357 opinii
W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Super polecam ❤️ Hotel Plaza obsługa rezydenci jednym słowem wrócę tam nie bawem
Nic dodać nic ująć wszystko ok
Nie znalazlam
Bardzo dobry hotel 3-gwiazdkowy. Pokój czysty, codziennie sprzątany z wymianą ręczników. Jedzenie bardzo smaczne, a obsługa bardzo miła. Duży wybór dań, sałatek i napojów. Praca baru w opcji all inclusive bez zarzutu. Świetna grupa animatorów i bardzo czysty basen. Z całą odpowiedzialnością polecamy.
Czystość i przestronność.
Bez zarzutów jak na hotel 3-gwiazdkowy.
Hotel bardzo sympatyczny choć mogę mówić tylko o o pokoje na 2 piętrze od strony moża z widokiem na nie jeżeli chodzi
o mój pokój naprawdę bez zarzutu, codziennie sprzątany pokój wymieniane ręczniki na prane choć nie koniecznie idealnie czyste miła pani sprzątaczka artystycznie ścieliła łóżka i układała koszule nocne czasami zostawiała także świeże kwiatki na łóżkach. Jedzenie dobre i dość urozmaicone, szczególnie kolacje bo śniadania w zasadzie takie same co dzień, jednak wymaga przyzwyczajenia szczególnie sposób przyprawienia choć musze przyznać iż im bliżej końca pobytu coraz bardziej mi smakowało. Bardzo fajne animacje dla dorosłych i dzieci tak w dzień oraz wieczorem praktycznie co dzień do ok 22-23 coś się dzieje a od 23 czasami 24 dyskoteka w budynku obok basenu z bardzo ładnym wystrojem. Basen naprawde fajny dość czysty jak na Tunezje, co dzień w drodze na śniadanie widziałem faceta który go sprzątał. Plaża i morze w odległości 1 min drogi z basenu w lini prostej może max 30 mtrów jednak plaża piaszczysto-kamienista niestety niezbyt czysta ale czystej plaż przez całe 2 tygodnie to nie widziałem w każdym razie nie odbiega od reszty którą widziałem. Lojalnie ostrzegam iż wypowiadam się o pokoju na drugim piętrze z widokiem na morze jak jest w tych od drugiej strony, niżej lub w bungalowach nie wiem od razu dostaliśmy ten pokój klimatyzacja działała bez zarzutu do końca wyjazdu czyli 18,09 oczywiście bez dopłat tak jak leżaki na basenie również darmowe na plaży trzeba płacić 1 lub 1,5 Dinara za dzień. Naprawdę polecam ten hotel ludziom nie wymagającym luksusów na poziomie polskich 3 gwiazdek za te 1500 zł.
P.S. Mam kilka zdjęć hotelu jeżeli ktoś jest zainteresowany proszę o kontakt meilowy.
Nikomu nie polecam tego hotelu, było strasznie, obsługa całego hotelu nie wie o co chodzi w prowadzeniu hotelu!!!! Pierwszy raz spotkalismy cos takiego, a na wakacje jeżdże co roku. Nigdy wiecej takiego miejsca!!! Naprawde nie wymagam luksusów, ale jakieś granice rozsądku muszą byc zachowane. Najpierw umieścili nas w "bungalowach"- to było straszne, nie dało sie tam mieszkać brudno, dziwne robale, klimatyzacja zepsuta i cieknąca z niej woda, łazienka - brak rączki prysznicowej, brak kabiny, grzyby na ścianach, zapchany kibel i wszędzie klejący brud. Ogólnie to nie przypominało miejsca gdzie mozna było mieszkać. Po awanturze z rezydentką i okupowaniu recepcji przez dwa dni znalazły sie miejsca w hotelu. W porównaniu z "bungalowami" było ciut lepiej, ale *** to stanowczo za dużo, nie wiem czy ten hotel zasługuje na * ?
Ocena dotyczy pokoi typu bungalow.
Proszę Państwa, moja 5 wyprawa do Tunezji zakończyła się fiaskiem, dzięku właśnie Les Pyramides. To jest jakiś żart, zły sen...no niestety karaluch i mrówki oraz gryzące komary sprawizły, ze zdawałam sobie sprawę, ze to się dzieje. Zacznę od rezydentki, niemiłej niefachowej osoby, która chyba minęła się z powołanie,. Obóz młodzieżowy. Zapraszam wszystkie mamy wysyłające swoje córki do zapoznania się bliższego z tym, co dzieje się na tym obozie...więcej komentować nie będę. (przyszłe dziewczyny, żony, matki). Jedzenie... nigdy nie spotkałam się z czymś gorszym. Plaża: brudna, śmierdząca, w wodzie olbrzymie głazy. Ale, ale nikt nas nie uprzedził, że basen hotelu odwiedzają miejscowi mieszkańcy, dzieci, babcie itd. Tunezyjki piorą swoje ubrania wchodząc w nich do basenu. Rozumiem zwyczaje islamu, ale dlaczego właśnie mnie się to przytrafiło. W przedostatni dzień wyjazdu rezydentka nawet nie raczyła się pojawić. Dopre wrażenie o kraju i ludziach po pobycie w hotelu Les Pyramides prysło...jak bańka mydlana. OSTRZEGAM to nie jest fajne miejsce!!!!!!!!!!
Hotel spoko! Wieczorne atrakcje są, na animatorów też nie można narzekać!!Tylko co do karaluchów, to niestety ich towarzystwo miałam okazje zobaczyć! Dlatego polecam pokój hotelowy, a nie bungalow i wtedy nie będzie problemu!!
Nie wiem dlaczego wszyscy tak psioczą na ten hotel. Właśnie wróciłam z Tunezji i nie mam na co narzekać. To że jedzenie jest monotonne i niesmaczne, to jest norma jak na ten kraj. Zanim się gdziekolwiek pojedzie to najpierw należy zrobić rozeznanie. Pokoje w hotelu są czyste. Codziennie przychodziła pokojówka i sprzątała, zmieniała ręczniki oraz pościel. Karaluchów też nie spotkałam. No chyba, że ktoś dał się zrobić w balona i zgodził się na bungalowy. Tam to już można się spodziewac wszystkiego, łącznie z kradzieżami. Jeżeli chodzi o plażę, zaraz przy hotelu ma kamieniste dno, ale wystarczy odejść kilkanaście metrów i jest piękna plażą z piaszczystym dnem. A co do kąpieli arabek w ubranbiach? Niestety trzeba się do tego przezwyczaić, w końcu wyjezdza się do zupełnie odmiennego kraju z inną kulturą. Pozdrawiam.
Kiedy pierwszy raz weszłam do pokoju (mieszkałam w bungalowach) od razu chciałam uciec. Nie była to jednak wina hotelu i obsługi, ale ludzi, którzy mieszkali tam wcześniej. Bądź co bądź pokój na przyjazd nie był posprzątany i trzeba było czekać. Brud, Brud, Brud. Łazienka była tragiczna. Jednak do wszystkiego można się przyzwyczaić. Zostawiajcie napiwki, a codziennie będziecie mieć posprzątane (umyta podłoga, wymienione ręczniki wymieniona pościel). Pani sprzątające była bardzo miła. Pokój sam w sobie jest bardzo dobry. To studio składające się z trzech pokoi - dwóch sypialni i teoretycznie jednego dziennego, który z powodu, że stały tam łóżka, a nie jak w innych fotele też został sypialnią. Miałam pokój w trzema balkonami z widokiem na hotel i otoczenie. Basen hotelowy nie należy do najgorszych, choć rzeczywiście trzeba wcześnie zarezerwować sobie leżak. Plaża też wcale nie jest taka brudna. standardem przypomina wiele plaż nad Bałtykiem. Faktycznie wejście na plaże jest dość wcześnie zamykane, ale zawsze można przejść przez snack bar (przejście podziemnie przy basenie). Jedzenie monotonne, ale nie ma tak, że codziennie jest to samo. Tylko śniadania wyglądają tak samo każdego dnia. Bułeczki, rogaliki, dżem i tak w kółko. Zresztą zawsze można stołować się na mieście. Jedzenie wcale nie jest drogie. polecam Twinsa. Tam jest naprawdę miło i sympatycznie. Animacje są całkiem całkiem. Radzę jednak uważać na animacje w Kheopsie (hotelu obok), gdyż bywa niebezpiecznie.
Nie jest tam aż tak bardzo tragicznie. Nie mówię, że jest super i tego się spodziewałam, ale podobało mi się.
Wlasnie dzis rano wrocilismy z Tunezji. Mieszkalismy w tym hotelu. Ten hotel napewno nie ma 3* smiem twierdzic ze na 2 tez byl sie nie zalapal. W pokojach jest brudno pod lozkami, stolikami nie bylo zamiatane od wiekow. Swiadcza o tym papierki po poprzednich lokatorach. Lazienka rowniez nie widziala porzadnych srodkow czyszczacych...armatura wyglada jakby nie byla myta od miesiecy...zacieki itp. Najlepsze jest to ze na zdjeciach prezetujacych pokoje sa ukazane wnetrza w glownym budynku hotelu w ktorym przewaznie nie ma wolnych pokoji wiec turysci sa kwaterowania jak my to nazwyalismy w "katakumbach". Sa to pokoiki na terenie posiadlosci hotelowej. Do klimatyzjacji nie daja pilota wiec za kazdym razem jak cos sie z nia stanie trzeba biegac do recepcji aby ja uruchomic. Pomijam fakt ze leje sie z niej woda i w pokoju ma sie akwedukt. Pomimo tego ze rozmawiamy biegle w dwoch jezykach (Ang. i Franc.) w recepcji nie mozna sie dogadac poniewaz 90% obslugi hotelu albo zna tylko arabski albo w szczatkowych ilosciach Ang. i Franc. Warto wspomniec ze turysci sa traktowani jak kolonia tzn. to obsluga hotelowa decyduje kiedy i w jakich godzinach turysci moga wyjsc na plaze a dokladniej furtka prowadzaca na plaze jest zamykana o dzwinych porach 16, 19, a czasem nie jest otwierana wogole wiec jezeli chce sie isc na plaze trzeba paradowac na okolo przez glowna brame. Jedyna rzecz do jakiej nie mozna sie doczepic to jedzenie i w 90% animacje. Ocena ogolna nie polecamy tego hotelu. A napewno nie za takie pieniadze!!
Hotel ogólnie do dupy!!!!! Nie polecam niech nik tam nie jeździ!!!! Jak bióra mogą taki hotel polecić????? Brudno, pokoje za pgeru, w basenie słona woda!!! Żeby pokój był czysty i ręczniki trzeba dać dla sprżtaczki w łape!!!! Jedzenie nie wiem czy to wogóle można nazwać jedzeniem?? Bez smaku niedoprawione non stop to samo!!!!. wszyscy mieli biegunke!!! Ogólnie SHIT!!!!!!! Jedyne co było fajne to Animacje i to że plaż była za płotem. ODRADZM !!!!!!! LUDZIE JAK JECHAĆ DO TUNEZJI TO DO HOTELU 4 I 5 GWIAZDKOWEGO W SOUSS LUB HAMMAMECIE!!!!!!!!!!
Chyba zbyt późno wydawane obiadokolacje bo dopiero od 19.00 co przy śniadaniu do 9.30 daje zbyt dużą przewrwę. Niestety wyjazd z hotelu już o 9.30 siódmego dnia co powoduje że tak naprawdę to nie miałem siedmiu dni wakacji lecz sześć z małym haczykiem czym byłem bardzo zawiedziony.
Wyjeżdżając grupą 12 osobową obawialiśmy się najgorszego czytając opinie. Na miejscu okazało się, że hotel chociaż 3 gwiazdkowy można spokojnie dać mu 4 gwiazdki.Tydzień spędzony szybko minął i na pewno kiedyś tam wrócimy.Jedzenia pod dostatkiem. W opcji All Inclusive za 1350 zł to jaki hotel ma taką cenę(napoje pod dostatkiem - ile kto wypije).Przepiękne miejsce. Super animacje.Leżaki przy basenie za darmo, a przy plaży leżaki i materace za darmo. Uwaga nie ma baru przy plaży, a w opisie na stronie internetowej i katalogu jest,ale da się przynieść z baru przy basenie.
Miłe dwa tygodnie w ciekawej mieszance egzotyki oraz europejskości Tunezji i urokliwym, spokojnym, bezpiecznym, z piękną promenadą Nabeul i niestety "piramidalne" porażka biura Triada. Rezerwacja hotelu w grudniu 2007! Cena katalogowa 2199/os!? A w zamian: oczywiście bungalow( bo budynek główny w sezonie to domena Francuzów i innych nacji)chyba omyłkowo pokój na piętrze z telefonem, balkonikiem z widokiem na morze i działającym... przez godzinę klimatyzatorem, dwie nieprzespane noce, pół dnia stracone na kolejne interwencje, przegląd stanu posiadania hotelu, wybór mniejszego zła i przymusowa przeprowadzka na parter (notabene w poprzednim miejscu zaraz na drugi dzień zamieszkała para francuskich nastolatków!). Porady praktyczne: kilka dinarów dla sprzątaczki na wejście łagodzi kwestię czystości i nieprzyjemnych zapachów z kanalizacji, spray za 3 dinary w markecie likwiduje na pół dnia kwestie mrówek i mrów przez duże M, zaokrąglany rachunek za napoje do kolacji skutkuje dalszym, pomocnym i życzliwym zainteresowaniem kelnera, słomiane maty i parasol za ok. 50 zł pozwalają w odległości 100 m znaleźć dużo przyjemniejsze i czystsze miejsce niż plaza hotelowa. Podsumowując: niezłe warunki, ale kempingowe! Algierskie dzieciaki z kolonii!? były zachwycone :-) i na litość boską nie za 1300 zł. Więc Szanowna pani rezydentko, to nie: "proszę Państwa taka jest Afryka" takie są... polskie biura podroży". Niewiarygodna, nierzetelna informacja i nastawienie na zysk za wszelką cenę. A Nabeul i Tunezje, no może nie z Triada, jeszcze raz serdecznie polecam :-)
organizacja zakwaterowania-tylko dla cierpliwych;pokój można zamienić ; trzeba samemu zadbać o porządek-wtedy masz tak jak chcesz-czysto w twoim standardzie-na nic więcej nie licz-zabrać ze sobą-rękawiczki i chusteczki z płynem czyszczącym ,kostki do toalety-1 godzinka ruchu po przylocie i jest czysto.jedzenie w hotelowych restauracjach monotonne- można schudnąć parę kilo.dobrze jest zabrać za sobą coś do odstraszania komarków i innych skrzydlatych przyjaciół-życie wieczorem jest przyjemniejsze. w morzu możliwy bliski kontakt z meduzą-zalecany okład z pomidora;sklep z napojami -około 500m od hotelu -plecak lub torba-zalecana dyskrecja przy wejściu z zakupami .plaża niezbyt czysta, miejscami kamieniste dno-butki do wody i sprawy nie ma.pogoda i widoki cudne,odobina optymizmu i dobra własna organizacja i wyjazd może okazać się naprawdę fajny,podziękowania dla rezydentki p. Joasi R. ,która stara się być wparciem dla wypoczywajacych turystów
Wróciłam 2 dni temu. Niestety wakacje spędzane w Tunezji w czasie trwania ramadanu ograniczają się do spacerów po pustym mieście lub po plaży, albo do siedzenia przy basenie. Hotel - bardzo chciałby mieć 3 gwiazdki. Mocno zużyty, odświeżany, ale różnie to wygląda. Z pewnością nie dla osób czepliwych i spędzających całe dnie w pokoju. Klima działa, wielofunkcyjna. Co do atrakcji - poprzedniczka napisała, że nie ma placu zabaw - jest tam plac zabaw, trzeba tylko ruszyć tyłek znad basenu. Animatorzy chętnie zajmują się dziećmi, a jeszcze chętniej panienkami. Na szczęście graniczący z Les Pyramides hotel Kheops (należący do tego samego właściciela) oferuje bardzo ciekawe zabawy. Animatorzy są tam rewelacyjni, a basen dużo większy.
Moja walizka z bagażem została przetrząśnięta w dniu wylotu przez "osoby trzecie", co okropnie mnie zbulwersowało. Radziłabym na przyszłość baczniej zwrócić uwagę na obsługę hotelową. Poza tym dotkliwie doskwierał ciągły brak ciepłej wody w łazience; kąpanie się w lodowatej wodzie to nic przyjemnego, nie wspominając o myciu włosów!!!
Hotel raczej przyjemny,na czystość nie mozna narzekać. Codziennie sprzątano. Nie widziałam tam również żadnych robaków. Obsługa bardzo pomocna. Rozrywki w hotelu czyli wszelkiego rodzaju animacje były spoko, tylko niestety w wyznaczonych godzinach. Poza hotelem życie towarzyskie i jaka kolwiek rozrywka jest MARTWA, nic sie nie dzieje. Zarówno plaza jak i basen są fajne. Jedzenie..hmm, dobre ale monotonne w zasadzie ciągle to samo. Mimo małych minusów, polecam.
Super!! Co prawda nie jest to najczystszy hotel, ale po za tym wszystko ok. Tańce, gimnastyki, miła obsługa, niedaleko plaży;) Otoczenie super. Po prostu raj na ziemi!! Nie daleko sklepy, bazar i inne wspaniałe rzeczy! No normalnie cudo!! ;) Jedynie czystość jest zła. No i oczywiście nie życze nikomu żeby trafił do bungalofów. Bo są okropne. I nie przestraszcie się jak zobaczycie jaszczurke lub wielkiego owada. :]
Pobyt 23.07-07.07.2005. Brud w restauracji (zwłaszcza talerze). Posiłki pod każdym względem skandaliczne jak na 3*** (gulasz do obiadokolacji często śmierdzący), ciągle to samo i b. skromnie. Zmiany ręczników na zasadzie wymiany między pokojami. Zmiany pościeli na zasadzie obracania na drugą stronę. Sprzątanie pokoi to bingo. Jeden pilot do klimatyzacji na cały obiekt na recepcji. Klimatyzacja jeżeli jest w pokoju to trzeba mieć szczęście żeby była w 100% sprawna. Obsługa na recepcji miła, ale załatwić coś bez łapówki trudno. Aminacje SUPER. 2 restauracje - 1-sza w hotelu z klimatyzacją, 2-ga (Sphinks) na poziomie piwnicy, brudna, bez klimatyzacji (strasznie gorąco, i muchy). Nie dajcie sobie wcisnąć bungalowów bez klimatyzacji, bo takie są i tutaj b. często na dzień dobry lokowani są nasi turyści (może to przełkną ?) pomimo wolnych pokoi w hotelu. Plaża hotelowa ogólnodostępna. Parasole na plaży przeważnie w opłakanym stanie. Chcę tutaj zaznaczyć że nie był to nasz pierwszy wyjazd do krajów arabskich, ani pierwszy raz w Tunezji. Doskonale wiemy co oferują inne hotele 3*** oraz 2***, ale to co zasataliśmy tutaj nie zasługuje nawet na 2***, trudno dać temu hotelowi 3*** tylko ze względu na animacje. ODRADZAMY ten hotel (oraz pobliski Heops), zwłaszcza że w chwili obecnej 2 tygodnie w nim kosztują ponad 1900, za te pieniądze można mieć 2 tygodnie w 4**** w Hurghadzie w naprawdę komfortowych warunkach oraz ze smacznym i urozmaiconym jedzeniem.
Tripadvisor