W wybranej destynacji mamy wiele świetnych hoteli. Wybierz, kiedy chcesz jechać i sprawdź nasze propozycje.
Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego hotelu.Odległość od plaży nie 300 m.lecz myślę że ok.600-700, ale obiady są serwowane na plaży,także nie ma z tym żadnego problemu,w opcji all..picia i jedzenia ile dusza zapragnie.Obsługa bardzo miła,kelnerzy,kucharze uśmiechnięci i sympatyczni,ręczniki w pokojach zmieniane codziennie,podczas 2-tygodniowego pobytu pościel zmieniano 4-ro krotnie.Bardzo miło wspominam ten hotel i wakacje,z pewnością powrócimy jeszcze do Panoramy.Polecam ten hotel,naprawdę super wypoczynek za małe pieniądze.
Zostaliśmy oszukani przez biuro Oasis, obiecano nam wersje all, ale nie dodano że jest to tylko piwo i wino lokalne. Nie było przy przyjeździe dla mojej 4 osobowej rodziny pokoju, za który zapłaciłam, dano mi pokój z 3 łóżkami dla 3 osób dorosłych i 7 latka i kazano zapłacić 140 dolarów za pokój dla 4 osób z oddzielną sypialnią, za co zapłaciłam. Nie dostaliśmy poobiedniej kawy lub ciasta. W dniu przylotu nie dostaliśmy obiadu, za który zapłaciliśmy oraz porannej kawy i drożdżówek o 3 rano przed odlotem. Biuro kpi z ludzi i nie wywiązuje się z obowiązań. Byłam 3 raz w Tunezji i ten pobyt był najgorszy. Nie polecam tego biura nikomu, Oasis oszukuje klientów! Oferta Oasis nie zgadza się z rzeczywistością!
Obługa bardzo miła, pokoje czyste, bardzo dobre wrażenie. Jedyną porażką było jedzenie - w ciągu tygodnia się znudziło, ale dało się wytrzymać. Ale trzeba uważać co się je - nie zawsze świerze i to co zostawało ze śniadania dawali na obiad lub na kolację i ewentualnie dorabiali coś nowego jak było mało... Ogólnie duży wybór i było w czym wybierać
Co do wszystkiego jest możliwość ugadania się z obsługą hotelu wystarczy pogadac i to czego niby nawet nie wolno np plywanie w basenie noca nie jest juz zadnym problemem. obsluga mila chyba ze ktos jest hamski oczekuje nie wiadomo czego i szuka non stop dziury w całym.
Nie polecam tego hotelu!!! Leżaki przy basenie hotelu Samara były zajmowane już wieczorem przez mieszkańcow Samary. Jeżeli goście Panoramy przychodzili nawet wczesnym rankiem to i tak nie mogli zająć leżaka bo wolnych już nie było! Wszelkie napoje poza obiadem na basenie w Samarze należało sobie KUPIĆ (mieliśmy wersję all). Podczas obiadów kolejki za: talerzami, sztućcami,napojami no i oczywiście za jedzeniem.
Jeszcze nigdy się nie cieszyłem tak bardzo powrotem do Polski jak dzisiaj :) Wreszcie polskie jedzonko, normalne piwko, wódeczka itd... Wychodzi na to, że w Tunezji to byłem za jakąś karę? Można tak to określić. Gdyby nie ludzie, których poznaliśmy z dziewczyną (turnus 1 sierpień do 14 sierpnia !) to określił bym te wczasy jako tragedia! Zacznijmy od samego hotelu: postawiony przy samej ruchliwej ulicy, w nocy co chwila bassy z aut i trąbienie przez Tunezyjczyków. Osobiście mi to tam nie przeszkadzało, ale dziewczyna przez to już kazała mi zamykać drzwi od balkonu. Pokój? Na początku dostaliśmy pokój z numerem 510 i na dzień dobry rozczarowanie wielkim grzybem na ścianie idącym od góry w dół koło szafki. Mnie to tam szczerze grzało, ale dziewczyna miała oczka jak 5 zł, więc miała prawo narzekać, po tygodniu udało nam się po wielkim fochu gościa z recepcji wymienić pokój na nr 505. Tu już znowu to samo, ale bez grzyba ;) Aha, no to w 505 znowu tv działał, ale trzeba było jakiś długopis żeby wcisnąć kanał - guziki powyrywane, jak już się udało to nie odbierał żadnego kanału, ale dobra po co nam tv stwierdziliśmy skoro i tak tam siedzimy rzadko. Telefon nie działał - urwany kabel przy gniazdku (a fajna sprawa, można dzwonić do znajomych między pokojami...). Gdyby nie ta klima w pokoju pewnie w 4 dzień poprosił bym o natychmiastowy powrót do Polski, miło było z plaży wejść w tak zimne pomieszczenie. Łóżka, w sumie elegancko, dwa obok siebie (gdyby nie ta dziura między nimi) byłoby super - jak łoże małżeńskie :) My z dziewczyną te ich śmieszne żółto - sraczkowate narzuty wepchaliśmy w dziurę między dwoma łóżkami i jakoś lepiej się spało na 2 łóżkach :) Różne opinie słyszeliśmy od innych w tym samym czasie co byli, że podobno co jakiś czas mieli wymianę pościeli czy ręczników w łazience. My mieliśmy codziennie elegancko wszystko wymienione. Co do samego pokoju i sprzątaczki bez zastrzeżeń. Może to ma jakieś znaczenie, ale dziewczyna zawsze zostawiała sprzątaczce 1 dinara na blacie. Generalnie żadnych atrakcji w hotelu. Bilard przy recepcji - płatny... Żeby to jeszcze miało fajne wymiary to spoko, a więc dałem sobie spokój. Na 7 piętrze basen? Raczej wielki brodzik. Wielki plus za głębokość, w jego drugiej połowie 1,90 m, więc waliliśmy na banię ze znajomymi :) Wieczory na 7 piętrze? Gdyby nie znajomi, chyba zaczął bym czytać książki w pokoju. Wielkie rozczarowanie, ale to strasznie wielkie to alkohol w tym hotelu. Brak wódy, dżinów... Piwo - siki weroniki 2% :( Wino? Chyba do tego reklamówka później ranigastu, bo ileż można pić wino? Żulom by się spodobało... Z czasem robienie przez obsługę jakiś chorych jazd za kubki, wmawianie Nam, że wynosimy te ich śmieszne kubki do pokoju... Po co dyskutować na ten temat skoro wiem, że ani razu nie brałem ich tych kubków do pokoju. To powinienem z miejsca im powiedzieć "mam Wasze kubki gdzieś, jak Wam brakuję to można skoczyć do do Tesco dokupić w Polsce". Każdy płaci za opcję All to niech mi nie robią jakiś bezsensownych komentarzy za kubki. Albo niech kupią jednorazówki i chyba bym tak wolał jak widziałem jak to myto. Daliśmy jakąś normalną muzykę żeby wrzucili do tego swojego odtwarzacza CD, ale nadaremnie... Pograło max z 15 minut no i dalej te ich płyty typu "oooo Habibi oooo Habibi" albo w kółko Bob Marley - No Women No Cry - szczerze? Idzie oszaleć słuchając tego w kółko, a tak oni to serwowali. I taka mała ciekawostka: 99 % ludzi w tym hotelu to Polacy - to taka ciekawostka oczywiście. 1 tydzień w sumie super. Naprawdę dużo fajnych ludzi, z którymi się poznaliśmy, bawiliśmy się wspólnie na imprezach itd. Wymienione kontakty i namiary na siebie, więc jest fajnie :) 2 tydzień, tu już jakieś problemy ze zdrowiem, pomijam fakt, że cały czas w tym hotelu wizyty w toalecie gwarantowane, typu woda z kranu. I raczej każdy tak miał - z opowieści innych... Pijcie dużo wody, nawet bardzo dużo. Ja prawdopodobnie się odwodniłem, miałem 2 dni takie, że myślałem, że już tam umrę :( Mdlenia jakieś, straszne telepanie lewej ręki jak jakiś ćpun. Ale po odstawieniu wszystkich tych ich 2% piw, win tylko picie samej czystej wody i paru leków, które dostałem od Pani aptekarki (Dziękuję jeszcze raz za pomoc...) :) na szczęście pomogło :) Co do jedzenia strasznie narzekałem. Praktycznie non stop to samo. W jeden dzień jak się pojawił indyk w restauracji, to myślałem że to cud :) Jadłem go jakbym 1 raz jadł mięsko z indyka. A tak bez rewelacji. Mięsa z jakimiś kośćmi, ziemniaki te co tam były to nie wiem czy świnie też by coś nie powiedziały ;) Chodziliśmy codziennie nie daleko hotelu fast fooda, z tego co widziałem z naszego hotelu też mnóstwo tam ludzi chodziło, więc brakowało jakiś frytek czy sensownego kurczaczka w bułeczce :) Polecam panini z kurczakiem właśnie z tego fast fooda - rewelacja :) Chodź przez chwilę czułem wtedy Polskę :)Dużo by tu pisać... Wiem jedno: byłem w Egipcie na 1 tydzień, bez porównania! Tam bajka, tu czeski film. Pozdrawiam wszystkich ludzi którzy byli w Panoramie między 1 a 14 sierpnia, gdyby nie parę osób to naprawdę było by źle... :) 7 niebo... :) Pozdrawiam!
Hotel Panorama ma swoje plusy i minusy. Olbrzymim plusem hotelu jest oczywiście zespół animatorów Peter i Sandra oraz obsługa z Polski z którymi to osobami mieliśmy przyjemność przez nasz dwutygodniowy pobyt współpracować:)) Odnośnie hotelu: całkiem przyjemny, położony na wzgórzu, skąd roztacza się wspaniały widok!! Jedzenie w hotelu całkiem znośne, aczkolwiek wszystkim się nie dogodzi (polecam pita gyrosy przy plaży za 2.8Euro w razie jak by ktoś nie dawał rady :)). Animacja rewelacyjna. Pokoje dostaliśmy w nowej części, więc były przestronne i duże. Ogólnie dla nas rewelacyjne wakacje!! W związku z tym pozdrowienia dla super ekipy wspaniałych osób przebywających na wczasach w dniach 23.07-6.08.2008!!aha i pozdro dla Radzia, któremu mocno kibicowaliśmy podczas jednej z zabaw na odgadywanie piosenek.
Rewelacyjna obsługa, bardzo polecam ;]
pizzaMy lecielismy z Oasis Tours-odradzam to biura.Moj chlopak zostal potracony przez motorowke, to zadna rezydentka nie raczyla sie nam pomoc w tak ciezkiej dla nas chwili. W szpitalu spedzilismy kilka godzin czekajac na ryzedentke, bo nie chcieli nam pomoc, zszyc rany, poniewaz chcieli zobaczyc ubezpieczenie (ktore posiadala rezydentka). Ona na plazy sie opala, a moj chlopak cierpial z bólu ;/
polecam mlodym osoba:) o halas na ulicy nie trzeba sie martwic bo nic niedochodzi z ulicy, jedzenie bardzo dobre( polecam pyszne rogaliki na sniadanie:P) na plaze mozna isc spacerkiem przez samare badz tez dojsc do deptaku:)obsluga sympatyczna i bardzo pomocna, pokoje zawsze czysciutkie reczniki wymieniane codziennie, w hotelu sa 2 windy obie dzialaja, na animacje mozna chodzic do hotelu samara z ktorego moga korzystac klienci panoramy:) wszedzie mozna dostac sie taxi badz tuk-tukiem (rewelacyjne uczucie:)ogolnie polecam hotel panorame jak i sousse w ktorym nie jestem pierwszy raz ;)
Hotel wamagał wymiany mebli i ogólnego odświeżenia. Bardzo malutki basen na dachu budynku. Obsługa hotelu super. Tani sejf w recepcji.
Wg mnie ludzie za dużo wymagają! Co wy tam lecicie siedzieć w hotelu? Za daleko do plaży? Lenie wstretne!! Śniadania słabe ale za to obiadokolacje świetne :) Obsługa klimatyczna :) Miła dla miłych ludzi i skora do żartów :) Ja z moimi przyjaciólmi bawiłam sie w Sousse i hotelu Panorama świtnie. Polecieliśmy tam wypocząc i pobawić sie i pozwiedzać, a nie prowadzić inspekcji sanepidowskiej :) Pozdrawiem :)
Pełno pająków i innych robali.
Hotel stary, zaniedbany, jakby nie przygotowany na turystów. Brudno za oknem, na tarasie. Obsługa dobra, chociaż bardzo nachalna. Jedzenia dużo, ale 2 tygodnie dokładnie to samo! Nie polecam...
Podziwiam tych ludzi, którzy piszą takie głupoty o Panoramie, panuje tam bardzo miła atmosfera, pyszne jedzenie i wiele do wymieniania... Naprawdę polecam! Dziś przyleciałam do domu z płaczem! Nie szanuję tych ludzi, którzy dodają tutaj negatywy! 21.05.2008-28.05.2008! Panorama is the best!
Hotel mozliwy obsługa super i jedzenie tez tunezja warta zobaczenia. Uwaga rezydentki są do niczego ja bym je zwolnil bo psują renomę firmie OASIS. Zadnych informacji ani pomocy są niedostepne w ciągu dnia, telefonów tez nie odbierają. a jak zwraca się im uwagi to poprostu unikaja.
ale poza tym jest fajnie polecam
Hotel dla niewymagających. Najnowszy to on nie jest ale ma ciekawy klimat i mimo połozenia w mieście spokój
Witam serdecznie chciałbym tylko powiedzieć, że jeżeli ktoś za małe pieniądze chce oczekiwać "raju na ziemi" to naprawdę w żadnym hotelu go nie będzie. Ja osobiście jestem bardzo zadowolony z obsługi, jedzenia i całego zaplecza hotelowego, wiadomo zawsze są jakieś niedociągnięcia, które czasem trzeba rozwiązywać razem. Co do all inclusive podaje się piwo, 3 rodzaje wina, oraz napoje. Wszystko to serwuje się od godziny 11 do 23. Obiady również można zjeść na plaży, myślę, że można znaleźć wiele atutów tego hotelu. Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku.
Hotel jako jeden z nielicznych nie posiada zaplecza w postaci ogrodu, placu czy ogrodzonego podworka. Usytuowany jest spory kawałek od plaży. Nie ma w nim zadnych animacji dla gosci. Można na te rozrywki udac się do pobliskiej samary. poza tym jest oddalony trochę od mediny i ulic turytycznych, ale dzięki temu jest spokojniej. W bezpiecznej okolicy, wieczorne spacery i powroty z centrum nie stwarzaja problemu.
Kilka razy podczas pobytu zmienialiśmy pokój. To klima wysiadła (a bez klimy nie da rady funkcjonować), lodówka nie działała ... masakra jakaś. Za lepszy pokój z widokiem na morze - musowa dopłata. Chociaż za ten pokój dopłaciliśmy, klima nie działała, poprosiliśmy o inny, to dali nam z widokiem na robotników, gdzie spokojnie przebrać się nie mogłam, hałas, że głowa mała. Do plaży z hotelu jakieś 10minut ;/