcji trzeba wydać było 52euro za opłatę klimatyczną Położenie hotelu jak dla mnie ideale (przy samym morzu) Duży basen - niestety bez zjeżdżalni dla dzieci. Bardzo fajne animacje dla dzieci i dorosłych. Jedzenie przepyszne. Pierwszy raz spotkałem się z tym aby kucharz serwował świeże owoce morza. Inny kucharz robił codziennie pizze, jeszcze inny spaghetti a oprócz tego mnóstwo zróżnicowanych posiłków.... Jeżeli ktoś narzeka na jedzenie to naprawdę nie wiem jak można takiej osobie dogodzić:) Alkohole nie oszukane. Faktycznie przy barze na basenie często długie kolejki. Pokoje czyste. My mieszkaliśmy w części bungalowych budynków. Z zewnątrz wyglądają średnio ciekawie. W środku wszystko jest okej. Wiadomo jeżeli ktoś zechce to przyczepi się do wszystkiego (płytki średnio równo położone, jakieś silikony wystające, ) pewnie można trochę wymieniać - Tylko po co. W krajach afrykańskich już tak jest:) Dla wielu osób problemem było to że wifi jest tylko przy recepcji. Tak faktycznie jest. Leżaki bezpłatne na basenie i plaży. Ilość materacy- ograniczona. Hotel bardzo duży. Jeżeli ktoś lubi bardziej kameralne to nie polecam Ogólnie urlop w tym hotelu oceniam bardzo dobrze.
położenie jedzenie
brak wifi w pokojach- tylko w recepcji
Hotel przeciętny obsługa w barach straszna szczególnie bar przy basenie robią łaskę jedzenie dobre brak szklanek na napoje plaża słaba leżaki bez materacy pokoje stare ale sprzątane przed pokojem tarasik pełno śmieci wylatujących do pokoju nikt tego nie sprząta dyskoteka przez ścianę do 24tej wszytko drży.
Basen fajny.Hotel z lat 60tych.
Brak wi-fi w pokojach jest tylko w lobby i masę ludzi.
Hotel starszy ale niczego mi tam nie brakowało, czysty, codziennie sprzątany z wymianą ręczników. Otoczenie bardzo ładne, trochę glonów na plaży ale przy odpływach i przypływach plaża się czyści.
Bardzo duży teren, trzy hotele jakby w jednym, duży basen, wystarczająca ilość leżaków, dwa inne baseny w następnej części, bary, amfiteatr, pola golfowe i korty. Zadbany, hotel ma dużo pracowników którzy pracują codziennie w ogrodach czy przy sprzątaniu.
Monotonne śniadania, codziennie to samo do wyboru, obiady i kolacje ok, dużo ciast. Głodnym nikt nie będzie.
Pokój zadbany ,wystarczaǰąco duży ,dwa osobne łóżka na życzenie ,jedzenie smaczne.
Duży i bardzo ładny basen , a za nim plaża i morze. Blisko do farmy krokodyli 30 minut spacerkiem ,ciekawa wycieczka .
Brak zjeżdżalni
MIŁO I PRZYJEMNIE. W TYM OKRESIE CO BYLISMY POGODA TRAFIONA . BYLO 30 STOPNI. MORZE 21
Wszędzie blisko .. Czysto. Restauracja z jedzeniem dosłownie przy samej plaży z widokiem na morze.
PRZYDALO BY SIE ODRESTAUROWAĆ NIE KTORE RZECZY...
Hotel super. Obsługa miła i pomocna. W okresie naszego pobytu praktycznie byli sami Polacy. Urozmaicone jedzenie. Animatorzy wspaniali.
SPA, baseny i dostep do morza.
Walczyli z gołębiami, których odchody sprzatane były kazdego poranka z korytarzy.
wszystko super, piękny duzy hotel z widokami i miejscem do spacerowania
wspaniali animatorzy i Animatorki , dużo zabawy, piękne widoki i otoczenie mimo że to okres zimowy , bardzo mili barmani oraz obsługa w restauracji
Hotel w miarę OK jak na tunezyjskie standardy. Najważniejszy plus to że było czysto, bo generalnie w całej Tunezji wszędzie walają się śmieci. Meble co prawda były stare i mocno zużyte, ale i tak w dobrym stanie. Na plus był ten cały basen i generalne usytuowanie udogodnień w hotelu. Można było cieszyć się słońcem i dobrze odpocząć. Dobre było jedzenie, chociaż za dużo produkowano śmieci (w barach wszystko serwowano w jednorazowych kubeczkach plastikowych). Wkurzały okropnie zlatujące się zewsząd muchy. Nie tylko w tym hotelu, ale jak widzę w różnych lokalach w Tunezji w różnych miejscach, nie ma zwyczaju zmiany sztućców i możliwości dobrania sobie. Raz podane sztućce mają być do wszystkich kursów dań i albo trzeba uprosić kelnera o nowe, albo zakosić ze stolików obok. Rezydentka z biura w ogóle zbędna, jej obecność w ogóle niczego nie wniosła do pobytu: osoba nad wyraz rozrywkowa, zapomniała chyba, że jest w pracy, a nie na wakacjach. Do kupna wycieczki fakultatywnej wystarczałby mi telefon z biura w Polsce, albo zabookowanie przez stronę internetową. Kiedy raz chciałem wysłać wiadomość tej pani, nawet nie odpowiedziała. Jeżeli samemu zna się język i ogarnia temat wakacji i wycieczek, a rezydentka nie odpowiada na wiadomości i jest mało obecna przy gościach (raczej sama dobrze się bawi), nie wiem za bardzo jaka wtedy jest jej rola: opowiadanie anegdot (zresztą o i tak wątpliwej wiarogodności)?
Najlepszy był ten basen i trzeba przyznać, że jedzenie było bardzo dobre. Niektóre rzeczy były za słodkie (aż skręcało), ale nie ma co narzekać - tak się gotuje w Tunezji. Niektóre produkty były gorszej jakości niż w Polsce, np. jabłka, czy wędliny na śniadanie: oj czuć było różnicę wyraźnie. Ale jak na to, z czego oni muszą robić to jedzenie, to i tak bardzo dobrze. Miejsce było bardzo bezpieczne i widać, że personel się stara. To była największa zaleta.
Wszechobecne były muchy i od strony plaży wchodziły koty. Wkurzało, kiedy niektórzy ludzie je dokarmiali, bo koty się domagały potem i trzeba było pilnować stolika. Program animacji co wieczór taki sam. Grali w kółko to samo, więc program bardziej przeszkadzał, niż umilał pobyt. Animatorzy do bani, może i nauczyli się kroków do tańca, ale muzyki w ogóle nie czuli. W hotelu był bazarek i ciągle nagabywano, żeby coś sprzedać. Młodzi chłopcy-pracownicy bezwstydnie zaczepiali starsze panie-turystki.
Hotel dla mało wymagających, zasługuje na 3 gwiazdki. Walka o sztućce i talerze to prawda, pokoje jak się trafi. Basen Ok , animatorzy tez. Plaża dosyc brudna ale morze ciepłe. Jedzenie monotonne, nie przyprawione i często surowe potrawy z grilla.
Morze, basen, animacje
Stołówka, brud, drinki, brudna plaża
Hotel 3 gwiazdkowy więc nie ma się co spodziewać cudów. Hotel jest do remontu ale nie jest zły powiedziałabym że poprawny
Przemiła i pomocna obsługa, sklepy z pamiątkami i nie tylko na terenie hotelu piękny basen i plaża
Walka o talerze na stołówce ale obsługa robiła co mogła żeby myć i dostarczać
Hotel bardzo duży. Posiada datkowe atrakcje jak pole do minigolfa. Animacje Ok. Blisko od lotniska. W celu zwiedzania należy skorzystać z taksówki.
Jedzenie. Czystość. Plaża.
Brak sztućców w restauracji.
Hotel nie spełnił oczekiwań. Pokój czysty, chociaz meble zniszczone. Najwieksym pplisem w pojkoju była działająca klimatyzacja. Przy wizycie w ty hotelu nalezy zabrac ze soba zastawe stołową i plastkowe kubki wtedy jest pewnosc ze ich nie zabraknie
Najwiekszą zaletą hotelu jest plaza - oraz bardzo ciepłe morze.
brak organiacji, brak sztuców talezy, zaplecze eni przygotowane do obsługi duzej ilosci osob. Kolejki w restauracji dio potraw, walka o sztuće, podawnie peknietych szklanek
Hotel trochę zaniedbany. Widać, ze lata swietności ma już za soba. Jedzenie - tragedia. Brak sztućów, brak talerzy, brak czystych stoików, wszędzie kolejki. Obsługa na wszystko ma czas. Jednak pobyt uważamy za udany ze względu na fajne baseny i plażę.
Fajne baseny i plaza.
Kiepskie jedzenie. Brak sztućów, brak talerzy, brak czystych stoików, wszędzie kolejki. Obsługa na wszystko ma czas.
Najgorsza rzecz otrzymać przydział do parterowych pokoików z półokrągłym dachem w labiryncie, małym podwóreczkiem z drzwiami jak do obory (a tych hotel ma najwięcej). W dzień ta półkula sufitowa przyjmuje słońce i w nocy swoją duża powierzchnią to ciepła Wam odda :P. Klimatyzator przy tym nastawiony na max nie wyrabia (w ostanią noc pobytu z gorąca nie zmrużyliśmy oka (o innych igraszkach zapomnijcie :D (drzwi otwarte strach zostawić i zasnąć). Do pokoju/domku wracaliśmy z musu bo nawet urodą wnętrza nie zachwycał. W trzeciej dobie pobytu dopiero w tym labiryncie traficie bez pobłądzenia do pokoju ;) Ślady włamań na drzwiach sugerują, ze lepiej wykupić sejf. Generalnie co do pokoi na pierwszym spotkaniu rezydentka zapytała "jak się państwu podoba kwaterunek?" nie dostrzegła ani jednej zadowolonej miny więc poinformowała, ze Djerba jest biednym rejonem Tunezji i te pokoje nawiązują do życia miejscowej ludności i po kilku dniach już pokoje będą się podobać. Myliła się :D Na basenie lub nad morzem trzeba z samego rana rezerwować sobie leżak bo przychodzą na basen z sąsiedniego hotelu (...) (jak będzie Wam źle to przespacerujcie sie tam i będziecie wiedzieli czemu wpadają na basen hotelu Narjess i przy okazji powróci odrobina dumy ;)) Teraz omówię posiłki. Hmm... Na kolacje warto być punktualnie bo jest wojna o wolny stolik, czyste talerze, napoje przez co rózne zgromadzone tam nacje spogladają na siebie czasami "spod byka" a chyba nie tak powinien wygladać wypoczynek ??? Napoje: woda, wino bez oporu natomiast jak chcecie sie napic czegoś innego to uzbrojcie sie w cierpliwośc i pojmowanie niepojętego ;) Przy sniadaniu działa jeden automat z dwoma sokami działajacy TYLKO przy śniadaniu (rozcieńczone na maxa, bleee - mozna porównać z tym co w automacie przy barze w lobby- tam jest smaczny i cztery smaki-dziwne, ze nie mozna takich wypic podczas śniadania- czemu???) do tego za to trzy automaty z kawą - to jest ok. Podczas obiadu kolejki po napoje jak za PRL (udokumentowane zdjęciem). JEDEN działający automat "Cola,Sprite,Fanta" - był drugi ale zasłonięty z n/n powodu. Szklaneczki szybko sie kończyły wiec najczęściej mozna było sobie nalać do kieliszków od wina co sie wiazało z powrotami do automatu po dolewkę. Czas oczekiwania sie wydłużał bo dzieci albo "wybitne" dorosłe jednostki nalewały sobie do butelek czekajac w trakcie aż to sie odgazuje i uzupełnia po czubek a ty stoisz z innymi w pokorze. Obsługa nie reaguje i ma to w d..... Ale to nie koniec atrakcji. Co pare dni ekstrakty były podłaczane losowo i tam gdzie Fanta poleciał Sprite albo dziwna popłuczyna/mieszanka coli ze spritem. Po prostu MASAKRA. Jedzenie mało urozmaicone, pizza najczęsciej margherita z miejscowym kwaśnym serem - wydzielana tylko kawałkami. Po obiedzie jak masz ochote na deser w postaci ciasta czy owoców to tylko palcami lub swoim brudnym po obiedzie widelcem bo łyżeczki czy widelczyki tam nie istnieją! Pomiedzy śniadaniem a obiadem ZERO przekasek przy basenie. Jeden snack bar w okolicy recepcji czynny od 15:00 do którego i tak nie wejdziesz w kąpielówkach (zresztą i tam nie ma po co wchodzić bo serwowawali tylko bułę ze sniadania oraz małe naleśniczki z nutellą) Z pozytywów to animatorzy naprawdę kreatywni zarówno do południa jak i wieczorem, fajny basen no i przepiękna piaszczysta plaża z przeźroczystą morską wodą - można wędrować w półzanużeniu wzdłuż brzegu bo jest długi piaszczysty odcinek. Posciel i ręczniki codziennie zmieniane choć umazane lustro jak przyjechaliśmy i odjeżdżaliśmy pozostawało w niezmienionym stanie -ale taki standard w większości krajów północnoafrykańskich :) Z pewnością juz do tego hotelu nie wrócimy - nie sugerować się folderami/zdjeciami w ofercie bo na miejscu zetnie się Wam białko ;)
-Ładny basen -Animatorzy -morze
-domki-pokoje w stylu biednej zabudowy umieszczane w labiryncie (taki murowany kamping) - niewyrabiająca klimatyzacja - mały wybór jedzenia - kolejki po napoje i żle działające automaty - dostepnośc sztućców, talerzy, szklanek - brak przekąsek między posiłkami (snack bar działa od 15:00 w pasażu handlowym rodem z PRL - przy basenie pełno gości z sąsiedniego hotelu przez co mała dostepność wolnych leżaków - palenie papierosów każdym miejscu (oprócz stołówki)- obsługa hotelowa nie reaguje
Pobyt w hotelu Dar Djerba Narjess uważam za bardzo udany. Położenie hotelu oceniam bardzo wysoko. Hotel leży kilkanaście metrów od plaży, bardzo blisko parku Djerba explore, gdzie można zobaczyć farmę krokodyli oraz kilka kilometrów od Midun, gdzie znajduje się lokalny bazar. Bazar w cudownym lokalnym klimacie, piękna porcelana, wiele pamiątek, cudownie pachnące przyprawy, masa ubrań dobrej jakości, każdy znajdzie coś dla siebie. Hotel w stanie dobrym, ma swój urok. Mieszkaliśmy w pokoju z widokiem na morze. Piękny, duży pokój, ogromną łazienka z prysznicem z hydromasazem. Przeszklony widok z łazienki na sypialnie i wprost na widok z balkonu tj na morze. Duże wygodne łóżko, bardzo wydajna, cicha klimatyzacja. Nasz pokój miał łączony balkon z sąsiednim pokojem co nie było dla Nas problemem. Codzienna wymiana ręczników i pościeli. Codzienna dostawa papieru toaletowego, szampony, żele czy mydło raz na pobyt. 2 baseny hotelowe, jeden zaraz przy wyjściu z pokoju, malutki, czysty, ciepła woda, kameralnie. Drugi basen przepiękny, ogromny, głębokość od kilku centymetrów az do około 1.8 metra, czysty, otwarty do godziny 18. Przy basenie Bar czynny od 10 do 18. Każdego dnia przy basenie wiele zajęć z animatorami: aerobik, rzutki, piłka wodna, różnego rodzaju zabawy czy tańce, w które angazowano mnóstwo gości. Bardzo dużo leżaków, kilkanaście parasoli, każdego dnia obecny ratownik pilnujący porządku. Po godzinie 18 otwarty Bar niedaleko recepcji, oraz miejsce z dostępnymi przekąskami. W barach dostępne napoje typu sok, cola oraz podstawowe drinki (gin, wódka, whisky) inne drinki dodatkowo płatne. Drinki serwowane w szklankach, choć kilka razy zdarzyły się plastikowe małe kubeczki. Drinki nisko procentowe, natomiast bardzo dobre piwko zimne, dużo gazu. Każdego dnia w hotelu o 21.30 organizowane atrakcje dla gości np. Piana party w basenie, pokaz tańca w amfiteatrze niedaleko wejścia do hotelu, każdego razu angażowano do zabawy gości hotelowych, przygotowane krzesła dla mniej aktywnych. Jedzenie dość smaczne, bardzo duży wybór serów, płatków śniadaniowych, sałatek, warzyw. Każdego dnia podstawa raczej ta sama, jednak za każdym razem do menu dodawanych było kilka innych rzeczy typu ryba z grilla, wołowina z grilla, szaszłyki drobiowe, wątróbka, mięsko szarpane. Na pochwałę zasługują naleśniki, pancake, gofry, smażone na bieżąco oraz pizza. Bardzo dobre makarony czy ryże, jednak mnie osobiście brakowało więcej przypraw. Jeden automat z napojami typu cola, soda, oraz jeden automat z sokami. Świetna herbata. Cudowny taras z widokiem na morze, jedzenie w tamtym miejscu dostarczał cudownych wrażeń. Świetny kelner, bardzo oddany swojej pracy, bardzo pracowity, który niejednokrotnie zaskoczył Nas swoją pomyslowoscia i pięknym przyozdobieniem stołu Mosbah, widać że kocha to co robi! Przepiękny szisza Bar, śliczne, klimatyczne meble, cudowny smak sziszy, niesamowity klimat dzięki Salemowi, bardzo polecam. Chłopak jest świetnym specjalistą jeśli chodzi o szisze, dodatkowo wspaniały towarzysz, cudowny człowiek do rozmów, pozytywna dusza, bardzo pracowity, oddany swojej pracy na 100%! Jesli chodzi o recepcję, spodziewałam się lepszej obsługi, zwlaszcza ze strony menagera (zmiana dzienna) zamieszanie z pokojem było bardzo ciężko wyjaśnić, osoba mało przyjazna i mało przychylna. W hotelu ogólnie czysto, widać że osoby utrzymujące teren bardzo się starają, nie raz spotykało się ich ciężko pracujących ale zawsze miłych i uśmiechniętych. Plaża przy hotelu bardzo blisko, cudowna. Bardzo dużo leżaków i parasoli, niektóre już nie najlepszej jakości. Plaża czysta bez śmieci, piaszczysta. Każdego dnia na plaży wielbłądy czy konie przyprowadzane przez lokalnych, niestety czasem spotykało się ich odchody w piasku. Natomiast ich obecność dodawała klimatu. Niestety brak baru na plaży, który widnieje w ofercie. Wiele możliwości spędzenia czasu rozrywkowo np skutery wodne, dmuchane koło, paralotnia, wycieczki łódką. Bardzo polecam skutery wodne, niesamowita frajda, przystanek na plaży zwanej blue lagoon, pięknej z lazurową wodą. Na plaży animatorzy organizowali również każdego dnia rozgrywki siatkówki plażowej. Ogólnie wczasy bardzo udane. Należy wspomnieć że nie spotkałam się z basenem wewnętrznym, a Bar na plaży jest zamknięty, jak również duża część hotelu. Widać że musiał to być kiedyś niesamowity, ogromny obiekt. Uważam że nie opłaca się dopłacać za widok na morze, gdyż na miejscu można go nie dostać. A szkoda nerwów i straty czasu na wyjaśnianie sytuacji w recepcji. Lepiej odrazu korzystać z pięknego basenu i cudownej plaży z gorącą morską wodą. Ludzie pracujący w hotelu są w większości bardzo mili i sympatyczni, animatorzy starają się jak mogą żeby umilić czas gości. Podsumowując polecam ten hotel ze względu na plażę, basen, pracowników.
Położenie hotelu zdecydowanie na plus kilkanaście metrów do morza, niedaleko lotniska, kilka kilometrów do Midun i lokalnego bazaru czy około 1 km do Djerba explore i farmy krokodyli. Ogromny i piękny basen. Szisza Bar i jego serce Salem, oraz obsługa w restauracji i mistrz-kelner Mosbah
Brak baru na plaży który jest w ofercie i może być ważnym aspektem przy wyborze hotelu. Niskoporcentowe drinki serwowane w barze. Zamieszanie zwiazane z rezerwacją pokoju z widokiem na morze.
Jak na cene pobytu, hotel ok. Jedzenie tez ok. Ogolnie bylo okej ale nic poza tym.
Blisko plazy, duzy basen, bardzo mila obsluga (dla mnie wrecz az nachalna), schludne pokoje
jedzenie srednie, lazienki podczas sprzatania pokoju nie byly myte. Najwieksza wada jest jednak fakt, ze to bardzo duzy osrodek, gdzie po zdjeciach hotelu na taki nie wygladal, co sklada sie na ogrom ludzi wszedzie.
Tripadvisor